Telenowele

[iva]

[iva]

Odcinek 1
Serial opowiada historię bardzo bogatej rodziny, w której nagle, oprócz pieniędzy i wpływów, zaczynają liczyć się emocje. A to za sprawą zwyczajnej młodej kobiety, która trafia do imperium zarządzanego przez... jej ojca. O czym nie wie żadne z nich. Odnaleziona po latach córka, zakazana miłość, bunt, rozpacz, wielkie nadzieje i szaleńcza, wyniszczająca miłość, zazdrość, nienawiść i wciąż żywa rana w sercu sprzed lat - przed naszymi bohaterami otwiera się puszka Pandory z emocjami. Odc. 1 Przed budynek podjeżdża limuzyna. Z samochodu wysiada Marek Podhorecki w stroju żeglarskim. Wchodzi do budynku Holding Podhoreccy S. A. W gabinecie swojego ojca Jana, Marek chwali się osiągniętym sukcesem. Zdobył srebro w regatach na Maderze. Kiedy Basia Kochanowska, reporterka dzielnicowej gazety Nasze Sprawy zajmującej się sprawami mieszkańców, dowiaduje się, że z planu dzielnicy ma zniknąć ogródek jordanowski - jedyne miejsce zabaw i odpoczynku dla dzieci, angażuje się w protest mieszkańców przeciwko decyzji urzędników. Dowiaduje się, że w miejsce ogródka ma stanąć wysoki na 20 pięter biurowiec holdingu Podhorecki S. A. Kochanowska próbuje dostać się do właściciela holdingu, by przeprowadzić z nim wywiad na ten temat. Chce spróbować go przekonać do zmiany decyzji. Nie udaje jej się jednak dostać do nikogo znaczącego, a Kamil Strugała rzecznik holdingu, na wszystkie pytania odpowiada wymijająco. Tymczasem przed wejście do ogródka jordanowskiego podjeżdża luksusowe bmw. To Łukasz i Julia Podhoreccy. Łukasz w tajemnicy przed ojcem planuje budowę nowej siedziby holdingu. Basia, skupiona na swoich kłopotach, na czerwonym świetle wchodzi na ulicę i o mało nie ginie pod kołami jeepa Marka Podhoreckiego, który właśnie jedzie na 18. urodziny swojej siostry Marysi.

Odcinek 2
Zdenerwowany Marek Podhorecki niecierpliwie czeka na Basię Kochanowską. Przejęty, czeka pod ambulatorium. Jego telefon wciąż dzwoni. To Marysia, zniecierpliwiona nieobecnością brata na swoim przyjęciu urodzinowym. Basia miała dużo szczęścia. Skończyło się tylko na obtartym kolanie. Po wizycie w szpitalu, Marek odwozi Kochanowską do domu. Ukrywa przed Basią swoją tożsamość, przedstawia się jako Marek Malinowski, a pytany o to, czym się zajmuje, mówi półprawdę. Jan, jego żona Urszula i Łukasz czekają na powrót Marysi z urodzinowej imprezy. Marek przywozi Marysię do domu kompletnie pijaną. Łukasz robi ojcu wyrzuty, że ją rozpieszcza. Na internetowym serwisie plotkarskim zostały zamieszczone zdjęcia pijanej Marysi. Wzruszona opiekuńczością Marka Basia poddaje się jego urokowi. Po powrocie do domu matka Elżbieta i babcia Łucja, szybko zauważają jej stan emocjonalny. Już wkrótce, wraz z Karoliną i jej mężem, strażakiem Antkiem próbują wybadać Basię i dowiedzieć się, jaki jest ten tajemniczy Marek. Basia próbuje nie odpowiadać na pytania, tymczasem do drzwi puka posłaniec z pięknym bukietem kwiatów, Elżbieta i Łucja są przejęte, bo bały się, że Basia zostanie już na zawsze sama.

Odcinek 3
Ineza, szefowa Basi, jest zadowolona z artykułu, jaki Basia napisała o ogródku jordanowskim. Basia w artykule opisała historię ogródka od czasów jego powstania, bez atakowania _ niepotwierdzonymi wciąż oskarżeniami _ Podhoreckich. W rezydencji Marysia rozmawia ze swoimi rodzicami, Urszulą i Janem. Czuje się upokorzona wymiarem kary, jaki dostała po swoim wybryku w dniu urodzin. Prosi ojca, aby ten przekonał Marka, żeby nie zwlekał z pokazaniem Marysi prezentu od niego. Prezentem jest koń, Fred, eks - champion. Po wspólnym obiedzie całego klanu Podhoreckich, Marek zabiera Marysię do stadniny. Marysia jest urażona. Wprawdzie rozumie, że jej brat chce ją uwrażliwić na ludzkie i inne nieszczęścia, ale żeby dać jej konia na rencie? Tego Marysia nie jest już w stanie przyjąć spokojnie. Basia dostaje w prezencie od Marka nowy rower. Dziewczyna jest szczęśliwa, a jej matka i babcia wręcz wniebowzięte. Filip, konstruktor jachtów, wypytuje swojego przyjaciela Marka, kim jest urocza gapa, której posłał rower?

