Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Głos z mroku
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 35, 36, 37  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:43:05 14-12-08    Temat postu:

Normalnie 25 odcinek głosu mam spory zapas na wszelki wypadek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:28:12 14-12-08    Temat postu:

Ajajajajaj, ja też mam wrażenie, że we wszystko wmieszały się moje wampirki (mam słabość do takich historii). Poza tym podoba mi się imię Rodrigo . Ciekawe, ciekawe, czy mam rację - poza tym rozśmieszyło mnie pytanie, czy był w niej zwiotczały - z opisu widzę, że tak . Maya ma nadal złudzenia, ja wiem, że Julietty trup nic a nic nie obchodzi. A Andrea faktycznie nie zdaje sobie sprawy i wydziera się na matkę, która tylko chce jej pomóc. Jak zrozumie, jeszcze poleci do matki o pomoc .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 7:49:30 15-12-08    Temat postu:

ooo i widzirz xdd ty masz takie zapasy [na zime xd] a nam dajesz odcinek raz w tygodniu
ja poproszę dzisiaj xdd albo jutro odcinek 6
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:27:05 15-12-08    Temat postu:

to wszystko jest dziwne. te potworki są dziwne, dlaczego one atakują w obecności innych ludzi?
Maya przeżyła kolejny koszmar i na dodatek ten atak. ciekawe czy zainteresuje się tym, czy będzie zbyt przestraszona by podjąć jakiekolwiek kroki, kto mógł to zrobić.
nareszcie matka Andrei porozmawiała z córką. mimo, że nie odniosła żadnego skutku, to mam nadzieję, że siła zaciągnie ją do kliniki. Andrea sama sobie nie pomoże. nie jest w stanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:32:16 15-12-08    Temat postu:

Te potworki się rozbestwiły dlatego atakują w obecności ludzi xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 0:01:43 24-12-08    Temat postu:

Cap VI
Maya narzuciła płaszcz przeciwdeszczowy na ramiona i wyszła z „Pokusy”. Chciała odwiedzić swojego małego braciszka.
Szła powoli uliczkami miasta, trzymając się jednak tych mniej zaludnionych, bardziej na uboczu. Czuła się tak jakby wszystkie oczy były skierowane na nią, a w każdym spojrzeniu kryło się obrzydzenie, kryło się potępienia. Jakby każdy wytykał ja palcami, wiedział co robi by zarobić pieniądze. Zupełnie jakby słyszała na każdym kroku ludzi szepczących miedzy sobą „To ta co sprzedaje swoje ciało” „To ta dz****” Kuliła się do ścian budynków mając nadzieję, ze nikt jej nie zauważy nikt jej nie pozna.
Ludzie spacerowali jak zwykle. Jakby nic się nie zmieniło, jakby dalej była tą sam ą nastolatką co parę dni temu. Pary spacerowały trzymając się za ręce. Jakieś dzieci goniły gołębie, a jedna babcia wracała z zakupów niosąc ze sobą sporych rozmiarów torby. Po prostu zwykłe popołudnie, jak każde.
W tym momencie uwagę dziewczyny przykuła trójka osób spacerująca powoli deptakiem. Dwóch mężczyzn i jedna drobna dziewczyna. Zapomniała na chwilę, ze ukrywa się przed ludzkim wzrokiem i zrobiła krok do przodu. Nie była pewna czy nie ma zwidów. Przecież tak piękni ludzie nie mogli istnieć naprawdę. Zamrugała, chcąc sprawdzić czy to nie są jakieś przywidzenia. Nie, oni naprawdę istnieli.
Pierwszy z nich był mężczyzną średniego wzrostu, przynamniej w porównaniu do tego drugiego, wyższego od niego, ale nie gigantycznego. Oboje mieli idealnie dobrany wzrost do swojej postury. No i ta drobniutka kobietka między nimi. Pierwszy był niższy i umięśniony, a opięty sweter idealnie to podkreślał. Miał krótko obcięte ciemne włosy i rubinowe oczy… Na ten widok przeszedł ją dreszcz. Czy nie takie oczy miał… Nie to nie możliwe!
Dziewczyna miała idealnie proste długie czarne włosy i idealne, a zarazem takie świerże rysy twarzy. Poruszała się z niebywała gracją, a spokojne spojrzenia jakimi co jakiś czas obdarzała idącego koło niej rubinookiego chłopaka wyglądały jakby były częścią jej urody. Trochę dalej, ale nadal obok szedł ten najwyższy z trójki. Chyba najpiękniejszy. Chociaż nie. Ciężko było powiedzieć, które jest najpiękniejsze. Ale on zwracał jej uwagę najbardziej. Wysoki, szczupły dobrze zbudowany, ale nie obnoszący się ze swoimi atutami przykuwał jej uwagę najbardziej. Nie wiedziała dlaczego.
Miał głębokie zielone oczy i był równie blady jak pozostali. Tylko jego różane usta i ciemne obramowanie oczu z mocnymi brwiami wyróżniało się wyraźnie. Podobały jej się też jego kości policzkowe. No i jeszcze te włosy. Miały taki niecodzienny kolor, pomiędzy kasztanowym, a… miedzianym? Tak zdecydowanie miedzianym!
Zrobiła kolejny krok w stronę grupki .I w tym momencie odwrócili się w jej stronę zupełnie jakby wiedzieli, że im się przygląda. Jej oczy i oczy bruneta spotkały się. Przeszedł ją znowu dziwny dreszcz, ale ten był trochę inny. Nie była w stanie go określić.
Chłopak przyglądał jej się uważnie, jakby nie pozwalając jej odwrócić wzroku od siebie chociaż wolałaby spojrzeć na pozostałych, zwłaszcza na tego drugiego chłopaka. Nagle zauważyła w jego oczach błysk, jakby… rozpoznania. Ruszył w jej stronę pewnym krokiem. Lekko wystraszona zaczęła się cofać, ale zatrzymała ja ściana budynku. Dopadli ją w paru krokach. Tak dopadli, bo za brunetem ruszyli pozostali.
Przydusił ją, i dwa razy pociągnął nosem zupełnie jakby węszył. Jego ręka była twarda chłodna i silna, bardzo silna, czuła, ze mógłby zmiażdżyć jej gardło jednym tylko ruchem.
-To ona!- powiedział, a w oczach miał furię. –Zdecydowanie ona! Myślałem, ze zginęłaś! Trzeba było sprawdzić!-
O co mu chodziło? Maya nie była do końca pewna.
--Kochanie! Zrób to szybko i po kłopocie, nie mamy za dużo czasu!- ponagliła go brunetka
-Czekaj!- dziewczyna nie zauważyła nawet kiedy zielonooki się poruszył i stał teraz za jej oprawcą z ręka na jego ramieniu.
-Co chcesz Rod?!- odburknął mężczyzna i z niebywała szybkością strzasnął rękę ze swojego ramienia.
-Spieszymy się! Zostaw ją w spokoju! Po co brudzić sobie ręce? Przecież widać, ze ona nawet nie wie kim jesteś- Spojrzenia Mayi i „Roda” spotkały się w chwili gdy mężczyzna puszczał ją pozwalając odetchnąć. Patrzyli tak przez jakąś sekundę, gdy chłopak odwrócił wzrok i powiedział.
-Chodźmy już!-

Andreas siedział spokojnie na jednym z foteli czekając na pozostałych i na ich gości. Pierwsi zjawili się jego towarzysze. Maria i Martin. Oboje udawali małżeństwo chociaż w rzeczywistości nic ich nie łączyło. W ten sposób łatwiej im było po prostu udawać normalnych ludzi. W zasadzie nawet nie bardzo się od nich różnili. W przeciwieństwie do wampirów oni ze swoją niezwykła naturą i pociągiem do krwi nie musieli przebywać 24 godziny na dobę. Gdy się nie zmieniali wyglądali jak normalni ludzie, no może troszkę lepiej zbudowani i ich siła nie była tak wielka jak po przemianie. A zamieniali się tylko w nocy i wtedy gdy chcieli. Dlatego czuli się lepsi, dużo lepsi. Odsuwali na dalszy plan fakt, że po przemianie tracili całkowicie kontrolę, Stawali się niewolnikami swoich potrzeb i swojego głodu. Tylko on nad nimi panował, kontrolował całe ich ciała, a rozsądek umysł zostawały jakby poza ciałem.
-Jeszcze ich nie ma?- spytał Martin.
Mężczyzna pokręcił głową przecząco.
-Jak zwykle- Maria zaśmiała się kokieteryjnie i wyzywająco usiadła na fotelu obok Andreasa. Ta rudo-włosa dziewczyna zawsze miała dobry humor, doskonale czuła się w swojej skórze. Była inteligenta na swój sposób i pewna siebie. Andreas uwielbiał przebywać w jej towarzystwie. W przeciwieństwie do towarzystwa Martina. Ten mężczyzna był ucieleśnieniem wizji Wilkołaka. Wysoki, brutalny, polegający raczej na aspektach fizycznych swojej postaci niż na intelekcie.
-Nic niezwykłego dziecinko!- odburknął Steve.
-Nie lubię gdy takie coś mnie obraża!- Prawie szczeknęła dziewczyna.
-Siad piesku- Rodrigo uśmiechnął się figlarnie. Maria była zabawna jak na wilkołaka, lubił ją drażnić. Zachowywała się wtedy jak awanturujący się szczeniaczek. Tak naprawdę nie miał nic do niej oprócz uprzedzeń rasowych.
Jak zabawny jest fakt tych uprzedzeń. Wampiry i wilkołaki muszą być wrogami. Tak ich stworzył świat. Idealne drapieżniki, każdy na swój sposób. Dwa przeciwieństwa, każde na samym końcu łańcucha pokarmowego.
Rodrigo wyszczerzył swoje białe zęby.
-uważaj lepiej krwiopijco! Bo jak ci poprzestawiam te białe ząbki to już nie będziesz się tak uśmiechał- Martin podszedł bliżej.
-Błagam pokaż, ze jesteś mądrzejszy chociaż pod tym względem!- Alice podeszła do wampira.
-A co innego robi? Nie widzisz, ze się z nimi droczę?-
-Martin!- Andreas odgryzł kolejny kawał mięsa. Steve przyglądał się z obrzydzeniem ruchom jego szczęki. Że tez wilkołaki były takie nieeleganckie! Takie prostackie! I jeszcze przez to, że mieli z nimi umowę by jakoś oddzielić swoje tereny łowieckie musiał je widywać co jakiś czas, zdecydowanie za często.
-Dobra przejdźmy do konkretów.- stwierdził.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:37:40 24-12-08    Temat postu:

yy, co by tu powiedzieć..?
odcinek..mnie...troche...zaszokował...?
ale być bardzo fajny
ja chce new..!
Wesołych..?;**********
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 3:10:19 24-12-08    Temat postu:

Dobry odcinek na czytanie o 3 w nocy . Ciekawa historia, a opis trojki tak mnie wciagnal, ze az czulam, ze stoje obok nich . Bedzie jutro newik?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaSsia23
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 28 Gru 2007
Posty: 6245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:24:18 24-12-08    Temat postu:

Fasjny odcinek

May wydaję się wszystko takie wstrętne i inne.
Ma wrażenie, że wszyscy ją obserwują.
Rod uratował ją. Widać było że dziewczynie się spodobał.
Czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:19:31 24-12-08    Temat postu:

uratował ją, uratował ją, uratował ją.
mój piękny cudowny <333
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andzia2
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 3501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubomierz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:03:47 24-12-08    Temat postu:

super!!!! xD
Ciekawe kto to był ten Rod xD
Czekam na new!! xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 14:21:55 24-12-08    Temat postu:

Rodrigo jest w obsadzie Dzieki za komentarze
Alice Gaby Espino
Andreas Eduardo Santamarina
MariaJacqueline Bracamontes
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Brooklyn
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 16 Wrz 2008
Posty: 10445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z klatki B
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:41:47 25-12-08    Temat postu:

Ciekawie, ciekawie, przerażająco i tajemniczo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maximum
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 3624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:05:45 25-12-08    Temat postu:

Nadrobiłam wszystkie ale ty i tak wiesz które mi się najbardziej podoba
Nie mogę zbyt często tu zaglądać bo się zatracę w tej telce a zwłaszcza w Rodrigo
Jak tylko zobaczę zdjęcie Roberta to odrazu świra dostaje a co dopiero jak o nim czytam
Oj zdecydowanie będę tu zaglądać kilka razy dziennie czekając jak coś się o nim pojawi

Maya ... szkoda, że uważa, że wszyscy się jej brzydzą
A on ... uratoeał ją, uratował ... Klaudia podzielam twój entuzjazm na jego temat

Natka nie obraź się za to co napiszę ale Edwarda i Belli nic nie podbije
Normalnie wielbie tą Stepheni Meyer za to, że napisała tak cudowne książki jak:
zmierzch, księżyc w nowiu, zaćmienie a teraz nie mogę się doczekać jak wyjdzie Przed Świtem

Czekam na NEWSA Natka
I mam nadzieję, że będzie coś z Rodrigiem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:29:28 25-12-08    Temat postu:

W newie nie będzie Rodriga A co do Edwarda i Belli nawet nie próbowałam byc lepsza bo wiem że to nie możliwe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 35, 36, 37  Następny
Strona 12 z 37

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin