Telenowele

LovKristi · Wysłany: 22:56:12 16-08-08 Temat postu:

Grace

Nie może spać, myśli o Angelu

Kochany gdybyś wiedział jak bardzo Cię teraz potrzebuję. Nasze maleństwo właśnie umarło, szkoda, że nie możesz być przy mnie, przytulić mnie i powiedzieć że wszystko będzie dobrze.

* To aby Cię sumienie ruszyło

Hombre · Wysłany: 23:04:47 16-08-08 Temat postu:

Angel

przestaje całować Maritzę, myśli:

Nie... To nie Grace...

Maritza

Co się stało, kochanie?

Angel

Nie mogę...

* ruszyło

LovKristi · Wysłany: 17:24:23 17-08-08 Temat postu:

Grace

Ma wysoką gorączke. Majaczy

Angel gdzie jesteś? Angel…

Lekarz do pielęgniarki

Mogło wdać się zakażenie, nie wiem czy jej nie stracimy.

Pielęgniarka

Przykłada Grace zimną szmatę do czoła

Woła jakiegoś Angela..Kto to może być?

Hombre · Wysłany: 17:30:02 17-08-08 Temat postu:

Angel

Nie mogę...

Maritza

Kochanie, ja pragnę ciebie, a ty mnie... Co nam stoi na przeszkodzie?

Angel

Ty nie jesteś Grace...

Maritza

Jasne, że nie... A ty...

zaskoczona, ale domyśla się czegoś

Ty myślałeś ciągle o niej?

wstaje

Wynoś się z mojego domu!!!

LovKristi · Wysłany: 17:38:15 17-08-08 Temat postu:

Lekarz

Jej stan jest zły, musimy ją zabrać do szpitala.

Nagle Grace budzi się

Grace

Gdzie ja jestem?

Lekarz

Uff.. polepszyło się pani.

Grace

Może i czuję się lepiej psychicznie, ale fizycznie nie. Przysięgam że się zemszczę na winnych śmierci mojego dziecka!!

Lekarz

Tak, tak. A teraz proszę się położyć i odpoczywać. Spędzi tu pani kilka dni.

Grace

W myślach

Ale jak wyjdę, to pierwszą rzeczą jaką zrobię będzie zabicie Śmierci. Zapłacisz mi za to przeklęta!!

Hombre · Wysłany: 17:51:25 17-08-08 Temat postu:

Angel tuła się po ulicach zatłoczonego miasta z małą Angelicą na rękach i z walizką

Angel

myśli

Grace, dlaczego mi to zrobiłaś?

przechodzi obok rezydencji Remingtonów i przypomina sobie chwile z Grace...

LovKristi · Wysłany: 18:05:57 17-08-08 Temat postu:

Grace

Śni o Angelu. Jest w rezydencji i schodzi po schodach, a na dole czeka na nią Angel. Ona rzuca mu się w ramiona i namiętnie go całuje. „ Angel, obiecaj, że nigdy już się nie rozstaniemy” Nagle Grace się budzi.

Muszę o Tobie zapomnieć kochanie, ułożysz sobie życie beze mnie!

* Angel nie ma dokąd pójść?

Hombre · Wysłany: 18:30:02 17-08-08 Temat postu:

Angel

przechodzi obok sierocińca, spogląda na Angelicę...

* przecież nie ma żadnych pieniędzy XD nawet karty kredytowej Grace... XD

LovKristi · Wysłany: 18:56:33 17-08-08 Temat postu:

Boże, oddasz moją córkę do sierocińca???????

Hombre · Wysłany: 19:48:57 18-08-08 Temat postu:

* Chciałaś przecież dramatycznie XD

Angel

stoi przed sierocińcem i spogląda na maleńką Angelicę

Wybacz, córeczko... Nie zasługujesz na takiego ojca jak ja...

LovKristi · Wysłany: 20:12:16 18-08-08 Temat postu:

Grace

Nagle zakuło ją w piersi

Boże, dlaczego mam złe przeczucia? Gdzie się podziewa Angel i nasza córka? Boże oby tylko nic im się nie stało, bo ja wtedy umrę chodź i tak już mi się nie chce żyć.

Hombre · Wysłany: 20:43:11 18-08-08 Temat postu:

Angel

chce położyć Angelicę na progu, gdy właśnie wychodzi siostra Norma

Yyy... Dzień dobry...

s. Norma

Witaj młody człowieku... Chciałeś zostawić tutaj to dziecko?

Angel

Ja...

s. Norma

A teraz wstyd się przyznać?

Angel

Proszę posłuchać...

s. Norma

Może wejdziesz do środka, to porozmawiamy...?

LovKristi · Wysłany: 20:46:36 18-08-08 Temat postu:

Grace

Leży. Przychodzi Marisela

Już Ci lepiej?

Grace

Czy może mi być lepiej po śmierci mojego dziecka?

Marisela

Wiem jak możesz się zemścić!

* Jutro skończymy bo zaraz lecę

Hombre · Wysłany: 21:00:43 18-08-08 Temat postu:

Angel

I oto cała historia...

mówi to, siedząc przy stole w kuchni sierocińca, Angelica śpi na łóżku, zasnęła z przemęczenia

s. Norma

Zapronuję rozwiązanie. Możemy zaopiekować się twoją córeczką, a ty, kiedy zarobisz pieniądze, wrócisz po nią...

Angel

A jeżeli ktoś zdecyduje się na adopcję?

s. Norma

Niestety, od kilku lat nikt nie adoptuje dzieci... Zresztą, nasz sierociniec jest mały, zajmujemy się przede wszystkim wychowaniem dzieci...

Angel

Więc jest mała szansa na adopcję?

s. Norma

Prawie żadna...

LovKristi · Wysłany: 19:39:01 21-08-08 Temat postu:

Grace

Jak?

Marisela

Podłóż jej jadowitego pająka w nocy. Ukąsi ją i umrze.

Grace

Ale to jest niebezpieczne, poza tym ja się boję pająków..

Marisela

Chcesz się zemścić? Przez nią twoje dziecko umarło!

Grace

Na jej twarzy pojawia się zimny uśmiech

Masz rację, zrobię to!