Telenowele

Lineczka · Wysłany: 14:58:18 29-11-18 Temat postu:

Obejrzałam sobie kilka filmików na yotube z Sarą i Franco.

Aż mam ochotę zabrać się za tę telkę!

roksi 20 · Wysłany: 15:39:50 29-11-18 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 15:42:46 29-11-18 Temat postu:

Oglądałam TdR i telka mi się podobała. Sofia i Arturo mieli piękny wątek miłosny.

U Andrei i Samuela była ogromna namiętność.

Lubiłam też dziadka i villani byli ciekawi.

Wysoko oceniłam tę telkę. Nie przepadam zbytnio za starszymi produkcjami w tym i telkami z ubiegłego dziesięciolecia, ale na PDG chyba się skuszę.

roksi 20 · Wysłany: 15:50:01 29-11-18 Temat postu:

PDG to klasyk sam w sobie w sumie to nie wiem po co TM robiło remake tej telki bo TDR nie umywa się pod żadnym względem do PDG

natalia** · Wysłany: 16:44:19 29-11-18 Temat postu:

Ja też ogromnie polecam PDG jest o wiele lepsza niż TDR
tutaj nie ma tyle irytujących postaci co w tej drugiej produkcji .

Lineczka · Wysłany: 17:01:49 29-11-18 Temat postu:

Marzenka20 · Wysłany: 18:39:18 29-11-18 Temat postu:

Ja też polecam PDG. Mimo że to telka z 2003 roku to jest ponadczasowa i nie do pobicia. Jakieś tam TDR (wytrwałam z 50 odcinków) nawet się do niej nie umywa. Może wątek odpowiedników Normy i Juana tu był bardziej romantyczny (bo ja wiem), ale nie znaczy to, że lepszy. Norma i Juan byli na swój sposób specyficzni, a od jakiegoś środka telenoweli Juan zamienił się w postać wręcz komiczną...

Ja z czystym sumieniem zachęcam do obejrzenia Gorzkiej zemsty!

Angelica · Wysłany: 22:55:21 29-11-18 Temat postu:

Tutaj Franco bardziej starał się o Saritę niż Samuel o Andrea

Dorotka.p · Wysłany: 9:59:39 30-11-18 Temat postu:

Przypomniałam sobie wczoraj tę kapitalną scenę, kiedy wszyscy trzej Reyesowie pojawili się nocą pod oknami Elisondów i śpiewali dziewczynom serenady. Najpierw tylko Norma ich obserwowała, ale zaraz potem przybiegły Jimena i Sara. Wtedy jeszcze nikt nie wiedział, że między Sarą a Frankiem coś jest na rzeczy, więc Sara tylko dyskretnie się do niego uśmiechała. Uwielbiam tę scenę.

Raquel Becker · Wysłany: 13:06:52 30-11-18 Temat postu:

Ja również polecam tą telkę

Przez wiele lat była moim numer jeden

Jeśli chodzi o pary Norma y Juan oraz Jimena y Oscar nie byłam fanką tych par mimo że postać Oscara wielbiłam

ale Jimena mnie irytowała

Moją ulubioną parą byli zdecydowanie Franco&Sarita!

świetny wątek miłosny z ogromną chemią między aktorami

Ja PDG oglądałam w całości 11 razy xD chyba żadną telkę tyle razy nie oglądałam

.

natalia** · Wysłany: 21:34:40 30-11-18 Temat postu:

Marzenka20 · Wysłany: 22:43:45 30-11-18 Temat postu:

Raquel Becker · Wysłany: 0:06:56 01-12-18 Temat postu:

PDG to jedna z najfajniejszych telek

Do Franca i Sarity zawsze będę mieć sentyment to była pierwsza para którą pokochałam

.

natalia** · Wysłany: 1:03:30 02-12-18 Temat postu:

Lineczka · Wysłany: 2:59:14 03-12-18 Temat postu:

Jestem po 1 odcinku:

Genialna entrada! Jedna z najlepszych jakie oglądałam! Świetna piosenka i dobrane do niej ujęcia. Super klimat już od pierwszych sekund!

