Telenowele

Marisela · Wysłany: 19:49:33 20-03-11 Temat postu:

Anitunia właśnie z HOY go kojarzę tylko najlepsze jest to, że wtedy wogóle nie miałam pojęcia, że to jego brat

Jak oglądałam gale TVyNovelas to już wiedziałam

bo to było w tym roku

Alan chyba z 10 jest starszy od Marka

.....tak strzeliłam bo nie mam pojęcia

A te fotki co wstawiłaś to co oni prowadzili

Jakiś program czy coś innego

Anitunia · Wysłany: 21:19:36 20-03-11 Temat postu:

Marisela również nie mam pojęcia ile Alan ma lat. Pamiętam, że ostatnio w programie HOY przy Alanie jak opowiadał o przeszłości to wspomniał, że Alan jest sporo starszy od niego, ale tak ze śmiechem się nabijał

A to było jakieś wydarzenie, widziałam fotki z tego dnia śpiewała chyba Yuri i ktoś jeszcze więc chyba jakąś imprezę oni prowadzili, ale sama nie wiem dokładnie co to było

Mark pozazdrościł bratu i stał się prowadzącym... ciekawe teraz kiedy Alana zobaczymy w jakieś telenoweli

A te fotki są (kopiuje nazwę

): MODA NEXTEL MERIDA YUCATAN, MX MARZO 19

I jeszcze z kilka dni temu z premiery filmu:

Marisela · Wysłany: 19:02:37 21-03-11 Temat postu:

Anitunia różnicę wieku widać między nimi

Mój brachol też jest starszy ode mnie i to całkiem sporo bo aż 15 lat

Anitunia · Wysłany: 19:41:20 21-03-11 Temat postu:

Tak wiem, że widać różnice, ale nie wiem ile dokładnie ma lat no ale około 10 lat jak pisałaś pewnie jest różnicy

. Moja siostra na przykład jest ode mnie młodsza o 12 lat

Marisela · Wysłany: 21:53:41 21-03-11 Temat postu:

Anitunia cudaśne fotki a na tej pierwszej to wyszedł tak sweet, że normalnie sama ma ochotę go wycałować

Ten jego uśmiech taki szczery i radosny

Ta różnica wieku pomiędzy Twoją siostrą a Tobą prawie taka sama jak pomiędzy mną i moim bratem tylko, że u mnie ja jestem młodsza

A dogadujesz się z siostrą

Arabella · Wysłany: 13:18:24 22-03-11 Temat postu:

Ploteczki z Romantiki

Wiliam Levy i Mark Tacher pokłócili się na planie Triunfo del Amor. Podobno panowie się nie znoszą od dawna, ale gdy Levy opóźniał zdjęcia każąc całej ekipie czekać na siebie dwie godziny, Tacherowi puściły nerwy. Przez kilka następnych dni obaj zaprzeczali, jakoby doszło między nimi do sprzeczki, ale w końcu Tacher przyznał, że się pokłócili „przez nieporozumienie”. Teraz zgodnie twierdzą, że są najlepszymi przyjaciółmi. Hm…

Marisela · Wysłany: 14:41:33 22-03-11 Temat postu:

Tak Arabella słyszeliśmy (ja i reszta TDA-maniaczek) o incydencie, który miał miejsce na planie TDA

No cóż ponowie są bardzo temperamentni

, obaj oczywiście i doszło do wymiany zdań, która miała swoje odzwierciedlenie w czynach ale ponoć już wszystko gra między nimi chociaż przyjaciółmi to na mój gust ONI nigdy nie zostaną

Anitunia · Wysłany: 20:44:49 22-03-11 Temat postu:

Marisela wiesz różnie to bywa raz gorzej raz lepiej. Czasem jej na coś nie pozwolę czy coś to jest zła a kiedy indziej jest świetnie i mam kogo rozpieszczać

Ale wiadomo wszystko w odpowiednich proporcjach

Ale ogólnie się dogadujemy

A jak dogadujesz się z bratem?

Masz rację słodziak na tej fotce

Co do plotek jak to plotki

Nikt nie zaprzeczał z tej dwójki, że się pokłócili, a tym bardziej nikt nie powiedział z zainteresowanych, że "są najlepszymi przyjaciółmi". Jak media ładnie manipulują faktami

Nie mogę czasami. Marisela i też myślę, że nigdy nie zostaną przyjaciółmi, ja się zdziwię jak zobaczę fotke wspólną z Markiem i Willem z TDA to już będzie cud chyba większy niż fotka Willa z Mai

Marisela · Wysłany: 22:48:07 22-03-11 Temat postu:

Anituniaz bratem spoko się dogaduję, przedtem było więcej zgrzytów ale teraz ja dorosłam i jest już zupełnie inaczej

Też byłam bym w szoku

gdybym zobaczyła wspólną fotkę Marka z Willem

Coś czuję, że oni nadają na zupełnie innych falach i nigdy się nie zaprzyjaźnią. Ważne teraz żeby nie było zgrztów pomiędzy nimi na planie TDA bo to źle wpływa na pracę całej ekipy ale skoro sobie już wszystko wyjaśnili to myślę, że będzie już gitarra

Anitunia nawiązując jeszcze do mojego wpisu na forum TDA odnośnie HOT scenek

z Markiem wstawiam część odcinka Los Protegidos i ta scenka o której pisałam zaczyna się bodajże od 4 min.

Tylko broń Boże nie pomyśl sobie o mnie, że jestem jakaś.....no wiesz co mam na myśli

http://www.youtube.com/watch?v=YeRegSQ246o

Anitunia · Wysłany: 11:04:52 23-03-11 Temat postu:

Marisela ważne, żeby na planie się dogadywali jako profesjonaliści pracowali i tyle a że jest dobrze, to nie znaczy, że się lubią

Takiego stwierdzenia od nich pewnie nie usłyszymy

No co ty, co mam niby pomyśleć

Przyznam, że z ciekawości spojrzałam na tą scenkę, ale i tak obojętnie w kogo wykonaniu takie sceny mi się nie podobają... Juz wole sceny z LHDM bez pokazywania haha No ale co tam to zależy od producenta jak co chce ukazać (ja tego nie muszę lubić

) no ale mark ma do zaoferowania prawdziwe aktorstwo i to się liczy

Marisela · Wysłany: 12:16:56 23-03-11 Temat postu:

Anitunia mnie też nie podobają się takie sceny zwłaszcza w telkach (bo inne filmy to co innego

). Jednak to prawda, że Mark ma do zaoferowania prawdziwe aktorstwo i to jest najważniejsze

Najwyraźniej tego wymagała jego rola a on na to przystał także to jego decyzja i jeżeli nie robi czegoś wbrew sobie to wszystko jest w porządku.

Po tych rewelacjach i napiętych stosunkach między Maite a Willem zastanawia mnie jakby Mark wypadł w roli Maxa w TDA

(bo May z Willem odnoszę od jakiegoś czasu wrazenie jakby grali ze sobą na siłe) .......bo Alonsa gra znakomicie

Anitunia · Wysłany: 14:31:42 23-03-11 Temat postu:

Marisela ja uważam, że Maite i Will dobrze wykonują swoją robotę, no ale wiadomo, że scenariusza, reżyserii, montażu itp nie przeskoczą

Nawet hollywodzka obsada nie zrobiła by hitu z Mejią na czele

Chociaż jest druga strona i tutaj jestem ciekawa jakby Mark poradził sobie w postaci Maxa, bo wiadomo, że obecnie zrobili z Maxa kretyna jeśli chodzi o scenariusz ale chodzi mi o wcześniejszy etap bo gra Willa mnie wkurzała te miny itp no ciekawie by było. Bo jeśli porównuje na tym etapie Alonsa i Maxa to wiadomo kto wygrywa

ale tutaj wydaje mi się, że nie chodzi tylko o scenariusz bo uważam, że Mark jest lepszym aktorem od Willa i on grając w TDA zrobił z postacią Alonsa cos niesamowitego w przeciągu kilku odcinków, osiagnął pewien poziom co Willowi/Maxowi się nie udało przez ponad 100 odcinków...

więc to może nie tylko o scenariusz chodzi

Ale to jest tylko moje zdanie nikt nie musi się z nim zgadzać

Sama nie wiem

Marisela · Wysłany: 18:32:28 23-03-11 Temat postu:

Zgadzam się Anitunia z tym co napisałaś choć niestety gra Willa i Maite ostatnimi czasy wogóle mi się nie podoba

Mark świetnie wykreował swoją postać a przecież dołączył późno do obsady. Will początkowo jakby niezabardzo wiedział jak ma ugryźć postać Maxa i te jego dziwne miny

Później było już lepiej ale te jego dziwne miny pozostały. Zastanawia mnie strasznie jakby Mark wypadł w roli Maxa

....ale tego sie nie dowiemy

za to Alonsa gra niesamowicie

Anitunia · Wysłany: 19:43:09 23-03-11 Temat postu:

No nie dowiemy się

ale możemy go oglądać w innych telkach i z tego co widziałam, to Mark naprawdę jest bardzo dobrym aktorem i myślę, że lepiej by mu wyszedł Max

ponieważ we wszystkich swoich telenowelach widać, że Mark umie grać i to wiele postaci więc by podołał. No ale Televisa ma swoich aktorów i rzadko kiedy nowi dostają rolę protów muszą sobie zapracować... Ale mam nadzieję, że w nast. teli zobaczę w visie Marka juz w roli prota, podobnie jak czekam na Poncha, Jose Rona czy Marcelo Cordobe, ale kiedy się doczekam zobaczymy, jeśli się doczekam

Marisela a mogę wiedzieć czemu ostatnio gra Maite ci się nie podoba?

Bo mi się podoba, ale wpienia mnie scenariusz ze zrobili z nij sierotke Marysię, no ale wczoraj i w piątek w końcu sie postawiła i było dobrze, no ale może ja jestem nnieobiektywna więc powiesz co ci się w jej grze nie podoba? Ja nie mam do niej żadnych zastrzeżeń w przeciwieństwie do Williama

Marisela · Wysłany: 19:56:27 23-03-11 Temat postu:

Anitunia sama nie wiem ale na samym początku jej gra bardzo mi się podobała, miała charakter a teraz mam wrażenie jakby była bierna i znudzona ale może faktycznie to wina scenariusza a nie Maite

Jose Ron, Poncho w roli prota może być ale za Marcelo Cordobą jakoś nie przepadam

po prostu ten facet jakoś mi nie leży. Poncho z Zurią Vega gra w jakiejś telce kryminalnej...zapomniałam tytuł i tam chyba główną rolę

o ile dobrze kojarzę.

Wracając do Marka to on rzeczywiście jest dobrym aktorem

Na tubce oglądnęłam z nim MCP a Los Protegidos i LHDM tylko urywki ale muszę przyznać, że świetnie a i zapomniałam o MA3.....tylko jego image był koszmarny (te ulizane włosy

fatalne).