Telenowele

annie · Wysłany: 20:07:51 16-07-08 Temat postu:

nos nadal jest duży i krzywy (słabo wyszła ta metamorfoza

), zęby, włosy, ubranie sposób bycia - jest wręcz zarozumiała - to wszystko się zmieniło, ale oczy! jak Bruce patrząc jej głęboko w oczy może jej nie poznawać!

Erunámo · Wysłany: 20:10:19 16-07-08 Temat postu:

To tylko telenowela, chciałabyś, żeby zmieniono aktorkę jak w Mujer de Madera? Moim zdaniem Rosita zmieniła się całkowicie, zewnętrznie zwłaszcza, chociaż wewnątrz też. Z zakompleksionej brzyduli stała się silną ślicznotką.

ewelcia · Wysłany: 20:22:25 16-07-08 Temat postu:

Mnie najbardziej zaskoczyła przemiana wewnętrzna Rosity.Z jednej strony cieszę się,że nie jest już taką naiwną dziewczynką,ale z drugiej...

angela 19 · Wysłany: 20:54:56 18-07-08 Temat postu:

to tylko pozory że tak strasznie sie zmieniła

W głebi duszy dalej jest tą rosita która kocha bruca i jest bardzo dobra.Chociaż nie jest już tak naiwna jak kiedyś...

Mujer · Wysłany: 20:58:46 18-07-08 Temat postu:

Zgadzam sie z tobą angela 19 . Jest tą samą Rostą Amado co kiedys była .

Paola · Wysłany: 21:46:05 18-07-08 Temat postu:

właśnie to ta sama osoba :-)

ewelcia · Wysłany: 9:30:12 19-07-08 Temat postu:

Ale zachowuje się zupełnie inaczej,nawet kiedy z nim nie jest.Kiedyś zawsze była roześmiana,a teraz...

Liddy · Wysłany: 14:06:41 19-07-08 Temat postu:

Ona tylko z wyglądu jest inna i może nie jest już taka naiwna jak kiedyś to wszytsko.

angela 19 · Wysłany: 16:23:38 19-07-08 Temat postu:

ale przecież jak widzi się z rodziną to zmienia sie w tą roześmianą rosite co kiedyś

Choćby wtedy jak diosdado został ojcem

A robi taką minę ponieważ ukrywa to że jest jej źle z ta zemstą...ale cóż...

Teraz już biedaczce jest źle z planem zemsty na Bruce

,jak sama się przyznała nadal go kocha

A jak jej opowiada o rosicie to nikiedy mam wrażenie że ona najchętniej by mu o wszystkim powiedziała i może wybaczyła

lee · Wysłany: 19:55:12 20-07-08 Temat postu:

Mi sie podoba cała przemiana Rosity. Z pewnoscia nos Violety jest duży i garbaty, ale mimo tego ona nadal jest uwazana za piekną kobietę. Podoba mi sie własnie takie podejscie, gdyż świadczy to o tym,że nie tylko ideał jest uwazany za piekny. Violeta ma ładne duze oczy, cudne włosy i ładny kształt twarzy. Potrafi podkreslic to co w niej piekne.
A co do charakteru, to Violeta rzeczywiscie jest troche inna nawet w stosunku do swojej rodziny, ale to dlatego,że ona wydoroslala. Dostała lekcje życia od Grace i Bruca. Każdy by się zmienił jakby przezyl cos takiego. Nie uwazam też,żeby była zarozumiała. Może się tak wydawać, ale ona w ten sposób broni się przez Brucem i uczuciem do niego. Jest może niegrzeczna czasami w stosunku do Bruca, ale jego to najwyraźniej bardzo kręci.

Katia · Wysłany: 21:21:52 20-07-08 Temat postu:

Zgadzam się z lee - poprzedniczką. Uważam podobnie że dostała od Grace i Bruce lekcię życia i to ją zmieniło niewątpliwie w kobietę silniejszą, bardziej zdecydowaną, odważniejszą. Wobec swojej rodziny zachowuje się tak samo jak przed tym wszystkim, może tylko mniej się uśmiecha. Jej serce zostało zranione i już nie potrafi śmiać się jak dawniej. Co do Bruce to faktycznie jest czasami bardzo niemiła, oschła ale najwyraźniej jak napisała lee jego to kręci. Ona w głębi duszy go kocha i ta zemsta ją męczy ale obiecała że odzyska fabrykę i zrobi to nawet wbrew swoim uczuciom.

angela 19 · Wysłany: 19:14:46 21-07-08 Temat postu:

wiadomo że dostała lekcje życia od grace i bruca.Bo czego się spodziewać po dziewczynie z małego miasteczka która przeprowadza się do wielkiego miasta.Tam ludzie mają inne zwyczaje i wogóle a ona nie znająca nic oprócz swego lasu i nie znająca pewnych zasad musiała w końcu zderzyć się z szarą rzeczywistością która zrobiła z niej silną i pewna siebie kobiete

Anahi12345678 · Wysłany: 10:21:23 22-07-08 Temat postu:

a violeta będzie miała dziecko c brucem

Gosieńka · Wysłany: 10:28:50 22-07-08 Temat postu:

Violeta jest pewną siebie, silną kobietą, znającą swoją wartość, potrafiącą manipulować mężczyzną i umiejącą udawać w wielu sprawach. Na pewno jest jej trudno, ale taką drogę wybrała. Jej zachowanie pomaga jej dążyć do obranego celu. Czasem ma chwile słabości z powodu Bruca, ale radzi sobie moim zdaniem.

KasiaG · Wysłany: 14:21:24 22-07-08 Temat postu:

Moim zdaniem Rosita/Violeta jest momentami sztuczna. Może to zamierzone żeby pokazać że to nie jest do końca jej prawdziwe ja