Telenowele

pampelooma · Wysłany: 15:48:54 13-12-07 Temat postu:

oooo nareszcie

Oscar przeszedł moje najśmielsze oczekiwania, zrobił to co ja robiłam w duchu nieraz

Pieknie

bravo

Czułam niesamowitą satysfakcje jak go prał

szkoda tylko, że na taką gnide to za mało i dalej będzie szkodził

ale i to dobre

smerfetk_a · Wysłany: 16:06:25 13-12-07 Temat postu:

smutny odcinek strasznie..
Fernando to niewyobrażalna świnia
a Gabriela zebrała kolejnego, DUŻEGO minusa za to, że nie uwierzyła córce w tak ważnej kwesti

Jimena po czymś takim powinna się wyprowadzić jak najszybciej, to już nie przelewki i przepychanki typu "kto ma racje" tylko poważna sprawa (którą zresztą należałoby zgłosić na policję ale to już inna kwestia)

pampelooma · Wysłany: 16:25:12 13-12-07 Temat postu:

a tu zamiast niej, przykładnej matki, załatwiać sprawe i bronić sióstr muszą "ci bandyci, bracia Reyes"...
ehh, co za ironia, prawda Gabrielo

inia · Wysłany: 16:43:55 13-12-07 Temat postu:

I wkoncu byla moja kochana scena

Uwielbiam ja i zawsze plakac mi sie na niej chce

Courteney · Wysłany: 18:19:55 13-12-07 Temat postu:

śliczna była ta scena, w której Oscar przypominał sobie wszystkie chwile z Jimeną

jednak najbardziej podobała mi się bójka z Fernandem... Oscarek nieźle go poturbował

a_moniak · Wysłany: 18:49:04 13-12-07 Temat postu:

uwielbiam te odcinki, w dzisiejszym jak Oscar pobił Ferdka, i ta śliczna rozmowa miedzy nim a Jime...a jutro..

sister · Wysłany: 19:14:20 13-12-07 Temat postu:

Uwielbiam tą bójkę między Fernandem, a Oscarem. A później jak Oscar przypomina sobie chwile spędzone z Jimeną. Pamiętam, że jak pierwszy raz oglądałam to się popłakałam. Wedy się bałam, że Oscar naprawdę wyjedzie i zostawi braci Jimene.

*LuPi* · Wysłany: 19:23:05 13-12-07 Temat postu:

Genesis · Wysłany: 19:57:39 13-12-07 Temat postu:

Tak dziaisj bójka między Fernandem,a Oscarem była super.Należało się temu łajdakowi Ferdkowi.A Gabriela mnie dziś bardzo wkurzyła...nie rozumiem co z niej za matka..!
Aż mi się płakać chciało jak Jimena rzuciła się w ramiona Martinowi..

Katalina · Wysłany: 21:02:26 13-12-07 Temat postu:

Mój drugi ulubiony odcinek.

Mnie z kolei podobały się miny dziewczyn,zwłaszcza Normy,które z takim napięciem na twarzy czekały,aż Oscar zacznie lać Fernandita,że aż chciało mi się śmiać.Chyba by mu nie darowały,gdyby go tylko liznął.Po drugie don Martin,najpierw naładował Oscarowi adrenalinę w żyły,a potem ten jego palec w stronę drzwi.To było piękne.No i oczywiście wejście smoka Oscarita na hacjendę i ten jego kop w broń(już drugi).Przyznaję bez bicia,strasznie mi się to podoba.
Oscar ma u mnie Order Za Odwagę i Zuchwałość i Że Nie Pękł.Nawet z lufą przy nosie.Ma chłopak fantazję.

maskotka666 · Wysłany: 21:46:18 13-12-07 Temat postu:

Jeden z moich ulubionych odcinkow

Fernadowi sie nalezalo

pampelooma · Wysłany: 23:07:44 13-12-07 Temat postu:

hehe, widze, że wraz z lanem Fernandita, entuzjazm na forum się powiększył, tak go wszyscy kochamy

Martin tez był świetny, nawet wózek mu nie przeszkadzał, pięknie dopingował Oscara

Dziadek jak zawsze najlepszy

*LuPi* · Wysłany: 23:13:58 13-12-07 Temat postu:

ohh Oscar fajnie mu obił mordke

Edit. jeszcze rozwalił mnie tekst Gabrieli po tym jak Oscar pobił Ferdka i byli już w pokoju i ona rzuciła tekst coś w tym stylu
-dobrze ,że nie potrzebujesz operacji plastycznej ..

pampelooma · Wysłany: 23:57:28 13-12-07 Temat postu:

smerfetk_a · Wysłany: 10:43:04 14-12-07 Temat postu: