Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rozmowy o gorzkiej zemście
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 484, 485, 486 ... 561, 562, 563  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Gorzka zemsta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
neSaga
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 23145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:19:47 06-11-19    Temat postu:

Kurczę to nie wiem bo wpisuje w wyszukiwarke I nie mogę znalezc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:04:47 07-11-19    Temat postu:

neSaga napisał:
Kurczę to nie wiem bo wpisuje w wyszukiwarke I nie mogę znalezc


Musisz zmienić języka netflixa na angielski. A potem wejdź w ten link
[link widoczny dla zalogowanych]
Daj znać, czy się udało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
neSaga
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 06 Sie 2007
Posty: 23145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:05:21 10-11-19    Temat postu:

Tak tak, dziękuje , już się nie moge doczekć wersji polskiej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorotka.p
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:28:04 11-11-19    Temat postu:

No i po raz kolejny dotarłam do końca "Gorzkiej zemsty". I po raz kolejny mam niedosyt i poczucie, że nie wszystko zostało dopowiedziane do końca. Niby jestem usatysfakcjonowana, bo wszystko skończyło się dobrze, ale... No właśnie, jest jakieś "ale", a nawet kilka takich "ale, bo:
- śmieszyła mnie ta nagła przemiana Gabrieli i jej nagła miłość do Juana [ach jak ona lamentowała, że Juan i jego bracia nie przyjechali, żeby odebrać ją ze szpitala ],
- za mało było ślubu Sary i Franka - tylko końcówka. A gdzie przygotowania do ślubu? A gdzie początek uroczystości? Chciałam zobaczyć jak don Martin prowadzi Saritę do ołtarza i jak wszyscy czekają na młodą parę w kościele.
- śmierć Fernanda też mnie nie powaliła na kolana, bo była jakaś taka nijaka. W ogóle ta ich wędrówka po tych niby bagnach była bardziej jak spacer po lesie, a nie przedzieranie się przez zabójczo niebezpieczne mokradła. Cały czas miałam wrażenie, że łażą w kółko po tym samym fragmencie lasu.
- No i Dinora. Nagle okazało się, że kiedy była dzieckiem tatuś nie do końca ją akceptował, bo nie była wymarzonym synem i że po tym jak przyłapał ją na amorach [ a miała wtedy zaledwie 14 lat] zaczął się na niej wyżywać, i to właśnie sprawiło, że miała nierówno pod sufitem. A przecież przez całą telkę widzieliśmy, że oboje Rosalesowie mieli kompletnego świra na jej punkcie i we wszystkim jej ulegali.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:10:22 11-11-19    Temat postu:

Jestem właśnie na 117 odcinku

Ależ podobały mi się wspólne sceny każdej z pary, no i ich wspólne posiłki zabawy z Martinem. Miło było patrzeć na ich szczęśliwych. Najbardziej urzekła mnie scena w 115 odcinku, kiedy Sarita i Franco jak na początku swoich spotkań spotkali się gdzieś na polach potem Norma przyjechała do Juana. W sumie słodkie to było jak Go przywitała, no i przeskok na Oscara i Jimenę w szpitalu
Oscar jest kochany, tak bardzo o Nią dba, chciał się Nią opiekować i jak się ucieszył, kiedy powiedziała, że z Nim zamieszka. Dla mnie Oscar jest świetnym mężem. Bardzo Go lubię, prawdą jest że na początku był strasznie materialistyczny, ale zmienił się bo sam zauważył, że pieniądze szczęścia nie dają. Zawsze stara się chronić swoją kobietę Szkoda mi Go było, jak stwierdziła, że zostaję w domu, miał prawo być zły i rozczarowany.

Wgl. nie rozumiem dziewczyn, że tak się upierają przy zostaniu w domu, okej Sara, ale Jimena jest mężatka, a Norma ma z Juanem dziecko, więc powinny się wyprowadzić, tym bardziej że Gabriela ma ich zdanie i uczucia za nic. W 100% staję po stronie męża, jakby był panem i władcą. Od początku drażni mnie, że matka na każdym kroku pokazuję im, że one wcale nie są właścicielkami hacjendy i nie mają nic do gadania, bo przecież majątek jest jej Fernando niedługo pokażę prawdziwe oblicze, już zdradza świeżo upieczoną żonkę. Oj Gabriela dla mnie zasługuję na to, co on jej zafunduję Zdałam sobie sprawę, że Gabriela nawet nie przeprosiła Sarity, za to co jej zrobiła. Za to, że ją pobiła. Nie mogę na Nią patrzeć, jest okropna, podła, nie jest w stanie pójść na żadne ustępstwa. I jeszcze te teksty, o tym jak bardzo cierpiała i w końcu ma szczęście będąc z Fernandem.

Z takich komediowych scenek Fajną miała minę Ruth, jak dowiedziała się, że Sara nosi broń haha Ale jeszcze bardziej uwielbiam wszystkie żarty z samochodu Juana albo jak Franco wszedł do sypialni Oscara, kiedy ten miał sen, że ktoś go topi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorotka.p
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:41:13 11-11-19    Temat postu:

Juan darzył tę swoją rozklekotaną ciężarówkę niezrozumiałym uczuciem i za nic nie chciał się z nią rozstać. Oscar i Franco długo go namawiali, by kupił sobie lepszy wóz, ale on nie chciał słuchać. Nawet na pamiętną randkę z Normą [po której Dinora go uprowadziła] chciał nią pojechać, ale w końcu udało im się go przekonać, żeby wziął samochód Franca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:14:33 13-11-19    Temat postu:

Ale za to mamy świetne sceny jak się z Niego naśmiewają hahaa

A powrót pracowników Eduviny, teraz się pewnie zacznie dziać na hacjendzie


Ostatnio zmieniony przez hayleyss dnia 14:14:52 13-11-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorotka.p
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:32:48 13-11-19    Temat postu:

A ja wróciłam do pierwszych odcinków - fajnie mi się je ogląda jak już wiem, co będzie dalej. Rozbawiło mnie pierwsze spotkanie Sarity i Rosario, kiedy Leandro i Benito zabrali Jimenę i Sarę do baru. Jimena świetnie się bawiła tańcując z Leandro, Benito się obżerał, a Sara przez cały czas siedziała naburmuszona i z odrazą zerkała na śpiewającą i tańczącą Rosario. Jeszcze wtedy żadna z nich nie miała pojęcia, że za jakiś czas będą rywalizowały ze sobą o Franka. No i te cudne scenki z Normą i Juanem, kiedy Norma ciągle go obserwuje, a on ją. Ich pierwszy pocałunek... boski. Teraz wyłapuję różne smaczki, które wcześniej mi umykały.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:03:18 14-11-19    Temat postu:

Która postać jest Twoją ulubioną?


Ja uwielbiam początki PDG, mimo że oglądałam zaledwie 2 miesiące temu, to na nowo wróciłabym do scenek Jimeny i Oscara jedyna przewagą FyS, jest chyba to, że mają genialnie poprowadzony wątek, a niestety scen wspólnych Jimeny i Oscara było na pewnym etapie bardzo mało i za długo przeciągali ich pogodzenie. z perspektywy tych 120 odcinków Oscar wydaję mi się najlepszym facetem. Fakt był materialistą, ale nigdy nie naraził Jimeny, zawsze dzielnie Ją bronił, i nawet teraz bez wahania chciał stawić czoło jej matce. Zrozumiał, że zmieniła zdanie i nie wprowadzi się do Niego, dbał o Nią. Kochany jest A i sama Jimena dla mnie miała największego plusa na początku. Wgl nie zważała na to, że jej wybranek jest biedny, jest robotnikiem. To dla Niej nie liczyły się różnice społeczne. Uwielbiam ich. ta telka ma dwie tak wspaniale pary, że jak się wciągne nie mogę się oderwać od ekranu <3
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiviaScarlet
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 2314
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:16:46 14-11-19    Temat postu:

Sylwia ja też uwielbiam te dwie pary z przewagą na SyF bo ich wątek jest tak genialnie prowadzony i chemia między Michem i Nati
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dorotka.p
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 836
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:59:29 14-11-19    Temat postu:

Moja ulubiona postać? Czy ja wiem.... Chyba nie umiałabym wskazać kogo lubiłam najbardziej, bo tam było mnóstwo świetnie napisanych i zagranych postaci, ale jeśli chodzi o pary, to najbardziej lubię duet: Norma - Juan. Ich miłość była dojrzała, taka bardzo na serio, a jednocześnie rozczulająca. Bo Jimena i Oscar to para postrzeleńców, takich trochę "dzieciuchów", którzy mieli pstro w głowie. Ich też bardzo lubiłam i bardzo im kibicowałam, bo trudno ich nie lubić. Sara i Franco to inna para kaloszy, bo oni musieli do swojego uczucia dojrzeć.
I naprawdę żal mi Fernanda, bo on tak bardzo nakręcił się na Normę, że nic dziwnego, że potem aż tak mu odbiło. A wszystkiemu co złe winna jest Gabriela i to ona jest tu głównym czarnym charakterem, bo to ona uparła się na ślub Fernanda i Normy, a potem robiła wszystko, żeby go przy sobie zatrzymać, nawet kosztem córek i ojca. Wszystko dla niego poświęciła, rodzinny majątek też. Gabriela w ogóle była jakaś dziwna, bo która matka chce wydać córki za maż za takich nieudaczników jak Leandro i Benito, a ona chciała. A przecież z daleka widać było, że Leandro to gej, a Benito to przygłupi spaślak, który myśli tylko o jedzeniu. Ona robiła wszystko, żeby jak najszybciej pozbyć się córek z domu. Tylko Normę i Fernanda chciała zatrzymać w pobliżu i dlatego zgodziła się na pobudowanie dla nich domu w niewielkiej odległości od hacjendy. A z tym ich, pożal się Boże, domem to też przegięcie, bo nie dość, że to jakaś byle jaka chałupa miała być, to na dodatek stawiana kilkanaście metrów od głównego, ogromnego przecież domu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:26:29 14-11-19    Temat postu:

A ja się nie zgodzę z tym że byli najdojrzalszą parą, chodź na taką byli kreowani. Wystarczy spojrzeć na zachowanie Normy w 1 etapie telenoweli, dla mnie i Jimena i Sara poważniej patrzyły na swoje związki. Norma zrobiła z Juana kochanka, nie mogła się zdecydować, zwątpiła w Niego. Na tym etapie teraz też ich lubię ale początek wg mnie słaby
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lineczka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2015
Posty: 27488
Przeczytał: 22 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:35:34 14-11-19    Temat postu:

Dla mnie dojrzała to była miłość Franca i Sary. On po przejściach, ona niedoświadczona w sprawach damsko-męskich, ale znająca swoją wartość. Związek Normy i Juana nie był dojrzały, zwłaszcza w pierwszym etapie telki. Zachowywali się jak napaleni na siebie kochankowie, brakowało u nich dialogu, rozmowy. Bliskość fizyczna wszytko im przesłoniła. Poza tym Juan był stroną, która od początku kochała bardziej i więcej od siebie dawała. Nie podobało mi się w ich relacji też to, że przez tyle miesięcy Juan nie widział swojego syna chociaż mieszkał tuż obok. Jak mogli się z Normą wcześniej nie dogadać w kwestii jego kontaktów z synem? Dlaczego nie zrobili tego dla dobra dziecka?

Moje ulubione postaci to Franco, Sara, Oscar i Martin.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LiviaScarlet
King kong
King kong


Dołączył: 09 Lis 2019
Posty: 2314
Przeczytał: 11 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:40:49 14-11-19    Temat postu:

Dla mnie również dojrzała miłość to była właśnie Franca z Sarity Zwiazek NyJ nigdy nie był dojrzały już nie wspominając że na początku Norma traktowała go jak kochanka a potem uwierzyła że on próbował zgwałcić Dinorę , nie ma tam nic dojrzałości

Za to moje ulubione postacie to Sarita Franco i Oscar

Jimenę niby lubiłam ale nie zaliczam jej do ulubionych bo wkurzały mnie czasem jej fochy na Oscar .


Ostatnio zmieniony przez LiviaScarlet dnia 13:41:15 14-11-19, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hayleyss
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 29 Lip 2016
Posty: 6455
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:09:22 15-11-19    Temat postu:

Dorotka.p w sumie nie zrzucałabym winy tylko na Gabrielę. Też uważam, że ona nie jest dobrą matką, też jej nie lubię i w sumie jak porównam ją z Cayetaną z TDR to chyba tamta była lepsza, bardziej widać było że na tych córkach jej zależy. Ale Fernando nie jest bez winy. Nie jest złotym człowiekiem, i nigdy nie był. Przyznam, że Norma go źle traktowała, ale dalej uważam że powinien odejść i żyć swoim życiem, a jednak został.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Gorzka zemsta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 484, 485, 486 ... 561, 562, 563  Następny
Strona 485 z 563

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin