Telenowele

athine · Wysłany: 12:41:36 16-07-07 Temat postu:

dzisiaj odcinek PRAWDY!
tralalala

jeszcze tylko niecałe 5 godzin..!

Zbuntowana · Wysłany: 12:45:38 16-07-07 Temat postu:

Ten czas tak wolno plynie

K@sicQ · Wysłany: 12:49:19 16-07-07 Temat postu:

tylko 5 i aż 5

Stokroteczka · Wysłany: 13:36:29 16-07-07 Temat postu:

a teraz już tylko 3 i pół

panterka83 · Wysłany: 13:41:54 16-07-07 Temat postu:

ja się nie doczekałam i sciagam hiszpański 164

-czyli dzisiejszy

Zbuntowana · Wysłany: 14:05:01 16-07-07 Temat postu:

Coraz blizej do 17

Stokroteczka · Wysłany: 14:15:35 16-07-07 Temat postu:

niom coraz bliżej

Notecreo · Wysłany: 15:27:18 16-07-07 Temat postu:

kiedy konczy się LMEEE?

słoneczko · Wysłany: 15:38:01 16-07-07 Temat postu:

Ostatni odcinek jest chyba 7 sierpnia

Katalina · Wysłany: 15:41:01 16-07-07 Temat postu:

Bierze się kalendarz w łapkę i się liczy.Odcinków jest 151.Dziś idzie 135.

athine · Wysłany: 15:57:02 16-07-07 Temat postu:

ahhhh! godzinka!

zauważyliście, że LMEEE zaczyna się zawsze z lekkim wyprzedzeniem? ok. 1 min.

hehe

Notecreo · Wysłany: 15:57:55 16-07-07 Temat postu:

czyli zostało około dwóch tygodni. nie ogladam LMEE a chciałam wiedzieć. dzięki za info

adriano17 · Wysłany: 16:46:25 16-07-07 Temat postu:

Nie rozumiem co tu się dzieje. Co to ma być za jakieś odliczanie, przykro mi ,ale czy to są rozmowy na temat odcinków "Jeszcze tylko 2 godziny" , "O już godzinka" ?

panterka83 · Wysłany: 17:16:02 16-07-07 Temat postu:

Musze stwierdzic że odcinki polskie sa lepsze ---- te hiszpańskie, które sa w videogalerii są okrojone - tz sa powycinane niektóre scenki np ta z Juli i Marcosem na poczatku odc 135 (w hiszpańskim 164 tego nie ma ;/)

adriano17 · Wysłany: 18:05:38 16-07-07 Temat postu:

bo pewno to było w odcinku 163, na pewno nie jest tak ,że w orginalnym odcinku tego nie ma a w polskim jest. A dzisiejszy odcinek wystrzałowy. Jak dla mnie jeden z najlepszych jak dotychczas. Juli i Marcos wreszcie się kochali czekałem na tą scenę od dawna. Cristina zaczyna pokazywać swoje ogromne szpny ,którymi zadźga wszytskich. A końcówka, boska. Marcos wreszcie odkrył ,że Maritza to Barbara ale współczuje mu bo musiał się całować z tym potworem.