Telenowele

kulka · Wysłany: 22:05:05 23-03-08 Temat postu:

Clorinda: To mnie też wspomóż, bo moje dzieci z głodu poumierają.
W domu matki tego zboczeńca nic nie wypije.

Lilijka · Wysłany: 22:06:24 23-03-08 Temat postu:

No, no, pani Lupita pokazuje swoje prawdziwe oblicze ! Ale nic z tego, ja się nie dam !
<do Veronicy> - pani.. Veronica, prawda? Wychodzi pani za Ricarda, czyż nie ?
<do Clorindy> - może na początku pomyślimy o jakimś normalnym mieszkaniu dla pani?

MariNa14 · Wysłany: 22:06:51 23-03-08 Temat postu:

Veronica

<Veronica oblewa herbatą Clorindę>

Mówię coś do ciebie?! Tak! Pytałam, czy chcesz herbaty, a ty nie odpowiedziałas! Jak tak mogłaś, nikczemna! <plask w twarz>
Do Rosalby: Oczywiście, że wychodzę... Ostatnio Ricardo kypił mi zabawkę z sexshopu...

Araceli12 · Wysłany: 22:07:13 23-03-08 Temat postu:

Do rosalby: juz nigdy nie nazywaj mnie ukochana coreczka
<po chwili dodaje jakby do wszystkich>
Co to za niepotrzebne nikomu dyskusje Chuy bedzie mial z Silvia dziecko i musi sie z nia ozenic
< po chwili przypomina sobie cos waznego>
Gdzie sie podzial Fercho zapomnial ze wynajalam go na dzisiaj

kulka · Wysłany: 22:07:26 23-03-08 Temat postu:

Clorinda: Bo to taka sama zbrodniarka, jak ten jej synalek. Już 10 razy chciała mnie zabić.

Erunámo · Wysłany: 22:07:29 23-03-08 Temat postu:

Lupe:

Nie myśl bydlaku, że teraz nastawisz córkę przeciwko Chuy'owi! Heh, co ja mówię! Ty już nie masz córki!

kulka · Wysłany: 22:09:10 23-03-08 Temat postu:

Clorinda: Mogę nawet zamieszkać z tobą, Rosalbo czy jak ci tam. Zapłacisz mi za to ty blond wywłoko. W domu matki tego zbrodniarza nic nie wypije.

Lilijka · Wysłany: 22:09:21 23-03-08 Temat postu:

<do Patty> - o nie, póki nie nauczysz się szacunku nie będę dla ciebie kochaną mamuśką.. wychowywałaś się jako księżniczka w pałacu Alarconów i teraz myślisz, że świat klęczy u twoich stóp.. dzięki Chuy'owi masz przynajmniej nauczkę, która trochę nauczyła cię życia.
<do Rosalby> - ee.. nie, ja mieszkam z moją siostrzenicą, Mairitą. Ale jest mieszkanie do wynajęcia na moim osiedlu, jakoś panią wspomogę xD

Erunámo · Wysłany: 22:09:46 23-03-08 Temat postu:

Lupe:

Odejdź stąd Clorindo, bo zaraz i ja ciebie zgwałcę!

kulka · Wysłany: 22:10:36 23-03-08 Temat postu:

Clorinda: Znowu? Tym razem mój mąz cię załatwi, stara wiedźmo.

MariNa14 · Wysłany: 22:11:52 23-03-08 Temat postu:

Veronica

<bije Clorindę po twarzy>
I kto tu jest wywłoką? To ty masz dzieciuchy z gejem! A ja się z gejami nie zadaję! Zadaję się z seksownymi mężczyznami, takimi jak Ricardo... Gdy słysze to imię dostaję dreszczy...

Araceli12 · Wysłany: 22:12:28 23-03-08 Temat postu:

Federico co on tu robi nie dosc ze jest tu ta malpa Weronica, ktora ledwie co stoji na tych swoich nogach i ukradla mojego ''papita'' to jeszcze on...
Ze nie wspomne o Rosalbie przez ktora Chuy o mnie zapomnial i zgwalcil Silvie<bez namyslu>Zeby to jeszcze jakas wyjatkowza pieknosc z niej byla<cicho szlocze> jak moglam zakochac sie w kims kto nie ma gustu

kulka · Wysłany: 22:12:55 23-03-08 Temat postu:

Clorinda: Zaplacisz mi za to, nie znasz mojego męża.

Erunámo · Wysłany: 22:13:05 23-03-08 Temat postu:

Lupe:

Pani Veronico, można na chwilę? <odchodzą jak najdalej, tak, że nawet Clorinda nie usłyszy>
Czy to prawda, że zabiła pani Laurę? Pan Federico tu był i mi to powiedział...

kulka · Wysłany: 22:14:42 23-03-08 Temat postu:

Clorinda: O czym one gadają? Chyba chcą zabić Patty. Biedna dziewczyna, jej chłopak sobie tyle dzieci narobił i zgwałcił jej narzeczonego.