Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ANGELES by cris
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 147, 148, 149 ... 166, 167, 168  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sunrose
Idol
Idol


Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Wenus :)

PostWysłany: 23:18:30 13-12-07    Temat postu:

Pewne poszlaki wskazują na Miguela...to że znalazł Caty w płomieniach to może nie być przypadek...zaszywanie ofiar też na niego wskazuje. Nie pasuje tylko to że killerek za mało się martwił o Alexa i Adama (gdy był w więzieniu ). Zamartwiania się o Adama wyklucza też Victora bo on go uwielbia. Rafael hmmm może założył TAME żeby mieć alibi? Ale to raczej niemożliwe. I jeszcze Manuel...Na niego dużo wskazuje ale myślę że to nie on. Podsumowując Victor według mnie odpada, Rafael też mi nie pasi, Eric na pewno nie (kilerek mówił o nim w 3 os.). Zostaje Miguel i Manuel, ale jedna rzecz nie pasuje do Manuela. Skąd te uwielbienie do ognia? Może Miguel pod maską świetnego tatuśka kryje egoistę? Tak więc stawiam na Miguela i mam nadzieję że nie trafiłam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 10:32:55 14-12-07    Temat postu:

Mi najbardziej odpowiadaloby gdyby to byl Manuel...Ale jakos nie sadze..satwiam na Rafaela,albo Victora..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:38:16 14-12-07    Temat postu:

Victor moim zdaniem nie. Nie, nie, nie! Manuela też wykluczam, bo za dużo śladów wskazuje na niego Rafael albo Miguel. Chociaż... dobra, ja nic nie mówię, bo znowu namieszam
Odcinek super, jak zawsze, czekam na to, co tam dalej wymyślisz z Alexem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:58:05 14-12-07    Temat postu:

a ja upieram się przy Manuelu i na niego oddałam swój głos. Jak dla mnie za dużo było poszla, które wskazywała na niego. Ogień kojarzy się z oczysczeniem, co także funkcjonuje w kościela, dlatego może Manuel wybrał sobie taki pseudonim (jeżeli to on jest Fuego) Ale anetka napisała kiedyś, czy Manuel jest Vergara? hmm... no i tu zbiła mnie z tropu, więc drugim moim typem jest Miguel. Victor, Rafael i Eric jak dla mnie odpadają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia94
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 11 Lut 2007
Posty: 22364
Przeczytał: 86 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:05:33 14-12-07    Temat postu:

Mój głos na Manuela.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 15:06:37 14-12-07    Temat postu:

no to ja zagłosuję na... Manuela... ale mam wątpliwości co do... Victora... jeszcze nie oddaję głosu jednak
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:17:45 14-12-07    Temat postu:

A gdzie odc?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 0:37:27 15-12-07    Temat postu:

odc. 212

- Catalino, czemu płaczesz? – w biurze TAME, Angeles wystraszyła się, widząc łzy w oczach matki – Co się stało? Coś w domu?
- Nie. Chodzi o to, że Fuego znowu zaatakował. Tu są zdjęcia – podała je córce niechętnie – Tym razem przeszedł samego siebie.
- Kurcze. Biedna dziewczyna. To co jej zrobił. Nie mieści mi się w głowie, że można być aż tak okrutnym Angeles przejrzała wszystkie zdjęcia. Teraz pobieżnie, ale zdawała sobie sprawę, że w najbliższym czasie będzie je oglądać jeszcze setki razy, koncentrując się na każdym szczególe.
- Biedna – Catalina była mocno poruszona. Wstała z miejsca i zaczęła nerwowo spacerować po pokoju.
- Caty, te zdjęcia są okropne, ale chyba zdołałaś już przywyknąć – dziewczyna nie rozumiała jej zachowania. To była ich praca. Zostały odpowiednio przeszkolone, by podchodzić do sprawy z dystansem.
- Przywyknąć…Czy do czegoś takiego można przywyknąć? On ją pociął a następnie pozszywał. Wykrwawiła się na śmierć. A później wypalił ten swój cholerny podpis na jej ręce. Ręce, którą trzymałam kiedyś w swych dłoniach.
- Co ty mówisz? Catalino? Znałaś ją? – Angeles podniosła się z miejsca, spojrzała na matkę z niedowierzaniem. Skąd Catalina mogłaby znać tę dziewczynę?
- Miała na imię Carolina. Była córką moich znajomych. Jako dziecko była taka słodka. Uwielbiała pisać. Była typem gwiazdy, zawsze błyszczała w towarzystwie. Później jakoś rzadziej widywaliśmy Linaresów. Wycofali się z życia towarzyskiego. Słyszałam, że mieli problemy z Caro. Nie miałam jednak pojęcia, że aż tak poważne. Najwyraźniej zeszła na niewłaściwą drogę. Nieciekawe towarzystwo, alkohol, narkotyki…- domyślała się, co muszą czuć teraz rodzice dziewczyny. Doskonale znała ten ból, który przeszywa serce, gdy traci się dziecko. Ona odczuła go dwukrotnie.
- Złapiemy tego drania – zapewniła ją Angeles – Co może oznaczać ta cyfra: zero osiem…To zastanawia mnie najbardziej.
- Miesiąc? Jakaś data? To pierwsze, co przychodzi mi do głowy – Catalina wcześniej już sporo na ten temat myślała. Hotelowy pokój i okrutna zbrodnia.
- Ta data, to może być jakiś trop. A jeżeli….Zobacz on napisał te cyfry na drzwiach. Tuż obok numerku na drzwiach. Pokój numer czternaście. Czternasty sierpnia? – głowiła się w nadziei na jakiś nowy trop. Wiedziała, że Fuego się z nimi bawi. Zostawia jakieś znaczące znaki i śmieje się z tego, że nie potrafią ich odczytać.
- Czternasty sierpień. Trzeba pójść tym tropem, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy…Czuję, że to wszystko zaczyna mnie przerastać. Chcę znaleźć Fuego i spojrzeć mu prosto w oczy. Powiedzieć za jaką gnidę go uważam. Jednak najważniejszy jest dla mnie Alex. Chcę go odnaleźć, bo nie wierzę w to, że zginął. Tym bardziej teraz, gdy Bruno rozpłynął się w powietrzu…
- Podobnie jak Vincente. Może są teraz razem i coś knują…
- A ja myślę, że dadzą nam już spokój. Nie pojawią się w naszym życiu nigdy więcej – modliła się o to niemal każdego dnia. Chciała się od nich uwolnić raz na zawsze i w końcu rozpocząć normalne życie.
***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 8:12:23 15-12-07    Temat postu:

Biedna Caty..Ciekawe czy powie,ze killerek jest taka gnida,kiedy dowie sie kim on jest...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:08:36 15-12-07    Temat postu:

Eric---> heh teoretycznie nie mógłby być killerkiem, bo, bo, bo pierwszą ofiarą była jego matka, którą uważa przecież za nieżywą, ale przecież mógł się dowiedzieć że żyje i w szale mógł ją zabić... heh kiedyś killerek przebierał się w perukę i ogrodniczki i tak sobie pomyślałam, że to tak bardziej pasowało do aktorów, bo oni się tak przebiarają, a Eric jest w tej branży, o ile się nie mylę, jest reżyserem chce zostać...
Rafael---> heh TAME może być tylko przykrywką, ale jakoś nie wierzę w to. heh to nie on jest killerkiem.
Manuel---> nejwięcej poszlak wskazuje na niego, ale przecież to może być podpucha, zresztą księżulek zrzucił sutanne, więc już taki święty znowuż nie jest, a killerek ma się za wybawcę. heh no ale prawie wszystkie ślady wskazują na niego tylko sobie tak myślę, czyt to nie specjalnie... żebyśmy myśleli że tak jest, a tak by wcale nie było...
Miguel---> heh nie wiem, ale jakoś nie wzbudził mojego zaufania... heh wiemy już, że nie mści się za Caty, ale co ma z tym wspólnego wypalanie znaku Fuego? heh no i killerek uważa Patricię, za ideał... heh to by bardziej do Manuela pasowało, ale nie wiem, bo to by było za proste... heh a do tego doszło to zszywanie ludzi... przecież Miguel jest lekarzem, chirurgiem, więć chyba z zszywaniem ma do czynienia na codzień... heh i to zszwyanie na niego wsazuje...
Victor---> heh no nie wiem nie wiem...

heh Ericka i Rafaela odrzucam, więc pozostaje mi trójkącik Miguel-Manuel-Victor, z których najardziej prawdopodobnym jest Manuel, ale ja jeszcze wstrzymam się z głosowaniem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
green_tea
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 4736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:20:20 15-12-07    Temat postu:

Na początku wszystko wsakzywalo na Caty..Wiec teraz moze byc podobnie,wszystko wskazuje na Manuela,a to moze wcale nei byc on...Mnie intryguje jedna rzecz.Mianowicie kieyd killerek zabijal(zdaje sie swoją przed ostatnia ofiare0Ta prostytutke,która powiedziałą,zę nei robi takich rzeczya,le on dobrze jej zaplacil..Wtedy wiekrzosc myslała,ze chodzilo o kobiete..Teraz wiadomo,ze nie,wiec znowu wszystko na Manuela..Dlaczego ta prostytutka tak poweidziała?O co chodzilo?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:38:34 15-12-07    Temat postu:

Nie sądziłam, że polubię kiedyś Caty, a jednak tak się stało. Bardzo ładny odcinek, aż się żal robi.
Killer mi spokoju nie daje, no. Myślę właśnie, że to nie Manuel bo za dużo śladow wskazuje na niego, a ja czuje, że mnie nieźle zaskoczy tożsamość zabójcy (a chyba najbardziej zdziwiłoby mnie, gdyy to był Victor )
No nic, rozbudzasz tylko moją ciekawość, nie mogę się doczekać kolejnego odcinka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cris
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 16 Cze 2007
Posty: 3684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:19:58 16-12-07    Temat postu:

odc. 213

Eric przez dłuższą chwilę przyglądał się śpiącej Iluminadzie. Wciąż nie mógł uwierzyć, że tak cudowna istota pojawiła się w jego życiu. Przypominał sobie czasami, to dziwne uczucie, które towarzyszyło mu ilekroć spoglądał na Angeles. Niegdyś sądził, że to ona jest kobietą jakiej pragnie. Teraz wie jak mocno się wtedy mylił. Dla niego liczy się tylko Iluminada i dziecko, które mu da.
Wstał z kanapy i usiadł przy komputerze. Musiał coś sprawdzić.
- Eric? – z zamyślenia wyrwał go głos żony – Znowu pracujesz? Wyłącz ten komputer i chodź do mnie…
- Za moment kochanie. Muszę jeszcze coś sprawdzić. Widzisz…znowu miałem sen. Alex jest w jakiejś opuszczonej chatce. Ciągle mnie woła i prosi, żebym po niego przyszedł. W tym śnie jest również jakaś dziwna kobieta. Ona opiekuje się moim bratem. Bardzo się o niego troszczy, ale nie chce, żeby do nas wrócił.
- Eric…A nie bierzesz pod uwagę, że to tylko sen – odważyła się zapytać Iluminada – Może twój brat rzeczywiście już nie żyje…
- Żyje. Ja to czuję. Wiedziałbym, gdyby go już nie było – był przekonany, ze ma racje. Zamierzał przeszukać każdy zakątek tego świata, póki go nie znajdzie. Sprowadzi Alexa do domu. Zajmie się tym od jutra. Teraz musi jeszcze ściągnąć pocztę…
***
Catalina przebudziła się ze snu. Spojrzała na zegarek. Dochodziła pierwsza w nocy. Rozejrzała się dokoła. Miguela nie było w łóżku – Znowu pracujesz? – zapytała cichutko, wiedząc, ze siedzi przy komputerze.
- Tak. Sprawdzam co piszą na temat nowej metody leczenia. Wiesz dostaliśmy takie nowe urządzenie i dzięki niemu nie trzeba już będzie….Oj przepraszam. Zawsze cię zanudzam tymi swoimi szpitalnymi opowieściami.
- Nie zanudzasz. Twoją pasją jest praca a moją pasją jesteś ty – uśmiechnęła się i podeszła by rozmasować mu plecy. Spojrzał na nią z uśmiechem.
- Od pracy zdecydowanie wolę ciebie – przytulił się do niej i pomyślał jak wielkie ma szczęście. Jego żona jest wspaniała. To prawdziwy ideał. Dla niej zrobiłby wszystko.
- Cieszę się, że wygrywam w tej walce. Skoro mnie o tym zapewniasz, to teraz wstaniesz z miejsca i grzecznie udasz się ze mną do łóżka – spojrzała na niego kokieteryjnie – Tam będziesz mógł mi powiedzieć o ile ważniejsza jestem od tej nowej metody o której właśnie czytasz.
- Jesteś najważniejsza. Połóż się a ja za moment przyjdę. Czekam na ważnego maila i muszę sprawdzić, czy doszedł.
- W takim razie pośpiesz się…
***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
@si@
King kong
King kong


Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 2244
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 11:22:54 16-12-07    Temat postu:

zarówno Eric jak i Miguel zajmowlai się dziś tymi mailami.... ależ zamieszałaś teraz Anetko hehe ale jak dla mnie Eric odpada, już bardziej Miguel mógłby być killerkiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 11:23:44 16-12-07    Temat postu:

Catalina to gorąca kobieta Szykuje się romantyczna noc dla tej parki Ale ciekawi mnie dlaczego akurat Eric i Miguel oboje muszą sciagnac pocztę? Może jeden z nich jest prixi, albo gio, a drugi mordercą, albo jeden prixi, a drugi gio
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 147, 148, 149 ... 166, 167, 168  Następny
Strona 148 z 168

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin