Telenowele

Juli Blueberry · Wysłany: 16:05:46 19-10-11 Temat postu:

Nareszcie nadrobiłam po polsku, bo wczoraj tylko w oryginale obejrzałam.

Uwielbiam Jeronima za to, co zrobił

A Agustinowi się należało, taki był pewny, że dostanie hacjendę. Teraz zastanawiam się, czy Jero sprzeda komuś innemu, czy ją zatrzyma.

W tym odcinku najbardziej wkurzyła mnie... Renata. Przecież to były tylko zdjęcia, i nic tam wskazującego na romans nie było, więc nie wiem dlaczego Renata naskoczyła tak na Reginę. Widocznie to jest w ich przypadku rodzinne, bo Gonzalo też wątpił w niewinność Renaty, gdy zobaczył zdjęcia na przyjęciu Matiasa.

A Fina przechodzi samą siebie, taką farsę odegrać przed całą rodziną, i jak zawsze musiała powiedzieć Renacie, że ona, problemy z nią związane też były przyczyną jej choroby. Nie cierpię Finy. A Renata się jeszcze ją przejmuje. Wiem, wiem, że to ona jest jej "matką", ale to musi być straszne dla Renaty.

Szkoda mi Constanzy... Powiedziała coś, co jest prawdą, ale nawet o tym nie wiedząc. I zaintrygowała mnie sytuacją, gdy Honorio z Adrianą wychodzą, a widzi ich ten kolega Adriany, ten, co był wtedy na kolacji. Muzyka nie wróżyła niczego dobrego.

A ja też ubieram się w takie kolory, jakie miała Matilde, tzn. biały i niebieski

Tylko w lecie

Maaarz · Wysłany: 19:08:25 19-10-11 Temat postu:

Jeronimo zostawil zemste na ziemiach brata

pojechal sie pozegnac z nim w ogole jak ladnie śpiewal

I przyslal Reancie sukiekne

to takir romantiko

Po prostu rewelacja byla dzis impreza na hacjendzie te spiewy,widoki i atmosfera

Kłotnia Roberty z Renata rewelacyjna tylko czekałam az Renata zerwie jej swój łańcuszek !

a Roberta w koncu sie przyznala ze jej nienawidzi

Biedny Gonzalo cierpi z powodu Reginy i na odwrot bo ta tez cos do niego czuje

Fina zaczyna realizwac swoj plan "choroby'"

domyslalam sie ze ten lekarz znajdzie jakiesinne wyniki

i co ona odkryla czytajac ta różowa teczke

Honorio spodobala sie kandydatka na stanowisko Renaty hohoho

[zapomnialam imienia ]

)

Augistin jak dla mnie słabo sie wkurzyl myslalam ze bedzie bardziej zły..ale juz cos szykuje

natalia** · Wysłany: 19:22:53 19-10-11 Temat postu:

Odcinek bardzo fajny , Regina powiedziała renacie ze jej ojca i Ją nic nie łączy i ze moze to wszystko wyjaśnić z jego żoną . Potem spotkała się z Gonzalem w restauracji by to wszystko wyjaśnić ale Gonzalo powiedział ze to nie przez Nią ale zakochal sie w Niej . Regina oznajmila ze w takim razie nie Moga się razem widywac . A potem przyznała się Ines że cos do niego czuje jednak i nie wie co teraz zrobić

Renata pojechala do domu by pojechac z matką do lekarza ale Fina pojechala , zastala Roberte oczywiscie się pokłócili i renata chciala swoj wisiorek co pozyczyla Robercie na przyjeciu matasia ta niechciała jej odac wiec renata zerwala jej z szyi i dobrze

Potem jeszcze uderzyla roberte w twarz i powiedziala ze od dziecka jej nie lubiła . Później renata dostala prezent od Jeromina wysłał jej sukienke bo maja sie wieczorem spotkac

Roberta spotkała się z Diegiem w klubie i powiedziała co ma powiedziec jej ojcu potem diego przyszedl do domu i oznajmil Gonzalowi ze Roberta nic nie Miala wspolnego ze zdjęciami ze to jego pomysł . roberta udawala ogiare potem i zaczeła płakac hehe

Denisse · Wysłany: 19:28:01 19-10-11 Temat postu:

łaaaaa

Dzisiejsza akcja Renatka - Roberta boska!

a jakiego plaskacza Robertita zarobiła

hahahahah

mało jej gały na wierzch nie wylazły

Renata tak trzymaj!!

Biedny Gonza...

cierpi z powodu Reginy

ona sama przyznała dzisiaj, że coś do niego czuje...mogła by zawalczyć o to uczucie skoro wyznał jej, że i tak i tak planował rozwód.

Juli Blueberry · Wysłany: 19:52:38 19-10-11 Temat postu:

Odcinek ekscytujący.

Bardzo się cieszę, że Regina wytłumaczyła Renacie, że nie ma romansu z jej ojcem. Niestety to jest niezręczna sytuacja. Jednak najbardziej podobało mi się, gdy Regina chciała spotkać się z Finą, aby wytłumaczyć tę sytuację. Gdyby Renata jak i Regina wiedziały, jaki jest prawdziwy powód ich niespotkania się...
A później spotkanie Gonzala i Reginy, a ten jej powiedział, że jest w niej zakochany. I jeszcze takie pytanie zadał Reginie... Jednak Regina zdaje sobie sprawę, że wzbudza on w niej takie emocje i uczucia, jakie wzbudzał Roberto. I mimo, że nie przepadam za Antoniem,to dzisiaj zachował się bardzo w porządku, mówiąc, że jej ufa.

Kłótnia Renaty z Robertą, świetna. Wredna Roberta nie chciała oddać siostrze wisiorka, ale Renata go zerwała, a później jeszcze Roberta zarobiła plaskacza. I wreszcie Renata wie, że siostra jej nienawidzi. I kto tu mówi o miłości

Roberta? Która kocha wyłącznie siebie matkę, no i może Rafaela kochała. Ja z rozmowy w trakcie tej kłótni zrozumiałam, że wisiorek Roberty jest podobny do wisiorka Renaty

Czyli nie są takie same

I teraz zastanawiam się, czy Renata go założy na ten wieczór z Jeronimo, i jestem ciekawa, czy Regina kiedyś zauważy ten wisiorek u Renaty

Jednak Diego zgadał się z Robertą. Nie wierzę, że Gonzalo uwierzył. Jestem rozczarowana. I Diego, jak bronił Roberty, wredna szuja. Czekam, aż to się wyda, bo mam nadzieję, że tak będzie... I Matias wciąż kocha Renatę, nie pozwolił Diegowi jej obrażać.

Jednak scenki na hacjendzie były super. A Agustin mnie wkurza, a Alfonsina donosi. Jednak radość Matilde była super, a fiesta ze śpiewem mega

Jeronimo świetnie powiedział o swoich przyjaciołach

Jeronimo zrezygnował z zemsty, oddał wszystko związane z przeszłością Carlosowi. Później przy grobie brata, powiedział, że zrezygnował z zemsty i kocha Renatę i jej wybaczył... Ah, Jero, gdybyś wiedział, że to nie tej kobiecie powinieneś wybaczać.

Finy "choroba" jest okropna. I zawsze musi źle mówić o Renacie. Gdyby nie Gonzalo to Renata miałaby okropne życie z matką i siostrą, a tak chociaż tata, ciocia, jak i wuj Honorio bardzo ją kochają

Ta kobieta, Blanca Ocampo, czy jak jej tam, to nie podoba mi się. Myślałam, że będzie jakaś młodsza. I do Honoria, już chwila i po imieniu. Mam nadzieję, że nie będą mieć romansu. A ta aktorka , to ja nie oglądałam Mi pecado, ale ona tam grała, taką pomoc kuchenną, nianię Lucrecii, czy jak to. Cóż, za zmiana.

Maaarz, ja obawiam się, że Fina mogła przeczytać ile kasy ma Jeronimo...

A Jeronimo świetną niespodziankę zrobił Renacie, a sukienka ma śliczny krój i kolor. Tylko czekam, aż ją założy, bo nie wiem, jaką ma długość.

Maaarz · Wysłany: 20:00:54 19-10-11 Temat postu:

Renata cos mowila o innym wisiorku no to chyba tylko to rózni je od literki "r"

jagodajulia myslisz ze to ile ma kasy ? hm nie wydaje mi sie by takie info mieli detektywi ale coz zobaczymy

Co do tego czy Renata zalozy wisiorek tez sie zastanawiam nad tym ona go uwielbia wiec chyba kiedys go wlozy !

Denisse · Wysłany: 20:05:36 19-10-11 Temat postu:

Juli Blueberry · Wysłany: 20:09:42 19-10-11 Temat postu:

Maaarz, ja myślę, że o kasę może chodzić, bo Finie tylko o to chodzi. Poza tym była zaskoczona i zdziwiona, że Jeronimo zna Reginę. Może wmówi Jeronimo, że Renata jest z nim dla kasy... Nie wiem, dlaczego, ale wydaje mi się, że pieniądze Jeronima odegrają tutaj rolę. Poza tym Fina nie przeżyłaby, gdyby Renata wyszła bogato za mąż, albo gdyby była bogatsza, albo na równej pozycji, co jej córeczka Roberta.
Nie wiem, mogę się mylić...

Maaarz · Wysłany: 20:11:34 19-10-11 Temat postu:

jagoda no w sumie masz duzo racji.To ile on musi miec tej kasy

skoro zaplacil tyle za Piekna i jeszcze dal Carlsowi gotowke na kilka dni

:O i jeszcze ma na codzienne zycie nie biedaka tylko luksus

bo Fina to jest pazerna zła kobieta okaze sie z najblizszymi odc co i jak

maritza takpowiedziala dokladnie

MojeSzalenstwo · Wysłany: 21:13:55 19-10-11 Temat postu:

za mało Jeronima pokazują

Juli Blueberry · Wysłany: 21:32:40 19-10-11 Temat postu:

Coqueta · Wysłany: 22:29:10 19-10-11 Temat postu:

Najzabawniejszy punkt dzisiejszego odcinka? Mina Nesme w notariacie

Ubaw z tego miałam na dobre kilka minut.

Roberta nie dość, że wylewa jad na wszystkie strony, to jeszcze zachowuje się jak rozkapryszona czterolatka nie chcąc oddać siostrze wisiorka.
Renata ma bardzo dużo cierpliwości dla nieznośnej siostrzyczki, ale dziś jej granice zostały przekroczone.

Nie podobała mi się za bardzo scena spotkania Reginy i Gonzala w restauracji. Jakaś taka była odwalona. Zauważyłam taki ledwo widoczny uśmieszek u Rene. Miałam wrażenie, że on sam się trochę podśmiewa z tej sceny.

Pojawiła się Blanca. Oglądam dalsze odcinki w necie i zdążyłam już się do niej przyzwyczaić, ale na początku trudno było mi się przestawić. Ciągle miałam skojarzenia z uroczą Delfiną z "Mi pecado".

maria desamparada · Wysłany: 17:43:32 20-10-11 Temat postu:

Podobala mi sie klotnia Roberty i Renaty,dobrze ze Reni zerwala jej ten lancuszek

A Fina jeszcze obraza na ddatek Renate i obarcza corke za klotnie z Roberta

Pojawila sie Blanca,juz ja uwielbiam, spodobala sie Onuriowi,ale ten chce omowic z Gonzalem czy ja przyjac do pracy

Regina spotkala sie z Gonzalem i poprosila by przstali sie spotykac. Dobrze ze Gonzalo wyznal Reginie swoje uczucia

Denisse · Wysłany: 17:46:43 20-10-11 Temat postu:

madoka · Wysłany: 19:14:33 20-10-11 Temat postu:

Hihi na długo nie zrezygnował z tej zemsty - myślałam, że dłużej utrzyma się w tym postanowieniu, a tu Josefina tak mu namąciła w głowie, że wszystko, co powiedziała, łyknął jak ciepłe bułeczki. Szczerze mówiąc naprawdę spodziewałam się dłuższej stabilizacji jego stosunków z Renatą, jednak, moje niedoczekanie. Jero jest bowiem na nią tak wściekły i pała taką rządzą zemsty, jak jeszcze nigdy wcześniej. Przykro patrzeć na takie ataki furii po początku, jaki nam dzisiaj zaserwowano - czyli total romantico. I w tym miejscu muszę się porozpływać trochę nad boskim Enrique Iglesiasem - jeju, jak on się nieziemsko uśmiecha, magia

W dzisiejszym odcinku zabrakło mi bez wątpienia moich ulubionych scen Carlos&Matilde. Na szczęście, miałam okazję nadrobić wczorajszy odcinek, w którym miło było popatrzeć na ich hacjendowe biesiadowanie

Wracając jednak do dzisiaj - Regina zaczyna mnie ostro denerwować swoim niezdecydowaniem. Wie, że nie kocha Antonia, a mimo to zgadza się wyjść za niego za mąż, i to jak najszybciej. Komedia jednym słowem! Tak samo na nerwy działa mi nowa postać, mianowicie Blanca - kobieta ma tak irytujący styl bycia i wyraz twarzy, że głowa mała. Na dodatek zaczynam podejrzewać ją o jakieś niecne zamiary...

Z Nesme zaś wyszedł prostak i cham, pełną parą! To jak chlusnął kieliszkiem alkoholu w Karinę było żenujące w każdym calu - łachudra!

Nie wiem także po kiego diabła, Augustinowi potrzebna jest ta cała niemrawa blondyneczka, którą za wszelką cenę chce pozostawić na swojej hacjendzie...Jednym słowem akcja naprawdę nam się zaognia i z każdym odcinkiem będzie zapewne coraz gorzej...