Najbardziej urzekła mnie postać Franco.

Ma niesamowity urok osobisty, jest świetnym bratem, który wspiera bezinteresownie siostrę.

Do tego niesamowicie przystojny, można się zatopić w jego oczach.

Oscar to hipokryta i cwaniaczek.

Na początku bulwersował się, że Libia romansuje z jakimś mężczyzną a gdy tylko się dowiedział o jego statusie majątkowym to od razu opowiedział się za ich związkiem licząc na korzyści materialne.

Własną siostrę przehandlowałby za szmal. Tak to wygląda. Libia spotyka się ze starym dziadem a ten przymyka na to oczy, bo liczą się pieniądze.

Do tego umawia Franco z bogatymi mężatkami i wdowami.

Nie no, niemożliwy jest! Sam nie wygląda najgorzej, więc może by tak się poświęcił i wziął sprawy w swoje ręce a nie wysługuje się rodzeństwem.

Z drugiej strony przynajmniej jest szczery co do swoich intencji. W TdR bracia zrywali wielce honorowych a Flavio cegły z budowy chciał kraść.

Najgorzej wypada Juan. Co za dzikus!

Tylko by wszystkich bił! Braci, siostrę (

). Przegięcie! Narwaniec, despota, agresywny typ. Dobrze, że mu Franco strzelbę zabrał, bo jeszcze by kogoś zranił! Rażą mnie jego agresywne zapędy w stosunku do rodzeństwa. Miał jednak i fajne momenty, chwilami mnie bawił np. w scenie gdy przezwał Franco albo bił się z sąsiadami (to było komiczne!

).

O siostrach za wiele powiedzieć po tym pierwszym odcinku nie można. Po prostu były, przewijały się w tle. Danna wygląda ślicznie!

Dziadek wymiata! Nieźle trolluje córkę.

Już go polubiłam!

Sceny miłosne Libii z Bernardo obleśne! On wygląda nie na jej ojca tylko dziadka.

Ogromna różnica wieku! W TdR moim zdaniem lepiej to przedstawili. Różnica wieku między Almą a jej kochankiem nie była tak duża i nie rzucała się w oczy, mąż Cayetany był młodszy i zadbany, można go uznać za atrakcyjnego mężczyznę.
Dziwi mnie, że tylko Juan się zbulwersował romansem siostry z o tyle lat starszym facetem. Aczkolwiek to nie usprawiedliwia tego, że przeszedł do rękoczynów i go pobił.

Gabrieli mi szkoda, bo Bernardo robi z siebie ofiarę a skoro mu ta źle w ich małżeństwie to zamiast szukać sobie młodszej kochanki mógł rozwiązać sprawy jak należy. Najpierw się rozwieźć a później próbować układać życie na nowo.
Podejście Gabrieli do spraw seksualnych rodem z ciemnogrodu. Czyli co, od kilku lat nie sypia z mężem, bo są za starzy na spłodzenie dziecka a w innym przypadku seks to zło?

Z lekka szokujące. Postać wydaje się być ciekawa.

Rosario o wiele mniej wulgarna i wkurzająca od swojej odpowiedniczki z TdR. Ma też bogatszy repertuar.

Widać jednak, że lubi popadać w skrajności. Najpierw pogoiła Franco z garderoby a później się z nim przespała. Jej działalność w klubie ewidentnie nie ogranicza się tylko do występów scenicznych.

Ma klientów z którymi sypia za kasę.

O Fernando też za wiele nie powiem. Rozbroił mnie tekst Gabrieli do niego, że jest jej ulubionym zięciem. Chyba jedynym.

Podobał mi się ten odcinek. Telka ma super klimat, obfituje w zabawne sceny. Jestem na duże tak.