Telenowele

Kenaya · Wysłany: 18:33:18 03-06-16 Temat postu:

Cóż...bywa

Haha....a to, że po nim się można spodziewać wszystkiego to inna sprawa

Któż to wie, co to z niego jeszcze wylezie

Postaramy się z Agą wrzucić nowy rozdział tak szybko jak się da, a czy zawita do niego Raul, to tego to nikt nie wie

moniadip91 · Wysłany: 12:07:22 28-07-16 Temat postu:

Jestem i tutaj

to opowiadanie też porobiło moje serce, żeby nie bylo

Całość genialnie wykreowana, odcinki czyta się z zapartym tchem, a na potem człowiek dziwi się, że tak szybko koniec

uwielbiam Corrie i Tomasa, ich wspólne przekomarzania, spojrzenia pełne uczuć, ten niby newinny flircik, który nie wiadomo jak się zakończy... Obydwoje ich strasznie ciągnie do siebie, ale jakoś żadne z nich nie robi kolejnego kroku. Tomas nie chce jej skrzywdzić i nie wierzy, że z jego przeszłością jest możliwy ich happy end, a Corrie... niby Tomas na nią działa, ale też jest pełna obaw i nie chce być wykorzystana. Jednak widać, że ufa mu już troszkę bardziej, więc myślę, że wszystko zmierza ku dobremu

czekam z niecierpliwością na ich wspólne zakupy, może być ciekawie

Eillen · Wysłany: 12:20:11 28-07-16 Temat postu:

Jak miło widzieć Cię również tuta

Myslę że Madzia się ze mną zgodz jak napiszę że przywracasz nam wiarę w sens publikowania tutaj czegokolwiek, dziękujemy :* A kolejny rozdział już prawie gotowy, ale na wspolne zakupy trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać

moniadip91 · Wysłany: 13:18:35 28-07-16 Temat postu:

Kurczę, cierpliwość nie jest moją mocną stroną

no ale jak trzeba, to poczekam, najważniejsze żeby nowy odcinek pojawił się wkrótce

Cieszę się także, że moje komentarze choć w małym stopniu mogą się przyczynić do dalszej publikacji Waszych cudów

Kenaya · Wysłany: 13:54:12 28-07-16 Temat postu:

Oczywiście, że się zgadzam i podpisuję się pod wszystkim rękami i nogami!

Od razu inaczej się człowiekowi robi na serduchu, jak przeczyta tak krzepiące słowa, motywujące do dalszego działania w tym gąszczu, jakim jest forum, teraz niestety opustoszałe. Dziękujemy moniadip91

Pojawi się, pojawi i mamy nadzieję, że się nie zawiedziesz

moniadip91 · Wysłany: 15:16:09 28-07-16 Temat postu:

Zawieść się? Przy Waszych opowiadaniach? Toż to niemożliwe przecież

nigdy, never ever

Pozostaje mi się tylko uzbroić w cierpliwość i czekać na kolejne cudowne perypetie naszych ulubieńców

Kenaya · Wysłany: 17:17:20 28-07-16 Temat postu:

Podobno nie ma rzeczy niemożliwych, ale co ja tam wiem

Miło nam, że aż tak wierzysz w nasze pisarskie możliwości

moniadip91 · Wysłany: 19:28:40 28-07-16 Temat postu:

Trochę się już naczytałam tych Waszych opowiadań, więc wiem, że zawieść się nie można

Kenaya · Wysłany: 19:43:02 28-07-16 Temat postu:

No, proszę, z każdym kolejnym postem dowiadujemy się czegoś nowego

Naprawdę długo z nami jesteś (Monika?)

moniadip91 · Wysłany: 20:30:52 28-07-16 Temat postu:

Tak, Monika

a jestem z Wami już kupe czasu, ja wiem, z 7 lat może

szybko leci ten czas

Kenaya · Wysłany: 20:44:14 28-07-16 Temat postu:

Ile?????? Co Ty opowiadasz w ogóle? Poważnie?

I dopiero teraz się pokazałaś nam na oczy? 7 lat....o ja cię pierdziut, nieźle

Eillen · Wysłany: 20:59:46 28-07-16 Temat postu:

O matko, Monika (miło Cię poznac

), jestem w szoku, 7 lat to dłużeJ chyba niż moja kadencja na forum więc tym bardziej się cieszę że się ujawniłas i to akurat przy okazji czytania naszych tworkow

Aż mi się z tego wszystkiego chce wrócić do domu i usiąść do laptopa

moniadip91 · Wysłany: 21:09:21 28-07-16 Temat postu:

Nooo, trochę się nazbierało tych lat, nie pamiętam dokładnie, ale coś koło tego będzie. Przesteaszyłam się, że zamilkniecie całkiem i stwierdziłam, że w końcu czas wyjść z ukrycia i o.

Kenaya · Wysłany: 21:16:55 28-07-16 Temat postu:

To wychodzi na to, że to mniej więcej od tego czasu, jak ja się zarejestrowałam na forum, bo mi przy avatarze pokazuje 2009 rok

kto by pomyślał, ja to jestem w szoku, Monika

Zażyłaś nas dokumentnie, ale mimo wszystko dziękujemy, za Twoją wytrwałość w czytaniu naszych tworów, bo początki, przynajmniej u mnie, pozostawiają naprawdę wiele do życzenia

Eillen · Wysłany: 21:22:21 28-07-16 Temat postu:

No to dobrze nas, a z całą pewnością mnie wyczułas bo były momenty że naprawdę ogarniała mnie rezygnacja i zniechęcenie. Gdyby nie Magda nasze wspolne projekty pewnie dzis już by mnie tu nie było