Telenowele

marcos1979 · Wysłany: 11:31:14 23-01-11 Temat postu:

nadrobilem wszystkie odcinki z calego tygodnia

widac ze jednak Valentina i Jose Miguel bardzo sie kochają choc
dzieli ich wiele nieporozumień jak :śmierc Federica,domniemane ojcostwo Jose Miguela,to ze niby Rosendo jest kochankiem Val

mozna by tego wymieniac az do bolu.
to ze Ivana zamieszkala w hacjendzie Montesinos

bo pragnie zdobyc za wszelka cene miłosc JM

choc nic sie jej nie udaje z tego zrobic bo JM ja odrzuca
takze przyjazd Alonsa do San Pedro

ktory takz epragnie odzyskac miłosc Valentiny

a najlepsze bylo jak Alonso przyjechal z serenadą dla Val

a ona go poszczula strzelbą

Jose Miguel dowiedzial sie od Valentiny ze jego matka więcej pozyczyla gotówki na splate hipoteki

co bardzo go zaskoczylo
oczywiscie Leonor nie przyznala sie w jakim to celu zrobila,tylko powiedziala ze otworzyla konto aby mogli godnie zyc

ale dla JM jest to kradziez i nie zgodzil sie na cos taiego

TwoojaNiuunia · Wysłany: 15:12:25 23-01-11 Temat postu:

Teraz jeszcze Jpse Miguel mysli ze Valentna wrocila do Alonsa a ona pojechala zaspiewać mu serenade ale oczywscie jego nie bylo w domu a Ivana powiedziala jej,że JM nie chce jej znac

Valentina0135 · Wysłany: 15:51:12 23-01-11 Temat postu:

Tak naprawde ich relacje są coraz gorsze ale trzeba przyznać ze odcinki są świetne.Enriqeta z tą chorbą zachwuje sie jak wiedzma haha ale ogulnie śmieszne jest to jej zachowanie.te wrzaski i wg.ale najsmiesnijsze jak dla mnie jest to ,że nie ma odcinka w ktorym Alonso nie był by bity.z tego mam najwiekszą zwale.

marcos1979 · Wysłany: 16:17:59 23-01-11 Temat postu:

tak matka Sanddry i jej ta udawana choroba jest jedyna w swoim rodzaju

troche mi przypomina Barbare Niechcic z Noce i dnie

a Sandra latwo dala sie jej zlapac na to.
Rosendo zaczyna znow kręcic sie kolo Crisanty

oby tylko znowu mu nie ulegla

Valentina0135 · Wysłany: 16:40:54 23-01-11 Temat postu:

Znając Crisante to raczej ulegnie chyba,ze Iluminada ją powstrzyma.
Rosendo mysli,że jak kupi Crisancie jakąś tandetną sukienke to ta mu wybaczy no i chyba jest na dobre drodze bo jej rzeczywscie nie wiele rzeba zeby mu wybaczyla

Maniurka012 · Wysłany: 16:58:50 23-01-11 Temat postu:

TwoojaNiuunia · Wysłany: 18:46:59 23-01-11 Temat postu:

No a poniedziałkowy odcinek pewnie też bd mocny.Czytała streszczenie no i bd sie dziać.

Valentina0135 · Wysłany: 19:06:24 23-01-11 Temat postu:

Teraz w każdym sie coś dzieje.Tak naprawde wszystkie odcinką są super.Te poczatkowe byly najnudniejsze jak dla mnie,ale nie można powiedzieć ,że nic sie nie dzialo.

Lotos · Wysłany: 19:24:22 23-01-11 Temat postu:

Mnie osobiście dopiero pod koniec gdzieś około 120 odcinka zaczęła przeszkadzać strasznie jedna rzecz w oglądaniu i już potem do końca nie mogłam jakoś znowu się wkręcić.

Ale może tylko ja tak miałam.

Valentina0135 · Wysłany: 19:28:07 23-01-11 Temat postu:

No ja mam nadzieje,że telka sie nie popsuje od 120 jak ty to mowisz.No ale każdy lubi co lubi

Lotos · Wysłany: 19:34:33 23-01-11 Temat postu:

To nie chodzi o to, że się popsuje, ale ja już tak miałam dość Ivany i czegoś jeszcze, że skutecznie obrzydzała mi każdy kolejny odcinek. Ale i tak jako całość bardzo dobrze ją oceniam

. Kolejna świetna rola Fernanda do kolekcji i dzięki tej telenoweli poznałam Lucero, a także jej muzykę i teraz słucham prawie tylko jej nagrań.

Valentina0135 · Wysłany: 19:44:26 23-01-11 Temat postu:

Lucero stala sie dla dzieki STD jedną z moich ulubionych aktorek.
Fernanada Colunge zawsze lubiłam.Jednak w duecie z Lucero ypada najlepiej według mnie.co do piosenk Lucero to ma je naprawde bardzo fajne

Lotos · Wysłany: 20:09:45 23-01-11 Temat postu:

Ta scena kiedy Alonso przyjeżdża do Valentiny z serenadą tak mnie dzisiaj rozśmieszyła, jeszcze bardziej niż za pierwszym razem, bo już wiedziałam co go czeka, że aż popłakałam się ze śmiechu. Ale i tak najbardziej mi się podobało to, że widział to Jose Miguel

. Dzięki temu wstąpiła w niego nadzieja, że może jednak Val nie kocha Alonsa o czym poinformował Ivanę, kiedy ta żmija przylazła do niego w nocy.

Niestety popsuło ten efekt spotkanie w hotelu, gdzie był świadkiem pocałunku Val i Alonsa, ale tego odcinka to jeszcze nie widziałam.

Rainbowpunch · Wysłany: 20:23:28 23-01-11 Temat postu:

No tak ta scena była naprawdę świetna. Alonso przybył z serenadą pełen nadziei. A za rogiem czaił się Jose Miguel. Zaś Valentina wyciągnęła strzelbę i strzeliła tak, żeby nie zrobić nikomu krzywdy, ale żeby napędzić stracha.

Najbardziej mi się podobało jak Jose Miguel się z tego śmiał.

I jak Alonso wiał wraz ze swoimi towarzyszami. No, ale w hacjendzie też wszyscy wpadli w śmiech, nawet na Val ustach pojawił się lekki uśmieszek.

Valentina0135 · Wysłany: 20:42:28 23-01-11 Temat postu:

Valentina pokazałą tym Alonosowi ze nie ma co z nią zadzierać,że nie jest już tą naiwną słodziutką panną ktorą oszukiwał.