Telenowele

Madzia1993 · Wysłany: 11:27:28 15-01-07 Temat postu:

Najbardziej lubilam Jimene i Oscara.

trishia · Wysłany: 12:33:30 20-01-07 Temat postu:

Jimenka i Oscar

Elizabeth · Wysłany: 8:55:47 23-01-07 Temat postu:

Widzę, że będę ogromnie oryginalna

- Sara i Franco, rzecz jasna

Dlaczego? Lubię historie, które nie zaczynają się od "Poznali się i zakochali od pierwszego spojrzenia" - a Sary i Franca z pewnością taka nie była

Świetna para - była i zabawna i romantyczna. I w ogóle Natasha i Michel jakoś tak pasują do siebie

adriano17 · Wysłany: 9:35:14 23-01-07 Temat postu:

Zgadzam sie. Ja też ich bardzo lubiłem za tą odmienną historię.

kiunia · Wysłany: 12:57:58 23-01-07 Temat postu:

No była taka nie codzienna

Fajnie sie kłocili

adriano17 · Wysłany: 13:05:50 23-01-07 Temat postu:

Tak, super było jak sie przezywali i jak Sara obrzuciła Franca konskim łajnem albo oblała szampanem.

kiunia · Wysłany: 13:07:01 23-01-07 Temat postu:

Końskie łajno było cudowne

ALbo jak lądowała u Franca w domu jak miała wypadki

adriano17 · Wysłany: 13:10:20 23-01-07 Temat postu:

Tak te dwa razy. I jak rzucała w niego róznymi rzeczami. To było genialne.

kiunia · Wysłany: 13:11:20 23-01-07 Temat postu:

No poduszki latały, a potem ja się złościła

adriano17 · Wysłany: 13:12:07 23-01-07 Temat postu:

I jeszcze rzuciław niego wazonem. Albo jak Franco jej mówił ,ze ma odwiedzic w piekle swoja babcie.

kiunia · Wysłany: 13:15:44 23-01-07 Temat postu:

No. To bylo genialne, albo na chrzcie Juana Davida

adriano17 · Wysłany: 13:16:50 23-01-07 Temat postu:

To tez było śmieszne. Jak Sara powiedziała mu ,ze śmierdzi jak siarka z piekła rodem.

kiunia · Wysłany: 13:20:43 23-01-07 Temat postu:

No...albo na przyjęciu w domu mody... Jak najpierw jej prawił takie komplenety a potem wszystko znszczył...

adriano17 · Wysłany: 13:38:46 23-01-07 Temat postu:

Dokładnie. Ja juz wtedy myślałem ,ze pocałuja się przy wszytskim a Franco wyleciał z takim tekstem.