Odcinek 4
Marek umawia się z Basią na kawę. 7iO6FKj1Q97 Kochanowska nie domyśla się, że Malinowski to wymyślone nazwisko. Ukazuje się kolejny numer "Naszych spraw" z artykułem Basi, w którym obszernie opisuje sprawę likwidacji ogródka jordanowskiego. Ineza chwali artykuł. Gazeta dociera do Łukasza Podhoreckiego. Łucja jest zła na wnuczkę za umieszczenie prywatnych zdjęć w gazecie bez jej zgody. Basia jest zaskoczona reakcją babci. Filip pierwszy raz wygrywa w golfa z Markiem, zauważa też zmianę w zachowaniu kolegi. Filip próbuje go podpytać, kim jest ta dziewczyna. Żartuje, że może powinien jej podziękować. Łukasz wydaje polecenie prawnikom, aby zajęli się dziennikarką z gazety "Nasze sprawy".

Odcinek 5
Basia opowiada o spotkaniu z prawnikami Podhoreckich. Łucja jest wyraźnie zaniepokojona takim obrotem sprawy. Łukasz sprzecza się z Markiem. Marek chce jechać do fabryki, w której pracownicy grożą strajkiem, ale Łukasz nie pozwala mu się wtrącać. Elżbieta słucha piosenki z lat młodości i wspomina ojca Basi. Łucja jest zaniepokojona, sentymenty nie są dobrym doradcą. W redakcji "Naszych Spraw" trwają przygotowania do protestu. Targarze wnoszą gotową makietę nowego biurowca Podhoreckich do gabinetu Jana. W tym samym mieszkańcy demonstrują w obronie ogródka jordanowskiego pod siedzibą Podhorecki Holding. Jan zaprasza przedstawicieli tej manifestacji do swojego biura na rozmowę. Do gabinetu wchodzi Marek. Basia jest zaskoczona. Marek pracuje dla Podhoreckich!

Odcinek 6
Jan jest zawiedziony postawą Łukasza, nie rozumie jak syn mógł zaplanować budowę nowej siedziby Holdingu, w miejscu ogródka jordanowskiego. Podczas rodzinnego lunchu, Jan odsuwa Łukasza od budowy nowej siedziby i prosi, żeby od tej pory Marek przejął wszelkie sprawy z tym związane. Basia wraca do domu, ze łzami w oczach. Rozżalona postępowaniem Marka, opowiada o makiecie w gabinecie Podhoreckiego. Podhorecki próbuje się wytłumaczyć. Niestety Basia postanawia nie odbierać od niego telefonów. Gazeta "Nasze sprawy" jest rozchwytywana. Ineza namawia Basię do napisania kolejnego artykułu o planowanej budowie w miejscu ogródka jordanowskiego. Jan przegląda gazetę "Nasze sprawy". Jego uwagę zwraca stare zdjęcie kobiety z małym dzieckiem.

Odcinek 7
Podhoreccy wydają sprostowanie, w którym oświadczają, że planują znaleźć nowe, korzystne miejsce dla ogródka jordanowskiego. 7iO6FKj1Q97 Marysia, korzystając z okazji, kradnie Urszuli kartę kredytową. Tomasz odwiedza swojego brata Jana, rozmawiają o Elżbiecie, dawnej miłości Jana. Łukasz wydaje polecenie stłumienia protestów pracowników fabryki w Bożydarowie. Urszula prosi Tomasza aby wstawił się za Łukaszem. Uważa, że Jan niesłusznie odsunął Łukasza od budowy biurowca. Basia umawia się z Markiem na spotkanie. Słyszy jak Marek rozmawiając przez telefon, przedstawia się nazwiskiem Podhorecki. Marek próbuje się usprawiedliwić, a zaskoczony pytaniem na temat zorganizowania przez firmę ogródka jordanowskiego w innym miejscu - zaprzecza. Jan dzwoni do detektywa. Prosi o zebranie informacji o Elżbiecie Grabowskiej.

Odcinek 8
Jan poruszony jest artykułem o ogródku w "Naszych Sprawach". Od tej pory nakazuje Łukaszowi konsultować wszystkie sprawy z Markiem. Elżbieta i Łucja wypytują Basię o Marka Podhoreckiego. Urszula spotyka wychodzącego z biurowca Łukasza. Łukasz jest wzburzony, przeklina i odgraża się ojcu. Urszula usiłuje przekonać Jana do zmiany stosunku wobec Łukasza. Łukasz informuje Julię, że nie zamierza wrócić do firmy ojca. Jan prosi Urszulę, żeby nie krzywdziła Marka, stale faworyzując jedynie Łukasza. Jan dzwoni do Basi i prosi ją o spotkanie.

