Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ślub
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 40, 41, 42  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Kobieta
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy chciałabyś w przyszłości wziąć ślub?
Tak
75%
 75%  [ 164 ]
Nie
12%
 12%  [ 26 ]
Jeszcze nie wiem
12%
 12%  [ 26 ]
Wszystkich Głosów : 216

Autor Wiadomość
Liannaa
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 13:54:58 21-01-06    Temat postu:

Peyton_23 napisał:
Billy napisał:
ew@ napisał:
niechcialabym wziac slubu bo pozniej sa tylko same problemy z rozwodem itd. uwazam ze lepiej jest zyc na tzw."kocia lape" ale to tylko moje zdanie

Załamałam sie jak to przeczytałam...

Ja też Ale może dlatego, ze ja akurat jestem bardzo zaangażowana "religijnie" i bardzo uwrażliwiona w tym temacie. Większość ludzi zapomina, że człowiek nie jest panem nad sobą i może robić co tylko mu się spodoba. Smutne jest, że większość olewa Tego dzięki Któremu w ogóle istniejemy i wszystko posiadamy Prawo do wspólżycia daje tylko i wyłącznie sakrament małżeństwa i jest to coś Więcej niż jakiś tam papierek. Ale to chyba nie miejsce aby się na ten temat rozwodzić. Jednak z mojego doświadczenia wynika, że gdybym wcześniej sobie tą głęboką prawdę uzmysłowiła to nie miałabym w tej chwili tylu problemów i zmartwień Reasumując, mimo że czystość przedmałżeńska to w tej chwili "rzecz" archaiczna i nie będąca trendy - to mimo wszystko zachęcam do wnikliwego przemyślenia tego tematu, bo naprawde warto.
A wracając do tematu to oczywiście chciałabym zawrzeć sakrament małżenstwa, ale jest to niemożliwe i dlatego jestem straaasznie nieszczęśliwa


ale to jest tylko twoja opinia. ja akurat nie wierze w takie bzdury jak sakrament, czystosc itd. nawet jesli Bóg naprawde istnieje, to dla niego nie ma znaczenia, oczywiscie moim zdaniem, że ktos z kims mieszka bez slubu. licza się uczucia i to, jakim jest się naprawdę, czy jest się dobrym czlowiekiem. czesto ci co najglosniej krzycza o Bogu, ak naprawde są zlymi ludzmi, nie maja w sobie milosci i tolerancji. nie sądze, aby dla Boga mialo znaczenie, czy ja np mieszkam z moim chlopakiem bez slubu, a bardzo go kocham , jestem z nim szczesliwa. to wszystko są to regulki wymyslone przez ludzi, nie przez Boga. wiekszosc tych zakazow i nakzazow byla wymyslana przez ludzi. to, co tak naprawde mamy od Boga, to 10 przykazań no i mozna powiedziec, że pism święte. a reszta to interpretacje ludzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peyton_23
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14:24:41 21-01-06    Temat postu:

Liannaa napisał:

ale to jest tylko twoja opinia. ja akurat nie wierze w takie bzdury jak sakrament, czystosc itd. nawet jesli Bóg naprawde istnieje, to dla niego nie ma znaczenia, oczywiscie moim zdaniem, że ktos z kims mieszka bez slubu. licza się uczucia i to, jakim jest się naprawdę, czy jest się dobrym czlowiekiem. czesto ci co najglosniej krzycza o Bogu, ak naprawde są zlymi ludzmi, nie maja w sobie milosci i tolerancji. nie sądze, aby dla Boga mialo znaczenie, czy ja np mieszkam z moim chlopakiem bez slubu, a bardzo go kocham , jestem z nim szczesliwa. to wszystko są to regulki wymyslone przez ludzi, nie przez Boga. wiekszosc tych zakazow i nakzazow byla wymyslana przez ludzi. to, co tak naprawde mamy od Boga, to 10 przykazań no i mozna powiedziec, że pism święte. a reszta to interpretacje ludzi.

