Telenowele

Sobrev · Wysłany: 13:26:35 07-02-19 Temat postu:

Tak, najpierw wydawało mi się że Ferdzio ma za dużo na sumieniu i jest przerysowany, ale im dłużej o nim piszemy tym bardziej te wszystkie zbrodnie do niego pasują.
Masz na myśli mnie czy Conrado?

Zaproszenie pewnie gdzieś zapodział, bo Javier je wysłał, ale masz rację na tę chwilę lepiej żeby Fernando myślał że się nie znają. Ok ale Luke, Ariana, Sergio i Eva i Conrado będę?

Maggie · Wysłany: 13:30:18 07-02-19 Temat postu:

Jest taki typowo "telenowelowaty", pod względem ilości zbrodni, ale jednak ma coś w sobie. Chociaż ja nadal uważam, że dzieci to jednak ma za dużo i ilekroc pojawia się kolejna postać to się zastanawiam, czy to czasem nie jego dziecko

Hahaha oczywiście, że Conrada

Nie pomyślałam, że to zabrzmi tak dwuznacznie! Saverin ma jeszcze trochę to zrobienia, więc w kalendarz nie kopnie, przynajmniej na razie.
Hugo nie ma teraz stałego adresu (zresztą nie wiem, czy kiedykolwiek miał), więc może gdzieś się zapodziało. Ale lepiej, żeby się nie zjawił i dla niego i dla innych. A do Javiera i tak niedługo uderzy, to Magik będzie mógł mu wypomnieć, że nie przyszedł

Tak, pozostali potwierdzają obecność

Sobrev · Wysłany: 13:36:28 07-02-19 Temat postu:

Tak, ale w dobrym tego słowa znaczeniu

I zgadzam się jego dzieci rozsiane gdzieś po świecie, kto wie czy istnieją jakieś o, których nic nie wiemy. Płodny człowiek nie ma co.
Oby nigdy nie kopnął w kalendarz!
Javier wysłał je do Camilo ale widać Hugo za rzadko u ojca bywa żeby pocztę odebrać. \
Ok dzięki

Maggie · Wysłany: 13:45:31 07-02-19 Temat postu:

Właśnie

Płodny to on rzeczywiście jest

No nie wiem... Ewka to mi żyć nie da jak go uśmiercę.
Bo mu Ariana poczty nie daje

A Camilo syna ostatnio unika, więc też nie miał jak przekazać.
To kiedy odcinek?

Sobrev · Wysłany: 13:50:30 07-02-19 Temat postu:

Tak, płodny jest pewnie sam nie wie ile dzieci ma :haha :

Ja też dołączam się do grupy Ocalić Conrado!

A to niedobra

Dziś... jutro nie mówię kiedy, ale niedługo

Maggie · Wysłany: 13:56:05 07-02-19 Temat postu:

No właśnie, pewnie ma jeszcze tyle dzieci, o których istnieniu nawet my się nie dowiemy

Ok, ok, będę to miała na uwadze

To fajnie, z chęcią przeczytam.
A mgr stoi w miejscu

Sobrev · Wysłany: 14:00:26 07-02-19 Temat postu:

Myślę, że dzieci ma już dość i kiepski z niego ojciec skoro jeden w więzieniu, drugi na odwyku, trzeci nie żyje a córka , która nie była jego córką go zostawiła i wyjechała to lepiej niech od innych pociech trzyma się z daleka.
Obyś miała

Skąd ja to znam?

Maggie · Wysłany: 14:09:39 07-02-19 Temat postu:

Masz rację, może wyszło im to na dobre, że nie był obecny w ich życiu.

Przy naszym tempie do wyborów to pewnie dojdziemy za 2 lata, bo czas w NMD rządzi się swoimi prawami

A przynajmniej do wyborów Conrado dotrwa

Sobrev · Wysłany: 19:30:19 07-02-19 Temat postu:

Zapraszam na odcinek

Nom pewnie tak

to znaczy, że Ingrid znając tępo naszej historii urodzi też za jakieś dwa lata. Najdłuższa ciąża w historii

Maggie · Wysłany: 22:15:20 07-02-19 Temat postu:

Tak, Ingrid zdążyłaby dwa razy urodzić

A więc wyjaśniło się, dlaczego Helena była taka roztrzęsiona. Nie dziwię jej się wcale. Niby jako policjantka jest przyzwyczajona do takich rzeczy, ale chyba jednak do widoku śmierci człowiek nie może się przyzwyczaić. Lucas mi tutaj szepcze, że się nie da.

Reakcja Javiera mnie rozbawiła. Sergio to imię dla kota? Magik jest niemożliwy

Mi się wydaje, że Javier mógł kiedyś poznać Sotomayora w szpitalu, bo jak Oscar leżał w śpiączce w Monterrey to Lucas prosił Magika, żeby tam się czymś zajął chyba, no ale mógł się z facetem minąć

A Lucas lubił się z Sergiem i chyba wolałby siedzieć obok niego niż Evy, ale pewnie Magik już mu sporo złych rzeczy na lekarza nagada

Uwielbiam to, że Javier tak się troszczy o Harcerzyka.

Emma i Travis jakoś ciągnie ich do siebie i myślę, że ta dwójka naprawdę się do siebie zbliżyła. A te teksty o połamaniu widelców mnie rozśmieszyły, pasują idealnie

A Barosso trzęsie się ze strachu, ucieka się do desperackich środków, skoro poszedł nawet do Diaza. Ma tupet facet

A skoro już o Pablu mowa, to chciałam zapytać - od jak dawna jest trzeźwy? Bo pomyślałam, że mógłby znać Camila ze spotkań grupy AA.

Sobrev · Wysłany: 22:45:38 07-02-19 Temat postu:

Wyrobiłaby się dziewczyna

Dzięki za komentarz!

Tak wyjaśniło się

ta scenka miała być w poprzednim odcinku, ale sił mi zabrakło, żeby ją opisać .

Madziu imię dla kota ponieważ ja kiedyś oglądałam serial gdzie jedna kobieta miała kota o właśnie takim imieniu. No to Javier strzelił sobie w stopę, ale skąd mógł wiedzieć. Wiesz wypadło mu to z głowy

, może minęli się gdzieś na korytarzu czy coś

Dałaś mi niezłą zagadkę od kiedy Pablo nie pije. Poszukałam, policzyłam i coś koło siedmiu miesięcy. I tak mogą się znać z AA

Emmę i Travisa coś do siebie ciągnie ale jakoś im nie po drodze

Barosso jak Barosso knuje jak zwykle

Maggie · Wysłany: 23:09:10 07-02-19 Temat postu:

Javiera przytłoczyły emocje, pewnie zapomniał

Ale mogli wcale się nie poznać. Pewnie się zdziwi, że Lucas rozmawia z Sergiem po przyjacielsku

A no proszę bo Camilo nie pije od około siedmiu lat, więc mógłby być jego sponsorem, kimś, kto się dzieli doświadczeniem, bo jednak jest zaawansowany stażem można powiedzieć

A Emma i Travis jakoś spotkają się w końcu po środku

Sobrev · Wysłany: 23:38:07 07-02-19 Temat postu:

Pewnie tak. Ostatnio miał sporo na głowie a ja zamierzam granat odpalić więc będzie się działo

Nie pomyślałam o sponsorze ale to fajny pomysł.

Pewnie tak

Maggie · Wysłany: 12:02:06 08-02-19 Temat postu:

Granat związany z Javierem? Boję się, ale też nie mogę się doczekać, o co może chodzić

To dobrze, bo będę chyba potrzebowała Pabla na chwilkę w kolejnym rozdziale. Na razie nie piszę, bo czekam na Ewę

Sobrev · Wysłany: 13:35:14 08-02-19 Temat postu:

Tak z Javierem i Victoria i granat wybuchnie już w następnym odcinku

Jeśli Ci potrzebny bierz