Telenowele

Olcia · Wysłany: 9:49:48 23-01-07 Temat postu:

Ja nie lubię Maribel, więc uważam, że fajnie byłoby, gdyby do ślubu nie doszło.

Tola · Wysłany: 15:44:09 24-01-07 Temat postu:

FAjne sa wszystkie zakonczenia podoba mi sie zakonczenie Batonika

inia · Wysłany: 17:23:37 24-01-07 Temat postu:

Po tym jak Rubi uratowała Fernande trafia do szpitala, Rubi musi być operowana ponieważ jej ciąża jest poważnie zagrozona. Kiedy budzi się widzi Loreta który mówi Rubi że straciła dziecko, Rubi reaguje na tą wiadomość płaczem...Dopiero teraz wie co straciła, po wyjściu ze szpitala idzie do Alejandra i mówi mu że ratując Fernande straciła dziecko, Alejandro nie może przestać płakać, Rubi wychodząc z jego gabinetu mówi że jest wolny i może być szczęśliwy z Maribel...Alejandro nie wie co myśleć o tej sytuacji pyta Marca co ma zrobić ten radzi mu żeby poszedł za głosem serca...Rubi przychodzi do domu siostry i mówi że straciła dziecko i że wyjeżdza aby zapomnieć o wszystkim...Kiedy ma już wyjść z walizkami do taksówki, w progu widzi Alejandra...Alejandro mówi Rubi żeby nie wyjezdzała ta jednak nie chce zepsuć mu życia i wychodzi atrzymuje się i patrzy na rodzinny dom zaczyna płakać i odchodzi...Alejandro wybiega za nią łapie ją za rękę i namiętnie całuje, mówi jej że nigdy nie przestał jej kochać i że jej wybacza wszystko bo miłość jest najważniejsza, prosi ją ponownie o rękę Rubi zgadza się i razem jadą do szpitala...Mówią o wszystkim Maribel, Rubi prosi ją o wybaczenie i o to żeby były przyjaciółkami jak kiedyś, Mariblel wybacza jej ale narazie nie obiecuje że będą przyjaciółkami jak dawniej...Rubi robi badania i okazuje się że zaszła pomyłka i że jest w ciąży Rubi bardzo się cieszy opowiada o tym Alejandrowi...po 9 miesiącach rubi rodzi synka dają mu na imie Lucas a po roku biora ślub...The End

Olcia · Wysłany: 18:21:01 24-01-07 Temat postu:

Żeby tak naprawdę było, ale gdzie tam...

giovanna · Wysłany: 19:58:00 24-01-07 Temat postu:

byłoby super jednak rzeczywistosc w serialu odbiega od tego niestety

Olcia · Wysłany: 9:26:31 25-01-07 Temat postu:

Jak zwykle... Słyszałam jednak, że jest jakiś dwugodzinny filmik z Rubi (to chyba jakby druga część) i tam Rubi zrobi sobie operację plastyczną i będzie z Alejandro nie wiem jednak, czy to prawda

Mateusz · Wysłany: 9:36:46 25-01-07 Temat postu:

Nie prawda. W tym filmie są tylko powycinane scenki z serialu.

Olcia · Wysłany: 10:07:02 25-01-07 Temat postu:

Nie wiem. Tak gdzieś tylko słyszałam. Może i tak

Mateusz · Wysłany: 10:23:42 25-01-07 Temat postu:

Zwróc uwagę ile jest filmików na necie z teli, a z tego filmu nie ma, co oznacza, ze nie było takich scen jak pisałaś, bo tak to by ktos wkleił napewno...

kulka · Wysłany: 11:13:10 25-01-07 Temat postu:

Zdania są podzielone

Rubi wychodzi ze szpitala i zaczyna żałować, że straciła dziecko, nie tylko ze względu na Alejandra, ale przez wzrastający w niej instynkt macierzyński. Ma wyrzuty sumienia, ze mówiła Loretowi, że chciała by sie go pozbyć. Aby odpokutować udaje sie na pieszą pielgrzymkę do Częstochowy

Tymczasem Alejandro zaczyna się o nią martwić i wszędzie jej szuka, ale nikt nie wie, gdzie ona jest, nawet Loreto, który po kilku miesiącach mówi mu, że Rubi poroniła. Za 10 lat Rubi dochodzi w końcu do celu i tak jej sie podoba w Częstochowie, że postanawia tu zostać. Wszystkich Polaków zachwyca swoją urodą i z miejsca dostaje propozycję zagrania w filmie i zyskuję tak ogromną sławe, że dzwonią do neij z Hollywood, gdzie szybko wyjeżdża. Zyskuje miedzynarodową sławę i zakochuje sie w Jamesie. Wszyscy dowiadują się o tym dopiero z telewizji.
W Meksyku wiele się zmieniło. Cristina rzucila Cayetana i wyszła za Marca. Alejandro jest szczęśliwy z Maribel, gdzy pojawia się ...Sonia. Wszyscy są w szoku. Okazuję się, że po pogrzebie grabarz słyszy dochodzące krzyki z grobowca "zmarłej" Soni i szybko go otwiera. Sonia z niego wychodzi, jednak w wyniku wypadku traci pamięć. Nie wiadomo, co sie z nią przez te wszystkie lata działo. Alejandro na jej widok zaniemówił z wrażenia, ale szybko zdał sobie sprawę, że to ona jest miłością jego życia. Sonia mówi mu, że wrociła jej pamięć dlatego wraca do męża. Alejandro unieważnia ślub z Maribel, ponieważ nei może mieć dwoch żon. Maribel postanawia usunąć się w cień jednak nei jest zbyt zmartwiona, bo zdaje sobie sprawę, że była z mężem tylko z przywiązania i traktowała go bardziej jak przyjaciela niż jak męża. Alejandro i Sonia doczekują się w koncu dziecka. Maribel na zakupach spotyka Ernesta, który ponownie wyznaje jej miłość. Maribel postanawia sprobować i szybko odwzajemnia jego uczucie. Fin

;*!wC!@;* · Wysłany: 14:12:06 25-01-07 Temat postu:

fajne zakończenie=)) Chociaż ja bym wolała żeby Rubi była z Alejandro...=D

doti · Wysłany: 14:13:35 25-01-07 Temat postu:

oj, mi się wydaje,ze jakby Rubi przyjechała do Polski i tu zostala przez 10 lat,to zamist do Meksyku,ściągnęli by ją do "Tańca z Gwiazdami" a następnie zaśpiewałaby w duecie z Krawczykiem:)
w nosie mialaby ten cały Meksyk, a Ajeandro wysłałaby pocztówkę z nad Bałtyku ...

Natalia · Wysłany: 14:37:32 25-01-07 Temat postu:

zaczinjmy od wczorazjeg odicnka

czesc 1

hector po powrocie zaczyna ponownie myslec o rubi zdaje sobie sprawe ze nie potrafi byc bez niej ani chwili dłuzej i jedzie jej szukac
alejandro przypadkiem słyszy jak rubi rozmawia z loretem o dziecku i o wypadku alejandro jest wsciekły zaczyna szarpac rubi mówiac jej ze nigyd juz do konca zycia nie beda razem bo on nigdy jej jzu nie pokcha ta miłosc z przed lat juz dawno wygasła...
rubii prubuje mu wszstlo wytumaczyc i wybiega za nim na ulice błąga go aby do niej wócił ale on jest nie ugiety
rubi w romowie z loreto mówi ze teraz straciąła wszystko ale to sie jeszcze moze zmienic za sprawa hectora...
ma zamiar udac skruche i wrócic do neigo i jego kasyy gdy hecotr wraca do domu widzi ja siedzaca na kanapie rubi mówi mu ze straciła dziekco i to ja wiele nauczyło mówi mu tez ze wraz z smiercia jje dziecka i alejandro ich miłosc wygasła hecotr przez chwiel nie wierzy rubi ale potem ja całuje i ida do łózka....
nastepnego dnia rano rubi mówi mu ze chciala by sie z nim ponowne ozenic ale w kosciele
hecotr bez cienia zastanowienia sie zgadza
gdy dowiaduje sie o tym bliscy hectora .. genaro ,elisa wpadaja w furie genaro mówi mu ze bedize ponownei cierpiał i gdy zoruntuje sie ze rubi robi to samo co przed laty bediz żałował ze nie został z elena ale wedy bedize juz za puzno
alejandro gdy dowiaduje sie o pnownym slubie nie jest wcale zakoczny tlumaczy hectorowi ze uwolnił sie od rubi i mówi mu ze mu wpsółczuje mu wdzidzą sie po raz ostatni...

hecotr chce porozmawiac z elena ale od dowiaduje sie ze elena wyjechała i zmieniła prace

mija pare tygodni wkosciele sw.barbary ma sie odbyc slub hecora i rubi hecotr obawia sie ze rubi znowu go okłąmuje gdy hector ma powiedziec tak
do koscioła wchodzi elena proszac aby tego nie robił..

Mateusz · Wysłany: 14:58:32 25-01-07 Temat postu:

[Zakładamy, że Lucio nie umrze]

Rubi po wypadku nie ma nogi i ma oszpeconą twarz. Nie ma też pieniędzy, bo tym jak Elena zainwestowała jej kasę w akcje, który od razu straciły na wartości. Po ślubie Maribel i Alejandra Rubi sobie uświadamia, że już nigdy nie zdobędzie Alejandra. Idzie porozmawiać z siostrą i tam dowiaduje się od Cayetana, że akcje, na których straciła pieniądze znowu są wysoko, a nawet wyżej i Rubi jest bogata. Jedzie jaknajszybciej na giełdę. Wypłaca połowę pieniędzy. Udaje się do szpitala w sprawie protezy i operacji plastycznej. Po kilku miesiącach Rubi przeszła operację plastyczną, oraz ma protezę. Chodzi podobnie jak Maribel. Lekarz mówi jej, że po operacji jej twarz nie wygląda tak jak kiedyś. Po zdjęciu szwów okazuje się, że Rubi jest bardzo podobna do Maribel, ale tylko z twarzy... Przypominając sobie rozmowę z Lucio, Rubi jedzie do niego. Mówi mu, że teraz ma charakterek Rubi w ciele podobnym do Maribel. Lucio jest zachwycony... Po kilku dniach wyjeżdzają do Aragonii, gdzie biorą ślub. Rubi daje Lucio potomka i żyje jako arystokratka... FIN

;*!wC!@;* · Wysłany: 15:26:09 25-01-07 Temat postu:

Rubi i Lucio...jakoś sobie tego nie wyobrażam FuUj...oni by sie pozabijali nawzajem...długo by ze sobą nie wytrzymali bo mają podobne charakterki...pewnie by sie pobili o kase<lol2>