Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Grzech Fatmagul - spojlery
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Forum seriali tureckich
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
flo
King kong
King kong


Dołączył: 26 Lip 2013
Posty: 2384
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:24:07 27-06-16    Temat postu:

To był 65-ty odcinek w wersji z hiszpańskim dubbingiem.
Na YT jest też wycięta sama ta scena z napisami w jęz. hiszpańskim i tam tłumaczenie jest nieco inne niż w dubbingu.


Ostatnio zmieniony przez flo dnia 13:27:32 27-06-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Naomi16
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 03 Cze 2013
Posty: 38670
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:37:08 27-06-16    Temat postu:

Dziękuję za link do odcinków po hiszpańsku Może uda mi się coś w wakacje ogarnąć hehe A jak nie, no to będę leciała jak wrócą na tvp
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cukierki
Generał
Generał


Dołączył: 16 Cze 2014
Posty: 7712
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:04:03 27-06-16    Temat postu:

flo napisał:
cukierkiOyku napisał:
A czy ktos bylby milu i napisal mi co dokladnie mowi Fatmagul do Karima. To jest w dzien gdy Mukaddes wraca do domu. Karim wyznaje miłość Fatmie. Po czym ona przychodzi do niego.. Mowi cos w stylu ze chce normalnie zyc chce zapomniec...ale wszystkiego nie zrozumialam.


Hah, moi robotnicy mają znowu "szewski poniedziałek" (), a że ostatnio właśnie oglądałam tę scenę, to wiedziałam gdzie szukać.

Fatmagul: - Ja także chcę zapomnieć ... nie chcę pamiętać ani sekundy z tamtej przeklętej nocy. Co wieczór zamykam oczy z nadzieją, że obudzę się w innej rzeczywistości, ale zawsze pojawiają się te same obrazy, jakbym miała je przed sobą, tuż przed oczami. Moja głowa nie pozwala mi zapomnieć, moje ciało ... każda komórka mojego ciała mi o tym przypomina, rozumiesz? Ja przeżyłam tamtą noc ... tę, której ty nie możesz sobie dokładnie przypomnieć ...
Kerim: - Ciiii ...
F.: - Przeżyłam każdą sekundę tamtej nocy, jakby to była godzina - jakby to były jedyne godziny mojego życia ... to jest tortura ...
K.: - Proszę, nie mów więcej ...
F.: - Staram się przekonać siebie, że ty nic mi nie zrobiłeś, ale nie potrafię ... nie potrafię ...
K.: - Ja cię nie tknąłem. Przysięgam, że cię nie tknąłem!
F.: - Naprawdę się staram myśleć, że tak nie było, ale za każdym razem gdy na ciebie patrzę, widzę cię poprzez tamte zdarzenia .. Przysięgam, że chcę zapomnieć, lecz nie potrafię ... chcę zacząć od nowa, tak, jakbym na nowo się urodziła, ale ... Chcę znów kochać ... chcę być normalną osobą, chcę wreszcie poczuć się lepiej, chcę być szczęśliwa, chcę znowu komuś zaufać ... chcę potrafić zaufać, że nie pozostawi mnie wpół drogi, chcę, żeby był ze mną bez względu na to co się zdarzy.
K.: - Ja nigdy cię nie zostawię. Nigdy.

Dziękuje ślicznie za te informację. Ta scena mimo tego ze nie wszystko zrozumiałam bardzo mnie ujęła. Zresztą zacznijmy od tego ze w GF wszystko jest takie ujmujące
Tobie Shelle rowniez za dobre chęci!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:25:01 28-06-16    Temat postu:

Mustafa to jest niezły manipulator "Nie zeznawaj przeciwko mnie, nie niszcz naszej wspólnej przyszłości przez jeden błąd. To był wypadek" Ale całe szczęście, że jednak Kerima wypuścili!! Śliczna była scena jak wychodzi z więzienia z kwiatkiem od Fatmy w ręku No i potem ta w samochodzie jak ją chwyta za rękę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosanka_j
Motywator
Motywator


Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 273
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:54:37 28-06-16    Temat postu:

Jestem na 73 (właściwie to dziś będę oglądała) odcinku tureckim.
To co się dzieje w tym odcinkach to mały kosmos jednocześnie mam ochotę ciągiem oglądać odcinek za odcinkiem, a z drugiej strony chciałabym jak najdłużej oglądać ten serial

Uwielbiam jak dbano o szczegóły w relacji Fatmagul-Kerim
ich relacja na tym etapie jest zupełnie inna niż do 27 odc, a jednak nie przekombinowano (jak to często ma miejsce). Scena wybierania łóżka do sypialni. Widać, że Fatma chce a jednocześnie się boi. Jednak seks nie kojarzy jej się z niczym dobrym. Nie wiem na ile w tym interwencji scenarzysty na ile inteligencji aktora, ale jestem pod wrażeniem scen głównej pary. Bo na przemian wywołują u mnie radość, ochotę płaczu i czasem złość. Fatmagul w tej scenie, tak fajnie oddycha głośno, jakby faktycznie kupno wspólnego łoża z Kerimem było ponad jej siły. Kerim podobnie, widząc jej reakcję miesza się bardzo. Sam nie wie jak podejść do dziewczyny. Uwielbiam takie detale. Cieszę się, że się pogodzili po akcji z listami, ale wiem/czuję, że to jeszcze nie koniec sprawy. Mukkades już dostała zjebki, a oni nie wiedzą jeszcze o wszystkim. Kadir ma łeb nie od parady i idealnie wydedukował, kto mógł podrzucić te listy.
Bardzo się zdenerwowałam na tych typków co rozbili szyby w nowym domu FiK. Nie rozumiałam i nigdy nie zrozumiem takiego ciemnogrodu.
Bardzo mnie cieszy za to postawa Fatmagul. Kerim wolałby czasem uciekać (pewnie ze względu na nią), ona tymczasem mówi:NIE! nie będę uciekała, nie jestem niczemu winna. Niesamowicie jest patrzeć na przemianę tej młodej kobiety.

U Yasaranów dosłownie wszystko się wali. Teraz Resat jest już zrujnowany. Zaskoczył mnie bardzo wątek Lale. Kompletnie nie spodziewałam się, że będzie knuła przeciwko RY. Resat wykończył i jej męża. Dało mi do myślenia, to co powiedziała Ender Resatowi. Że tak naprawdę nigdy nic bardziej go nie obchodziło niż pieniądze.
Zawsze mnie to zastanawiało na ile jego chęć ochrony syna przed więzieniem wypływała z serca ojca ile z rozumu biznesmena. Teraz Resat już w ogóle nie interesuje się synem i bratankiem (choć tym to zrozumiałe). Bardzo mi się podoba to co się dzieje u Yasaranów. Wewnętrzna wojna spowoduje, że może to jedynie pomóc sprawie Fatmy.

Mustafa sprawia wrażenie niespełna rozumu wciąż mi się chce śmiać ze sceny, w której jego współtowarzysze doli w pace biją się, a ten siedzi i pisze list do F i te jego minki.
Mukkades wspomniała, że ciekawe co by się stało gdyby Erdogan i Mustafa trafili do jednego więzienia chyba rzeczywiście chciałabym to zobaczyć.

Dziś mam odcinek ślubny


Ostatnio zmieniony przez kokosanka_j dnia 14:55:37 28-06-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:06:09 29-06-16    Temat postu:

Ponieważ miałam mały wypadek, jestem uziemiona w domu i nie mogę nic robić lewą ręką (leworęczna jestem) stąd nie miałam jak odpisać. Myślę Jusiu że to jest kwestia tego, że inaczej rozumujemy słowo "tragiczny". Dla mnie to słowo łączy się jak w tragedii greckiej nierozłącznie z przeznaczeniem, brakiem dobrego wyboru, beznadziejnością. Stąd podkreślałam że Mustafa cały czas miał wybór, jest ofiarą własnej głupoty, zawiści, egoizmu, gniewu, zemsty, ale nie tragiczną. Jak my sami sobie zgotujemy taki los, to też sami sobie będziemy winni. Owszem wspomniałam są okoliczności, które miały wpływ na to, że nabrał złych cech charakteru, rodzina, środowisko, to z kim się związał, ale też napisałam, że każdy z nas ma rozum zdolny przynajmniej do tego, by odróżniać dobro od zła. Te okoliczności nie działają u mnie przy Mustafie, nie działają też przy Kerimie. On również mógł się tłumaczyć, że wychowany przez nianię, matka niemalże się zabiła na jego oczach, on sam ją odcinał, ojca w ogóle nie zainteresował, zostawił dziesięciolatka samego na pastwę losu. Zaraz by psycholog opinię wydał, że samotność, potrzeba akceptacji inna niż u zwykłych ludzi, bo rodzice go nie chcieli, stąd też tak do Yasaranów przylgnął i wierzył im we wszystko. Owszem Meryem cudowna, wspaniałe wartości przekazała, ale mimo wszystko nawet najcudowniejsza kobieta nie zastąpi ojca i matki. Mimo całego mojego uwielbienia do Kerima- (ja akurat oboje protów uwielbiam jednakowo, nie potrafię wybrać Fatma/Kerim, dla mnie to wybór z rzędu kogo bardziej kochasz mamę czy tatę, to są w ogóle najbardziej ulubieni proci ze wszystkich tel ever ) nie potrafię go usprawiedliwić czy nawet przez te okoliczności zmniejszyć winę tego co zrobił. Więc niby czemu takie okoliczności mogą nawet w jakimś stopniu usprawiedliwiać Mustafę.
Dla mnie już bardziej tragiczną postacią jest Asu, sprzedana przez własnego męża do burdelu, strasznie trudno jej się było wyrwać, Mustafa też ją wykorzystał, dlatego cieszę się, że w końcu los dla niej był łaskawy. Co do charakteru co się zmienia pod wpływem wydarzeń, to bazując na moim doświadczeniu z rozpraw rozwodowych mogę napisać, że to nieprawda że ktoś jest dobry, albo zwyczajny jak inni, a potem zmienia się o 180 stopni, to tak nie gra. Tak jak u Mustafy, już wcześniej u niego były symptomy i znaki, które się zbagatelizowało typu autorytaryzm w domu (ja jestem głową i macie się słuchać), oddanie opieki nad dziećmi i zainteresowanie nimi drugiemu partnerowi- zazwyczaj żonie, pod pozorem ciężkiej pracy i zmęczenia, średnie albo żadne zainteresowanie sprawami i problemami domowymi, bagatelizowanie ich, przy jednoczesnym słabym charakterze wobec obcych, poczuciu krzywdy (zasługuję na więcej, ale ten lub tamten awansował bo znajomości, bo taki). Często też rodzina, która bardzo dobrze zna słabości głównie męża pomaga, aby zapobiec konfliktom. Ale jak pojawia się problem który już sama żona nie rozwiąże, tak jak ona do tej pory robiła- choćby wspomniana przez ciebie choroba, to on odchodzi. Nic Jusiu nie dzieje się nagle i z niczego, zawsze są sygnały.

Powiem ci też, że przy okazji ostatniego listu Mustafy, zaraz do niego dojdziesz, zaimponowała mi Fatma, chyba najmocniej ze wszystkich odcinków. Wszyscy, włącznie z Kerimem bali się jak ona zareaguje, podchodzili delikatnie, współczująco, a ona trochę beznamiętnie przeczytała ten list i powiedziała, że nawet w takiej chwili Mustafa próbował ją skrzywdzić. Tak jak całe życie tak i teraz próbował obarczyć ją odpowiedzialnością za swoją śmierć, wzbudzić w niej wyrzuty sumienia. Ale ona ich nie ma i nie czuje się winna, bo ta śmierć to był jego wybór a nie jej. Chapeau bas Fatma, zgadzam się z tobą w 100%, sam sobie zgotował ten los. Bardzo symboliczna scena jak ona go pali, od razu się kojarzy ze spalonym przez Mustafę domem, który tak pogrzebał Fatmę w swoim życiu, a tu ona jego- ostatecznie.


Wracając do odcinków ależ mam zaciesz, bo jestem na 78 i 79. Uwielbiam wszystkie, ale te chyba najbardziej. Proci cudowni, sielanka i najcudowniejsza zazdrość Fatmagul, ależ mam polewkę. Kocham ich, szczególnie widząc takich szczęśliwych.

O Mukaddes nie napiszę, bo musiałabym niecenzuralne słowa użyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosanka_j
Motywator
Motywator


Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 273
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:20:59 29-06-16    Temat postu:

Mustafa i Mukkades ( o dziwo) a nie tak bardzo Erdogan i Selim
to dla mnie najbardziej znienawidzone postaci. Owszem EiS (i Vural - ale on poniósł karę) to kawały s...ynów i zasłużyli na karę najwyższą za to co jej zrobili. Aczkolwiek w tej bitwie prześcigają ich właśnie Mustafa i Mukkades. Ale jeszcze większym złoczyńcą są tutaj sposób postrzegania przez ludzi, "wartości" które od maleńkości powtarza się małym chłopcom i dziewczynkom. I Mustafa i Mukkades są tego "ofiarami". I niestety ta tępota umysłów przewyższyła. Najbardziej bolało mnie to przez cały serial, że właśnie ta dwójka zachowała się tak wobec Fatmagul. Osoby, które powinny ją wspierać najbardziej. A co lepsze. To co powiedział Kadir (mężczyzna!) : "Dziwię się tobie (do Mukkades), że Ty kobieta, żona i matka w taki sposób traktujesz inną kobietę". Wtedy pamiętam bardzo ją to rozwścieczyło. O ile mogła wcześniej znęcać się dowoli nad Fatmą, to teraz jej dziub zostaje zamknięty ( i jad zżera ją od wewnątrz). - Kerim, Meryem, Kadir, Fahretin i czasem nawet Rahmi stworzyli grupę wsparcia. Sama Fatma jest też inna. Mustafa z kolei popełniał błąd za błędem, ale wciąż w jego drodze istniała iskierka nadziei, miał szansę wybrać lepiej. Zabicie Vurala przez niego rozwaliło worek z nieszczęściami. Chciałam zauważyć, że do nawet momentu spotkania z Kerimem w domu Erdogana - miał szansę swoje życie ułożyć inaczej i wciąż wpadał w większe gówn.. Potem był szantażowany itp itd. Ale nie można wiedzieć jak ich życie potoczyłoby się, gdyby nie doszło do gwałtu. Mam wielu męskich przyjaciół i widzę ich zachowania od wielu lat, wiem na co ich stać (powiedzmy) ale nie jestem pewna na co byłoby ich stać po takiej sytuacji. Owszem jakieś zachowanie zawsze może zdradzic skłonność do czegoś, ale dopóki nie stanie się naprawdę cos złego nikt z nas nie wie jakby zareagował po czymś takim, ale przecież większość społeczeństwa ludzi "normalnych" uważa się za osoby zdolne do pomocy, empatii i nie wyobraża sobie, aby mogło kogoś zabić. Sama Fatmagul powiedziała do Muukades (gdy ta jej wyrzuciła, że to DZIĘKI niej ma teraz takie dobre życie), że choć kocha Kerima i wszystko się układa wolała nigdy przez to nie przechodzić. Jej życie się zmieniło diametralnie, ale nie wiedząc jakie ono mogło by być pewnie byłaby szczęśliwa z Mustafą i znosiła Mukkades i Halide, byleby tyle nie cierpieć. To co widzisz na salach rozpraw musi być naprawdę wstrząsające, ale zawsze jest jakieś przed i po. Zgadzam się, że Mustafa po gwałcie nie był facetem dla niej, gdyby byli razem jej życie mogłoby być jeszcze większym piekłem. Ale czy byliby szczęśliwi wiodąc normalne życie tego nikt nie wie. Teraz to człowiek zepsuty nadający się tylko do ... przekroczył praktycznie wszystkie granice (do gwałtu się jedynie nie posunąl) i Fatma słusznie stwierdziła, że ona nie zna tego Mustafy, "jej" Mustafa był inny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:52:14 30-06-16    Temat postu:

Oglądam właśnie ostatni 80 -ty, w znacznej części powtórkowy odcinek. Właściwie cały czas oglądam go z nerwem i to nie tylko dlatego, że to ostatni odcinek. Niestety Jusiu było bardzo wiele sygnałów, że Mustafa to s..syn, ale my zrobiłyśmy ten błąd co Fatma, nie widziałyśmy ich, bagatelizowaliśmy. Teraz, jak wiem co później będzie, aż mi się coś robi, jak ten "przedgwałtowy" Mustafa traktuje Fatmę . Idzie ona na przyjęcie do Yasharanów, nie oponował, ponieważ zapewniła go, że będzie w kuchni przygotowywać jedzenie, inaczej by jej nie pozwolił, bo by miała kontakt z obcymi (oczywiście w domyśle mężczyznami). Mówi jak się ma ubrać, obowiązkowo długa spódnica, nie "normalnie" by nie prowokowała. No kutwa, kim ona jest? pierwszą lepszą? [link widoczny dla zalogowanych] . Jak on to mówi, to mam ochotę rąbnąć go krzesłem w głowę, jak w tej emotce A kiedy Fatma zaoponowała że przegina tym co mówi, niby żartem, ale mam nieodparte wrażenie że to nie był żart powiedział, "ze jak go nie posłucha, to będą kłopoty".

W pewnym sensie o tym pisałam, mało widoczne, lekceważone symptomy. Jusiu piszesz o kolegach, jasne że nie wiadomo, "tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono", ale już nawet teraz sama możesz zauważyć który z nich traktuje podmiotowo, a który przedmiotowo drugą osobę.
Widząc to zachowanie Mustafy jestem przekonana, że Fatma byłaby nieszczęśliwa, może nie od razu, w końcu początek małżeństwa, miłość, uwolnienie się od Muki, to dużo. Ale z czasem, jakby ją tak zawłaszczał jak to robił, na dodatek do Muki doszłaby Halide, to Fatma więdła by niczym kwiat, powoli, ale coraz mocniej.

Edit

nie, nie, nie mam racji, większości tych scenek nie było. Specjalnie nie puścili na początku, by nam nie podawać nic na tacy. Świetne, ależ przechytrzyli widza, ale za to kocham tą telę, za tą inteligencję. Jak widzę, teraz w tych nie puszczonych wcześniej scenkach, jak Mustafa traktuje Fatmę, to aż oglądać nie mogę, co za pieprz**ny egoista i du**pek On ją na każdym kroku podejrzliwie traktował, tak jakby tylko chciała go zdradzić, puścić się z jakimś facetem i go "pohańbić"
F -dobrze, skoro jesteś z kolegami to nie przychodź po mnie (jest z Muką i Rahmim) Przyjdziesz do mnie do domu i tam się spotkamy
M- (zły) dlaczego nie chcesz bym po ciebie przyszedł!!!
F:Ależ chciałabym byś po mnie przyszedł, ale nie chce byś tylko dla mnie zostawił towarzystwo..
Mus- Będę za pół godziny, najpóźniej za 40 minut!!

Kur... zapiał, on już wtedy miał obsesję na jej punkcie i jej kontroli. Może nie tak wielką jak później, ale naprawdę to widać.

