Telenowele

[brodzia]

ale sie forum rozhulalo!! nie nadążam
teraz sa modne zaklady bukmacherskie

[Anna.]

Co tam u Was kochani?

[syla6667]

tak zakłady bukmacherskie są coraz bardziej popularne, niektórzy to niezłymi sumami obracają... ja tam sobie raz na jakiś czas w lotka zgram, ale to tam kilka złoty idzie na to i też się jakoś nie wkręcam za bardzo w to

[Anna.]

A ja w to nigdy nie grałam i jakoś mnie do tego nie ciągnie

[syla6667]

to dobrze, przynajmniej nic nie tracisz
a ja jak sobie wezmę lotka to tak się zastanawiam co zrobię jak wygram (marzenia) oczywiście krótko trwają... do czasu aż sprawdzam wyniki i np. wygrywam tylko 2zł

[Anna.]

Szkoda mi kasy tracić na takie coś. Wolę sobie odłożyć na czarną godzinę

[brodzia]

Ja nawet w totka nie gram bo tego nie ogarniam a pozniej zapominam sprawdzić

[Leyla]

mój kolega w zakładach wygrał 20 tysięcy, rany ;o ja też bym tak chciała biednemu zawsze wiatr w oczy xD

[syla6667]

wow 20tys to jest dużo.

[Leyla]

no nawet z pracy zrezygnował, w sumie też bym zrezygnowała mając tyle kasy

[Julita]

Ale 20tys to nie jest aż tak dużo, żeby z pracy rezygnować, bo pieniądze szybko się kończą..

No ja wygrałam kiedyś 20 złotych i to tyle Ale mój tata kilka razy trafił "czwórkę" i zawsze przeżywał, że czemu o tą jedną mu brakło do piątki- ale gdyby miał piątkę przeżywałby, że zabrakło mu tylko jednej do głównej wygranej

A mój kumpel kiedyś znalazł chyba ze 100Euro w książce w bibliotece! Z resztą on to jest w czepku urodzony. Wszystko mu się udaje, jak chce wygrać bilet na koncert- wygrywa Nie mam pojęcia jak on to robi... Zazdrosna jestem

[syla6667]

Julita to ten Twój kolega to urodzony szczęściarz

Ja raz wygrałam 1tys zł akurat na urodziny - taki miły prezent

Leyla dużo, ale nie aż tak dużo żeby tak od razu rezygnować z pracy...

[Shelle]

No ja zdecydowanie nie pogardziłabym 20 tysiącami, ale żeby od razu z pracy rezygnować to chyba przesada. W końcu jak długo można przeżyć za te 20 tysięcy??

[Julita]

Żeby nie było za różowo w Toto Lotka nie wygrał nigdy No ale ja bym i tak z chęcią się na jego szczęście zamieniła, bo on już tyle razy wygrał coś fajnego.

[Leyla]

I tak umowa nam się za miesiąc miała skończyć więc zrezygnował i tak był na plusie a czy poszedł do kolejnej pracy to cholera go wie