Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozmowy o gorzkiej zemście
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 461, 462, 463 ... 561, 562, 563  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Gorzka zemsta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27491
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:04:41 13-03-19    Temat postu:

Dziadek sam w sobie jest mega zabawny - jego teksty i zachowanie.

Lubię jeszcze docinki Leandro i Benito.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raquel Becker
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 50097
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:08:08 14-03-19    Temat postu:

Ten duet też był świetny gdy Raquel powiedziała że Benito próbował zgwałcić Belinde to Leonardo że Benito tylko potrafi zgwałcić jedzenie
Horacio niby był odpowiednikiem Benita ale wolałam Benita mimo że bywał irytujący to i bawił a Horacio był mdły .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27491
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:22:21 14-03-19    Temat postu:

Tylko Carmeli i Malcolma brakowało u Elizondów. Czuję, że namieszają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka20
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 17198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:10:51 14-03-19    Temat postu:

Oboje będą irytować 😒 Uwielbiam scenę jak Juan przyjeżdża na hacjendę i... może nie będę zdradzać, ale kto oglądał to pamięta jak załatwił Carmelę w późniejszych odcinkach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raquel Becker
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 50097
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:58:08 14-03-19    Temat postu:

Niestety Malcolm i Carmela irytowali

Marzenka pamiętam ta scenke była świetna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22365
Przeczytał: 12 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:24:42 14-03-19    Temat postu:

Teraz to dopiero będą się działy cyrki na hacjendzie Elizondo z tą dwójką

Piękne animki z Sarą i Franco w podpisie Lineczki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marzenka20
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 17198
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa i okolice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:05:22 15-03-19    Temat postu:

Raquel Becker napisał:


Marzenka pamiętam ta scenke była świetna


Pamiętam jaką czułam satysfakcję po tym
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raquel Becker
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 50097
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:56:29 15-03-19    Temat postu:

W takich scenach to Juan najlepszy był .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27491
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:11:31 31-03-19    Temat postu:

Kilka słów po 120 odcinkach:

Piękne i urocze sceny Sary i Franco podczas wyjazdu. Cudownie się droczyli, nie mogłam się na nich napatrzeć. Ładne były też ujęcia z ich czułościami na łące. Franco ładnie mówił do Pepity o Sarze i ich uczuciu.

Na życie braci Reyes i sióstr Elizondo przeprowadzono kolejne zamachy, bodajże 3. W gronie głównych podejrzanych znajdują się Dinora i Rosario. Uważam, że to Dinora wszystko zaplanowała i chciała się pozbyć Normy i Juana. Chyba już wróciła z wakacji i na nich poluje. Poza tym w jednym z odcinków Belinda wybierała w butiku Leonardo ubrania, których rozmiar na nią nie pasował. Sądzę, że miały być dla Dinory.
Dobrze, że nikt z naszych bohaterów nie ucierpiał poważnie. Jimena odniosła tylko powierzchowne obrażenia. Świetna była Sara z bronią ścigająca bandytów! Jej nikt nie podskoczy. Uratowała Juanowi życie. Rozbawiła mnie scena z Juanem wyrzucającym oburzonych rodziców Dinory z rancza.

Pod nieobecność Gabrieli i Fernando bracia Reyes i siostry Elizondo nieźle się bawili z dziadkiem Martinem i Pepitą. Imprezowali aż miło. Szkoda, że Gabriela i Fernando tak szybko wrócili przez co skończyła się sielanka. Fernando wielki pan i władca się znalazł. Gabriela oszukuje samą siebie, ale podczas podróży poślubnej wcale się tak dobrze nie bawiła. Fernando ją zaniedbywał, grał w kasynie, flirtował z kobietami i nawet na noc nie wrócił. Szybko mu jednak wybaczyła nieobecność, bo dogodził jej w łóżku. Gabriela jest bardzo zaślepiona. Fernando już się rządzi na ranczu. Zabronił dziewczynom przyjmować wizyt Reyesów, uderzył Normę (), zatrudnił Carmelę i Malcolma tylko dlatego, że mają wspólnego wroga w postaci Franco i jego braci. Ta dwójka z pewnością da dziewczynom i dziadkowi popalić. Od razu widać, że to podejrzane typy. Rządzą się na hacjendzie jakby należała do nich. Carmela nie słucha poleceń Martina, okropnie traktuje Domingę, która wykonuje tylko swoje obowiązki. Okropne babsko! Gabriela dowiedziała się o ich problemach z prawem, ale Fernando ich wybronił i zostali na ranczu.

Benito i Belinda są komiczni. Udają zakochanych i chcą się żenić tylko po to aby zdobyć spadek Raquel. Oboje są siebie warci. Zabawni byli podczas wizyty na ranczu u Elizondo czy wspólnych kolacji. Idealnie się dobrali.

Fajne sceny Jimeny i Oscara w basenie i gdy on się nią opiekował w szpitalu. Szkoda, że znowu musieli odłożyć swoje plany na bok. Jimena obiecała Oscarowi, że się do niego wprowadzi, ale wycofała się ze względu na troskę o matkę i zjednoczenie z siostrami. Ma swoje rację, ale nie dziwię się, że on się wkurzył. Są małżeństwem a więcej czasu spędzają osobno niż razem. Każda cierpliwość się kiedyś kończy.

Ładne sceny szczęśliwych Normy i Juana, urocze ujęcie z przyglądającym im się Juanem Davidem.

Rosario nadal jest wkurzona na Franco za to, że ją odrzucił. Przepełnia ja gniew z powodu zranionego ego. Niby coś zaplanowała i z tego powodu nie zamierza wyjeżdżać, ale jak dla mnie to zmyła żeby była w kręgu podejrzanych osób, które mogły zlecić zamach na Reyesów i Elizondo. Spotkanie Rosario z Franco w windzie bez fajerwerków. Widać, że ich wspólna historia definitywnie dobiegła końca. Rosario chce wejść do wyższych sfer i z tego powodu spotyka się z Gabrielą i Fernando, przez Armando chce aby ich poparli i wprowadzili na salony. Pff. Rosario była żałosna, gdy prowokowała Sarę i się z nią biła. Nie może się pogodzić z przegraną, nie jest do tego przyzwyczajona.
Memo wrócił do pracy do Armando. Brakowało mi tego duetu! Jestem zaskoczona, że Armando dał mu drugą szansę.

Wątek Ruth i Antonio z lekka mnie nudzi, ale na szczęście tylko tyle, nie jest irytujący jak ich odpowiedników w TdR. Dobrze, że Antonio pogodził się z ojcem. Duża w tym zasługa Melisy. Ojciec Antonio dzięki niej wiele zrozumiał, zmienił swoją postawę, zaakceptował Ruth i jej związek z synem. Facet ewidentnie jest zauroczony Melissą, ale ona dała mu kosza. Jego żona za to sprawia wrażenie okropnej, zmanierowanej i chamskiej baby. Powinien się z nią rozstać, ta kobieta jest toksyczna.
Komiczne były sceny ze skacowaną Melisą i bójką Benito z Antonio.
Ciekawe kiedy wyjdzie na jaw prawda, iż to Eva jest matką Ruth.

Żona Filemona przebywa w zakładzie psychiatrycznym a ten w najlepsze romansuje sobie z młodą pracownicą. Wstydu nie ma!


Ostatnio zmieniony przez Lineczka dnia 10:12:27 31-03-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Luimelia
Moderator
Moderator


Dołączył: 31 Maj 2013
Posty: 55406
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:16:26 31-03-19    Temat postu:

na yt dodają Historie Normy i Juana, Sary i Franco oraz Oscara i Jimeny Chetnie po raz milionowy obejrze telke , do niej się wraca najchętniej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27491
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:01:35 01-04-19    Temat postu:

Kilka słów po 128 odcinkach:

Fernando próbował zgwałcić Jimenę. Co za drań i bydlak! Biedna Jimena broniła się, ale on był od niej silniejszy. Na szczęście pojawiła się Sara i nie pozwoliła temu łajdakowi skrzywdzić siostry. Świetna była scena, gdy spoliczkowała Fernando! Brak słów na jego zachowanie! W początkowych 30 czy 40 odcinkach za wiele nie można mu było zarzucić, momentami uznawałam go za ofiarę wybuchu namiętności Normy i Juana, ale to co obecnie wyczynia robi z niego villana i zwykłą szuję. Należała mu się nauczka od Oscara! Kapitalna akcja ich konfrontacji! Oscar dał Fernando niezły wycisk, w pełni zasłużony! Brawo! Komiczny był dopingujący go Martin. Fernando w starciu z Oscarem nie miał szans, posłużył mu za worek treningowy. Nawet pistolet mu nie pomógł. Drań jeden znęca się nad kobietami albo jest odważny gdy grozi innym bronią a w konfrontacji z równym sobie wypadł mizernie! Tchórz!

Zaślepienie Gabrieli jest coraz większe. Co z niej za matka? Dobrze jej Oscar wygarnął! Jimena wróciła do domu pobita i roztrzęsiona a ta nie dość, że broniła swojego mężulka to jeszcze i podniosła rękę na córki. Od tego małżeństwa z Fernando poprzestawiało się jej w głowie. Nie mogę się doczekać momentu, gdy Gabriela w końcu pozna prawdziwą twarz swojego męża. Rozczarowanie będzie ogromne. Rozumiem postawę i racje sióstr, ale prawda jest taka, że Gabriela wyszła za Fernando z własnej woli, ma go za ósmy cud świata a nimi pomiata. Nie muszą poświęcać swojego życia osobistego aby na siłę ją chronić tym bardziej, że ona tego nie docenia, ma do nich pretensje i rzuca im kłody pod nogi. Gabriela musi przeżyć szok aby przejrzeć na oczy. Dziewczyny powinny zabrać ze sobą dziadka i wprowadzić się do Reyesów. Gabriela niech sobie żyje z Fernando skoro tego chce, prędzej niż później się sparzy, bo ten drań pokaże swoją prawdziwą twarz. Nie dziwię się, że Oscarowi skończyła się cierpliwość. Do tej pory i tak miał jej sporo. Jimena po tym co zaszło powinna odejść z domu. Jak nie teraz to kiedy? Przykre, że zaniedbuje męża i naraża się na niebezpieczeństwo dla matki, która okropnie ją traktuje i pewnie lada moment wyrzuci ją z domu aby spełnić kaprys Fernando.
Gabriela jest pod tak wielkim wpływem mężulka, że ignoruje niepokojące ją sygnały. Pozwoliła zrobić z domu spelunę dla kolesi Fernando, którzy do rana grali, pili i palili na hacjendzie. Żenada! Banda hazardzistów! Niby Gabriela ma pewne zasady, ale dla Fernando je nagina. Za to córek nie oszczędza i to na nie przelewa swoje frustracje. Wymowny był jej wybuch po tym jak zostało wspomniane małżeństwo Normy i Fernando. Gabriela zachowywała się jak obłąkana, wygadywała okropne rzeczy. Totalny brak klasy i kultury wygadywać do córki, że nie zaspokajała męża a ona, Gabriela, jest żoną w pełnym tego słowa znaczeniu.

Bezczelnością ze strony Fernando i Gabrieli było wytykanie dziewczynom, że nie mają prawa do majątku. Niby na jakiej podstawie? Ich biologiczny ojciec pracował na to wszystko i po jego śmierci córki powinny odziedziczyć to co im się należy! Gabriela nie robi im łaski. Czyżby Bernardo nie spisał testamentu? Nawet jeśli nie to dziewczyny nie zostały wydziedziczone i jakaś część spadku im się należy!

Miałam łzy w oczach, gdy bezradna Jimena wypłakiwała się dziadkowi na kolanach po tym jak została zaatakowana przez Fernando. Poruszająca scena!

Tak jak się spodziewałam to Dinora stoi za zamachami na naszych bohaterów. Chce wykończyć przede wszystkim Juana i Normę. Wkurza mnie, że bezkarnie chodzi sobie po domu Elizondo czy klubie. Policja w tej telce jest nieudolna. Powinni śledzić Belindę to doprowadziłaby ich do kuzynki. Czy tak trudno na to wpaść? Dinora ma sprzymierzeńców w postaci Fernando i Armando. Oby odbiło im się to czkawką. Powinni zostać ukarani za pomaganie przestępczyni.
Niezbyt rozsądne ze strony Juana było udawanie się w nocy w pojedynkę w pościg za intruzem i to jeszcze bez broni. Wie, że grozi im wszystkim niebezpieczeństwo a postępuje tak nierozważnie.

Dominga została zwolniona z pracy na skutek intrygi Carmelii. Kolejny dowód na zaślepienie Gabrieli. Dominga przez lata pracowała na hacjendzie i nie było do niej zastrzeżeń a ta ją wyrzuciła bez mrugnięcia okiem. Najbardziej żal Martina. Był przywiązany do Domingi, dobrze się nim opiekowała a teraz stracił kolejną życzliwą mu osobę po Evie i Olegario. Na szczęście ci którzy nie są doceniani przez Gabrielę znajdują lepszą pracę u Reyesów.
Komiczna była scena bójki z Fernando wyciągającym Domingę na siłę z pokoju Martina obrywającym od niego i sióstr.
Carmela i Malcolm działają na nerwy, ale to babsko jest o wiele bardziej irytujące. Rządzi się w domu, robi na złość dziewczynom i dziadkowi. Za kogo ona się ma żeby wyrzucać rzeczy z pokoju Martina? Szczyt chamstwa! Jeszcze niewiniątko udaje i wielką profesjonalistkę. Na porządku dziennym są prowokacje ze strony Carmeli w kierunku sióstr, ale te się jej nie dają. Dziadek też jest w bojowym nastroju i walczy o swoje. Najwięcej satysfakcji sprawiają mi sceny, gdy Gabriela karci/wyprasza Carmelę.
Malcolm chciał zaprowadzić na ranczu swoje porządki, ale takie głupoty proponował, że aż Gabriela musiała się wtrącić i przekazała władzę Sarze. Specjalista od 7 boleści!
Komiczna była scena, gdy Malcolm strzelił w stronę Fernando i zestrzelił mu kapelusz. Miny Fernando i Gabrieli bezcenne.

Ładna scena Sary i Franco w chatce w której się kochali. Podoba mi się to, że dużo ze sobą rozmawiają i wyjaśniają sobie wszelkie sprawy. Tworzą dojrzały związek. Mam nadzieję, że Rosario u nich nie namiesza. Żałosna była, gdy udawała, że spadła z konia po czym znienacka wpiła się w usta Franco. Nie ma wstydu! Na siłę próbuje wmówić mu, że wciąż ją kocha tylko po to aby wyszło na jej, aby jej duma i ego miały się dobrze. Egoistka i zarozumiała hipokrytka! Słusznie jej Franco przygadał! Za słowami idą czyny, widać że z jego punktu widzenia Rosario to przeszłość w jego życiu.

Olegario gra na dwa fronty. Jest w tym niesamowicie bezczelny! Najpierw namiętnie całuje Domingę a chwilę później przystawia się do Quintiny. Może i pracownik z niego dobry, ale okropny kobieciarz. Domina z Quintiną powinny go pogonić i niech zostanie sam.

Urocze sceny z Sarą i Juanem Davidem. Słodziaki. Widać, że mała aktorka polubiła Natashę. Dziecko fajne ma też sceny z Martinem, Normą i Gabrielą.

Kapitalna była akcja z pistoletem na wodę, którym żona Leonidasa groziła Melisie a później Franco. Śmiałam się na cały głos. Franco bohater.
Matka Antonio jest nawiedzona. Pobiła męża, zrobiła awanturę Leandro i Ruth. Z tą kobietą coś jest nie tak, niestabilna emocjonalnie i stwarzająca zagrożenie. Leonidas powinien się z nią rozstać. Dziwię się, że tyle lat z nią wytrzymał. Mam nadzieję, że Melisa nie wyjedzie. Fajna postać, polubiłam ją.

Zabawne sceny z zadowolonym Benito tańczącym z radości z powodu wyprowadzki Antonio. Leeandro roztrzaskał mu magnetofon, oj jaka szkoda. Kłótnia braci komiczna, znowu biedny Benito został z wysmarowaną jedzeniem twarzą. Jak tak może być, że posiłek się zmarnował?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
roksi 20
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 29 Cze 2008
Posty: 22695
Przeczytał: 25 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Pomorskie

PostWysłany: 19:33:42 01-04-19    Temat postu:

Policja w tej telce to jedna wielka komedia Zobaczysz co będzie się działo jak dojedziesz do etapu akcji ratowania Gabrieli.

Ostatnio zmieniony przez roksi 20 dnia 19:35:34 01-04-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27491
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:50:25 05-04-19    Temat postu:

Ależ emocje w 140 odcinku! Drań Fernando chce skrzywdzić Normę i jej synka. Masakra! Oby pomoc nadeszła na czas! Norma już dawno powinna była odejść z hacjendy ze względu na dobro dziecka. Fernando to psychol i potwierdził to niejeden raz! Oby Normie i Juanowi Davidowi nic się nie stało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Raquel Becker
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Sty 2012
Posty: 50097
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:41:15 05-04-19    Temat postu:

141 będzie jeszcze bardziej emocjonujący odcinek Żal mi było Normy i Juana Davida , ona nie myślała że Fernando jest zdolny do czegoś takiego , uważała go za tchórza ,a Fernando się zmienił już nie jest tym dawnym Fernandem teraz to potwór zdolny do wszystkiego
Norma denerwowała mnie w tej kwestii że nie chciała się wyprowadzić była zbyt uparta podobnie jak Jimena , ale Norma powinna szybciej się wyprowadzić ze względu na bezpieczeństwo małego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27491
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:27:40 05-04-19    Temat postu:

141 odcinek rewelacja! Juan dał wycisk Fernando, brawo! Malcolm udowodnił tylko jak wielkim jest tchórzem. Norma wyprowadziła się z synem, ale powinna była zrobić to o wiele wcześniej.

Sara i Martin zostali na hacjendzie. Martwię się o nich. Fernando z pewnością zechce się ich pozbyć a Carmela z Malcolmem mu w tym pomogą. Gabriela jest tak zaślepiona względem Fernando, że głowa mała. Co on musi jeszcze zrobić żeby przejrzała na oczy? Chyba na nią napaść, uderzyć, zdradzić ją z kochanką na jej oczach i wysprzedać cały majątek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Gorzka zemsta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 461, 462, 463 ... 561, 562, 563  Następny
Strona 462 z 563

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin