Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

"Günahlar"/"Grzechy" odc. 49
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
darunia
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 1280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:56:15 18-02-18    Temat postu: Re: "Günahlar"/"Grzechy" odc. 32

Odcinek 32

W domu Muhsina i Nilifer panuje chłodna atmosfera związana z ich spotkaniem z Sulejmanem. Kobieta bardzo mocno wzięła do siebie słowa pasierba na temat Deryi. Siedzi nadąsana na kanapie, nie reaguje na męża, zamiast tego przegląda swojego tableta.



M - Kochanie chcesz kawę?

N - Nie mam ochoty.

M - To może coś słodkiego?

N - Daruj sobie.

M - Możesz powiedzieć mi o co ci chodzi?

N - O nic.

M - No przecież widzę.

N - Opowiesz mi trochę o tej całej....Deryi?

M - No nie! Nie mów, że przejęłaś się bzdurami, których naopowiadał ci Sulejman?

N - A mam powody, by tak było?

M - Litości!

N - Sulejman dał jasno do zrozumienia, że coś między wami jest.

M - Kłamał.

N - Niby po co?

M - Mam ci to wyjaśniać?

N - Może powinieneś?

M - Nie....a jednak.

N - Co a jednak?

M - On ma rację. Boisz się! Boisz się, że cię zostawię.

N - Tak.

M - Nie masz powodów. Nie słuchaj tych głupot!

N - Dobrze, więc wyjaśnij mi co jest między tobą a Deryą?

M - Nic.

N - Na pewno?

M - Na pewno.

N - Nie jestem tego taka pewna. Pamiętam, co wydarzyło się przed laty.

Rozmowę przerywa im Sezen, która jest ciekawa o co chodzi.



S - Co takiego się stało mamo?

N - Nic takiego kochanie.

S - Jak to nic takiego!? Przecież słyszę.

M - Córeczko to nic takiego, nie przejmuj się tym.

S - Jak mam się nie przejmować? To wszystko wina Sulejmana. Poprzednim razem, kiedy go spotkaliśmy było tak samo. Kłóciliście się a potem, nie odzywaliście się do siebie przez dwa dni. Nienawidzę go!

Dziewczyna odwraca się i obrażona idzie do swojego pokoju.

Tymczasem zdenerwowana Canan wraca z pracy do domu. Zachowanie dziewczyny budzi ciekawość Sevgi.



S - Kochanie co się stało?

C - Ahh! Szkoda gadać!

S - No mów, przecież widzę, że jesteś zdenerwowana.

C - Tak jestem.

S - Dla czego?

C - Nie dla czego, ale raczej przez kogo!?

S - Przez Sulejmana?

C - A przez kogo innego? Chciałam zrobić tylko coś miłego.

S - Tzn.

C - Kiedy sprzątałam z książki wypadło zdjęcie. Tam był młody Sulejman, chyba z rodzicami. Włożyłam zdjęcie do ramki i położyłam na półce. A on się na mnie wściekł.

S - Zdjęcie z rodzicami mówisz.

C - Tak! Ten facet w ogóle sie nie zmienił! A już myślałam, że będzie inaczej, że będzie mi się tam dobrze pracowało. Że będzie traktował mnie normalnie.

S - Teraz już rozumiem dla czego tak się zachował.

C - A ja nie. Nie rozumiem z jakiego powodu. A ty go jeszcze usprawiedliwiasz.

S - Co zamierzasz?

C - Nic.

S - Chyba nie zamierzasz zrezygnować z pracy?

C - A co mam zrobić? Użerać się z tym pajacem?

S - Chyba wygląda na to, że będziemy musieli to wszystko wyjaśnić.

C - Tak, no to powodzenia.

Kochanek Jasemin, Esref dzwoni do niej, otrzymał przed chwilą informacje, które mogą bardzo pomóc w planie jego i Jasemin. Mężczyzna nie spodziewał się, że cała sprawa nabierze aż takich rumieńców. Postanawia podzielić się tą wiedzą Jasemin.



J - Słucham, po co mnie tu ściągnąłeś? Obyś tym razem miał na prawdę dobry powód!

E - A uwierz mi kotku, że mam.

J - Nie rozumiem.

E - Sprawa Omera w końcu ruszyła z kopyta.....i to jakiego!!!???

J - Tak?

E - Tak i nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, jaką bombę odkrył mój kumpel.

J - Mów! Mów!

E - Omer, chodzi do burdelu i to regularnie!

J - Wiedziałam! Parszywy pies! Pieprzy się z k*rewkami a ja musze siedzieć jak niewolnica w domu!

E - Ale nie to jest najlepsze.

J - Jest coś jeszcze?

E - Tak. Udało mu się ustalić, że Omer ma pewne specyficzne upodobania.

J - Czyli?

