Telenowele

Sylwia94 · Wysłany: 23:03:15 28-04-17 Temat postu:

Memo, Pepita i Panchita go odwiedziły

Raquel naprawdę sie załamala stanem dziadka, choć wcześniej sobie dogryzali

Mirande raczej to nie obchodziło.
Soledad wielka bohaterka

Na szczęście tutaj Eva nie miała swojego udziału. W tdr kolejnym absurdem bylo to, ze u dziadka zdiagnozowano jakąś konkretna chorobę, ktora raczej była nieuleczalną i nie powinien był sie wzbudzić.

Angelica · Wysłany: 23:57:51 28-04-17 Temat postu:

Raquel i dziadek sobie dogryzają ,ale lubią się

Teraz gdy patrzę na te PDG to widzę Normę od innej strony , jej wady wydają się być bardziej widoczne. Każdy najeżdżał na Juana ,ale to on wydaję być bardziej zakochany w Normie.

Sylwia94 · Wysłany: 0:13:46 29-04-17 Temat postu:

Angelica · Wysłany: 0:21:39 29-04-17 Temat postu:

Raquel ma swoje wady ,ale w sumie jest dobrą osobą, tylko za bardzo się rządzi ,

Juan trochę się opanował , zmieniła go miłość do Normy

Co do Fernanda vs Leo to wygrywa ten pierwszy . Jest świetną postacią ,ale nie przerysowaną .
Np w scenie jak Franco broni Sarę , w PDG o wiele lepiej im to wyszło niż w TDR. Bardziej naturalnie, te miny Leo psuły całość , i sposób w jaki pchnął Andrea na ziemię taki dziwny.
W PDG mamy też cudne spojrzenie Sarity na Franco

Sylwia94 · Wysłany: 0:35:40 29-04-17 Temat postu:

To prawda, Raquel mimo wszystko nie jest zła i widać, że kocha Ruth, nie traktuje jej przedmiotowo jak Miranda

Juan się zmienił, ale jednak nie umiem go polubić. Jest mi teraz po prostu obojętny

Oczywiście Fernando o niebo lepszy od Leo

Leo właśnie za bardzo przerysowany ze swoimi minami i zachowaniami np. przedrzeźniając pieśni kościelne itp. Czasem zachowywał się jak jakiś obłąkany.

Raquel Becker · Wysłany: 9:11:08 29-04-17 Temat postu:

Ja teraz jak oglądam ani nie lubię Normy ani Juana jakoś oboje mnie irytuje

i ich historia strasznie nudna

Wolę ich odpowiedników Sofii i Artura

Raquel dla mnie też nie jest taka zła

Angelica- a w TDR jaką parę najbardziej lubiłaś ? ;*.

Lena787 · Wysłany: 10:51:22 29-04-17 Temat postu:

w scenach z tdr jest mniej emocji niz pdg, gorsza muzyka ktora wgl napiecia nie buduja jak chociazby w scenie gdzie Franco obronil Sare

w tdr pary tez nie maja fajnych scenek razem (moze z wyjatkiem Sofii i Artura) a pozostale pary to lipa jak dla mnie. w pdg w sanata clara wszyscy cudnie wyszli lub na slubie NyJ, na skalkach u SyF, sceny JiO w wannie - na wszystko to fajnie sie patrzylo a w tdr tego mi zabraklo, tylko ciagle widac bylo jak Irina i Flavio kryja sie gdzies po szopach i raz sie kloca raz caluja jakby sami nie wiedzieli czego naprawde chca albo AyS ktorzy przez 100 odcinkow wiecznie sie klocili...

Raquel Becker · Wysłany: 11:04:10 29-04-17 Temat postu:

Lenka normalnie czytasz mi w myślach mam takie samo zdanie jak ty

dla mnie tylko Sofia i Arturo tam mają fajne sceny taka para dojrzała

a u SyF scenki takie pełne emocje <333 poza tym Samuel jest mało stanowczy wobec Paty, Franco bardziej był wobec Rosario

Lena787 · Wysłany: 11:10:36 29-04-17 Temat postu:

super ze tak samo uwazasz ;** u Samuela brakowalo mi tego by powiedzial Paty ze kocha Andree, Franco powiedzial to Rosario i zawsze w jej obecności okazywal milosc Sarze i to mi sie bardzo podobalo <3

Raquel Becker · Wysłany: 11:14:50 29-04-17 Temat postu:

Mamy podobne zdanie <333 Teraz jest scenka Andrei i Samuela na chrzcinach Arturita i to nie te emocje co u SyF

U SyF to była adrenalina

Franco powiedział Rosario że kocha Sarite jak nikogo innego

i podczas występu w 132 jak Franco całował Saritę w rękę

i uspakajał ją że ona się liczy dla niego a nie Rosario

.

Angelica · Wysłany: 20:15:13 29-04-17 Temat postu:

W TDR Sofia i Arturo , najlepsza para

Andrea świetna, ale Samuel wypada blado na tle Franco

Raquel Becker · Wysłany: 21:47:16 29-04-17 Temat postu:

Dla mnie w TDR też Sofia i Arturo najlepsi

i zgadzam się że Samuel na tle Franca wypada blado

Jestem po przełomie u Samdreity i muszę porównać tą scenkę do Sarity i Franco przy naszych SyF aż uśmiech mi nie schodził z twarzy

przeżywałam to z nimi

Natasha i Michel pokazali klasę

a u AyS żadnych nie miałam emocji

Może za bardzo kocham Sarę i Franca

ale ta para to fenomen

.

Lena787 · Wysłany: 22:39:24 29-04-17 Temat postu:

u SyA ta scena przelomowa byla prawie w 100% skopiowana z pdg

jak ją ogladalam to nic mnie tam nie dziwilo bo wszystko juz znalam z pdg

Lena787 · Wysłany: 22:48:55 29-04-17 Temat postu:

LiviaB jak ci idzie ogladanie pdg? :***

ja jestem po powitaniu Jimeny u Reyesow

w koncu cos sie dzialo u JyO ale to i tak bardzo maly jest ich watek w tej telce w porownaniu z pozostalymi parami.
Rosario mnie wkurzyla znowu jak chciala by siostry pomogly jej wybrac konia, czy ona ma je za sluzace czy jak? Dobrze jej odpowiedzialy wszystkie 3. Fajnie ze Norma i Jimena wsparly Sare i Rosario widziala ze Sara nie jest sama. Potem do Armanda powiedziala ze najbardziej obawia sie siostr Elizondo a nie Reyesow. Ciekawe co miala dokladnie na mysli? Przeciez one sie jej nie odgrazaly wgl chyba ze jej chodzi o to ze czuje sie od nich gorsza i przez to ma wrazenie ze one ją ponizaja... Tak czy tak ciesze sie ze jej przygadaly

Franco znowu ją odrzucił i powiedzial ze jej nic juz dla niego nie znaczy, cudowna scena

Raquel Becker · Wysłany: 22:49:36 29-04-17 Temat postu:

Ale SyF lepiej wyszlo to dla mnie niż AyS

Lenka na ktorym jesteś odcinku ?

.
Ja jestem na 135 ;* jakbys poczekala to jutro nadrobię szybko i będziemy razem dalej oglądać <3.