Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Miłość i przeznaczenie -Televisa- TV Puls - NOVELA+
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 146, 147, 148 ... 157, 158, 159  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Miłość i przeznaczenie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116001
Przeczytał: 220 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:56:12 29-12-20    Temat postu:

Adam napisał:
Zobaczymy jak to będzie ze mną czy mnie ta para kupi.

Nie jestem fanem jak Sandra płacze w telkach, moim zdaniem robi to dosyć nieporadnie aczkolwiek taki płacz na zawołanie chyba nie jest łatwy.
W MPV to ponoć prot był mocniejszym ogniwem, bardziej walczył o miłość protki i tutaj chyba będzie podobnie.

Aktorka grająca Lucrecię ma chłodny typ urody, nadaje się do grania villan.


Chyba ta para przypadnie Ci do gustu

No Ivan bardziej będzie się starał o względy protki , Lucia niestety słucha się innych i w wielu sprawach nie Miała włąsnego zdania bo ktoś podjął za Nią decyzję , strasznie Mnie to denerwowało w Niej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25903
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 0:42:28 30-12-20    Temat postu:

Mieli kilka scen wspólnych i wizualnie całkiem nieźle się prezentują. Ciekawe połączenie - typ spod ciemnej gwiazdy i niewidoma, jest potencjał.

Gerardo przyznał się Lucii, że matka Ivana zaszła z nim w przeszłości w ciążę. Co najważniejsze powiedział jej, że prot jest ojcem Alexa. Nie ma co liczyć, że na tym etapie Ivan się o tym dowie, protka dochowa tajemnicy.
Carolina jaka wściekła, że Gerardo się wygadał córce. Wyszła z niej egoistka. Owszem, wychowała chłopca ale Ivan ma przecież pełne prawo wiedzieć kim jest jego syn. Nie pochwalam takich zachowań.

Maripaz dostała od prota kluczyki do mieszkania. Niech się cieszy póki może luksusami.

PS. Wszystkiego dobrego w Nowym 2021 Roku!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116001
Przeczytał: 220 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:55:07 30-12-20    Temat postu:

Wizualnie faktycznie pasują do Siebie , lubiłam ich jako parę

Carola jest wściekła i nie chce by prawda na temat Alexa wyszła na jaw , rozumiem Ją bo wychowała chłopca , ale Ivan ma prawo znać prawdę , przecież nawet nie wiedział wcześniej , że Maripaz urodziła bo wmówili Mu , że dziecka zmarło

No Maripaz zalezy tylko na tym , niestety

A dziękuje i wzajemnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25903
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:08:14 02-01-21    Temat postu:

Na szczęście nie trzeba było długo czekać aby Ivan dowiedział się, że Alex jest jego synem. Chłopak jednak jeszcze nie wie o tym. Za to Carolina po raz kolejny pokazała jaką jest egoistką. Nastawiła Alexa przeciwko protowi, nazwymyślała że ten jest złym człowiekiem itd. Co gorsze wyjechała z chłopcem, jakby uciekła. Bardzo rozsądnie! Jeszcze ten tekst, że Ivan może go porwać albo opłacić porwanie. Za kogo ta kobieta się uważa? Brak słów na nią, no nie zachowuje się normalnie.

Lucrecia wie, że Alex to jej wnuk a nie syn Gerarda. Chyba będzie w stanie go zaakceptować w rodzinie ale nie chce by ludzie dowiedzieli się, że jest on synem Maripaz. Oczywiście, opinia społeczeństwa jest najważniejsza. Uważam, że jej pomysł aby Lucia poślubiła Ivana tylko po to aby zaadoptować Alexa nie jest zbyt rozsądny.

Córka chrzestnej prota wypuściła psa don Tony'ego i ten uciekł. Ivan go na szczęście go odnalazł ale został ukąszony przez jadowitego męża. Dobrze, że Lucia go odszukała, ta rana na nodze wyglądała okropnie. Wiadomo, że by prota nie uśmiercili ale jego stan wyglądał na poważny. Antidotum zadziałało więc Ivan szybko wyszedł ze szpitala. Co ważne, Alex został uświadomiony że jego przyjaciel nie jest złym człowiekiem.
Córka Arcelii mnie irytuje, taka rozpustna dziewucha i nieodpowiedzialna. Młoda ale już ma córkę bo zakochała się w nieodpowiednim facecie. W wypuszczeniu psa nie widzi nic złego. Okropna postać.

Lucia i Ivan mieli ostatnio nieporozumień ale się pogodzili.
Smutne jednak jest to, że Ivan może zrezygnować z Alexa pod wpływem ostatnich wydarzeń. Niech walczy, ma do tego pełne prawo!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116001
Przeczytał: 220 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:31:14 03-01-21    Temat postu:

Carola w tych odcinkach się nie popisała to fakt , rozumiem że kocha chłopca itp. ale nie powinna takich rzeczy robić przecież to mały chłopiec a Ona anstawia go przeciwko protowi
a potem ta ucieczka , rozsądne to nie było !
Tym bardziej , zę Ivan jest dobrym człowiekiem i napewno od razu by nie zabrał Alexa do Siebie bo pierw trzeba go do tego przygotować , a nie robić mętlik w głowie !

Lucrecia niestety kocha chyba tylko siebie i Swoje poglądy , ważniejsza Jest dla Niej opinia społeczna niż dobro rodziny

Wiadomo było , że prota nie uśmierca od razu hehe
a córka chrzestnej prota nie pamiętam Jej imienia , ale faktycznie jest bardzo pusta i bezczelna , jest młoda ale oleju w głowie to Ona nie ma
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25903
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:45:14 05-01-21    Temat postu:

Muszę przyznać, że bardzo podobały mi się romantyczne sceny protów, wyczułem chemię.

Carolina miała zabieg przeszczepienia rogówki. Jest jakaś szansa, że odzyska wzrok - chociażby w jednym oku. Nie przepadam za nią aczkolwiek źle jej nie życzę. Niech będzie szczęśliwa z Antolinem.

Problem Maripaz z alkoholem doprowadził do tego, że potrąciła śmiertelnie kobietę. W gazecie ukazał się o tym artykuł lecz nie podano w nim kto jest sprawcą wypadku. Można powiedzieć, że Maripaz ma szczęście. Ale koniecznie powinna ponieść konsekwencje swojego czynu!

Kompletnym szokiem jest dla mnie, że Maripaz "chce" odzyskać opiekę nad synem. Poprosiła ojca o pomoc. Aby uniknąć więzienia powie sędziemu, że nigdy nie zgodziła się na oddanie dziecka a Gerardowi dała Alexa aby zajął się nim sam bądź ktoś inny z rodziny. Ależ ona szlachetna. Wiadomo, że chodzi jej o pieniądze. Rodzina nie wierzy w jej dobre intencje.
Brawo dla Lucii, że zaszantażowała siostrę by ta przestała odstawiać szopkę z próbą odzyskania syna bo inaczej wyzna, że ta potrąciła śmiertelnie kobietę! Protka może czasami zbyt wyidealizowana aczkolwiek umie pokazać pazur i przygadać siostrze czy matce.

Doña Carlocie chociaż raz strzeliła córce plaskacza, należało się już od dawna. A jeszcze lepsze jak Lucrecia oddała policzek Maripaz jaki zarobiła od matki.

Jedną z niewielu mądrych rzeczy jaką zrobiła Maripaz to, że powiedziała Alexowi iż jest jego matką a Ivan ojcem. Chociaż w sposób w jaki to zrobiła nie był najdelikatniejszy. Szkoda mi chłopca. To dla niego spory szok, niedowierzanie. Ale nie ma już co go oszukiwać. Prawda musiała wyjść na jaw i Lucia go uświadomiła kto jest dla niego kim.

Ivan powiedział Lucii, że jego matka w przeszłości nasłała na niego zbirów aby go pobili. Wreszcie!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116001
Przeczytał: 220 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:34:38 06-01-21    Temat postu:

Ja nie wiem , ale Sandra niezbyt podobała Mi się w tej telenoweli zwłaszcza jeśli miała sceny z Davidem Ja tam chemii nie widziałam z Jej strony właśnie !

Maripaz na tym etapie telenoweli jest okropna i zależy Jej tylko na pieniądzach i dobrej zabawie . Pamiętam jak potrąciła tą kobietę , a potem odjechała jakby nic
a potem powiedziała bez ogródek Alexowi że jest Jej matką a Ivan ojcem ! Nie powinna tego robić bo chłopiec Jest mały i delikatna to Ona nie była
Lucia ma podejście do chłopca , jest przeciwieństwem siostry !

No i fajnie , że Carolina ma szanse na odzyskaniu wzroku , chociaż w części
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25903
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:06:59 07-01-21    Temat postu:

Maripaz zmanipulowała ojca aby stanął bo jej stronie. Jakby jej nie poparł to trafiłby do więzienia za porwanie dziecka. Widać było, że ma wyrzuty sumienia, bił się z myślami. Aczkolwiek kocha Alexa jak własnego syna, chce jego dobra.
Maripaz nie zna wstydu. Zasugerowała, że wprowadzi się do mieszkania Gerarda i Caroliny dzięki czemu Alex będzie żył u ich boku. Jest odrealniona totalnie, uwielbia robić ludziom na złość i czerpie z tego ogromną satysfakcję. Jeszcze naciska na ślub z Ivanem. Całe szczęście że on się na to nie zgodził. Mam nadzieję, że nigdy nie dojdzie do takiej farsy.

Carmen stwierdziła że nie chce być służącą, może zostać chociażby prostytutką za co matka oblała ją wodą i słusznie! Co ta dziewucha ma w głowie, koszmar.

Lucia dowiedziała się, że siostra jednak postawiła na swoim jeśli chodzi o Alexa. Była mocno wkurzona, wtargnęła do jej pokoju, spoliczkowała i szarpała nią. Pokazała pazur! Nazwała jeszcze kreaturą człowieka. Zgadzam się z nią. Już dłużej nie można tak wytrzymać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116001
Przeczytał: 220 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:31:50 08-01-21    Temat postu:

Maripaz umie grać na uczuciach innych , w Jej szpony trafił ojcem ale dobrze że nie Ivan . To mądry prot a na dodatek On nie kocha już Jej tylko darzy szczerymi uczuciami Jej młodszą siostrę z którą chce być i zbudować tzw dom razem z Alexem

Carmen jest naprawdę beznadziejna , zero oleju w głowie !
Przecież mozę zatrudnić się nawet w sklepie jak nie chce być służącą

Lucia jak potrafi umie pokazać charakter , ale w wielu sprawach była manipulowana przez matkę i innych , chociaż umiała dogadać siostrze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25903
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 23:49:50 09-01-21    Temat postu:

Maripaz urządziła aferę na basenie. Nie pozwoliła Ivanowi i Lucii spędzić czasu z Alexem. W dodatku zrujnowała nadzieję u Gerarda i Caroliny, że dziecko ma z nimi mieszkać. Damie dom się nie podoba, ona przecież musi żyć w luksusach.

Lucrecia po raz kolejny męczy narzekaniem co ludzie powiedzą, że jej córcia ma dziecko. Ta stwierdziła, że adoptowała je a miasto doceni jej dobroduszność, obłęd.

Carolina cały czas nosi opatrunek po operacji, dokucza jej ból. Ma pojechać do stolicy z Antolinem aby skonsultować swój stan z lekarzem. Ciekawe jaki będzie rezultat tej wizyty.

Maripaz była rozżalona bo za zakupy musiała zapłacić kartą a Ivan nie przesłał jej alimentów, biedulka. Za to Lucia wyrzuciła jej niewłaściwe zachowanie na basenie wobec Alexa. Carlota chciała zakończyć dyskusję a Maripaz nazwała ją staromodną jedzą za co dostała w twarz i słusznie! Największym szokiem było, że ta jej oddała policzek, własnej babci. Co z tego że ta ja pierwsza uderzyła? Carlota jest dużo od niej starsza, szacunek się jej należy. Wcale mnie nie dziwi, że ta harpia została wyrzucona z rodzinnego domu. Nie dało się już znieść tej nerwowej atmosfery i ktoś musiał postawić granice.

Maripaz przyszła do don Tony'ego. Jego pies na nią warczał, zna się na ludziach psiak. Kobieta zrobiła z siebie ofiarę, chciała z nim zamieszkać. No tak, gdzie by mogła indziej pójść. Z rozmowy telefonicznej Benita i Lucrecii można było wywnioskować że Maripaz zatrzymała się w hotelu. I dobrze , don Tony przecież liczy się ze zdaniem Ivana i nie chciał podejmować decyzji bez konsultacji z nim.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116001
Przeczytał: 220 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:03:37 11-01-21    Temat postu:

Maripaz to naprawdę nie ma hamulców , wszystko się Jej należy i nie obchodzi Ją nic poza Swoim czubkiem nosa szkoda że przez to Jej rodzina cierpi a najbardziej Alex
Szkoda Mi tego chłopca , ale dobrze że wokół siebie ma rodzinę która go wspiera itp.

Podroż do lekarza Caroliny i Antolina bardzo ich zbliży

Tony dobrze postąpił bo nie ma prawa podejmować decyzji za Ivana , a poza Tym watpie by On się zgodził by Maripaz z Nimi zamieszkała , nikt Jej nie chce w pobliżu .
Naprawdę upadła juz bardzo nisko a matka wiadomo dla Niej liczą się co ludzie powiedzą itp,
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25903
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 0:56:21 13-01-21    Temat postu:

Niestety, Ivan poślubi Maripaz ze względu na dobro Alexa. Nie będę go krytykować, dla niego to nie była łatwa decyzja ale praktycznie nie miał większego wyboru...

Carolina nie odzyskała jeszcze wzroku ale zostały jej zdjęte bandaże.

Przed ślubem z Maripaz proci uprawiali seks. To był stosunek na pożegnanie. Podobały mi się te sceny, było romantycznie.
Ivan wręczył Lucii pierścionek na znak ich miłości, aby o sobie nie zapomnieli.

Maripaz podczas pseudo "przyjęcia zaręczynowego" upiła się i powiedziała, że wychodzi za mąż z powodu dziecka które ma z Ivanem. Matka się na nią zdenerwowały i wyszły z imprezy. Teraz przynajmniej już ludzie wiedzą.

Doszło do ślubu. Ivan nie chciał pocałować żonki a pies Bruno stracił szampana, cwaniaczek. Nie było mi szkoda ani trochę Maripaz, że prot nie chciał świętować i spędzać z nią nocy poślubnej. Niech się cieszy, że pojechali z Alexem do luksusowego domu don Tony'ego w Los Angeles. Ale biedulka ma okupować pokój gościnny, jej mina bezcenna. Jednak czego się spodziewała?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyn.13
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 04 Maj 2019
Posty: 3409
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:00:50 13-01-21    Temat postu:

Adam napisał:
Niestety, Ivan poślubi Maripaz ze względu na dobro Alexa. Nie będę go krytykować, dla niego to nie była łatwa decyzja ale praktycznie nie miał większego wyboru...

Carolina nie odzyskała jeszcze wzroku ale zostały jej zdjęte bandaże.

Przed ślubem z Maripaz proci uprawiali seks. To był stosunek na pożegnanie. Podobały mi się te sceny, było romantycznie.
Ivan wręczył Lucii pierścionek na znak ich miłości, aby o sobie nie zapomnieli.

Maripaz podczas pseudo "przyjęcia zaręczynowego" upiła się i powiedziała, że wychodzi za mąż z powodu dziecka które ma z Ivanem. Matka się na nią zdenerwowały i wyszły z imprezy. Teraz przynajmniej już ludzie wiedzą.

Doszło do ślubu. Ivan nie chciał pocałować żonki a pies Bruno stracił szampana, cwaniaczek. Nie było mi szkoda ani trochę Maripaz, że prot nie chciał świętować i spędzać z nią nocy poślubnej. Niech się cieszy, że pojechali z Alexem do luksusowego domu don Tony'ego w Los Angeles. Ale biedulka ma okupować pokój gościnny, jej mina bezcenna. Jednak czego się spodziewała?


Ja nie lubiłam tych ich zbliżeń, nie podobało mi się to jak to było pokazywane. Czułam się jakbym oglądała jakąś baśń
Powrót do góry
Zobacz profil autora
natalia**
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 116001
Przeczytał: 220 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:04:54 13-01-21    Temat postu:

Ivan zdecydował się na ten krok tylko ze względu na dziecko i dobro Alexa , ale Maripaz nie jest ani dobrą matką ani żoną , pewnie sądziła że po ślubie będzie Miała Ivana na wyłączność
ale On szybko sprowadził Ją na ziemie , ale Miała minę !

No teraz wszyscy w miasteczku będą wiedzieć , że Alex to dziecko Maripaz i Ivana , Matka protki będzie wielce niepocieszona bo co ludzie powiedzą .

Psiak Toniego zna sie na rzeczy hehe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adam
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 14 Sie 2016
Posty: 25903
Przeczytał: 59 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:40:24 13-01-21    Temat postu:

Lucia oczywiście na ślub nie poszła no bo po co? To byłby dla niej jeszcze większy cios...

Lucrecia się zdenerwowała aczkolwiek podczas gratulowania Ivanowi po ślubie podała mu rękę, zawsze coś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Miłość i przeznaczenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 146, 147, 148 ... 157, 158, 159  Następny
Strona 147 z 159

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin