Telenowele

natalia** · Wysłany: 21:17:28 14-10-18 Temat postu:

Też czytałam zę Dana i Mario nie chcieli zagrać w 2 części a przecież mogli nagrać spokojnie dalsze odc i wyjaśnić że Norma wyjechała z juanem gdzieś tam a telka by sie skupiła na Jimenie - Oskarze i Franku i Sarze .

Dorotka.p · Wysłany: 21:36:53 14-10-18 Temat postu:

Oooo, naprawdę to zasługa Danny i Mario, że nie ma dalszego ciągu? Och, to chyba już nieco mniej ich za to lubię. I rzeczywiście mogli wysłać tę parę bohaterów gdzieś daleko, a kontynuację poświęcić pozostałym postaciom. Raquel Becker - nie oglądałam "Oblicz Miłości", ale chętnie sprawdzę co to za telka. Dzięki za podpowiedź.

Raquel Becker · Wysłany: 21:41:05 14-10-18 Temat postu:

Z tego co pisano to tak z powodu Danny i Maria

A jak po finale oceniasz wszystkie 3 wątki ?

y Norma z Juanem do finału byli twoją ulubioną

?

Nmzc

potem napisz czy ci się spodobała

Dorotka.p · Wysłany: 22:24:45 14-10-18 Temat postu:

Tak, para Norma i Juan do końca pozostała moją ulubioną, choć pozostałe pary też polubiłam. Juan w końcówce wybił się na główną postać i to on skradł całe show. Ale mam mieszane uczucia co do sensu jego postępowania, bo nie bardzo kumam po co on polazł do siedziby Elisondów ratować Gabrielę, skoro ledwo kuśtykał z powodu złamanej nogi? Mógł chociaż zabrać ze sobą kogoś bardziej sprawnego. No i trochę głupio zrobił zostawiając tę swoją zdezelowaną ciężarówkę na widoku, bo przecież wiadomo było, że wreszcie ktoś ją zauważy. Swoim zachowaniem tylko sprowokował Dinorę i Fernanda, bo oboje od dawna mieli ochotę skręcić mu kark.

Raquel Becker · Wysłany: 22:31:10 14-10-18 Temat postu:

Juan wydaje mi się ze nie myślał wtedy chciał za wszelką cenę ratować Gabriele

I pewnie myślał że go nie złapią

Dorotka.p · Wysłany: 22:38:27 14-10-18 Temat postu:

Ale to było głupie i obróciło się potem przeciwko niemu i Gabrieli. A potem na bagnach parokrotnie bezsensownie prowokował Dinorę i Fernanda, co o mało nie skończyło sie dla niego i Gabrieli śmiercią. Przecież wtedy, kiedy szamotał się z Dinorą w wodzie i kiedy to ją ukąsił jadowity wąż, to mogło to spotkać i jego. I to on byłby martwy, a wówczas Gabriela z pewnością nie opuściłaby bagna żywa. A ten moment, kiedy bagno pochłonęło Fernanda - Juan prowokował go do strzału i tylko łut szczęścia sprawił, że Fernando chybił. Postrzelenie Gabrieli też było poniekąd jego "zasługą", bo wkurzył Fernanda.

Raquel Becker · Wysłany: 15:18:48 15-10-18 Temat postu:

Odniosłam wrażenie że Juan ich prowokował specjalnie by pokazać ze nie boi się ani Dinory ani Fernanda , owszem igrał z ogniem bo wiedział do czego są oni zdolni

Dorotka.p · Wysłany: 20:15:38 15-10-18 Temat postu:

Ale on był odpowiedzialny również za Gabrielę, więc nie powinien zgrywać bohatera, bo bez niego Gabriela zginęłaby marnie. Ale Juan to typ macho, który musi udowodnić, że jest mężczyzną. Założę się, że ani Oscar, ani Franco nie strugaliby kozaka tak jak on.
Śmieszyło mnie za to to ich przedzieranie się przez bagienne zarośla, które wyglądały jak trochę gęstszy las, i ciągłe powtarzanie, że tu jest tak strasznie i że nikt, kto wcześniej się tu zapuścił, nie przeżył. Scenarzyści mogli się lepiej postarać i poszukać odpowiedniejszego miejsca, które rzeczywiście wzbudzałoby grozę.

natalia** · Wysłany: 12:37:16 16-10-18 Temat postu:

Juan faktycznie źle sie zachował na bagnach tym bardziej że co chwile prowokował Fernanda czy Dinore i miał oczywiście dużo szczęścia bo to mogło się skończyć znacznie gorzej no i uważam ze te sceny byli naciągane bo mogli to znacznie szybciej skończyć a nie wałkować te sceny przez parę odc .

Dorotka.p · Wysłany: 14:31:13 16-10-18 Temat postu:

W ogóle ten watek z Dinorą ukrywającą się u Elisondów ciągnął się zbyt długo, to samo dotyczy ich wędrówki po bagnach. Za to podobało mi się jak scenarzyści załatwili sprawę śmierci Dinory i Fernandita.

natalia** · Wysłany: 14:25:16 17-10-18 Temat postu:

Zgadzam te wątki były na siłe naciągane i chyba to jest jedyny minus tej telenoweli a tak to wszystko Mi się podobało

Dorotka.p · Wysłany: 15:35:42 17-10-18 Temat postu:

"Gorzka zemsta" była zrobiona niemal perfekcyjnie - począwszy od genialnego scenariusza, po idealny dobór aktorów i to zarówno do głównych ról, jak i tych drugo i trzecioplanowych. W tej telce był i humor, i romans, i trochę sensacji, a także idealnie wyważona ilość dramatozy, która na szczęście nie zdominowała całości.

Raquel Becker · Wysłany: 15:38:55 17-10-18 Temat postu:

Nawet to że miała 188 odcinków nie zepsuło jej

jak w innych telkach przeciągania kończą się tym że telkę nie chce się oglądać!

natalia** · Wysłany: 15:26:16 18-10-18 Temat postu:

Zgadzam się z wami dziewczyny jedynie odc na bagnach były trochę za długie
bo mogli to szybciej rozebrać a tak to nie mam do czego się przyczepić !

Raquel Becker · Wysłany: 15:30:06 18-10-18 Temat postu:

Jak porwanie Juana też było za długo