E - Lubi młodsze dziewczyny......dużo młodsze! Takie które nie skończyły jeszcze 18 lat. Z tego co wiemy od jakiegoś czasu regularnie korzysta, oczywiście niejawnie z usług prostytutki. Widziałem jej zdjęcie. Dziewczyna nie ma więcej, niż 15 lat! Wiesz co to oznacza?

J - ......Jasemin słysząc to przypomina sobie historie z Canan i mamrocze pod nosem.....A więc to była prawda? Mała nie kłamała?

E - Słucham?

J - Nic. To cudownie!

E - Oczywiście, wystarczy że przyłapiemy tego osła na gorącym uczynku, zrobimy mu parę zdjęć. I będziemy mieli go z głowy.

J - Mam lepszy pomysł.

E - Jaki?

J - Dowiesz się w swoim czasie. Najpierw przynieś mi zdjęcia Omera, w łóżku z nieletnią prostytutką. A teraz zajmiemy się czymś innym.

E - Czym?

J - Chodź to ci pokażę.

Jasemin idzie do sypialni mieszkania Esrefa. Kobieta nie musiała długo przywoływac swojego kochanka. Między parą dochodzi do bardzo namiętnego zbliżenia.



E - Wow!!! To był totalny odlot!!!

J - Podobało ci się tygrysku?

E - Tygrysek ma ochotę na jeszcze.

J - I dostaniesz. Zasłużyłeś. Otwierasz mi drogę do wolności i normalnego życia. Jak mówiłam, mam lepszy plan niż rozwód. Ale żeby tak się stało potrzebujemy tych zdjęć. I wtedy nie będę musiała już nawet mieszkać u Alptekinów.

E - I już zawsze będziemy budzić się i zasypiać razem.

J - Oczywiście misiu.

W tym czasie Sevgi postanawia odwiedzić Sulejmana i dać mężczyźnie reprymendę za to w jaki sposób potraktował Canan. Sulejman wita się z nią, ale ona wiata się z nim oschle.



Sevgi - Możesz mi wyjaśnić, co się z tobą dzieje?

Sulejman- Niby co takiego?

Sevgi - Wiesz o co mi chodzi. O to w jaki sposób potraktowałeś Canan!

Sulejman - Ahhh, o to? Poskarżyła cię?

Sevgi - I dobrze zrobiła! Dziewczyna się starała, żeby dobrze wypaść pierwszego dnia a ty co? Naskoczyłeś na nią i to z byle powodu!

Sulejman - Po co szperała w moich rzeczach?

Sevgi - Nie szperała! Zdjęcie jej wypadło z książki!

Sulejman - I oczywiście musiała je eksponować!

Sevgi - Chciała zrobić coś miłego.

Sulejman - Nikt jej o to nie prosił! Miałem matkę a ojcu to ja chce jedynie zapomnieć!

Sevgi - Ale wiesz, że to nie jest rozwiązanie? Nie zamykasz za sobą żadnych drzwi, nie zostawiasz przeszłości za sobą, jedynie uciekasz od problemu. Poza tym, takim zachowaniem jedynie wszystkich do siebie zniechęcisz. A Canan zaczęła mieć o tobie, takie dobre zdanie.

Sulejman - Wiem ciociu. Ja to wszystko wiem. Próbuję, ale nie daję rady. Czasami czuję się tak, jak by tamten dzień nigdy się nie skończył. Jak by wciąż trwał i trwał a ja muszę ciągle przechodzić przez to wszystko od nowa.

Sevgi - Ale to nie znaczy, że musisz karać za to kogoś innego. Canan do dobra, miłą dziewczyna. Daj jej szansę. Zobaczysz, nie pożałujesz, będzie dla ciebie dobrze pracowała.

Sulejman - Dobrze....i....chyba....

Sevgi - Tak?

Sulejman - Chyba będę musiał ją przeprosić.

Sevgi - Brawo! I taki Sulejman mi się podoba.

Koniec odcinka 32


Ostatnio zmieniony przez darunia dnia 12:00:43 18-02-18, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:48:42 19-05-18    Temat postu:

Pożarłam (wręcz) dwa pierwsze odcinki i powiem Ci, że dobre to jest! Co prawda na początku trochę trudno mi było się połapać, kto dokładnie jest kto, ale od czego ściąga na początku opowiadania . Poza tym ja mam zupełnie inny styl pisania, a Twój się...um, nieco różni, więc muszę się za każdym razem przestawiać, jak czytam coś Twojego, ale mówię "TAK!" i zamierzam czytać dalej!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darunia
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 1280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:31:41 19-05-18    Temat postu:

BlackFalcon napisał:
Pożarłam (wręcz) dwa pierwsze odcinki i powiem Ci, że dobre to jest! Co prawda na początku trochę trudno mi było się połapać, kto dokładnie jest kto, ale od czego ściąga na początku opowiadania . Poza tym ja mam zupełnie inny styl pisania, a Twój się...um, nieco różni, więc muszę się za każdym razem przestawiać, jak czytam coś Twojego, ale mówię "TAK!" i zamierzam czytać dalej!


Dziękuję a to oznacza.....że będę musiała pisac dalej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:41:19 19-05-18    Temat postu:

Skończyłam ósmy odcinek. Moim ulubieńcem jest Sulejman, też nie lubię jego ojca - pewnie dlatego, że on go nie lubi . Mam wrażenie, że Canan będzie chciała poderwać Sulejmana i go skrzywdzi .

Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 22:42:00 19-05-18, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darunia
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 1280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:01:20 19-05-18    Temat postu:

BlackFalcon napisał:
Skończyłam ósmy odcinek. Moim ulubieńcem jest Sulejman, też nie lubię jego ojca - pewnie dlatego, że on go nie lubi . Mam wrażenie, że Canan będzie chciała poderwać Sulejmana i go skrzywdzi .


Cóż, Sulejman ma problem z ojcem nie bez powodu i myślę, że za jakiś czas domyślisz się czemu. Co do ostatniego....nie trafiłaś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darunia
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 1280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 4:18:43 21-05-18    Temat postu:

Odcinek 33

Podekscytowana Jasemin, wraz ze swoim kochankiem jedzie na spotkanie z jego kolegą, który śledził Omera. Kobieta jest wniebowzięta faktem, że jej plan odniósł sukces. Esref stara się ostudzić jej zapał, jednak bez skutku.

E - Uspokój się, jeszcze nawet nie widziałaś zdjęć.

J - I co? Nie mam prawa się cieszyć? Tyle lat męczyłam się z tą ofermą, na reszcie będe mogła się od niego uwolnić. Nie mam prawa się cieszyć?

E - Ależ masz kotku.

J - Dodaj trochę gazu! Chcę jak najszybciej zobaczyć co ten twój kumpel ma na Omera.

E - Jak sobie życzysz.

Esref przyspiesza. I po kilku minutach oboje są w kawiarni. Jasemin czym prędzej wchodzi do środka. Przyjaciel Esrefa wstaje i bez zbędnych ceregieli wyciąga z marynarki kopertę ze zdjęciami. Esref robi to samo dając mu umówioną wcześniej kwotę. A potem zostawia kochanków we dwoje.

J - Czemu wyszedł? Myślałam, że zostanie i powie co ustalił.

E - To nie potrzebne. Wyjaśnił mi wszystko wcześniej. Sam ci opowiem, kiedy będziemy oglądali zdjęcia. Będziesz w szoku!

****

Canan przed chwilą skończyła kąpać córeczkę. Przebrała małą i położyła ją do łóżeczka. Chce zacząć robic sobie śniadanie, jednak przerywa jej dzwonek do drzwi. Dziewczyna otwiera i jej oczom w progu ukazuje się Sulejman z bukietem kwiatów w rękach. Dziewczyna nie ukrywa, że nie jest zachwycona tą wizytą.

C - Czego pan chciał? Przecież już u pana nie pracuję.

S - Chciałem z tobą porozmawiać. I cię przeprosić.

C - Nie mamy o czym a na przeprosiny, trochę za późno.

Dziewczyna chce zamknąć drzwi, jednak Sulejman wpycha się do środka.

C - Co pan wyprawia!? Przecież mówiłam, że nie chce z panem rozmawiać.

S - Proszę, daj mi szansę wszystko wyjaśnić.

C - Rozumiem, chce się pan wytłumaczyć. W innych okolicznościach myślała bym, że chce pan....no nie wiem pójść ze mną na randkę i stąd te kwiaty.

S - Nie musisz być taka złośliwa.

C - Nie jestem. A nawet jeśli trochę....to należy się panu.

S - Tak, wiem. Przesadziłem wtedy. Ale na pewno mnie rozumiesz.

C - Nie. Nie rozumiem.

S - Nie wiesz?

C - O czym?

S - Myślałem, że Sevgi ci to wyjaśniła.

C - Nie.

S - Może to i lepiej. W każdym razie. Chciałem cię przeprosić za to, że tak na ciebie naskoczyłem. Po prostu, za twoją sprawą wróciły do mnie, przykre wspomnienia.

C - Jakie wspomnienia?

S - Nie ważne.

C - Jak to nie ważne? Prosze pana, przychodzi tu pan do mnie, aby mnie przeprosić. Chce pan, żebym panu wybaczyła to, jak mnie potraktował. Więc chciała bym zrozumieć, dla czego pan się tak zachował. Może gdy poznam prawdę, będzie mi łatwiej?

Sulejman i Canan milkną na chwilę. Oboje zerkają sobie w oczy. Canan czuje się nieco nie zręcznie.



Sulejman nie wie co zrobić. W końcu decyduje się uchylić dziewczynie rąbka tajemnicy.

S - Chodzi o moją mamę. Popełniła samobójstwo kilkanaście lat temu. Jakiś czas po tym jak rozstała się z ojcem.

C - Aha. Czyli, niechcący rozdrapałam stare rany tak? Ok. Rozumiem.

S - Proszę....nie mówmy już o tym.

C - Dobrze, widzę że to dla pana trudne. Nie będę pytała, skoro czuje pan, że nie jest w stanie wciąż o tym mówić. Nie chce pana ranić.

S - Dziękuje. Jeszcze raz przepraszam. Czy, zgodziła byś się, wrócić z powrotem do pracy u mnie?

C - Dobrze. Wrócę, ale pod kilkoma warunkami.

S - Jakimi?

C - Od tej pory, koniec z warczeniem, krzykami.

S - Dobrze, chociaż wiesz że mam trudny charakter.

C - Wcale nie taki trudny, jak by pan chciał, aby myśleli inni. Kiedy nie nosi pan tej swojej maski, jest pan zupełnie inny.

S - Maski?

C - Tak. Jest pan zupełnie innym człowiekiem, niż ten którego poznałam pracując u pana ciotki.

S - Tzn. jakim?

C - Miłym i całkiem sympatycznym.

Sulejman reaguje na te delikatnym uśmiechem.

C - Powinien się pan częściej uśmiechać, lepiej pan wtedy wygląda.

S - Hehe. Więc rozumiem, że między nami zgoda?

C - Tak.

S - Czyli przyjdziesz jutro do pracy?

C - Jak najbardziej.

Oboje podają sobie dłonie na zgodę.



Oboje żegnają się a Sulejman wychodzi. Stając na progu schodów odwraca się w kierunku zamykanych drzwi. Uśmiecha się i mówi sobie pod nosem, że całkiem miła dziewczyna z tej Canan.

***

Tymczasem Esref i Jasemin oglądają owoce pracy szpiega Omera.

J - No pokazuj te zdjęcia!

Esref wycia je i kolejno pokazuje Jasemin tłumacząc czego się dowiedział.

E - Spójrz na to. To agencja do której od jakiegoś czasu regularnie chadza.

J - Agencja? To zwykły burdel!

E - Najciekawsze jest to jakie posuwa tam panienki. Ale o tym, już ci mówiłem. Spójrz.

Jasemin zerka na zdjecia Omera w towarzystwie prostytutki.

J - Jaka młoda.

E - Tak. Młoda. Niedawno skończyła 15 lat.

J - Co ty gadasz!!!???

E - Tak, to nie żart. A najlepsze jest w tym to, że z tego co wiem, Omer chodzi tam sypiać jedynie z nią! Podobno zapłacił burdelmamie sporą sumę, za to, by sypiała tyko z nim. Wiesz co to oznacza? Masz męża zboczeńca!


J - O ja cię.....a więc.

E - Więc co?

J - Więc mała nie kłamała kiedy mówiła co wyprawia Omer.

E - Jaka mała?

J - Canan, moja córka

E - Wiesz co to znaczy? Idziemy do sądu. Dostaniesz rozwód bez problemu.

Jasemin chwyta kochanka za dłoń, przysuwa się do niego i czule całuje.

J - Mój kochany Esref. Taki piękny a taki naiwny, Tak, dostanę rozwód ale wielkie nic z majątku Alptekinów. Nawet w wypadku rozwodu z winy Omera, dostanę tylko ochłapy. Nie! Nie pójdziemy do sądu ani na policję. Mam o wiele lepszy pomysł.

E - Co planujesz?

J - Niedługo się dowiesz. Omer, będzie tańczył tak, jak mu zagram. Zrobi co chcemy.

Koniec odcinka 33
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:29:39 22-05-18    Temat postu:

Fotka zdziwionego Mushina z początku odcinka 17 rozwaliła system . Do tej pory się z tego śmieję, świetnie ją dobrałaś!

W odcinku 18 napisałaś, że scenka będzie gorsząca, a tutaj nic do gorszenia nie było . To już jedna z moich była dużo bardziej gorsząca . Chyba, że chodzi Ci o wiek dziewczyny, ale w końcu różne rzeczy się zdarzają i niestety handel kobietami również. A fakt, że Omet to wykorzystał i uprawiał sex z 14-letnią kobietą...cóż, nie boisz się trundych tematów i tyle w tym temacie .

Jeżeli chodzi o dziecko Canan, to wiedziałam, że chodzi o jej ojca. To znaczy nie od początku, ale od momentu, kiedy zaczęła powoli wyznawać prawdę. A to gnojek złamany! Nie dziwię się, że Canan od niego uciekła i już rozumiem scenę z odcinka o numerze 18.

darunia napisał:
Mówię ci chłopie! Kiedy jest taka niewyżyta, że kiedy zaczęła mnie ujeżdżać myślałem, że wystrzelą mi oczy! Ale potem się odegrałem.
- Że co? .

Zaraz, zaraz! To sulejman jest tym dawnym ukochanym Jasemine?!

A poza tym to właśnie on jest moim ulubieńcem - i te jego teksty . Nie cierpię jego ojca, facet działa mi na nerwy, pewnie dlatego, że sam Sulejman go nie lubi . I zastanawiam się, co ten dupek zrobił jego matce? . Poza tym wkurzył mnie tym spiskowaniem z Deryą, kobieta przyczepiła się jak rzep do gościa, który nigdy niczego jej nie obiecywał i nagle chce się na nim mścić, co za wariatka jedna .

A wścidskie sąsiadki - Boże, jak ja takich ludzi nienawidzę!

Doczytałam do odcinka 23 włącznie, reszta jutro .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darunia
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 1280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:10:23 22-05-18    Temat postu:

BlackFalcon napisał:

Zaraz, zaraz! To sulejman jest tym dawnym ukochanym Jasemine?!


Tak, zgadza się. A ta sytuacja nie długo stanie się jeszcze bardziej skomplikowana.

BlackFalcon napisał:
A poza tym to właśnie on jest moim ulubieńcem - i te jego teksty . Nie cierpię jego ojca, facet działa mi na nerwy, pewnie dlatego, że sam Sulejman go nie lubi . I zastanawiam się, co ten dupek zrobił jego matce? . Poza tym wkurzył mnie tym spiskowaniem z Deryą, kobieta przyczepiła się jak rzep do gościa, który nigdy niczego jej nie obiecywał i nagle chce się na nim mścić, co za wariatka jedna .


Fajnie, że masz swoją ulubioną postać Myślałam że w tej historii z Deryą, to on zostanie odebrany negatywnie.



BlackFalcon napisał:
Doczytałam do odcinka 23 włącznie, reszta jutro


A ja wczoraj opublikowałam 33 część. Powiem szczerze, że nie sądziłam, że czytanie mojej historii pójdzie ci tak szybko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darunia
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 1280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:57:42 24-05-18    Temat postu:

Odcinek 34

Zadowolona z wyników "śledztwa", znajomego swojego kochanka, Jasemin siedzi w salonie domu swoich teściów. Kobieta nieustannie obserwuje siedzącego naprzeciw męża. Co chwilkę rzucając w kierunku Omera uśmieszkami. Mężczyznę irytuje takie spojrzenie żony.

O - Coś się stało?

J - Nic.

O - To czemu się tak na mnie patrzysz?

J - A co? Już nie mogę patrzeć na swojego męża?

O - Od kiedy znów zacząłem ci się nagle podobać?

J - Zawsze mi się podobałeś. Wiesz? Uważam, że powinniśmy znów zacząć spędzać wolny czas razem.

O - Doprawdy?

J - Tak. Możemy zacząć, powiedzmy od jutra. Wiem już nawet, gdzie i jak go spędzimy kochanie.

O - Gdzie?

J - To niespodzianka. Nie chce cię jej psuć.

O - Sam nie wiem.

J - Masz inne plany? A ja tak się nastawiłam.

O - No dobrze. Niech będzie. Kiedy i o której?

J - Jutro w południe. Zobaczysz, to będzie fantastyczne popołudnie.....dla mnie na pewno.

Omer z niedowierzaniem patrzy na żonę. Jak zwykle w takich sytuacjach, postanawia poradzić się mamusi. Idzie do ogrodu by to z nią omówić. Tymczasem, zadowolona z siebie Jasemin nie ukrywa swojej radości.

J - Tępy cielak! Od jutra będziesz tańczył jak ci zagram.




Omer odnajduje matkę w ogrodzie. Natychmiast dosiada się do Nazan i relacjonuje jej swoją rozmowę z żoną.

O - Mamo! Mamo!

N - Co się stało synku?

O - Nie uwierzysz co się stało?

N - Co takiego?

O - Jasemin ze mną rozmawiała. Chce abyśmy zaczęli spędzać ze sobą więcej czasu. Zaproponowała wspólne wyjście jutro.

N - Niemożliwe!

O - Też trudno mi w to uwierzyć ale to prawda.

N - Nie podoba mi się to. Ta dziewczyna coś kombinuje.

O - Tak?

N - Na razie, idź z nią. Rób dobrą minę do złej gry. Rozmawialiśmy już z prawnikami. Jeszcze chwila i rozwód się zacznie.

O - Oby. Nie mogę doczekać się dnia w którym uwolnię się od tej jędzy.

N - Już niedługo synku. Już nie długo będziesz wolny.

Tymczasem Canan kończy swój pierwszy dzień pracy u Sulejmana po powrocie. Canan jest zaskoczona. Przez cały czas Sulejman ani razu jej nie dogryzł. Zastanawia sie skąd taka przemiana u mężczyzny.

C - Skończyłam. To ja już będę leciała. Do widzenia panu.

S - Canan! Zaczekaj. Chodź tu. Usiądź, chciał bym z tobą porozmawiać.

Dziewczyna nie widząc innego wyjścia siada naprzeciw mężczyzny.



C - O czym chciał by pan ze mną rozmawiać?

S - Powiedz mi coś o sobie.

C - Nie rozumiem w jakim celu?

S - Dowiesz się......Masz jakichś krewnych poza córką?

C - Nie.

S - Jesteś sama?

C - Tak. Mam tylko Alev....no i Sevgi bardzo mi pomaga.

S - Skończyłaś szkołe?

C - No....nie. Przerwałam w pierw....to znaczy 2 klasie.

S - Rozumiem. Nie chciała byś jej skończyć?

C - Nie rozumiem?

S - Na przykład zaocznie? Pracowała byś u mnie a wieczorami chodziła byś na zajęcia.

C - Panie Sulejmanie, żeby to było takie proste. Mam dziecko.

S - Ale przecież to nie problem. Z tego co wiem, kiedy jesteś u mnie Sevgi się nią zajmuje.

C - Ale Sevgi nie może zajmować się nią w nieskończoność. Ma też swoje życie. Też musi kiedyś iść do pracy.

S - Gdybyś chciała, pomogę ci. Przesłał by pieniądze tobie, lub Sevgi. Opłaciły byście szkołe. Pomyśl. Zdała byś maturę. Jeśli miała byś dobre wyniki poszła byś na studia. Znalazła byś dobrą pracę.

C - Szczerze? Nie wiem. Muszę to przemyśleć.

S - Więc się zastanów.

C - Dobrze pomyślę nad tym.

Koniec odcinka 34
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:12:46 26-05-18    Temat postu:

Barzdo mi się podoba, że wrzucasz zdjęcia do odcinkówi że są to zdjęcia idealnie oddające to, co się w danym odcinku, czy też nawet w danej scenie dzieje. Widać, że Ci się po prostu chce i że zależy Ci na Twojej historii, a to niestety rzadkość. Co prawda niektóre z nich się powtarzają, ale wiem, jak trudne jest dobrać te właściwe. Tylko może zmniejsz niektóre z nich, bo - przynajmniej u mnie - nieco rozciągają one forum.

Jeżeli chodzi o odcinki, to nadrobiłam wszystkie i nadal ta sama osoba jest moim ulubieńcem i chyba po prostu już nim zostanie. Ciekawe, jaką to dokładnie tajemnicę kryje i coś mi się wydaje, że Canan go uleczy ze złych wspomnień i...z samotności. Co prawda trochę mi się wydawała za młoda dla niego, ale to może wina zdjęć, a nie opowiadania. I widać, że jej córka odsłania tą tkliwą naturę Sulejmana (aha, co do tych zdjęć, to on wcale staro nie wygląda, żeby nie było ).

Jego rodzinka mnie wkurza i mam ochotę im przywalić, a potem dodać sierpowy dla "niedoszłej matki jego nieistniejącego dziecka". Mam nadzieję, że odczepiła się od niego na dobre, chociaż mam wrażenie, że jeszcze jakoś namota wraz jego pożal się Boże ojczulkiem. W ogóle co to za dupek, że przeciwko własnemu synowi knuje?!

Jasmine zamierza prawdopodobnie szantażować męża i zaprowadzić go do domu publicznego, do którego on chadza. Tyle, że mam wrażenie, że jego rodzinka będzie go bronić, a szczególnie matka i mogą jej jeszcze jakoś zagrozić...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darunia
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 1280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:07:23 26-05-18    Temat postu:

BlackFalcon napisał:

Jeżeli chodzi o odcinki, to nadrobiłam wszystkie i nadal ta sama osoba jest moim ulubieńcem i chyba po prostu już nim zostanie. Ciekawe, jaką to dokładnie tajemnicę kryje i coś mi się wydaje, że Canan go uleczy ze złych wspomnień i...z samotności. Co prawda trochę mi się wydawała za młoda dla niego, ale to może wina zdjęć, a nie opowiadania. I widać, że jej córka odsłania tą tkliwą naturę Sulejmana (aha, co do tych zdjęć, to on wcale staro nie wygląda, żeby nie było ).


Widzę, że Sulejman u ciebie rządzi Tak ma tajemnicę, ale nie długo przestanie ona nią być. Chyba sama zauważyłaś, że to ma związek z ojcem i macochą Sulejmana. Canan ukrywa swój prawdziwy wiek, póki co. Mówi, że ma 19 a w rzeczywistości ma skończone 17. Co do doboru aktorów, Halit Ergenc którego obsadziłam w roli Sulejmana w tym roku, skończył 48 lat. Dilara Kavadar która jest tu Canan, ma jakieś 19-20 lat. Oboje tych aktorów zagrało razem w kręconym w latach 2006-2009 serialu "Tysiąc i jedna noc", zagrali tam....ojca i córkę. I głównie z tego serialu pochodzą zdjęcia które wrzucam.

BlackFalcon napisał:
Jego rodzinka mnie wkurza i mam ochotę im przywalić, a potem dodać sierpowy dla "niedoszłej matki jego nieistniejącego dziecka". Mam nadzieję, że odczepiła się od niego na dobre, chociaż mam wrażenie, że jeszcze jakoś namota wraz jego pożal się Boże ojczulkiem. W ogóle co to za dupek, że przeciwko własnemu synowi knuje?!


W sumie, to się nie dziwię

BlackFalcon napisał:
Jasmine zamierza prawdopodobnie szantażować męża i zaprowadzić go do domu publicznego, do którego on chadza. Tyle, że mam wrażenie, że jego rodzinka będzie go bronić, a szczególnie matka i mogą jej jeszcze jakoś zagrozić...


Jesteś blisko. A co myślisz o Jasemine? Ciekawe, czy myślisz o niej to co chciałam ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:11:21 27-05-18    Temat postu:

Moment...skoro Sulejman jest ukochanym Jasemine, a ten zbliża się do Canan, jeszcze nawet o tym nie wiedząc...to wychodzi mi tutaj mała wojna matki z córką.

W ogóle mam ochotę na jakiś film z HE .

Hm...Z jednej strony to niby źle, że zdradza męża, ale z drugiej facet to tak totalny dupek, że też chciałabym się od niego jak najszybciej uwolnić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darunia
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 1280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:39:58 27-05-18    Temat postu:

BlackFalcon napisał:
Moment...skoro Sulejman jest ukochanym Jasemine, a ten zbliża się do Canan, jeszcze nawet o tym nie wiedząc...to wychodzi mi tutaj mała wojna matki z córką.

W ogóle mam ochotę na jakiś film z HE .

Hm...Z jednej strony to niby źle, że zdradza męża, ale z drugiej facet to tak totalny dupek, że też chciałabym się od niego jak najszybciej uwolnić.


Między Canan a Sulejmanem do niczego nie doszło a ty mi tu juz wróżysz już wojnę matki z córkę?

Co do filmów to nie wiem, ale są seriale. "Aliye", "Tysiąc i jedna noc" od której zaczęła się światowa moda na kebabowe telenowele i na planie której, poznał swoją żonę, "Wspaniałe stulecie", gdzie gra sułtana Sulejmana i "Zraniona miłość", gdzie znów gra ze swoją żoną.

Co do twojej oceny Jasemin....ok, ale nie do końca takie chciałam wywrzeć wrażenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:59:00 27-05-18    Temat postu:

Ale dojdzie, bo to oni są główną parą...prawda?

Sulejman gra sułtana? O skubany.

Yy, a jakie chciałaś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
darunia
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2012
Posty: 1280
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:19:37 27-05-18    Temat postu:

Odcinek 35

Późne popołudnie. Canan wraca do domu, po dniu spędzony w pracy u Sulejmana. Dziewczyna idzie do mieszkania Sevgi. Wchodzi do środka, gdzie od razu wita ją Sevgi z małą Alev na rękach.

S - Oooo! Spójrz! Mama wróciła!

Canan szeroko się uśmiecha i wyciąga ręce w kierunku dziewczynki.

C - Daj mi ją.

Sevgi daje jej córeczkę na ręce. Canan nie zdejmuje nawet krótki i chce wyjść, ale Sevgi ją powstrzymuje.

S - A ty dokąd?

C - Jak to dokąd? Do siebie.

S - Zostań jeszcze.

C - Daj spokój, odpocznij sobie, mała pewnie dała ci dzisiaj popalić.

S - A wcale że nie. Była bardzo grzeczna. Zostań, zrobię herbatę a ty opowiedz mi, jak było u Sulejmana.

Mija kilka minut. Obie siedzą przy stole a Sevgi nie przestaje wypytywać o Canan o miniony dzień.

S - No opowiadaj, jak było?

C - Normalnie.

S - To znaczy? Sulejman o nic się nie czepiał?

C - Nie. Był nadzwyczaj miły. Zupełnie jak nie on.

S - No proszę.

C - Co mu nagadałaś?

S - Nic. Po prostu przemówiłam mu do rozsądku.

C - I chyba się opłaciło.....ale....

S - Co takiego?

C - Sulejman złożył mi propozycję.

S - Jaką?

C - Zapytał czy nie chciała bym skończyć szkoły.

S - Tak?

C - Powiedział, że mogę zacząć się uczyć zaocznie. A on opłaci mi naukę.

S - I co? Zgodziłaś się?

C - Nie. Powiedziałam że to przemyślę.

S - Co zamierzasz?

C - Nie wiem.

S - Może się zgódź. To dla ciebie szansa.

C - On mówił to samo. Ale...

S - Ale co?

C - On przeciez nie wie ile mam na prawdę lat. Myśli, że mam 19 lat i że została mi jedynie klasa maturalna a to nie prawda. Nie chce go wykorzystywać ani być mu czegokolwiek dłużna.

S - Przecież możesz powiedzieć mu prawdę.

C - Tak? I co mu powiem? Że urodziłam dziecko swojemu staremu? Że zwiałam z domu i chciałam zacząć nowe życie za kasę, jaką ukradłam dziadkom? Sama wiesz kim jest Sulejman. Za kogo on mnie weźmie? A Alev? Nie chce, żeby moje dziecko było traktowane jak wybryk natury.

S - Na prawdę? Myślisz że tak o tobie pomyśli? A co do szkoły to się zastanów. To wcale nie musi tak wyglądac. Wcale nie musisz go wykorzystywać. Możesz przecież oddać mu potem te pieniądze.

C - Sama nie wiem. Muszę to przemyślec.


Tymczasem Omer, czeka w kawiarni na umówione spotkanie z żoną. Jasemin zapowiedziała, ze nieco się spóźni i że Omer, otrzyma od niej niespodziankę. Po kilku minutach, jego oczom ukazuje się Jasemin podchodząca do stolika w towarzystwie Esrefa.



Oboje dosiadają się do stolika, budząc spore zdziwienie Omera.

O - Co to ma znaczyć? Ejjj ja go znam! On pracuje u taty. Co on tu robi?

J - To moja niespodzianka...."Pan niespodzianka".

O - Że jak!?

J - Wiesz? Zawsze chciałam być detektywem i tym razem się w niego zabawiłam. Esref pokaż mu nasze zdjęcia.

O - Jakie zdjęcia?

Esref wymuje z kurtki kilka zdjęć. Na którym widac jak Omer wchodzi do agencji towarzyskiej a także, robione ukratkiem kiedy idzie do pokoju z nieletnią prostytutką. Mężczyzna blednie na ich widok.

O - Co? Skąd to....

J - Skąd to mam? Przygotowałam się, na naszą sprawę rozwodową. Ciekawe co sąd powie, kiedy okaże się że chodziłeś do agencji towarzyskiej i bzykałeś prostytutki młodsze od naszej córki!? Ta dziewczyna niedawno skończyła 15 lat! Ciekawe co powie na to sąd? I na to, że wykorzystywałeś Canan?

O - Canan nic nie powie! Uciekła!

J - Nie potrzebuję jej, te zdjęcia mi wystarczą. Wybieraj. Sprawa w sądzie, po której rozwiedziesz się a potem pójdziesz siedzieć. Czy.....rola mojego wiernego pieska wykonującego rozkazy.

O - Czego chcesz?

J - Pieniędzy! Dużo pieniędzy! Coś mi się należy, za te 18 lat męki w roli twojej żony!......Masz czas do jutra. Aha! Możesz zatrzymac sobie te zdjęcia. Mamy więcej ich kopii. I pamiętaj. Piśnij komuś słówko a te zdjęcia wylądują na najbliższym komisariacie!


Sevgi dowiedziawszy się od Canan o pomyśle Sulejmana postanawia z nim porozmawiać. Zaprasza go do siebie. Gdyby mężczyzna się zjawia Sevgi od razu przechodzi do rzeczy.

Sulejman - Co to za niecierpiąca zwłoki sprawa?

Sevgi - Powiedz mi, o co chodzi z tym finansowaniem szkoły dla Canan?

Sulejman - Pomyślałem, że dobrze by było gdyby skończyła naukę w szkole. To że wcześnie urodziła dziecko, nie oznacza, że ma rezygnowac z dalszej edukacji.

Sevgi - Yhym

Sulejman - Co to za powiątpiewanie w twoim głosie?

Sevgi - Bo moze nie chodzi o pomoc, tylko o coś innego?

Sulejman - O co?

Sevgi - O Canan?

Sulejman - Nie rozumiem.

Sevgi - Nie udawaj. Widze, jak od jakiegoś czasu na nią patrzysz. Ona ci się podoba! To dla tego ta pomoc. Chcesz się wkupić w jej łaski.

Sulejman - A nawet jeśli to co? To moja decyzja komu pomagam i komu daje pieniądze.

Sevgi - Tylko nie zawsze robisz to dla młodej, ładnej dziewczyny.

Sevgi najwyraźniej trafiła, gdyż jej zarzut wywołał u Sulejmana szczery uśmiech.



Sulejman - Ciociu....Canan nie jest ładna....jest piękna! To prawda, podoba mi się. Ale jeśli myślisz, że chodzi o to żeby zaciągnąc ją do łóżka to grubo się mylisz. Sam nie wiem co mam myśleć. To głupie....ale czasami czuje się przy niej tak, jak nie czułem się od dawna.


Tymczasem w domu Mushina. On, Nilifer i ich córka Sezen szykują się do wspólnego wyjścia. Gdy wszyscy dochodza do drzwi Sezen traci przytomność i upada na podłogę. Przerażeni rodzice, nie mogą jej docucić. Mushin wyciąga telefon i dzwoni na pogotowie.

Koniec odcinka 35
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze telenowele Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 5 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin