Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ANGELES by cris
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 136, 137, 138 ... 166, 167, 168  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sunrose
Idol
Idol


Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Wenus :)

PostWysłany: 23:29:24 02-12-07    Temat postu:

Ufffffffffff Udało się !!! W końcu przeczytałam wszystkie odcinki Zajęło mi to 2 noce ale było warto Wiesz dobrze że szalałam za historią napisaną po śmierci ale nie wiem teraz co myśleć Co opowiadanie to lepsze Przeczytałam już prawie wszystkie zostały jeszcze ze 2 opowiadania I muszę się do czegoś przyznać Jak zaczynasz pisać opowiadanie to biegnę do romci i tam je czytam bo w wielu przypadkach jest bardziej zaawansowana praca :ups: Ale nie robie tego tylko z ciekawości ale dlatego że boję się że nie będę miała potem czasu Jak mam 1h wolnego od razu biegnę na romcię i czytam

Wybaczysz mi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 0:11:10 03-12-07    Temat postu:

Sunrose napisał:
Ufffffffffff Udało się !!! W końcu przeczytałam wszystkie odcinki Zajęło mi to 2 noce ale było warto Wiesz dobrze że szalałam za historią napisaną po śmierci ale nie wiem teraz co myśleć Co opowiadanie to lepsze Przeczytałam już prawie wszystkie zostały jeszcze ze 2 opowiadania I muszę się do czegoś przyznać Jak zaczynasz pisać opowiadanie to biegnę do romci i tam je czytam bo w wielu przypadkach jest bardziej zaawansowana praca :ups: Ale nie robie tego tylko z ciekawości ale dlatego że boję się że nie będę miała potem czasu Jak mam 1h wolnego od razu biegnę na romcię i czytam

Wybaczysz mi?


heh nie mam co wybaczac, jedynie dziekuje za czas poswiecony na czytanie moich tel:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunrose
Idol
Idol


Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Wenus :)

PostWysłany: 0:14:46 03-12-07    Temat postu:

No wiesz nawet nie mam kiedy czasami zostawić komentarza Teraz mam go trochę więcej bo choruję i nie chodzę do szkoły ale ten raj się wkrótce skończy Wiedz że czytam wszystkie (poza gemaras rebeldas ale do tego zabiorę się w święta ) i mi się strasznie podobają Wiedz że jestem twoją wierną czytelniczką i że nie zostawiam komentarzy to staram się systematycznie czytać twoje telcie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:57:47 03-12-07    Temat postu:

odc. 199

Emilia ocknęła się z ogromnym bólem, który przeszywał całe jej ciało. Słyszała przeraźliwy płacz dziecka – Angeles…- nie mogła się ruszyć. Była przywiązana do fotela – Vincente, co się dzieje? Angeles płacze…
- Kochanie, Angeles umiera – spojrzał na nią wzrokiem, który przyprawił ją o gęsią skórkę – Ogień. Jeszcze do nas nie dotarł, ale już wkrótce, przekonasz się, co się stało z Angeles
- Co ty wygadujesz? Natychmiast mnie rozwiąż. Muszę iść do dziecka. Boże jak ona przeraźliwie płacze.
- Wsłuchaj się w ten płacz. Dokładnie go zapamiętaj.

Zaraz rzucę kolejną zapałkę. Czujesz zapach benzyny? Nie martw się, ogień szybko zajmie ten pokój. Ja przyjadę tu za jakieś pół godziny z córką moją i Yolandy. Jakie to szczęście, że mała Angeles pojechała ze swoim ojcem. Dzięki temu uniknęła śmierci – naśmiewał się – Cały majątek przejdzie w jej ręce. Nikt się nie zorientuje, ze podmieniłem dzieci. Nie martw się, w końcu wszystko zostanie w rodzinie, ta mała jest twoją siostrzenicą. Zajmie miejsce twojej córki. Cały świat uwierzy, że wyjechałem z naszą córką po zakupy a kiedy wróciłem….Mój Boże! Co za tragedia…moja biedna żona – znowu się śmiał. Potem ściągnę Yolandę, by wspierała mnie w tych strasznych chwilach.
- Czy mam ci coś jeszcze do powiedzenia? Chyba nie. W takim razie, żegnaj droga żono. Spotkamy się w piekle – odpalił zapałkę i rzucił ją na ziemię.
- Nie, Vincente! – szamotała się – Ratuj Angeles! Zabierz moje dziecko! Uratuj Angeles! Angeles! Angeles!

- Angeles – wyszeptał z trudem Vincente, powoli otwierając oczy. Ten sen….Nie, to było wspomnienie wydarzeń sprzed lat. A teraz? To on nie może się ruszać. Tylko czemu? O co tu chodzi? Czy to ciągle sen? – Angeles…
- Angeles ci nie pomoże – ujrzał twarz Bruno – Nikt ci nie pomoże.
- Gdzie jesteśmy? O co tutaj chodzi? – Vincente był zdezorientowany. Nie mógł się ruszyć. Z trudem mówił. Nie on wcale nie mówił. Nie może już wydobyć z siebie głosu.
- Nie próbuj nic mówić – Bruno nachylił się tuż nad nim – Jesteś pod działaniem leku. Słyszysz mnie, widzisz, wiesz co się dzieje, ale za nic w świecie nie możesz się poruszyć – roześmiał się – Widzisz, jaki jestem bystry. Ty związałeś Emilię, ja oszczędziłem sobie tego problemu i podałem ci lekarstwo. Mógłbym cię zabić inaczej. Tak żebyś nie czuł bólu, ale tego nie zrobię – znowu się roześmiał – Generalnie nic do ciebie nie mam, ale…To przez ciebie Catalina wróciła do Vergarów. To twoje nasienie spowodowało, że ta przeklęta rodzinka się rozrosła. Ale spokojnie, pokonam tę plagę. Zabiję ciebie i wszystkich Vergara. Wiesz, to co zrobiłeś Emilii było dość obrzydliwe, ale…dałeś mi natchnienie. Ja nie jestem takim potworem jak ty. Ja muszę się zemścić na Rafaelu Vergara za to, co mi zrobił. To słuszne postępowanie. Oko za oko…Ty zabiłeś dla forsy. Obrzydliwe…No cóż, sam się niebawem przekonasz, jak nieładnie obszedłeś się z żoneczką. Odtworzymy tamtą noc? Nie, ja ją trochę ulepszę. Emilia krzyczała, a ty nie będziesz. To znaczy będziesz, ale nikt cię nie usłyszy. Zrobimy małe ognisko, ale spokojnie, później je ugaszę…Zobacz! Mam gaśnicę.- zaczął oblewać ciało Vincente benzyną, gdy skończył, wyjął z kieszeni pudełko zapałek. Odpalił jedną i długo wpatrywał się w ogień. Następnie rzucił ją za siebie – Ta nie była ci przeznaczona – roześmiał się – spoglądając na przerażoną twarz Vincente – ale ta jest idealna – Wyciągnął zapałkę i rzucił na nogi Vincente. Ogień natychmiast rozniósł się po ciele. Bruno chwycił za gaśnicę i ugasił ogień. Vincente nie był w stanie się poruszyć, jednak ogromny ból malował się na jego popalonej twarzy.
- A teraz mój drogi – Bruno dotknął jego rękę – Nie udawaj, na pewno cię to boli. No tak, ale jesteś grzecznym chłopcem i się do tego nie przyznasz. A może jednak? Zobaczymy, czy się poskarżysz…Zobacz co ma dla ciebie twój asystent – zaczął się śmiać jak szalony – Chce ci się pić? Nie , to nie jest do picia. To woda i ….sól. Fajnie nie? Polejemy tym ciebie, żebyś się nam dobrze zakonserwował. Nie no żartuję. Nie zakonserwujesz się, bo zjedzą cię robaczki, ale najpierw zobaczę, czy coś mi jednak powiesz? Ostatnie polecenie przełożonego? – polał jego twarz roztworem – Nie masz żadnych poleceń. To mogę iść do domu? Pójdę, ale najpierw umieszczę cię w twoim – wciągnął go do drewnianej skrzyni – Będę dobrym podwładnym i dam ci prezent – wrzucił mu latarkę – Na pewno się przyda. Już niedługo lek przestanie działać. Będziesz mógł sobie wtedy zapalić lampkę, bo będzie dość ciemno. Ale mam jeszcze jedną dobrą wiadomość, lek przestanie działać, będziesz mógł sobie pokrzyczeć z bólu i strachu. Osobiście odradzam, bo będziesz miał mało powietrza, ale ty sam zadecydujesz, w końcu jesteś tu szefem. Nieudolnym, ale szefem. Swoją drogą facet, gdzieś ty kończył prawo? Potrafiłeś przegrać nawet najbardziej banalną sprawę. Dobra, koniec pogawędek. Trzymaj się szefie. Zobaczymy się kiedyś w piekle. Spotkasz tam wkrótce swoją córkę i wnuka i innych Vergara. Alex już na ciebie czeka.
Bruno zaczął zakopywać dół. Gdy skończył pracę odjechał zadowolony. Znowu mu się udało. Nie wiedział jednak o pewnej sprawie. Miał towarzystwo. Ktoś go znowu obserwował….
***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
angie7
King kong
King kong


Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2584
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:06:03 03-12-07    Temat postu:

super odcinek...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:53:46 03-12-07    Temat postu:

Obsrewował go killerek badz ta kobieta...Bruno zasłużył na swoj los i nie jest mi go wogóle żal,jednak...Boze jaki z tego Bruna swir I pomyśleć,ze na początku uwazalismy killerka za psychola...Bruno bije go na glowe..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jen
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 3147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 17:12:35 03-12-07    Temat postu:

Anetko zgadzam sie z Gosią, Bruno to kompleyny swir a killerek głupio się przyznać, ale go chyba polubiłam prznajmniej on nie chce skrzywdzić nikogo z Vergara
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:21:06 03-12-07    Temat postu:

No to Bruno spisał się na medal heh dobrze tak temu Vincente! ma to na co zasłużył! Mam nadzieję, że zgnije w tej skrzyni, albo lepiej: niech go robaczki zeżrą żywcem Wiem podła jestem, ale dla zabójców, gnojów i idiotów, którcyh nie lubię, jestem bezlistosna <mwahahaha> hehe ciekawe kto go obserwował... hmm... mam nadzieję, że killerek i jeszcze dobił Vincente heh chyba że bruno wybrał to miejsce co Alxea w pobliżu i ta babka wszystko widziała...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:29:31 03-12-07    Temat postu:

Ja tez killerka lubie Tymbardziej,ze nie wiedzac o tym,ze to on musialam go caly czas lubic bo to w koncu Vergara...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:30:50 03-12-07    Temat postu:

ja tam killerka lubię heh napoczątku byłam głupia i tępiłam ciemne charakterki, a teraz uwielbiam takie postacie, złe mwahaha
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:32:39 03-12-07    Temat postu:

No wiesz...Ja tam zlych nie lubie..Mialysmy ich wykanczac No Prixi...Czyzby killerek przeciągnął cię na drugą stronę?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:36:27 03-12-07    Temat postu:

nie nie nie Gio:)hehe ja z tobą zawsze bedę tępić złych, ale te złe postacie sa dużo bardziej złożone i skomplikowane i lubię tylko niektórych, bo Bruna to ja napewno nie polubię... hehe musimy dla niego wymyślić coś strasznego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:40:17 03-12-07    Temat postu:

Oj tak tak Zstanówmy się...Jesli on tak lubi grzebać ludzi żywcem to moze cos w tym stylu..hmm... Ja nie lubie tylko tych do konca zlych.Bo zdazaja sie zle,ale jednak dobra Jak np killerek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:48:43 03-12-07    Temat postu:

hehe no wlasnie hehe a bruna wrzucic do dolu i zakopać żywcem, ale wcześniej wrzucająć z nim szczury które by go zeżarły
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:54:45 03-12-07    Temat postu:

Albo takie skarabeusze,jak w starożytnym Egipcie...(za dużo się mumi naoglądałąm ) Tylko skad my bysmy je wziely?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 136, 137, 138 ... 166, 167, 168  Następny
Strona 137 z 168

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin