Telenowele

justyn.13 · Wysłany: 21:49:00 28-03-20 Temat postu:

Po 30 odcinku

Norma zachowała się bardzo egoistycznie. Jak ona mogła tak naskoczyć na Jimenę z powodu jej związku z Oscarem? W ogóle jakim prawem? Jimena jest młoda, bez żadnych zobowiązań, zakochała się i może robić co jej się podoba. A przez siostrę teraz ma poczucie winy. Niestety, ale zachowanie Normy było bardzo kontrowersyjne

Za to Oscar jest postrzelony i to równo. Agent jakich mało

To jak się przeziębił po wspólnej nocy z Jimeną było mega

justyn.13 · Wysłany: 22:06:06 28-03-20 Temat postu:

Najbardziej w PDG lubię chyba ten etap kiedy bracia stają się bogaci

Wtedy najwięcej się dzieje i jest mnóstwo perypetii. Normalnie uwielbiam jak od drugiej połowy telki bracia i siostry trzymają się zawsze razem

hayleyss · Wysłany: 22:07:53 28-03-20 Temat postu:

Norma zachowała się jak hipokrytka

ja ogólnie najmniej ją lubię z sióstr i ogólnie gdyby nie 2 etap telki to wgl. bym jej nie polubiła.

Marzenka20 · Wysłany: 23:40:21 28-03-20 Temat postu:

Oglądałam Gorzką zemstę po raz pierwszy w 2005 roku. Tyle lat upłynęło, a ja nadal do niej wracam i... uwielbiam ją tak samo! Wciąż ten klimat i magia działają podczas oglądania!

Mi się całość podobała, choć ostatnie odcinki na bagnach mogli skrócić.

Początek był fajny bo pary się zakochiwały, potem w środku niezłe akcje dzięki Fernando jak napad na Jimenę czy Normę i wypadek he he Do dziś ubóstwiam Oscara za to jak sprał Fer no i pod koniec bardzo emocjonująco: śmierć Raquel, Martin w szpitalu, Gaby uwięziona, Armando zginął...no i finał. Piękny, ale też dla mnie smutny bo oznaczał koniec tej wspaniałej historii.
Najbardziej podobało mi się to, że każdy z bohaterów miał swoją historię, która w pewien sposób go zmieniła.

Mogą zrobić milion remake'ów, ale i tak nigdy nawet nie dorównają Dannie, Mario, Natashy, Gato, Michelowi i reszcie

justyn.13 · Wysłany: 0:46:56 29-03-20 Temat postu:

hayleyss · Wysłany: 12:15:15 29-03-20 Temat postu:

To też jedna z moich ulubionych scen w całej telenoweli

byłam dumna z Oscara. Tak powinien zachować się każdy facet.

justyn.13 · Wysłany: 18:50:37 29-03-20 Temat postu:

Ilekroć oglądam "Gorzką zemstę" to cały czas takie same emocje

Właśnie jestem po 33 odcinku. Jimena i Oscar ślub mają już za sobą

Oscar mimo, że Jimenę kochał już wcześniej, to jednak ślub był dla niego też interesem. Sadził, że po nim wżeni się w majątek Elizondów. niestety, ale bardzo się przeliczył

Za to uwielbiam patrzeć jak ta jego miłość z czasem do Jimeny staje się bezwarunkowa, prawdziwa, piękna

Szkoda mi Evy. Teraz ta cała sytuacja z domem, z braćmi odbije się na niej. Najsmutniejszy moment to chyba będzie, jak zostanie zwolniona. No ale później bracia wezmą ją pod swoje skrzydła i będzie dobrze

Adam · Wysłany: 20:35:40 29-03-20 Temat postu:

Pierwsza moja telenowela w życiu, aż się łza w oku kręci.

WG mnie też najlepsza z Telemundo.

Miałem kiedyś taką fazę że robiłem sobie notatki z poszczególnych odcinków w zeszycie.

TDR mnie nie kupiło, nie polubiłem żadnej pary i nikogo z protów. Bo dla mnie to aktorskie drewna. Uważam, że w obydwu produkcjach świetnie się spisały matki protek.

justyn.13 · Wysłany: 20:46:29 29-03-20 Temat postu:

Marzenka20 · Wysłany: 22:41:48 29-03-20 Temat postu:

A ja pamiętam, że nawet z ostatnich lekcji się zrywałam żeby zdążyć na odcinek 🤣

Renzo · Wysłany: 0:33:42 30-03-20 Temat postu:

justyn.13 · Wysłany: 1:20:05 30-03-20 Temat postu:

W pierwszej fazie gdy Franco jest z Rosario, to widać u niego tą naiwność, nieśmiałość i niedojrzałość. Zmienia się to dopiero z czasem, gdy staje się bogaty, wtedy nie tylko dojrzewa, ale staje się też bardziej pewny siebie

Podoba mi się też jak to na początku było z Oscarem. Wszyscy sądzili, że on z Jimeną ożenił się wyłącznie tylko dla jej majątku, a tymczasem on udowodnił tym wszystkim niedowiarkom, że naprawdę kocha swoją żonę i jest gotów z tej miłości do każdych poświęceń

hayleyss · Wysłany: 18:14:55 30-03-20 Temat postu:

Dokładnie. Franco bardzo się zmienił.

Mnie denerwowało, że on na początku był taki obojętny na wszystko i niezaradny.

A później pracowity i rozsądny. Poza tym Michael jest świetnym aktorem

Adam · Wysłany: 18:29:18 30-03-20 Temat postu:

Tutaj raczej wszystkie pary protów były do polubienia, uważam że wszystkie miały chemię.

Najmocniej uwielbiam Jimenę z Oscarem, potem Franca z Sarą a na końcu Normę z Juanem.

Jeszcze nawet mnie kupiła Ruth ze swoim facetem ale jakiś troszkę mdły ten ich wątek, ale z drugiej strony uważam że aktorka fajnie grała i w dodatku miała podwójną rolę i wybrnęła.

LiviaScarlet · Wysłany: 18:47:38 30-03-20 Temat postu:

To w PDG było najlepsze że każda para była chemiczna

Ruth i Antonio to lepsi byli od Vero i Pabla , przynajmniej nie zrobili z nich kolejnej pary protów jak w przypadku Vero i Pabla