Telenowele

[athine]

ja zaczynam przygotowania do bierzmowania w tą niedzielę

[ŻaNuSiA]

Ja też bede miec w tym roku bierzmowanie, tylko ksiadz jeszcze nie gadał, kiedy bedą spotkania

[Anua]

ja także mam bierzmowanie. Niestety moja 'prawdziwa' katechetka jest na macierzyńskim, więc religię mam z panią od WOSu. I dziś powiedziała mądrą rzecz, że te książeczki, w których trzeba zbierac podpisy, że było się na mszach i różnych tam liturgiach to poroniony pomysł, bo nie wolno nikogo zmuszac do chodzenia do kościoła. I powiedziała też, że nie lubi widoku, kiedy uczniowie zaraz po podpisie uciekają jak najszybciej z kościoła. Ale taka jest prawda, jeśli ktoś nas do czegoś zmusza, nie chcemy tego robic.

[Mateusz]

Racja. Mój ksiądz nowy zauważyłem, ze podobnie myśli. Katecheta od bierzmowania też nam nie kazał zbierać jakiś podpisów itp. Dał nam te książeczki do spowiedzi i nie sprawdzał tego, dał bardziej po to, żebyśmy sami sobie pamiętali o tym.

[Anua]

u nas pani od WOSu też nie będzie sprawdzac. Zajmowac się tym będzie ksiądz egzaminator. Ale kiedy teraz sobie pomyślę, że w październiku muszę zebrac min. 14podpisów z różańca, a w adwencie isc 2-3 razy na 7.00 rano na mszę, to aż się odechciewa... niedziele przeżyję, bo i tak zwykle chodzę

[Mateusz]

I to jest bez sensu, przez to się bardziej ludziom odechciewa chodzić...

[Anua]

w ogóle uważam, że bierzmowanie powinno byc w drugiej klasie, ponieważ trzecioklasiści zaabsorbowani są egzaminem gimnazjalnym

[Mateusz]

Też nad tym myślałem, ale może jednak w II klasie jest się za młodym

[Anua]

to nie ma większego znaczenia. Na wsiach i w bardzo małych miasteczkach bierzmowanie odbywa się co dwa lata i do egzaminu przystępują drugo i trzecioklasiści. Tak jest np w podwołomińskich Duczkach

[Mateusz]

Wiem, że często się to zdarza. Mimo wszystko jakieś znaczenie jest i po bierzmowaniu uważam, że II gim byłaby za młoda

[Rubi Ex-Ferrer]

My nie musimy chyba żadnych podpisów zbierać, a przynajmniej katechetka nic nie mówiła. A pierwsze spotkanie mam 18 września +za i spowiedź i tak co miesiąc.

[Anua]

u nas zbiera się podpisy za uczestnictwo w nabożeństwach i za comiesięczną spowiedź

Swoją drogą jestem przeciwna spowiedziom

[Mateusz]

dlaczego?

[Anua]

no więc, po pierwsze nie lubię władzy kościelnej, w szczególności księży. Niewielu jest takich prawdziwych kapłanów z powołania. Uważam, że ksiądz nie jest potrzebny do słuchania ludzkich grzechów. Jeżeli ja zrobiłam coś złego, to Bóg doskonale o tym wie i to on tak naprawdę daje mi rozgrzeszenie, a nie człowiek. Czasami jest tak, że ksiądz ma inne poglądy niż taki 'zwykły' śmiertelnik i kieruje się własnymi przekonaniami

[Mateusz]

Owszem, Bóg doskonale wie o ludzkim grzechu już w momencie jego popełnienia. Ale nam na spotkaniach do bierzmowania ksiądz to wyjaśnił. Chodzi o to, żebyś miała odwagę przyznania się do własnych grzechów i rzeczywiście chciała się z nich oczyścić. Spowiedź dla każdego wymaga trochę wysiłku i nie jest przyjemna, ale dla Boga nasze grzechy także