Odcinek 9
Elżbieta i Łucja są zaniepokojone faktem, że Jan Podhorecki chce się spotkać z Basią. Urszula ponownie próbuje przekonać Jana do zmiany decyzji wobec Łukasza. Basia zwraca rower Markowi. Asystentka prezesa Podhoreckiego dzwoni do Basi, aby ustalić godzinę spotkania z prezesem Podhoreckim. Basia jest zaniepokojona próbą przyśpieszenia spotkania. Basia opowiada przyjaciółce o swoich obawach związanych ze spotkaniem z Podhoreckim. Łukasz podaje rękę na zgodę Markowi. Basia po spotkaniu z adwokatem postanawia nie spotykać się z prezesem Podhoreckim. Dzwoni telefon Jana, Podhorecki wychodzi spotkać się z detektywem. Urszula jest zawiedziona, chciała spędzić z mężem uroczy wieczór przy świecach.

Odcinek 10
Anna uważa, że Urszula powinna okazywać więcej zainteresowania Markowi, wówczas zyska przychylność Jana. Detektyw przekazuje Janowi informacje na temat Elżbiety Kochanowskiej. Teraz Podhorecki już wie, że Basia jest córką Elżbiety. Po dacie urodzin Basi wnioskuje, że Elżbieta zaszła w ciążę, w tym samym czasie, kiedy jeszcze Jan spotykał się z Elżbietą. Jest przekonany, że Elżbieta go zdradziła i teraz po latach za pośrednictwem Basi usiłuje zniszczyć jego reputację. Urszula odwiedza Marka w swoim gabinecie. Postanowiła "spontanicznie" zjeść z synem śniadanie. Marek jest zaskoczony zachowaniem matki. Łukasz przeprasza ojca. Zapewnia go, że miał jak najlepsze chęci. Jan zleca detektywowi ustalenie, dlaczego Elżbieta Kochanowska rozwiodła się z mężem.

Odcinek 11
Detektyw Rogacki wypytuje Elżbietę Kochanowską o jej byłego męża. Rodzina Podhoreckich spotyka się w stadninie. W ten sposób Podhoreccy usiłują wesprzeć Marysię. Jan daje Łukaszowi szansę i pozwala mu doprowadzić fazę projektową budynku do końca. Jan przyjeżdża do księgarni. Chce porozmawiać z Elżbietą. W tym samym czasie, Elżbieta wychodzi z księgarni z naręczem kwiatów, w towarzystwie mężczyzny. Jan składa Basi wizytę w redakcji "Naszych spraw". Proponuje aby sama spróbowała przekonać inwestorów do zmiany decyzji i rezygnacji z odszkodowań w związku z postulowaną przez Basię zmianę miejsca budowy biurowca. Urszula ostrzega Marka przed dziennikarką Basią Kochanowską. Sugeruje, że jest to osoba wyrachowana, której celem jest skompromitowanie rodziny Podhoreckich. Urszula prosi Julię o pomoc w znalezieniu kobiety dla Marka, która dla kariery i pieniędzy zrobi wszystko.

[Lotos]

Na wirtualnemedia pisze, że serial zostanie zdjęty z anteny po 58 odcinkach, z powodu słabej oglądalności.

Szkoda, bo mi się podoba, ale za mało scenek z Markiem i Basią. Fajna pewnie też byłaby para Marysia i ten stajenny, bo już iskrzy między nimi .

[iva]

Nie będzie drugiej serii "Rezydencji" - donosi portal Wirtualnemedia.pl. Nadawany przez Jedynkę serial nie cieszy się popularnością wśród widzów.

W związku z niezadowalającą oglądalnością, od listopada Jedynka będzie nadawać "Rezydencję" tylko raz w tygodniu - w środy będzie można obejrzeć dwa odcinki. Nie powstanie również druga seria.
Obecnie "Rezydencja" emitowana jest trzy razy w tygodniu - od wtorku do czwartku ok. godz. 21.30.
Serial jest obecny na antenie od 7 września. Średnio ogląda go 2,09 mln widzów - wynika z danych Nielsen Audience Measurement dla portalu Wirtualnemedia.pl. "Rezydencja" przegrywa tym samym z konkurencją.
- Serial "Rezydencja" ani nie realizuje misji, ani nie przynosi pieniędzy. To nie do usprawiedliwienia - powiedział w wywiadzie dla "Pulsu Biznesu" Juliusz Braun, prezes TVP.



Lubie ten serial, chociaż odcinki sa dla mnie za krótkie. Jak zdejma będę ogladać coś innego