Telenowele

martoslawa · Wysłany: 9:38:01 09-09-17 Temat postu:

Isak i Chris P dają sobie znaki, hahahahahaha, dziewczyną mózgi zaraz rozsadzi od tych pomyślunków.

Vilde taka grubą kurtkę dowaliła, nie podoba mi się to.

W ogóle jedynie styl Noory mi się podoba. Ona zawsze wygląda fantastycznie.

Kaisa · Wysłany: 9:40:23 09-09-17 Temat postu:

Ja też nie ogarniam tej kurtki Vilde.

Urocze znaki porozumiewawcze na tej imprezce.

Niby udawali, że się tymi z którymi rozmawiają interesują, ale wpatrzeni w siebie.

martoslawa · Wysłany: 9:40:39 09-09-17 Temat postu:

Ciekawe co Vilde tam nawijała Williamowi, że strzelał takie miny.

O MATKOOO, JAK ONI SIĘ NA SIEBIE PATRZĄ.

Jestem w nich zakochana po uszy.

Kaisa · Wysłany: 9:42:21 09-09-17 Temat postu:

Od momentu jak William poprosił Noorę, żeby została w busie wiedziałam, że coś się nieciekawego szykuje.

Konflikty między grupami narosły porządnie.

martoslawa · Wysłany: 9:43:56 09-09-17 Temat postu:

Miała zostać, a wyszła... kogoś mi to przypomina z Outlandera.

Ale w tym SKAM szybko akcja leci.

Choć często są sceny, jak postacie prawie że nic nie mówią.

Kaisa · Wysłany: 9:46:40 09-09-17 Temat postu:

Claire jak się patrzy.

I w Agata kontra Agata też tak było, że kazał jej policjant siedzieć w domu, a ona co chwile wychodziła.

Trochę chłodnawo między N i W po tej bójce.

William nagina sztywne zasady Noory i dziewczyna się pogubiona czuje.

martoslawa · Wysłany: 9:46:51 09-09-17 Temat postu:

William znowu się spisuje, cieszy mnie to, że nie chce się kłócić.

Kaisa · Wysłany: 9:48:40 09-09-17 Temat postu:

William zawsze ma jakąś ripostę i argument na swoje racje i Noorę strasznie to wkurza.

Dla niej pewne rzeczy mieszczą się w konkretnych ramach, a on to burzy częściowo.

martoslawa · Wysłany: 9:49:13 09-09-17 Temat postu:

Kaisa · Wysłany: 9:52:29 09-09-17 Temat postu:

W ogóle jestem pod wrażeniem jak wyrozumiały jest William w stosunku do Noory. Stara się ją zrozumieć, choć widać, że mu cięzko.

Rozmkniny dziewczyn jak zawsze świetne. Sana już namierzyła, że się Nora na Williama gapi.

Niedobrze, jest dowód na atak WIlliama.

martoslawa · Wysłany: 9:52:44 09-09-17 Temat postu:

Ale William dobre ma argumenty, Noorze ciężko e podważyć. Ja tez bym nie umiała.

Ale ja w ogóle nie jestem za dobra w znajdywaniu argumentów, haha.

Sana.

Uwielbiam tę opowieść Evy o niej z imprezy.

Zawsze parskam śmiechem.

SANA MOJAAAAAAAAA! <3 <3 Uwielbiam!!! <3

A Noora wodzi już wzrokiem za Williamem, achhh, tęskni dziewczyna... ale ma też swoje racje...

Sana już zauważyła co się dzieje z Noorą, spostrzegawcza jest... zresztą, nawet nie trzeba być spostrzegawczym by zauważyć, ze Noora się nim bardzo interesuje.

Kaisa · Wysłany: 9:56:32 09-09-17 Temat postu:

Świetna rozmowa Sany z Noorą. Ta druga się przyznała, że jest szaleńczo zakochana.

Podoba mi się, że ten lekki klimat życia nastolatków miesza się z naprawdę poważnymi problemami i kształtującymi się światopoglądami młodych ludzi. Tek konflikty, szczególnie wewnętrzne postaci są super pokazane.

martoslawa · Wysłany: 9:57:09 09-09-17 Temat postu:

Noora wreszcie się przyznała, że jest zakochana.

Uwielbiam jej relację z Saną, to moja ulubiona skamowa przyjaźń. <3

Aż ciężko uwierzyć, że Sana jest tylko nastolatką, tak mądrze mówi.

Chciałabym tak myśleć w jej wieku... nawet teraz jej nie dorównuję.

Kaisa · Wysłany: 10:00:19 09-09-17 Temat postu:

Noora sądzi, że bycie silną i niezależną to trzymanie się sztywno swoich przekonań, dobrze, że Sana ją uświadamia, że własnie otwarcie na zmiany jest tym co czyni człowieka takim.

Uwielbiam Sanę, że tyle Noorze uświadamia inne punkty widzenia.

Dla Noory pewne kwestie są czarno białe, dla Sany nie.

martoslawa · Wysłany: 10:01:20 09-09-17 Temat postu:

Myślę, ze każdy z nas powinien mieć taką przyjaciółkę jak Sana, daje cudowne rady, ja to po prostu czuję jak mi się otwiera umysł jak jej słucham.