przede wszystkim sakrament to nie jest BZDURA bo to Bóg je ustanowił a nie ludzie- więc widzę, że masz spore braki w edukacji na ten temat
po drugie jesteś niekonsekwentna ponieważ piszesz, że przez Boga zostało ustanowione 10 przykazań a uważasz,ze dla Boga nie ma znaczenia że mieszkasz z chłopakiem bez ślubu Przecież 6 przykazanie brzmi :"Nie cudzołóż" Toteż nie sądzę, żeby dla Boga nie miało znaczenia "pożycie" bez ślubu bo po coż by takie przykazanie ustanawiał???
P.S. To nie jest tylko moja opinia, ale również milionów innych ludzi na całym świecie. Ale oczywiście szanuje Twoje poglądy - tzn. to że nie wierzysz w Boga. Bo z tym co napisałaś wyżej nie moge się zgodzić. Zresztą moja wypowiedź była kierowana do osób wierzących. Ja akurat mam to szczęście, że o istnieniu Boga mogłam sie przekonać wręcz namacalnie Ale absolutnie nikogo nie zamierzam przekonywać czy też nawracać Chciałam tylko przestrzec przed błedami które ja popełniłam kiedy byłam młoda i głupia. a sumienie miałam zbyt szerokie.
A-ha! wcześniej też mialam podobne poglądy do Ciebie (tyle że w Boga wierzyłam ) ale teraz wiem że się myliłam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liannaa
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:24:05 21-01-06    Temat postu:

tak uwazam, co prawda przyjazanie brzmi "nie cudzolz", ale ja nie cudzoloze, to jest nasze wspolne lozko, kochamy sie. ja to interpretuje troche inaczej wszystko, oczywiscie szanuje osoby wierzące, ale sama nie wierzę. tzn moze powiem inaczej: nie ierze w Boga katolickiego ani w Boga zadnej innej religii. wierze, że być może coś istnieje, jakas druga strona... i wierze, że jesli tak, to zostaniemy ocenieni za to, jakimi jestesmy ludzmi i jak postępujemy, a nie za to że klepiemy rozaniec w kosciele. kiedyś wierzylam, ale stalo się wiele rzeczy, ktore mnie zniechecily. ja wierze w ludzi, w dobro, w milosc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiuunia
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubuskie

PostWysłany: 16:41:10 21-01-06    Temat postu:

co się stało że nie wierzysz w Boga? Sory że pytam ale jakoś mnie to interesuje... Jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Liannaa
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 11 Gru 2005
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 17:58:15 21-01-06    Temat postu:

asiuunia napisał:
co się stało że nie wierzysz w Boga? Sory że pytam ale jakoś mnie to interesuje... Jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj....


po prostu nie czuje takiej potrzeby. nie wiem, to samo przyszlo. zawsze mialam trochę dystans do tego, co twierdzi kosciol katolicki. nigdy nie przyjmowalam tego serio. nie rozumialam, dlaczego kosciol wtrąca się we wszytko, dlaczego jest taki nietolerancyjny, dlaczego potepia ludzi o innej orientacji seksualnej czy tranwestystów. dlaczego nie pozwala wielu ludziom byc szczęsliwym... prosty przyklad: moja dobra sasiadka przeszla koszmar, mąz ja bil, znęcal się nad nia i nad dziecmi... udalo się jej wyrwać z tego, uzyskala rozwod i poznala mężczyzne, który pokochał ją i jej dzieci ponad życie, sa razem szczęsliwi, mają dziecko. ale kosciol ją potepia, ksiądz nie przychodzi na kolede, nie moze przystąpic do komunii, byly problemy z ochrzczeniem jej dziecka, które ma z nowym męzem, bo dziecko z "nieprawego łoża". Ona jest osobą glęboko wierząca... cierpi przez to co się dzieje. wedlug kosciola powinna do konca zycia pozostac sama i cierpiec, zamiast dac dzieciom nowego ojca i stworzyc szczęsliwa rodzinę, bo grzechem jest to, że kocha i jest kochana... takich przykladow znam mnostwo.
studiuje kulturoznawstwo i dziennikarstwo. na kulturoznawstwie poznalam dobrze historię religii, czytalam wiele ksiązek z etnologii religii, antropologii religii itd. i to jeszcze bardziej utwierdzilo mnie w przekonaniu, że Boga ( takiego, jak przedstawia go chrzescijanstwo) nie ma. wiecie ile milinow ludziz ginelo w imię nawracania? zadna wojna nie przelala tyle krwii co wojna religijna. historia chrzescijanstwa jest bardzo niechlubna. a to, co teraz jest, to jest wymysl ludzki. wiele praw, ktore sa obowiąujące, powstalo w XIX czy XX wieku. nie sa nam dane od Boga..
ja staram się zyc i postepwać dobrze, zgodnie zmoim sumieniem. staram się kochac ludzi i im pomagac. nie po to, aby pojsc do nieba, ale z milosci.
i na koniec taka mala dygresja... duzo dobrych ludzi, ktory poświęcili zycie innym, bylo ateistami. a wiele katolikow, ktorzy modlą się caly czas, tak naprawde potem miną potrzebującego i sie nawet nie zatrzymaja...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cami
King kong
King kong


Dołączył: 11 Lis 2005
Posty: 2596
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:19:47 21-01-06    Temat postu:

Oczywiście że chce wziąć ślub chyba jak większość kobiet.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiuunia
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubuskie

PostWysłany: 19:09:07 21-01-06    Temat postu:

rozumiem cię doskonale... ale porównując religię chrześcijanska czy katolicką z świadkami jehowy (oczywiscie nie obrazajac nikogo) to tam jest jeszcze gorzej... oni postępują zawsze tak jak nakazuje im Biblia... nigdy inaczej.. trochę to dziwne, i trochę dziwnie interpretują oni Biblię...
Co do wierzenia podchodzę z lekkim dystansem... Czasami wydaje mi się że nikogo tam u góry nie ma... A po śmierci następuje po prostu kres naszego istnienia... A czasami jest zupelnie inaczej... Trudno cos stwierdzic...
Ale z drugiej strony ciezko mi np. uwierzyc ze w 2012 bedzie koniec swiata, co przepowiedzieli majowie... Bo w ten sposób oznaczałoby że Boga nie ma, skoro pozwolił aby ludzie poznali tą datę...
Ale wracajmy do ślubu: Póki co młoda i głupia jestem No ale ślub chciałabym... Oczywiście tylko z osobą którą kocham... Bo nie wyobrażam sobie miłości z przymusu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Peyton_23
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 12 Sie 2005
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:46:33 21-01-06    Temat postu:

Przede wszystkim z tego wynika, że to ludzie Cię zawiedli w życiu a nie Bóg A w ludzi wierzysz, w Boga natomiast nie. To ludzie zabijają, to ludzie krzywdzą, nie Bóg. Bóg jest miłością. "Człowiek moze miłować, ponieważ został najpierw umiłowany przez Boga". To że niektórzy księża są tacy czy tacy to o niczym nie świadczy. Bo to są też ludzie, tylko ludzie. Chociaż ja absolutnie nie spotkałam na swej drodze duchownego który zrobiłby mi przykrość, czy też miałabym do niego zastrzeżenia, choc wiem że i tacy się zdarzają. A że dookoła sie słyszy ciągłe narzekania na KK to ja naprawdę nie wiem z czego wynika? Przecież jest Dekalog ustanowiony przez Boga i co w tym dziwnego że KK nakazuje go przestrzegać? Wśród ludzi panuje uwielbienie dla rzeczy materialnych, wygoda, brak pokory i dlatego im się nie uśmiecha kiedy ktoś przekonuje do zupełnie innej postawy. Wygodnictwo ot co. Ja osobiście nie mam nic do zarzucenia duszpasterzom pracującym w mojej parafii, nigdy nie wyrządzili mi żadnej krzywdy. Dziwi Cię to, że znajoma nie moze przystąpic do komunii świętej? Mnie nie. bo łamie jedno z Przykazań Bożych. A przykazanie "Nie cudzołóż" nie interpretuje się tylko w dosłowny sposób. Ja niestety też rozumiałam je tylko jako "nie zdradzaj" i jakie to było płytkie i niemądre. Dzisiaj mi wstyd za siebie. U nas w parafii dzieci z "nieprawego łoża" są bez problemu chrzczone. I jeszcze jeśli chodzi o cierpienie. Bóg jasno powiedział, że "ostatni będą pierwszymi" i że nagroda za nasze dobre postepowanie czeka nas w Niebie, nie na ziemi. A-ha i nie spotkałam sie z tym żeby ksiadz z takiego powodu nie przychodził na koledę, co więcej osoba w podobnym położeniu co Twoja znajoma żyje w super komitywie z księżmi. Także bywa różnie. I to, że jeden czy drugi ksiadz zalezie nam za skórę, słusznie czy też nie, to nie znaczy ze mamy od razu obrażać się na Pana Boga! W ogóle to jakoś dziwnie uważasz, że katolicy to diabły wcielone (niektórzy na pewno- ale to raczej pseudo- katolicy) a jedynie ateiści to dobrzy ludzie- bo tak z Twoich wypowiedzi wynika. Ja tam mogę jedynie na swoim przykładzie powiedzieć, że dopiero odkąd otworzyły mi się oczy i powróciłam na dobrą drogę jestem naprawdę dobra dla bliźnich,staram się przynajmniej z całych sił. Dopiero jak zaczęłam chodzić do kościoła to zaczęłam się zmieniać. Bo wiesz wiara to nie jest klepanie różańca, a różaniec to coś głębszego niż bezmyślne powtarzanie zdrowasiek. Dopiero kiedy zaczęłam Kochać Boga całym sercem i stosować się do Jego nauki i woli to zaczęlam lepiej odnosić się do bliźniego. "Miłość do braci wypływa z miłości do Boga i może osiągnąć pełnię tylko u tych, którzy żyją miłością do Boga." Obok mnie żyje osoba, która do kościoła nie chodzi, nie modli się itd. i co? Krzywdzi innych, urządza awantury, źle traktuje innych. W każdym bądź razie ja się baaardzo zmieniłam na lepsze, dzięki Bogu właśnie. Za innych którzy chodzą do kościoła bo tak wypada a poza nim robią "swoje" odpowiadać nie mogę. Zresztą co ja tu będę się rozwodzić i nieumiejętnie przelewać myśli na ...ekran, wystarczy sięgnąć po nauczanie Jana Pawła II, przypatrzeć się jego życiu...całe przecież oddał na służbę Bogu, i co ja tu maluczka będę przekonywać, skoro mamy tu "żywy" przykład na Jego istnienie. Aha. Bardzo się cieszę, że w Boga wierzę bo gdybym była ateistką to życie i cierpienie z nim związane nie miało by sensu i wtedy naprawdę byłabym bardzo nieszczęśliwa i zgorzkniała (choć i tak ciężko mi znosić cierpienie związane z nieszczęśliwą miłością ) . A PAN dodaje mi sił.
O rany Modkowie mnie zabiją a Admin mnie jeszcze zbanuje za te długaśne wywody "troszkę" obok tematu
A wracając to the topic, ślub marzy mi się skromny (zero wesela), śliczna ale skromna sukienka, Ave Maria i właściwie nic ważne nie jest, tylko żeby przed ołtarzem stał obok mnie ten "jedyny" - co nigdy się nie spełni, więc
P.S. Fajnie widzieć tak szczęsliwych ludzi jak Ty Liannaa, ciepło się robi na serduszku jak widzi się taką parę jak TY ze swoim facetem cieszę się Twoim szczęściem..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiuunia
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubuskie

PostWysłany: 23:18:15 21-01-06    Temat postu:

Mądrze mówisz.... Całkowita prawda... Ty też jeszcze znajdziesz szczęście, życzę powodzenia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mOnia
King kong
King kong


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 2809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: T-ów

PostWysłany: 23:29:08 21-01-06    Temat postu:

No pięknie....nie ma mnie pare godzin a tu takie rzeczy to jest temat o slubie a nie o religiach....o sakramentach to może się ejszcze tyczy ale co mają świadkowie jehowy do ślubu ? .... proszę zakończmy tę dyskusje...jesli chcecie o tym porozmawiać to napiszcie tutaj a ja zdecyduje czy założyć temat dot. religi... co wy na to ? Ale absolutnie prosze nie zaśmiecać tego tematu , nie zrozumcie mnie źle...to co mówicie to nie są smieci tylko bardzo poważne i głębokie wypowiedzi ale to nie temat o tym -
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Magda
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 3681
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: 23:42:28 21-01-06    Temat postu:

Peyton_23 zgadzam się z tobą... A tak zbaczając z tematu, to nie wyobrażam sobie żyć na 'kocią łapę' z chłopakiem i chciałabym wziąc ślub w przyszłości
Ja chciałabym mieć huczny ślub Ave Maria obowiązkowo, a wesele do rana
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiuunia
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubuskie

PostWysłany: 0:01:15 22-01-06    Temat postu:

no troche zesmy zboczyly z tematu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mOnia
King kong
King kong


Dołączył: 07 Lip 2005
Posty: 2809
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: T-ów

PostWysłany: 0:05:11 22-01-06    Temat postu:

trochę jesli chcecie temat o religi to pisać , za choćby jedno słowo napisane tu nie na temat po raz setnu chyba każdy dostanie ostrzeżenie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
asiuunia
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 12 Sty 2006
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubuskie

PostWysłany: 9:26:08 22-01-06    Temat postu:

no ok już nie będziemy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zdzicha:]
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 29 Cze 2005
Posty: 3700
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Opalenica - ok. Poznania

PostWysłany: 9:52:55 22-01-06    Temat postu:

Ja bym chciala miec slub, z kims kogo kocham i o on mnei kocha, ale nie chce miec jakiegos koniecznie wielkiego i hucznego...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Kobieta Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 3 z 42

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin