Telenowele

Genesis · Wysłany: 22:25:39 28-12-07 Temat postu:

No własnie...
Ale przecież jeste jeszcze poniedziałek..

sister · Wysłany: 11:17:36 29-12-07 Temat postu:

Ale ta Gabriela jest głupia. Zamiast wierzyć córce, która urodziła to ta wierzy jakiemuś facetowi, który wcześniej był męzem jej córki i teraz jej .A ona pusta wierzy, że ją kocha.

Isabela · Wysłany: 11:30:44 29-12-07 Temat postu:

JA jej sama nie rozumiem, bo niby tak broni Fernanda i jak jej córki coś na niego mówią, to je wyzywa i nawet bije. A kiedy odchodzą z domu to wciąż płacze i jest załamana. Ja widzę to tak, że mimo wszystko kocha swoje córki, ale jest ślepo zakochana we fernandzie.

Genesis · Wysłany: 13:07:07 29-12-07 Temat postu:

Gato · Wysłany: 13:10:27 29-12-07 Temat postu:

Genesis · Wysłany: 13:35:42 29-12-07 Temat postu:

Gato · Wysłany: 13:44:08 29-12-07 Temat postu:

ona te wydarzenia z wypadkiem itp itd... przypomni sobie dopiero jak będzie siedziec w piwnicy zamknięta i wszystko wtedy zrozumie.....

Genesis · Wysłany: 13:48:29 29-12-07 Temat postu:

smerfetk_a · Wysłany: 13:53:40 29-12-07 Temat postu:

z nudów pościągałam kilka odcinków i doszłam do 145
Gabriela zaczyna chyba łapać co wyrabia Fernando i zaczyna powoli wierzyć córkom...

Isabela · Wysłany: 13:59:34 29-12-07 Temat postu:

No właśnie jak dowiedziała się, że fernando chce sprzedać jej ziemie, ale mimo wszystko nadal go broni.

smerfetk_a · Wysłany: 14:02:52 29-12-07 Temat postu:

w jego obecności nadal się zachowuje jak wcześniej ale jak jest sama to widać, że powoli zaczyna pękać...

Katalina · Wysłany: 14:41:32 29-12-07 Temat postu:

Niki15 · Wysłany: 17:20:10 02-01-08 Temat postu:

Dzisiaj oglądałam niestety tylko końcówkę odcinka więc trudno abym na jego temat się wypowaiadała, ale strasznie podobało mi się sformułowanie Don Marrtina, że zawsze wiedział iż jego córka jest naelektryzowana (czy coś w tym stylu

) ale teraz to już ma spięcia

Courteney · Wysłany: 17:48:00 02-01-08 Temat postu:

nie no dziadek mnie dziś powalił

on ma świetne teksty;D

Gato · Wysłany: 19:11:58 02-01-08 Temat postu:

Straszna była ta scenka gdy Rosario i Dinora celowały z broni do Sary....Dinorma byłą gotowa na wszystko ale Rosario nie potrafi nikogo zabić...