Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Nie zapomnij o mnie"
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Szeherezada
Generał
Generał


Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 8888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z miejsca, którego nikt nie zna...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:26:52 21-01-10    Temat postu:

Ciesze się ze sie podoba.
Co do happy end nie jestem pewna mam pewne plany ale jeszcze nie jestem pewna do końca.
Postaram sie zeby do piątku się pojawił new.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chochlik
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:52:08 21-01-10    Temat postu:

Mam nadzieję, ze pojawi się do piątku, gdyż jak wpadnę w cug i w dodatku będę pracowała to się ocknę znowu dopiero we wtorek

Było by super przeczytać go już w piątek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szeherezada
Generał
Generał


Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 8888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z miejsca, którego nikt nie zna...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:08:35 21-01-10    Temat postu:

Odcinek pojawi sie w piątek a właściwie to pojawi sie tyle ile zdąże naskrobać
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chochlik
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 3:00:36 21-01-10    Temat postu:

Dawaj ile będziesz miała...Zawsze to będzie COŚ
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PrincessAna
Motywator
Motywator


Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:25:07 22-01-10    Temat postu:

też tak uważam
NEW__NEW
pliss wstaw nowy cinek
proszę ;**
Maga wtaw next
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szeherezada
Generał
Generał


Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 8888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z miejsca, którego nikt nie zna...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:55:36 23-01-10    Temat postu:



18

Wkońcu złączyli swoje spragnione usta w namiętntm pocałunku, żadne się nie spieszyło mieli czas chcieli się delektować tą niezwykłą chwilą. Delikatnie obiął ją w tali przysuwając jeszcze bliżej swojego ciała, czuł jak drży w jego ramionach. Smakował jej usta, mięciutkie i zmysłowe sprawiały mu nie zwykłą przyjemność, zanurzyła swoje dłonie w jego włosach, pozwalała mu się prowadzić nie był zaborczy, wprost przeciwnie dawła jej tyle ile tylko mógł. Najcudowniejsze doznanie jakie przeżyła, zsunęła ręke i przyłożyła do jego klatki czuła jak serce bije, jednocześnie była pewna, że jej bije w takim samym rytmie. Obrucił ją i delikatnie poprowadził w strone stpialni, nie odrywając od niej ust sunął z nią w strone łóżka, błądząc rękoma po jej ciele. Oderwała się od niego, zsuneła buty z stóp, podciągnęła spodniczke, usiadła na łóżku podciągając ją jeszcze wyżej, nogi złożyła razem, wyprostował plecy aby podkereślić w ten sposób swoje atuty, ręką wodziła po swoim nagim udzie. On jak głupi ze spuszczoną szczękom patrzył sie na nią, nie mogąc oderwać wzroku z ponętnego ciała dziewczyny, oprzytomniał wreszcie, usiadł na przciwko niej i powoli zbliżał się do jej ust, muskał jej wrgi czekając na zaproszenie w końcu pozwoliła mu na więcej, wykorzystał momęt a ich języki toczyły słodką walke miłości. Wsunął swoje ręce pod jej bluzke błądząc nimi po brzuszku, plecach, jednym zwinnym ruchem ściągając ją z niej, ona w tym czasie zabrała się za rozpinanie koszuli mężczyzny przysunęła sią bliżej błądząc palcami po jego torsie, jednym ruchem zsunęła część garderoby. Cały czas pieścił ją dłońmi zbliżając się do zapięcia od stanika gdy poczuł jego dłonie w tym miejscu, jakby ją oświeciło jednym szybkim ruchem odepchnęła go od siebie, wybiegła z pokoju a następnie z domku. Krzyczał by się zatrzymała, mimo iż ruszył za nią nie mógł jej dogonić, nie spodziewał się, że można tak szybko biegać. Nie wiedział co się dzieje czuła jak łzy spływją jej po policzkach mimo to biegła, nie oglądając się za siebie i nie zwracając uwagi na jego wrzaski. Jedyne czego chciała to schować się tak, żeby jej nie znalazł, czuła się jak kretynka sama nie wiedział dlaczego tak postąpiła. W końcu dogonił ją złapał i mocno przytulił jednocześnie głaszcząc ją po włosach i szepcząc do ucha, żeby się uspokiła czuł jej łzy na swoim ciele, był pewny, że to jego wina, zachował się jak idiota myślał, że tego chce, powinien zapytać a teraz zraził ja do siebie.
- Cii.. spokojnie.... już dobrze.... uspokuj się - powtarzał w kółko z nadzieją, że w końcu to sie stanie i stało się odsunęła twarz od jego ciała, robiła to nie chętnie bo gdy tylko poczuła jego bliskość czuła się bezpieczna.
Mimo wszystko nadal trzymał ją w obięciach jak by się bał że gdy tylko ją puści ucieknie mu, ona wcale nie miał takiego zamiaru wprost przeciwnie chciał z nim zostać. Nie spojrzała mu w twarz było jej poprostu wstyd i głupio. Chwycił jej podbródek chciał wiedzieć co sie dzieje a przedewszystkim co czuje. Gdy tylko spojrzała na niego wyjąkała.
- Przepraszam - tylko na tyle było ją stać.
- Co - zdziwił się słysząc jej słowo - za co - nadal milczała nie była w stanie niczego powiezieć - Madeleine co się dzieje jeśli cię skrzywdziłem naprawde nie chciałem, poprostu nie pomyślałem - zaczeła machać przecząco głowa, nadal milcząc - do niczego nie mam zamiaru cie zmuszać, poprostu myślałem, że chcesz tego tak samo jak ja , wiem powiniem cie spytać, poprostu nie pomyślałem zachowałem się jak jakiś napalony szczeniak. Wrócimy razem do domku połżymy się do łóżka i nic wiecej, a jeśli nawet tego nie chcesz to prześpie sis na tej niewygodnej kanapie - położyła swoje dłonie na jego klace piersiowej, odgarnął jej niesforny kosmyk włosów - Jesteś piękna - zaczął szeptać - kiedy patrze w twoje oczęta nie moge się nacieszyć ich widokiem i tym jak namnie patrza, tęsknie za smakien twoich słodkich ucteczek, mięciuktich, namiętnych - przejachał kciukiem w zdłuż jej policzka, słuchał go uwaznie - jesteś niesamowita, inna niź każda kobieta którą spotkałem, niezwykła, czuła, delikatna, niewinna, ale potrafisz pokazać pazurki i nie łatwo jest cię pokonać to wszystko sprawia, że poraz pierwszy w życiu zakochałem się jak wariat, kocham cię - wiedział, że mówi szczerze, czuła to widziała w jego oczach nie okłamywał jej. Chciała coś powiedzieć żadne słowa nie chciały przejąś jej przez gardło, poprostu zarzuciła mu ręce na szyje i zaczęła całować jak jeszcze nigdy przedtem, zmysłowo, zaskoczyła go tym odwżany poczynaniem, chwycił ją jeszcze mocniej. Wiedziała, że to ona musi mu pokazać, że naprawde tego pragnie, chwyciła jego dłoń i pokierował w strone zapięcia od biustonosza, nie wiedział co ma myśleć odsunął się odniej wystarczyło, że spojrzał w jej oczy i już wiedział. Błądził ustami po jej szyji, dekolcie, międzyczasie zabierając się za niesforne zapięcie, pieścił jej piersi językiem co jakiś czas zadziornie przygryzając, ona słodko mruczała mu do ucha i wbijała paznokcie w plecy. Zarzuciła mu swoją noge na biodro, jego rece znalazły się momętalnie na jej pośladkach, podciągną ją do góry, drażniąć językiem jej szyje, delikatnie położył na piasku. Tak bardzo jej pragną, tak bardzo chciał żeby była jego i tak wasnie się działo, reagowła na każdą jej nieświadomą pieszczote, wszystko to robiła instynktownie. Co sprawiało mu ogromną przyjemność, każdy jej najdrobniejszy gest. Czuła jak z każdym jego dotykiem, pieszczotą i pocałunkiem odpływa, tracąc świedomoś i czując jak traci kątrole nad wasnym ciałem.

Nie chciała otwierać oczu ciągle czuła jak by sniła, bo to był sen przecież to nie mogło zdażyć się na prawdę, nie mogła czuć się tak jakby świat przestał istnieć i nie liczyo się nic innego tylko oni. Gdyby to byla prawda, gdyby jeszcze mogła poczuć na swoim ciele pocałun które wypaliły ślady na skóże, dotyk który sprawiał, że drży, uczucia jakich wcześnej nie doznała. Znowu śni, znowu czuje jak jej ciało płonie to możliwe, żeby znowu to się zdażyło, poczuć jego władcze usta na swoim ciele, niecirpliwe palce bładzące po jej ramieniu. Jakby to było czuć znowu jego usta na swoich, władcze, namiętne, dające za każdym razem zupełnie inne doznania. Bała się, że jak otworzy oczy sen się skończy, ale z każdym kolejnym pocałunkiem robiła sie coraz bardziej świadoma, uchuliła powieki, to nie był sen to się działo na prawdę. Położyła swoje dłonie na jego torsie dając mu do zrozumienia, żeby się odsunął, owineła się szczelnie prześcieradłem.
- Coś nie tak kochanie - na ostatnie wypowiedziane słowo oczy powiększyły się jej za zdziwienia.
- Kochanie - powtórzyła bezwiednie, wgłowie kłębiło jej się dużo najróżniejszych mysli, nie moga ich pozbierać i ułożyć w sensowną całosć.
- Madeleine co się dzieje - spytał zaniepokojani.
- Nic wszystko wpożądku - bezwładnie opuściła ręce, co sprawiło że materiał opadł z jej ciala, Alex zaczął uśmiechać się lubieżnie, ale ona nawet tego nie zauważyła ciągle pochłonięta własnymi myślami.
- Madelein.. - nieskończył weszła mu z słowo.
- Mówie, że nic - coć było nie tak spojrzała na swoje ciało, a on patrzył się na jej nagie piersi, szybkim ruchem chwyciła materiał i ponownie się okryła.
- Zostaw, przecież już je widziałem - zbliżył sie do niej i zaczął całować, chciała się bronić, ale gdy tylko poczula smak jego ust poddał się jak posłuszma kotka, coraz bardziej go oplatając, wkońcu położył ją zsuwając to co mu przeszkadzało i zabrał się za piszczenie jej piersi, mruczała z roskoszy tego właśnie chciał, wiedział że jest jego, gdy skończył spojrzał w jej oczy.
- Kocham cię - wyszeptał tuż przed jej ustami milczała - powinnaś powiedzieć ja ciebie też kocham - uśmiechał się zadziornie, ciagle patrzył jej w oczy a ona w dalszym ciągu nic nie powiedział nie była w stanie wykżesać z siebie tych dwuch słów, usiadł obok niej - no tak jak możesz mi to powiedzieć skoro tego nie czujesz.
- To nie tak - wtrąciła.
- A jak możesz mi to wyjaśnić - milczała bo co miał mu powiedzieć. - To po co to wszystko, po co się zemną przespałaś, wiedziałś co czuje a mimo to... jestem idiotą - wstał z łóżka w poszukiwaniu spodni.
- Nie mów tak ja.. ja porostu - jąkała się.
- Co wyksztuś to wreszcie - zarzucił na siebie koszule.
- Nie umiem tego wyjąśnić.
- Zapomnij, o tym co się stało między nami.
- Alex nie mów tak, prosze - czuła jak łzy napływają jej do oczu jego słowa raniły.
- Dostałaś to czego chciałaś, ja zresztą też dotej pory to ja wykorzystywałem kobiet a gdy w końcu się zakochałem to w takiej która zrobiła... mam to na co zasłużyłem - wyszedł nie oglądając się za siebie trzasnął dzwiami.
- Idiota, idiota, idiota - rzuciła się na łóżko waląc pięściami w poduszke łzy ciekły jej po policzkach, musiał wyładować złość - idiotka jestem idiotką, co ja zrobiłam - wtuliła się w poduszkę, łzy w dalszym ciągu płyneły jej po policzkach nie potrafiła ich zatrzymać, zresztą nie chciała miała nadzieje, że dadzą jej ukojenie. Tak bardzo chciał, żeby wrócił, żeby zrozumiał to co zrobiła choć ona sama tego nie rozumiała, żeby jej wybaczył, nie miał siły na nic, prosiła tylko żeby wrócił.
Błąkał się bez celu juz pare godzin ciągle przeklinając to jakim był, dostał to na co zasłużył teraz zrozumiał co robił tym wszystkim kobietą które zostawiał bez słowa, bez mrugnięcia okiem, najmniejszego wyjaśnienia. Wkońcu nogi same powiedły go z porotem do domku nie wiedział co zastanie, nie miał do niej pretęsji to nie jej wina, że on był łajdakiem który dostał to na co zasłużył, choć gdzieś tam na dnie serca marzył o tym by i ona odwzajemniła jego uczucia. Wszedł do środka leżała zwinięta w kłębek na łóżku, nie wiedział co ma zrobić obudzić ją, czy dać jej spokuj.
Kolejny dzwięk jaki usłyszała, już nie podniosł głowy by sprawdzić co sie dzieje, odkąd wyszedł podnosiła się na każdy najdrobniejszy szmer. Podniosiła się z łóżka myśląc, że może już wrócił ale go nie było za każdym razem wielkie rozczarowanie, tak jak i zapewne teraz. Mimo to podniosła głowe i spojrzała zamglonym wzrokiem w kierunku dzwi stał tam nie ruszał się, nie wiedziała czy to on czy może ma przewidzenia. Podbiegła do niegu, gdy poczuła ciapło w okolicy serca była pewna, że stoi przednią, wiedział co musi zrobić miała dość czasu, żeby to wszystko przemyśleć, zebrała resztki sił w sobie by spojrzec mu w oczy.
- Alex przepraszam, wiem zachowałam się jak smarkula - nic nie mówił wolał jej nie przerywać - ja.. ja poprostu się boje, ja nigdy z nikim nie byłam, to wszystko jest dlamnie nowe. Masz prawo być zły, wiem że przez własną głupote zepsułam wszystko, że ten dzień powinnien wyglądać inaczej, miomo wszystko nie żałuje tej nocy. A kiedy wyszedłeś zrozumiałam ile dlamnie znaczysz... tym bełkotem próbuje ci uzmysłaowić choć marnie mi to idzie, że zależy mi na tobie - wzieła głęboki oddech - Kocham cię - czekał na jego reakcje ale on stał bez ruchu i milczał jego twarz nie wyrażała żadnych emocji a jego spojrzenie było zimne i oschłe. Odeszła w strone łóżka, odwróciła się plecami do niego nie chciała, żeby widział jak płacze, jak żałuje tego co zrobiła, jak wszystko zniszczyła, nie miała siły chciała, zniknąć z tąd stać się przezroczysta. Poczuła jak czyjeś ręce oplatają ją w pasie a do ucha ktoś wzdycha.
- Kocham cię - nie wieżyła odwróciła się stał uśmiechając się do niej tak jak by nic się nie stało, wtuliła się w jego silne ramiona, tylko tego teraz potrzebowała do szczescia.
- Kocham cię.
- Ja ciebie też głuptasku - szturchnęła go reką z brzuch.
- A to za co.
- Już ty wiesz głuptasku - zatopiła się w jego ustach, długo trwało zanim się od siebie oderwali żadne nie miało zaiaru kończyć tak przyjemnie rozpoczętaj chwili.
- Musimy już wracać - nadal trzymał ją w swoich ramionach nie maiał zamiaru wypuszczać jej nawet na sekunde.
- Przezemnie, nic nam nie wyszło - posmutniała.
- Nie ważne, wszystko inne przestaje mieć znaczenie jak jesteś zemną - uśmiechał sie trzymając jej twarz w dłoniach - idz weź prysznic a jak nas spakuje.


Sorrki, że tak poxno ale chciałam go skończyć.
Przepraszam za błędy ale pisałam w pospiechu.
Mysle, że zawartośc wam to wynagrodzi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zesiulaaaa
Detonator
Detonator


Dołączył: 04 Lis 2009
Posty: 465
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ełk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:48:25 23-01-10    Temat postu:

super odcineczek:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
PrincessAna
Motywator
Motywator


Dołączył: 12 Sty 2010
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:10:44 23-01-10    Temat postu:

boski odcinek
No no nieźle im się układa oby tak dalej
czekam na next....
a kiedy będzie???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szeherezada
Generał
Generał


Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 8888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z miejsca, którego nikt nie zna...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:37:12 24-01-10    Temat postu:

Dzięki za komki ;*
Next kiedy będzie? tego to ja jeszcze niestety nie wiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chochlik
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:29:00 27-01-10    Temat postu:

Ach w końcu udało im się dojść do porozumienia...
Najpierw nic, później coś, potem jej ucieczka, odnalezienie i znowu coś i jego ucieczka i odnalezienie...Aj działo się w tym odcinku, działo.....
Cieszy mnie fakt, ze oni w końcu doszli do porozumienia. Spędzili ze sobą naprawdę magiczne chwilę i wyjaśnili wiele kwestii. Dobrze, ze potrafili wyznać sobie swoje uczucia
Oboje bardzo się kochają i mam nadzieję, ze tego nie zepsują

Czekam na newsa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szeherezada
Generał
Generał


Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 8888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z miejsca, którego nikt nie zna...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:36:25 28-01-10    Temat postu:

Nic co łatwo przychodzi nie jest długo trwale, troche sie wiec musieli nameczyc, zeby sie udało. dzięki za kome ;*

A tu taki mały spolier, bo nie wiem kiedy odcinek się pojawi;

* Gdzie jesteśmy?
** Znowu biała róża.
*** Tak naprawde, nie kocham go.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chochlik
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:41:19 28-01-10    Temat postu:

Oki ja poczekam, ale mam nadziej, ze to co jest napisane przy trzech gwiazdkach nie odnosi się do Mad i Alexa
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szeherezada
Generał
Generał


Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 8888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z miejsca, którego nikt nie zna...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:43:37 28-01-10    Temat postu:

Może tak, a może nie
Sama niewiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chochlik
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:44:48 28-01-10    Temat postu:

Jasne weź nie wkręcaj!
Nie rób sobie jaj
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szeherezada
Generał
Generał


Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 8888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z miejsca, którego nikt nie zna...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:51:35 28-01-10    Temat postu:

Dobra juz nie będę przynajmniej na razie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 7 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin