Telenowele

madoka · Wysłany: 22:11:21 24-09-11 Temat postu:

Mnie w sumie z hacjendowych klimatów najbardziej rzuca się w oczy strój Matilde - kurczę dziewczyna jest tak oryginalna w każdym z nich, a zarazem tak urocza, że czasami brak mi słów, by to opisać. Szczególnie, że białe bluzeczki w połączeniu ze skórzanymi gorsetami tworzą coś pięknego

I bez wątpienia znajdzie ona wspólny język z Carlosem - już przeczuwam te ich wspólne wędrówki po tamtejszych ziemiach. Tym bardziej, że przyjaciel Jeronima zdaje się znać na rzeczy, skoro podsunął Rafaelowi zajmowanie się winnym interesm

Mnie najbardziej nęci jednak spotkanie Renaty i Jeronima - bo między nimi iskrzy nawet wtedy, gdy tylko ze sobą rozmawiają. A sam fakt, że on ma ją za Adrianę dodaje całemu wątkowi pikanterii. Nie mogę się zatem doczekać momentu, gdy pozna jej prawdziwe imię i powiązania z Robertą. Ależ będzie się działo

Co do Constanzy, to macie rację - gdy prawda wyjdzie na jaw, na pewno w końcu zaakceptuje córkę męża i otoczy ją swoistą opieką. Szczególnie, że to chyba najbardziej miła i spokojna kobietka z całej telenoweli, która w życiu kieruje się przede wszystkim sercem

Kolorystyka jaką charakteryzuje się bohaterka Roberty, doprowadza mnie wręcz do szewskiej pasji. Rozumiem mieć kilka rzeczy w różowym kolorze, ale wszystkie?? I dodatkowo malować sobie oczyska w tym samym kolorze?? Co za dużo to naprawdę nie zdrowo...Także justi960 w pełni się z Tobą zgadzam

natalia** · Wysłany: 22:27:19 24-09-11 Temat postu:

juti960 masz racje Matias ma bardzo ładne spojrzenie i dlugie rzęsy chyba dluzsze od mocih a jak patrzy tak z pod byka to ach ma coś w tym spojrzeniu

Dobrze ze renata powiedziala mu co jest grane i go nie oszukuje , podoba Mi się to i dalei sobie 3 miesiace a jak nie wydjzie to zostaną przyjaciółmi

No i wiadomo kim jest ojciec Adriany , ciekawe jak ten wątek dalej sie potoczy bo zapowiada sie ciekawie

Madoka amsz racje matilde wygląda slicznie te jej stroje nie pasowaly by każdej tak Mi się wydaje . Wygląda w nich uroczo i ta opaska na czole . Nieźle na początku Carlosa potraktowala ale sądze ze jak sie blizej poznaja moze coś z tego wyniknac .

czekam z niecierpliwoscią na poniedzialkowy odcinek bo wkoncu bedzie te przyjecie i przyjdzie Regina , szlak trafi josefinie jak ją zobaczy tam no i Roberta ciekawe jak sie ubierze w sumie Ona ma ubrania w kolorze różówym lub fioletowym .

Maaarz · Wysłany: 15:20:34 25-09-11 Temat postu:

maria desamparada · Wysłany: 18:05:02 25-09-11 Temat postu:

Ja zas uwielbiam stroj Matilde,za kazdym razem gdy ja widze jest taka urocza

Renata decyduje się na rozmowę z Matíasem

. Ustalają, że dadzą sobie 3 miesiące. Jeśli im się uda, będą razem, jeśli sytuacja uczuć dziewczyny się nie zmieni, zakończą swój związek

. Regina decyduje się iść na przyjęcie Gonzalo w towarzystwie Jerónimo

. Chce w ten sposób odsunąć go od Roberty. Roberta i Diego szykują zemstę na Renacie

. Agustín i Carlos poznają się na lotnisku. Jadą na hacjendę, gdzie Carlos wypytuje Agustína, dlaczego jest tak zainteresowany hacjendą Jerónimo

. Agatha pisze list do Honorio, w którym wyznaje mu, że Adriana jest jego córką i prosi, aby się nią zaopiekował, w razie jej śmierci

. Agustín prosi Alfonsinę, aby miała oko na Carlosa. Nie wierzy, że mężczyzna przyjechał jedynie poznać hacjendę Jerónimo

. Karina rozpacza w kościele. Żali się księdzu, że martwi się o męża, który z dnia na dzień pogrąża się w nałogu alkoholowym. Roberta z niecierpliwością czeka na niespodziankę, którą obiecał jej Jerónimo na wieczór przyjęcia

.

Juli Blueberry · Wysłany: 18:26:30 25-09-11 Temat postu:

Ja nawet zwróciłam uwagę na lakier Roberty, bo ładnie wyglądał na jej paznokciach, ale nie wiedziałam, że ma go od początku. O ile różowy w przypadku Roberty jest używany nagminnie, to makijaż oczu, jak i lakier wg mnie mogą być, ale te różowe sukienki nie pasują do niej. I wg mnie Roberta ma malutkie oczka bez makijażu...

Ja mam nadzieję, że Constanza zaakceptuje Adrianę. Poza tym bardzo mi się podobało to, co powiedziała ostatnio do Finy o Reginie.

Ja uważam, że Matilde uroczo wygląda w tych spódnicach. Poza tym to jest wieś, i tam trochę inaczej się ubierają, taki maja styl. Jednak nie zwróciłam większej uwagi na ich stroje, muszę się przyjrzeć.

JA już nie mogę się doczekać poniedziałku i odcinka. Mam nadzieję, że już dojdzie do spotkania Jeronima z Renatą. Jednak obawiam się, co takiego uknuli Diego z Robertą, boję się, że Renata może mieć jakieś nieprzyjemności... I mam nadzieję, że Regina spotka swoją córkę

maria desamparada · Wysłany: 18:32:41 25-09-11 Temat postu:

Connie z pewnoscia zaakceptuje Adriane,mam taka nadzieje

Nie moge sie doczekac az Regina pozna Renate i tego calego przyjecia

natalia** · Wysłany: 21:04:14 25-09-11 Temat postu:

Roberta ma fajne sukienki ale jej zbytnio nie pasują do różówy kolor zbytnio nie współgra z fioletowym a Ona juz pare razy Miala fioletowa sukienke a buty różówe zbytnio fajnie to nie wyglądało , wedlug Mnie

jutro ebdzie sie dużo dzialo w odcinku wkońcu przyjęcie

maria desamparada · Wysłany: 22:20:14 25-09-11 Temat postu:

Przyjecie bedzie najlepsze, to co sie na nim wydarzy to bedzie bombowo

Moze w koncu Jeronimo i Renata po raz kolejny sie spotkaja

Junka · Wysłany: 19:25:26 26-09-11 Temat postu:

Ja tak od czasu do czasu oglądam CME i przyznam, że akcja nabrała tempa

Jeronimo skumał się, że Renata nie nazywa się Adriana

I jak Roberta weźmie naszyjnik Renaty, to Jeronimo pomyśli, że to Renata jest winna śmierci Rafaela

I ciekawie co będzie z matką Adriany, oby udała się operacja

Odcinki są bardzo ciekawe, a to dopiero początki

natalia** · Wysłany: 20:56:04 26-09-11 Temat postu:

No wkońcu przyjęcie , Regina nie mogła sie na Nim zjawić a szkoda bo by Fina miala niezla mine widzac Ją tam , ale synek jej przyjaciółki dostal znowu krwotok i trafil do szpitala , a regina została by Ją wesprzeć .
Zaczela sie operacja matki Adriany mam nadzieje ze z tego wyjdzie , Adi spotkala w szpitalu regine

Jeromino przyszedl na przyjecie i matias odrazu Mu przedstawił Swoją dziewczyne Renate ale Mieli obydwoje mine jak sie spotkali , oczywiscie Jeromino poznal jak naprawde nazywa się Renata i byl troche zły , widac bylo ze Zrenata jest zazdrosna o Roberta bo z Nia tańczył .

Matilde wyjela sweter z szafki Rafaela i wylecial anszyjnik w ksztalcie litery R ktory zostawila tam roberta , zas Ona wziela naszyjnik od Renaty .

madoka · Wysłany: 21:16:02 26-09-11 Temat postu:

Renata, jak zwykle wyglądała oszałamiająco - miała śliczną, twarzową sukienkę i elegancką, choć prostą fryzurkę, które tworzyły razem znakomitą całość. Czego oczywiście nie mogę powiedzieć o Robercie, która czego by nie założyła i tak wygląda według mnie fatalnie. Nie pomagają, ani ładne sukienki, ani tony makijażu. Zresztą, jej bohaterka była, jest i chyba już zawsze będzie dla mnie na nie.

Kolejne spotkanie Renaty z Jeronimem było chyba nie lada zaskoczeniem dla obojga - nasz prot wkurzył się niesamowicie na wieść o prawdziwym imieniu kobiety, która skradła wszystkie jego myśli. A i ona sama była zszokowana dowiadując się o jego bliskiej znajomości z Robertą. Jestem ciekawa, czy uda im się ustabilizować jeszcze podczas tego przyjęcia stosunki między sobą

Łańcuszek z charakterystyczną literką R, wywoła nie lada zamieszanie. Matilde znalazła go w rzeczach Rafaela, z myślą, że należy do Roberty. Ta jednak na przyjęciu pojawiła się z własnością Renaty, twierdząc, że nigdy nie zdejmuje go z szyi. Takim oto sposobem nasze drogie panie na pewno zostaną ze sobą pomylone, a Jeronimo skieruje swój gniew na Reni. Będzie gorąco

Swoją drogą, Matilde coraz przyjźniej odnosi się do Carlosa - w końcu doceniła chyba jego wiedzę i talent w zakresie winnego interesu, a przy okazji odnalazła w nim nadzieję na zachowanie hacjendy po ulubionym szefie

Jestem ciekawa, czy zacznie jednak iskrzyć między nimi, czy nie.

A najsmutniejsza wiadomość odcinka, to że mały syn Inez i jej męża dostał kolejnego niebezpiecznego krwotoku z nosa - a sami lekarze podejrzewają już nawet białaczkę. Jeżeli postawiona teza okaże się prawdziwa, to mnie dosłownie będzie brakować słów.

P.S. Nie wiem, czy zwróciliście uwagę z jakim zapałem Gonzalo zajadał się kawałkami mango - mnie osobiście doprowadził tym do wybuchu gromkiego śmiechu

maria desamparada · Wysłany: 22:22:38 26-09-11 Temat postu:

Josefina docieka, skąd Regina i Gonzalo się znają. Constanza nie szczypie się w język, nazywa swoją bratową karierowiczką

. Nie ukrywa swojej antypatii do żony brata. Regina nie może pojawić się na imprezie Matíasa

. Towarzyszy Ines i Isidro w szpitalu. Na miejscu spotyka Adrianę, która oczekuje na wynik operacji mamy

. Renata jest w permanentnym kontakcie telefonicznym z Adrianą. Roberta przypomina sobie, że zostawiła swój wisiorek z literką „R” w domu Rafaela. Kradnie wisiorek Renacie

. Na przyjęciu Jerónimo orientuje się, że Adriana to Renata i jest ona narzeczoną Matíasa, a także siostrą „piękną”. Jerónimo jest zagubiony

. Regina radzi mu, aby nie podejmował zbyt pochopnej decyzji, której może później żałować. Jerónimo spotyka się z Robertą

. On chce dowieść, że ma do czynienia ze „piękną”, a ona zabawić się przed jego wyjazdem do Hiszpanii. Lazaro opowiada Carlosowi o walce i serce, jakie Rafael włożył w rozkręcenie hacjendy

. Renata wywiera ogromne wrażenie na Agustinie. Mężczyzna obiecuje sobie, że za wszelką cenę zdobędzie dziewczynę, przekona do małżeństwa i zabierze na hacjendę Ensenada. Matilde wyznaje Carlosowi, że zna Robertę

No Gonzalo widac ze uwielbia owoce mango

taran1123 · Wysłany: 23:11:05 26-09-11 Temat postu:

Według mnie Renata o wiele lepiej wygląda w wyprostowanych włosach.

Dobrze, że Regina nie przyszła na przyjęcia, bo by sobie pomyliła dziewczyny... choć i tak pewnie do tego dojdzie.

Augustin już sobie planuje swój ślub z Renatą... Co za idiota.

maria desamparada · Wysłany: 23:16:50 26-09-11 Temat postu:

Do twarzy Renacie w prostych wlosach

Pieknie wygladala na przyjeciu, o wiele ladniej od Roberty i Finy

natalia** · Wysłany: 23:17:23 26-09-11 Temat postu:

No wedlug Mnie lepiej renacie w wyprostowanych wlosach takie jakie miała ma przyjęciu , w kreconych tez ladnie jej ale lepiej w prostych

Augustin troche pzresadzil z tym ślubem w sumie widzial się z Renatą góra 2 razy