Ale to kolejny walor edukacyjny tej teli, tak jak z tą dziewczyną zgwałconą przez szwagra. Teraz, gdy znamy całą historię puszczają scenki, które by nas wtedy naprowadziły kto kim jest, jaki ma charakter, ale wtedy nie zrobiono tego, puszczono ich fragment, szczegóły, które ominęłyśmy lub nie zwróciliśmy uwagi. Teraz puszczając całość mówią nam, jak ważne jest uważnie patrzyć na szczegóły, nawet te najdrobniejsze, może dzięki temu uniknęło by się wiele bólu i tragedii. Dotyczy to nie tylko Mustafy, fajnie jest pokazany Munir i jego napuszczanie na siebie Resata i Rifata, jego intrygowanie, zawiść Erdogana w stosunku do Selima Co za boski, finałowy odcinek, jakże inny, ale podkreślający jak mądrą i wyjątkową jest ta tela. Chapea bas dla twórców [link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez Jantar dnia 11:05:48 30-06-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosanka_j
Motywator
Motywator


Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 273
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:07:32 30-06-16    Temat postu:

Drugą część Twojego wpisu Aga przeczytałam pobieżnie ( tą edytowaną, żeby nazbyt sobie nie spoilerować), ale Mustafa tak mi dżwignął ciśnienie, że miałam ochotę go zabić (tak jak to czytałaś wczoraj na moim tt haha). Odniosłam wrażenie, że on chciał zginąć. Kompletnie nie myślał o nikim poza sobą.
Dalej wychodzę z założenia, że gdyby miał olej w głowie to swoje życie mógł zupełnie inaczej poprowadzić.
Dość, że wczoraj nic nie poczułam, gdy umarł już to rozwaliła mnie łopatki płacząca za nim Mukkades.
Żal mi było Hacer, całe szczęście, że ma przy sobie Samiego (który podobnie jak Kerim "wyszedł" na ludzi). Jestem w połowie 75 odcinka.
Ciekawi mnie co zrobi Selim w takiej sytuacji. Matka mówi: nie wracaj, ale on już chyba dosyć. Przefarbował sobie włosy, ogolił się - mógłby zwiać, ale mam wrażenie, że albo wróci sam, albo da się złapać. Erdogan jest chyba na skraju załamania nerwowego. Widuje ojca, czyżby wyrzuty sumienia wreszcie się pojawiły? Resat po zawale serca, częściowo sparaliżowana. Niesamowicie ładnie ułożona budowla runęła z hukiem.

Co do Fatmy i Kerima, po ich nocy poślubnej... Od samego początku jest pod wrażeniem detali w tym serialu. Latynosi i pewnie polacy zrobiliby z tego łzawą pozbawioną sensu historię. A tutaj zadbano o każdy szczegół relacji F i K.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sanaya
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 29 Paź 2015
Posty: 834
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:23:39 30-06-16    Temat postu:

Dobre było to pokazanie co by się stało gdyby Kerem tylko przyglądał się przebiegającej tej nocy obok nich Fatmie i nie zaalarmował o tym kumpli, a potem sam za nią pobiegł

K - Co tu robisz?
F - Moja sprawa
K - Jesteś Fatmagul
F - Jestem zaręczona
K - Więc się spóźniłem
F - Daj mi spokój
K - Zaczekaj jestem ciekawy do kąt tak w nocy biegłaś
F - Nie bądź ciekawy

Jak on za nią patrzył

Tak, gdyby została z Mustafą to na dłuższą metę miałaby prze...na, a tak paradoksalnie gwałt ją w pewien sposób wyswobodził i dał możliwość do rozwoju oraz szczęśliwego życia u boku Kerema ...

Gdy spotykają nas dramaty i wszelkiego rodzaju nieszczęścia, najbardziej liczy się, to kto stoi obok nas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:44:18 30-06-16    Temat postu:

O nie, pijany Kerim domagający się od Fatmy, żeby go kochała to nie są widoki jakie mam ochotę oglądać Będzie miał po tek akcji pewnie przerąbane, i słusznie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kokosanka_j
Motywator
Motywator


Dołączył: 09 Kwi 2016
Posty: 273
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:30:53 03-07-16    Temat postu:

Shelle napisał:
O nie, pijany Kerim domagający się od Fatmy, żeby go kochała to nie są widoki jakie mam ochotę oglądać Będzie miał po tek akcji pewnie przerąbane, i słusznie!


Kerim ma problem alkoholowy haha.

Zostały mi dwa odcinki (tureckie) do końca serialu.
Jestem po 78.
Dużo bym mogła pisać, ale nie bardzo mi się chce, ale Fatma rozbiła bank w odcinku 78, po prostu zanosiłam się śmiechem, gdy zaatakowała Kristen.
Jest niesamowicie zazdrosna. Płakałam ze śmiechu na scenie, gdy śniło jej się, że Kerim potajemnie całuje się z K, a potem ona się budzi i mówi : Całowałeś się z Kristen.. a on na to: Że cooo? I ten jego wybuch śmiechu. Fatma zawstydzona to Fatma przeurocza
Jeszcze fajniejsze było, gdy zakryła się ręką w samochodzie hahah i powiedziała: Nie wierzę, że to zrobiłam, ale mi wstyd. A ten znów z niej ubaw miał

Za dużo by pisać, ale świetni są. Yasaranom idzie coraz gorzej co mnie cieszy. Erdogan i Selim w pace, Resat stracił wszystko. O dziwo wkurza mnie Munir. Ale niech się zagryzą na amen, zasłużyli na to.

Bardzo mi było żal tej sąsiadki Fatmy i Kerima. Ten ojciec to tyran jakiś. Dziewczyna nie może wyjść z domu na krok, bo tata nie pozwala. Tak ją zlał przy Fatmie, że miałam ochotę wybić mu zęby.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:13:41 03-07-16    Temat postu:

kokosanka_j napisał:
Shelle napisał:
O nie, pijany Kerim domagający się od Fatmy, żeby go kochała to nie są widoki jakie mam ochotę oglądać Będzie miał po tek akcji pewnie przerąbane, i słusznie!


Kerim ma problem alkoholowy haha.

No najwyraźniej Aczkolwiek na szczęście całe zamieszanie nie trwało za długo i Kerim wkupił się ponownie w łaski Fatmagul

Teraz cały czas czekam na "właściwe" wyznanie miłości przez Fatmagul, bo póki co powiedziała Kerimowi, że go kocha do okna (), a potem przez telefon To drugie już lepiej, bo przynajmniej słyszał, ale czekam na takie w cztery oczy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jantar
Generał
Generał


Dołączył: 03 Mar 2007
Posty: 7796
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:28:02 03-07-16    Temat postu:

Mnie tym pocałunkiem nawet Kerim nie wkurzył. Oczywiście wiadomo źle zrobił, słusznie Fatma dała mu w twarz, ale on był w takiej rozsypce, że mu wszystko wybaczałam. To coś jak Fatma z początku, ją mocno skrzywdzono, a tu jego rodzice mocno skrzywdzili, a do tego doszło więzienie i oskarżenie o morderstwo. Kerim był w takim samym stanie jak ona wtedy, pamiętam że mi łzy popłynęły jak powiedział że jest ojcem, a Fatma jego nieszczęśliwą matką i historia się powtórzyła. Autentycznie serce mi się krajało. Fatmy też mi było żal, bo ona i tak zrobiła postępy, absolutnie nic nie była winna, a tu przez głupotę innych jej małżeństwo wisiało na włosku. Podziwiałam jej zachowanie, w końcu przecież nadal w niej trauma siedziała, ale się przemogła i następnego dnia nie robiła żadnej afery o ten pocałunek, wprost przeciwnie, pierwszy raz to ona postanowiła zawalczyć o niego i uratowanie małżeństwa.

Ostatnio zmieniony przez Jantar dnia 10:29:10 03-07-16, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shelle
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 46423
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:37:02 03-07-16    Temat postu:

No ta rozmowa jak Kerim porównywał siebie i Fatmagul do jego rodziców była niezwykle przejmująca i na mnie też zrobiła ogromne wrażenie. Było widać jaki Kerim jest zrozpaczony i bezradny - kocha Fatmagul i chce z nią być, ale jednocześnie strasznie boi się tego, że ona będzie przez niego nieszczęśliwa. Na szczęście teraz wszystko jest na dobrej drodze, żeby wreszcie zaznali trochę szczęścia, choć na pewno łatwo nie będzie. Zwłaszcza że durny Erdogan postanowił zmącić ich spokój
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Forum seriali tureckich Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 8 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin