Telenowele

Katka_M18 · Wysłany: 18:24:59 07-11-08 Temat postu:

Oj to ja będę czekać bo ciekawie się zapowiada

a trochę kłótni tylko wzmocni a nie zaszkodzi :p

KaSsia23 · Wysłany: 19:08:39 07-11-08 Temat postu:

Zapowiedź odcinka 17

-''To, co cię teraz spotkało jest straszne i wyobrażam sobie, co czujesz''
-''Właśnie myślałam nad tym, co zrobiłyśmy, i chyba źle postąpiłyśmy''
-''Co ją ugryzło??''
-''-Zrozum, ona do ciebie nic nie czuje, bo kocha D…''
-''Pamiętacie ten konkurs matematyczny?''

Maximum · Wysłany: 20:08:57 07-11-08 Temat postu:

Zapowiedź świetna a sam odcinek kiedy??

KaSsia23 · Wysłany: 20:09:45 07-11-08 Temat postu:

Najprawdopodobniej jutro albo dziś xD

Maximum · Wysłany: 20:11:06 07-11-08 Temat postu:

To ja wolę dzisiaj
Objecasz??

KaSsia23 · Wysłany: 20:11:56 07-11-08 Temat postu:

Obiecuję :*
Będzie dziś,

Any$ka como Mia · Wysłany: 20:13:38 07-11-08 Temat postu:

zapowiedź świetna xD
łoch;D
a odcinek dziś xD
jeszcze lepiej xD

Maximum · Wysłany: 20:23:58 07-11-08 Temat postu:

roszpunka92 · Wysłany: 23:13:16 07-11-08 Temat postu:

Świetna zapowiedź ;]]
w takim razie czekam na odcinek ; p
Pozdrawiam ; ***

KaSsia23 · Wysłany: 23:43:31 07-11-08 Temat postu:

Dzięki za komentarze

Odcinek jest już w pełni gotowy zaraz zacznę go wysyłać

KaSsia23 · Wysłany: 23:49:06 07-11-08 Temat postu:

Odcinek.17

Blondynka zaczęła przeglądać gazetkę, przechodząc zauważyła to Patricia, nie chciałaby jej przyjaciółka się o tym dowiedziała. Ale nawet najgorsza prawda jest lepsza od kłamstwa i ukrywania faktu. Próbując wytłumaczyć całą sytuację podeszła Milagros.
-Przepraszam, wiem, że to brzmi banalnie, wybacz ja nie wiedziałam, co robie on zresztą też- Mówiła ze spuszczoną głową, bała się spojrzeć się w jej oczy.
-To, co cię teraz spotkało jest straszne i wyobrażam sobie, co czujesz, nie musisz mnie przepraszać, przecież wiesz dobrze, że go nie kochałam no i nawet już z nim zerwałam, nie
mogłam już tego dłużej ciągnąć- Milagros przytuliła ognistowłosą
-Nie gniewasz się nas mnie?- Dziewczyna zapytała ze zdziwieniem.
-No coś ty, ja na ciebie miałabym się gniewać, w życiu! Jesteś moją najlepszą przyjaciółką,
Ale teraz mamy ważniejszy problem, musimy pozbyć się tego świństwa żeby nie rozpowszechniło się jeszcze gorzej i żeby nie doszło do dyrektora, bo wtedy wybuchnie
Prawdziwy skandal i będą z tego niemałe kłopoty!
-Dzięki, że mam w tobie oparcie, teraz cała szkoła będzie się ze mnie śmiać i wytykać palcami- Patty mówiła już z łzami w oczach.
-Jak ja tylko dorwę tego kogoś, kto wyrządził ci taką ogromną krzywdę, zapłaci ci za to.
Jeszcze zobaczysz.
**
W pokoju dziewczyn.
-Ale ją załatwiłam- Uradowała się Veronica.
-No, teraz będzie miała dużo problemów no i dobrze jej tak… -Carolina uśmiechnęła się do przyjaciółek.
Miranda siedziała tylko na swoim łóżku i nic się nie odzywała, zastanawiała się czy dobrze,
zrobiła mówiąc dziewczyną to, co udało jej się podsłuchać.
-Ej a ty, co tak siedzisz cicho- Zdziwiła się czarnowłosa.
-Nie…po prostu myślę…- powiedziała niedosłownie.
-Uuu.. Pewnie o jakimś nowym chłopaku?- Dodała Ver.
-Nie właśnie myślałam nad tym, co zrobiłyśmy, i chyba źle postąpiłyśmy,
Może powinnyśmy jakoś to naprawić- Z minuty na minutę blondynkę ogarniały gorsze wyrzuty sumienia.
-Ejj…chyba sobie żartujesz coś ty się tak naglę święta zrobiła, nic nie będziemy
naprawiać. Dobrze jest tak jak jest teraz, czyli cieszy mnie widok jak ktoś cierpi.-
Uśmiechnęła się chytrze Carolina.
-Jak możesz cieszyć się z takiego czegoś! Jesteś kanalią- Krzyknęła zdenerwowana Miranda, po czym wybiegła z pokoju żeby móc się w spokoju wypłakać.
-Co ją ugryzło??
-Nie wiem…
**
Carol chodził zdenerwowany na cały świat, nie mógł przyjąć do świadomości że,
Mili go rzuciła. Wszedł kładąc się na łóżku i ścisną mocno poduszkę.
-Stary, co ci jest- podszedł do niego Santos.
-Nic, zostaw mnie- Odburkną
-Widzę, że coś się stało, a przyjaciół się nie zostawia w potrzebie.- Zaoferował się.
-No dobra, Milagros mnie rzuciła, zadowolony?
-Uważam, że dobrze zrobiła bo nikt nie chciał by się zmuszać do miłość- powiedział przyjaciel.
-Człowieku weź się zastanów ja ją kocham! A ona mnie i dlatego nie rozumiem powodu naszego cholernego rozstania.- Zacisną nerwowo pięści.
-Zrozum ona do ciebie nic nie czuje, bo kocha D…- Santos mówił nie kontrolując swoich słów, lecz w porę się opamiętał.
-Co ty dajesz? Dokończ, jakiego D?- Zaciekawił się.
-yyy… nie to chciałem powiedzieć..- Zakłopotał się.
-Nie no powiedz, jakiego D kocha moja była dziewczyna? –Nie dawał za wygraną.
-DD,…DD…DD… Darmową pizze!! – Tak Ona kocha to najbardziej na świecie no właśnie to chciałem powiedzieć. – Odetchną z ulgą.
-Stary, co ty bredzisz czy ty czasem nie masz gorączki?- Carol zdziwił się zachowaniem kolegi.
-No właśnie chyba mam, idę się przejść do pani pielęgniarki- Brunet wyszedł z pokoju.
-No idź….
**
Dzień później lekcja matematyki.
-Pamiętacie ten konkurs matematyczny wtedy, co było zamieszanie z Caroliną i Mirandą?- Zaczął profesor. –Właśnie dowiedziałem się, że trzej uczniowie z naszej szkoły dostali najwyższą ilość punktów ze wszystkich i jedno jest dziwne to osoby z tej klasy. Przypomnę również, że nagrodą był wyjazd zagranicę do ciepłego Cancun jak się nie mylę. No i właśnie te osoby za tydzień tam lecą.
-Czyli dokładniej, jakich uczniów ma pan na myśli- Wtrąciła zaciekawiona Carolina.
-Mianowicie to, Milagros Perez, Patty Meier i Diego Alarcon!- Cała klasa zaczęła bić brawa.

mili~*~ · Wysłany: 0:24:47 08-11-08 Temat postu:

Wow

Dobrze,z e mili wspiera przyjaciółkę

Ale Santos prawie się wygadał

A moze wtedy byłoby lepiej...
Super odcinek

roszpunka92 · Wysłany: 1:24:47 08-11-08 Temat postu:

Świetny odcinek ;]]
Dobrze,że Mili nie jest zła na Patty i ta może na nią liczyć ; ))
Miranda zrozumiała,że źle postępowała wraz z "przyjaciółkami" mam nadzieję,że
dziewczyna będzie próbował przeprosić Mili i Patty za wszystkie świństwa.
Santos prawie się wygadał przed Carolem,iż to Diega kocha Mili.
Ciekawe jak minie pobyt w Cancun zwycięzcą ;]
Pozdrawiam i czekam na new ; ***

MadaFaka xD. · Wysłany: 9:51:00 08-11-08 Temat postu:

Miranda chyba nie bardzo myśli, ale ok, zdarzają się wypadki.
Biedna Patricia, myślę że jakoś się to wyjaśni.
Oba odcinki były przeczytane tuż po dodaniu, lecz komentarz taki krótki i spóźniony. ;/.
Wybacz.
Jak zwykle świetnie.
Pozdrawiam, i czekam na new ;*

KaSsia23 · Wysłany: 12:40:27 08-11-08 Temat postu:

Dzięki

A w Cancun wydarzy się bardzo dużo

Ale na razie nie zdradzam.. szczegółów.. :]