Telenowele

Jaqueline · Wysłany: 19:49:46 31-05-09 Temat postu: Ginny Weasley

Skoro wszyscy rozmawialiśmy w temacie Bonnie o Ginny, to uważam że Ginny jako bohaterka zasłużyła sobie na osobny temat

Możemy więc tutaj rozmawiać o bohaterce książek o Harrym Potterze, ukochanej naszego głównego bohatera oraz siostrze jego przyjaciela, Rona - Ginny Weasley

Angelica · Wysłany: 20:24:33 31-05-09 Temat postu:

ja lubię Ginny, jest twarda, i wierna sowim przyjaciołom

Bluebelle · Wysłany: 0:17:40 01-06-09 Temat postu:

Dzięki za stworzenie tematu

Dla mnie Ginny jest śliczną dziewczyną, wierną przyjaciółką i cieszę się, że to ona została żoną Harry'ego a nie Hermiona

Emmi. · Wysłany: 7:52:28 01-06-09 Temat postu:

No nareszcie

Ginny również lubię, podoba mi się jej charakter, i osobowość

Tylko jest trochę zbyt twarda. Nie zaszkodziłoby, gdyby była bardziej wrażliwa

Bluebelle · Wysłany: 8:38:11 01-06-09 Temat postu:

Ja myślę, że ona jest taka z dwóch powodów. Po pierwsze wychowuje sie w rodzinie, w której "się nie przelewa", a po drugie w tej rodzinie są sami chłopcy. Ja jakoś nie zauważyłam, żeby Ginny z racji bycia dziewczyną była jakoś specjalnie traktowana.

Angelica · Wysłany: 10:41:14 01-06-09 Temat postu:

Dorastanie wśród samych braci ją zahartowało była wrażliwa ale tego nie
okazywała, bo wiedziała ile np kosztowała Harrego decyzja o zerwaniu z nią, gdyby wtedy pokazała co na prawde czuję to jemu było by trudniej
podjąć taką decyzję

Emmi. · Wysłany: 12:56:13 01-06-09 Temat postu:

Prawda. Może gdyby Weasley'owie mieli jeszcze jedną córkę, Ginny zachowywała by się trochę inaczej;)

Bluebelle · Wysłany: 13:07:35 04-06-09 Temat postu:

Bardzo lubiłam czytać (tych wątków za wiele nie było) opisy dotyczące Ginny i Harry'ego

Albo ich dialogi

zoila · Wysłany: 13:13:07 04-06-09 Temat postu:

Uwielbiam Ginny i uważam , że jest je w książce stanowczo za mało. To twarda babka (jak ja

) i bardzo dobrze. No i te jej słynne upiorogacki

Ambrossia · Wysłany: 19:47:55 04-06-09 Temat postu:

A ja się wyłamię i powiem, że Ginny nigdy nie wzbudziła u mnie szczególnej sympatii

Jest taka jakaś "chłopska" i w ogóle

Zaś w epilogu tak strasznie przypominała mi swoją matkę, że masakra xD No, ale jeśli ona i Harry się kochają, to nie będę stała na drodze do ich szczęścia

Bluebelle · Wysłany: 20:01:49 04-06-09 Temat postu:

To miło z twojej strony, że nie będziesz stała na drodze do ich szczęścia

Ginny w porównaniu z Cho z pewnością jest "chłopska". Ambrossia w jaki sposób Ginny przypominała Ci Molly Weasley?? Zachowywała się tak jak ona?

Ambrossia · Wysłany: 20:11:54 04-06-09 Temat postu:

Wiesz, to było takie moje pierwsze skojarzenie xD Przypomniałam sobie te wszystkie wyjazdy Harry'ego do Hogwartu i w ogóle

Bluebelle · Wysłany: 20:54:15 04-06-09 Temat postu:

Faktycznie w II tomie zachowywała się dzikuska i to się działo zanim była pod wpływem Toma Riddle'a. Ale potem zmieniała się moim zdaniem na plus. Ja generalnie nie miałam chyba jakiejś ulubionej pary w HP, ale wyobrażałam sobie dawniej, że fajnie by było gdyby Harry był z Ginny, bo znowu nie lubiłam też Cho. Piękna Cho (naprawdę śliczna dziewczyna ja grała) wkurzała mnie niemiłosiernie. Natomiast od początku chciałam żeby Hermiona była z Ronem.

To co ty czułaś czytając o zauroczeniu Ginny, ja to samo odczuwałam w przypadku Belli i Edka (z góry przepraszam za off topa), dlatego rozumiem Cię. Ponadto cieszę, jak ktoś ma swoje zdanie, a nie naśladuje tysiące innych osób. Nawet jeśli to zdanie kompletnie różni się od mojego, tym chętniej czytam takie posty.

Emmi. · Wysłany: 21:23:02 04-06-09 Temat postu:

W II części również mi się nie podobała. W ogólejakoś jej nie darzyłam sympatią. Zaczęłam ją lubić w sumie dopiero na początku tomu 6

Pokazała swoje prawdziwe oblicze, że jest śmiała, zawsze musi postawić na swoim, ma swoje zdanie...Zupełnie jak ja xP
P.S Bluebelle - Fanka Twilight'u? xd Jeśli tak to możemy pogadać o nim w moim temacie

Bluebelle · Wysłany: 21:27:24 04-06-09 Temat postu:

Dodger absolutnie nie fanka "Twilght"u".