Telenowele

kulka · Wysłany: 0:02:07 12-11-06 Temat postu:

Nigdy nie chciałabym mieć młodszego faceta, starszy ok, ale nie za dużo

Tygrysek · Wysłany: 12:13:45 14-11-06 Temat postu:

mlodszy? to znalezy....np. mialam nie jednego mlodszego o rok faceta i bylo dobrze;]

kiunia · Wysłany: 21:29:35 14-11-06 Temat postu:

dla mnie granica (oczywiście mniej więcej

) młodszy to około 2 lata, a jak starszy to do 10

Tygrysek · Wysłany: 23:25:08 14-11-06 Temat postu:

do 10?;D ojj...

Anhel · Wysłany: 22:04:43 02-03-07 Temat postu:

wkurza mnie takie podejście... kobieta może być od faceta młodsza nawet o 10 lat... lub więcej i nie budzi to takich kontrowersji gdy jest o kilka lat starsza od swojego partnera... Ja na przykład wolę bardziej dojrzałe kobiety i byłem ze starszą od siebie... a nasza różnica wieku przekraczała wszystkie możliwe limity tutaj wymienione (w ramach tolerancji)

smutne to... prawdziw miłość nie powinna być rozpatrywana w granicach i oceniana z tego względu... A ja i Ona musieliśmy się rozstać włąsnie przez ludzi, którym nie odpowiadała jedynie różnica naszego wieku... Oni wydali sąd, a my cierpieliśmy... oni zapomnieli o sprawie, jak się roztaliśmy - a my mamy łzy w oczach gdy mijamy się na ulicy...

kass · Wysłany: 22:13:15 02-03-07 Temat postu:

moj chlopak jest starszy o 8 lat
lilith891 ciekawi mnie roznica wieku jaka byla miedzy Wami, to bardzo smutne co piszesz wspolczuje Ci.

Anhel · Wysłany: 22:28:02 02-03-07 Temat postu:

Marta · Wysłany: 22:35:29 02-03-07 Temat postu:

To sporo, ale to się nie liczy.. Ważne jest to uczucie, więc jak się kogoś kocha nie powinno się zważać na to co mówią inni. Takie mam zdanie, a ja spotykałam się z chłopakiem o 6 lat starszym..

Anhel · Wysłany: 22:38:24 02-03-07 Temat postu:

owszem - sporo.. ale najbardziej boli to że Oboje bardzo długo budowaliśmy fundamenty tego związku i wiele nas to kosztowało, a zniszczyło to wszystko nasze środowisko...

Marta · Wysłany: 22:39:21 02-03-07 Temat postu:

Nie zaakceptowano waszego związku? tzn. znajomi.. ?

kass · Wysłany: 22:40:28 02-03-07 Temat postu:

rodzice? ile masz lat w ogole?

Anhel · Wysłany: 22:43:48 02-03-07 Temat postu:

a właściwie.. nie znamy się to mogę powiedzieć... ona była moją nauczycielką w liceum... ja mam 18 lat... oboje dostaliśmy ultimatum od dyrektora - albo ja wylatuje ze szkoły, albo Ona, bądź oboje z tym kończymy a Ona już mnie uczyć nie będzie, albo też ja się przenoszę... wybraliśmy to 2... później jeszcze się spotykaliśmy ale wydało się i Ona została zawieszona w obowiązkach na 2 tyg...

kass · Wysłany: 22:48:13 02-03-07 Temat postu:

wspolczuje Ci naprawde.
ale moze poczekacie chwile i znow bedziecie razem jak skonczysz szkole

Anhel · Wysłany: 22:50:33 02-03-07 Temat postu:

za dużo się wydarzyło... za długo serce krwawiło i za długo łzy leciały... najgorsze jest to jak się mijamy i udajemy że się nie znamy...

Marta · Wysłany: 22:58:57 02-03-07 Temat postu:

To musiało być straszne.. ale historia ciekawa, choć bolesna.