Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

La Familia w moim wykonaniu :)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 34, 35, 36  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jowitka001
Komandos
Komandos


Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monterey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:34:34 10-03-09    Temat postu:

Ten Odcinek dedykuje Pauliś violetta007 i mila851 za to ze czytacie mam nadzieje że was rozśmieszy
Odcinek 35

Rano przyszło zdecydowanie za wcześnie. Anny razem z Ponchem szykowali śniadanie. Dul już czekała przy stole na świeżą porcję naleśników.
- Dul, ty obżartuchu, mogłaś chociaż się ubrać – Mai nalewała sobie poranną porcję kawy.
Dul machnęła lekceważąco ręką w stronę koleżanki. Po czym zatopiła widelec w miękkim cieście i zapakowała całego naleśnika do ust.
Mało co się nie udławiła, kiedy nagle z pod stołu wychyliła się przygnębiona twarz Christiana. Przestraszona poderwała się na nogi, zaczęła machać rękoma próbując złapać powietrze. Wszyscy na nią patrzyli, ale nikt nie ruszył żeby jej pomóc. Nagle poczuła mocne uderzenie prosto w plecy. Ogromny kawał naleśnika wyskoczył jej z gardła prosto na głowę Chrisa.
- Fuj! – wrzasnęli wszyscy.
Chris strącił z włosów owo coś.
-Uf… - odsapnęła Dul, rzuciła się Uckowi w objęcia – Kocham Cie!
-Klepki jej się poprzestawiały – skomentowała Anny.
- Uratowałeś mi życice!
- Skoro tak – złapał ją mocno, obrócił się przechylając ją do tyłu i wpił się w jej usta aż jej kapcie pospadały następnie postawił ją prosto na nogi i wzruszył ramionami – Jesteśmy kwita
Miał zamiar jeszcze coś dodać gdy zauważył że Dul leży na podłodze
- Co się stało?? – powiedział Uck
- To z wrażenia – wyjaśniła Mai zbierając Red z podłogi i sadzają ją na krześle
- Chris nie wygłupiaj się i przestań czołgać się po ziemi – krzyknęła Annie
- Kiedy ja nie mogę – stwierdził z bezradną miną Pollito– Moja egzystencja mnie przytłacza
- Więc niech Cie przytłacza jak będziesz siedział dupą na krzesełku – powiedział Poncho
- Siadajcie do stołu – krzyknęła Annie jak do swoich dzieci – Ponchito ty nie ty mi pomożesz
- z przyjemnościom – oświadczył i ruszył za Anahi
Ucker usiadł koło Dul zarzucił jej rękę na ramie.
- I co robi – przesłał jej całusa – robi wrażenie
- Oceniam na 2
- Tylko 2?? To jakaś kpina!!
- Aż 2 i to tylko dlatego że jesteśmy przyjaciółmi
- Tak … ?!– bez ostrzeżenia złapał ją za twarz i pocałował jeszcze namiętniej i gorąco niż ostatnim razem. Red nie była wstanie się opierać niezważają na wlepione gały przyjaciół i ich głupie docinki z równą pasją jeżeli nie większą oddała pocałunek
-hey wynajmijcie sobie pokój!! – krzyczał Alfek a dodał ciszej trącając Anny – może i My sobie wynajmiemy??
Anny wypluła sok prosto w twarz Chrisa.
- Aaaaa… moje oczy moje oczy!!! – biegał w kółko po czym poślizgnął się na wcześniej wyplutym kawałku naleśnika i padł jag długi.
- O boże Chris!!! – Mai zerwała się z krzesła i podbiegła do pechowca. Był nie przytomny. Poncho i Anny zwijali się ze śmiechu jednak po chwili pomogli jej przenieś biedaka do salonu na kanapę. Dziewczyny siedziały i próbowały go ocucić bez skutku.
- Dziewczyny ja to załatwie – odsunął je na bok złapał Chrisa za koszulke i przywalił mu 2 razy z liścia
- Poncho muj wybawco – Chris momentalnie oprzytomniał przytulił się do torsu kolegi, gładził go po bicepsach – Mój książe przyniosłeś mnie tu na swych silnych ramionach.
- Dość tych wygłupów! – oberwał od Mai.

W tym samym czasie w kuchni Uck sapiąc z podniecenia, oderwał się od rozgrzanych ust Dul:
- I jak?
Red przez chwile nie mogła nic wydukać – Trzy.
- Co? Słyszeliście?
Uck rozejrzał się po kuchni – a gdzie są wszyscy?
Dulce zeskoczyła ze stołu – nie mam pojęcia.


Ostatnio zmieniony przez Jowitka001 dnia 18:26:16 10-03-09, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyna14.93-93
Cool
Cool


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:27:50 10-03-09    Temat postu:

odcinek genialny!! Dyl y Ucker słodko!! Chris jak zawsze wymiata A Poncho tylko o jednym czekam na następny!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:29:17 10-03-09    Temat postu:

to oni już byli na stole..?!?!?!?!?!?!?!?! Ey, a może tak jeszcze jeden kiss, i tka do 10..? Oj biedny Chris...Biedny, biedny...Tyle wypadków przy śniadaniu...Super odcinek!! Czekam na następny (oby był szybko ) I dzia za dedykacje (o ile Pauliś to ja );*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jowitka001
Komandos
Komandos


Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monterey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:22:15 10-03-09    Temat postu:

Przepraszam Cie bardzo za ta straszną gafe Pauliś w ramach rekompensaty ten odcinek specjalnie dla Ciebie

Odcinek 36

- Rany Chris, co ci się stało?! – Pedro oglądał posiniaczoną twarz Polilito.
Wyglądał okropnie. Ledwo otwarte, podpuchnięte, zaczerwienione oczy. Ogromny guz na środku czoła, kilka siniaków na brodzie.
- Na szczęście dziś w planach mamy tylko nagranie. – pocieszył się Pedro, ostrożnie pakując go do samochodu. – Wy i te wasze wygłupy! – oberwało się reszcie.
Całą drogę wysłuchiwali gderania nie zadowolonego menadżera. Zatrzymali się przy jednym z drapaczy chmur.
Tu, nikt nie robił na pracownikach wrażenia. Obecność gwiazd nie była im obca to też nie wzdychali na ich widok, nie prosili o autograf. Pełny profesjonalizm. Główną zasadą był zakaz łączenia życia osobistego z pracą.

Po piętnastu minutach piątka z nich powtarzała tekst. Anny w pokoju nagrań śpiewała najnowszą piosenkę. To mogło potrwać. Nagrania często przeciągały się do późna.
- Chris, dasz rade to przeczytać? - Pedro podsunął mu pod nos tekst piosenki.
Polilito, po omacku wymacał kartkę. Przybliżył ją na kilka centymetrów do twarzy, literki się rozmywały. Próbował szerzej otworzyć powieki, bezskutecznie.
- Jasne! Nie ma problemu! – zełgał. Odprowadzając uśmiechem wychodzącego Pedra.
Chris wrzasnął, łapiąc za barki osobę siedzącą obok niego: -Uck, błagam pomóż mi!!
- Dzięki stary! – Obrażona Dul wyrwała się z jego objęć – To mnie skwitowałeś! Myślałam, że jestem ładniejsza.
Uck siedział pod oknem: - Stary, jestem tutaj. – pomachał do kolegi ręką.
Nie zniechęcony Chris przytulił mocniej Red: - Niech ktoś mi pomoże!
Red głośno zagwizdała. Wszystkie oczy spojrzały na nią.
- Ludzie, mamy problem. Nasz biedny Krecik – pogłaskała Chrisa po czuprynie – nic nie widzi. Ma ktoś pomysł?
- Spróbujmy razem nauczyć się tekstu – zaproponowała Mai.
Na szczęście Pedro nic nie zauważył. Koło dwudziestej wykończeni wracali do domu. Pedro, jak na dobrego agenta przystało, odwiózł owieczki pod dom.
- Tylko dziś bez żadnych libacji! – zastrzegł – Jutro Chris ma wyglądać jak człowiek, nie jak chodząca reklama kropli do oczu.
- Ta jest! – zasalutowali.
- Nie żartuję! – nikt go nie słuchał.
Cała Szóstka zniknęła za drzwiami.
- Rany. Mogliby traktować, to trochę poważniej. – Odjechał kręcąc głową.

W domu.
Mai z Anny przetrząsały szafki w poszukiwaniu kropli do oczu. Wywaliły już wszystkie kosmetyki, witaminy, odżywki. W końcu w ręce Anny wpadła mała plastikowa buteleczka. Nie sprzątając pognały do salonu.
- Ile kropel mam mu wpuścić? – pytała Anny.
- Nie wiem. Z trzy, pięć. – odparła Mai.

Anny rozszerzyła koledze powieki, prawie nacisnęła pojemnik, kiedy Alfonso wyrwał jej go z ręki.
- -Poncho, nie czas na wygłupy – zezłościła się Mai – Co ty robisz?
- Właśnie uratowałem mu życie – Alfonso podał butelkę Uckowi – Zobacz.
- Olejek kamforowy – przeczytał na głos.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:09:45 10-03-09    Temat postu:

nieźle kwiku praca wre, odciek za odcinkiem. i to jakie odcinki!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jowitka001
Komandos
Komandos


Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monterey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:18:45 12-03-09    Temat postu: Odcinek 37

Odcinek 37

Od rana panowało nie lada poruszenie. Wszyscy mieli jakieś plany na dziś, a próba choreografii nie ułatwiał przygotowań.
- Że też musimy ćwiczyć ten układ akurat dzisiaj – narzekała Anny upychając do torby dres.
- Nic mi nie mów. – Mai dla odmiany upychała przybory do kąpieli. – Po treningu mam randkę. Muszę pójść do fryzjera, odebrać sukienkę z pralni. Ale przede wszystkim muszę się wykąpać, bo inaczej będę śmierdzieć jak cebula. – Po namyśle zapakowała flakonik perfum do już i tak wypchanej do granic możliwości torby.
- a to ciekawe. Z kim się spotykasz? – krzyknęła Dul z korytarza.
-Jak ona to robi? – szepnęła, zaskoczona Anny super czułym słuchem koleżanki.
- Co? – Dul stanęła w drzwiach łazienki.
- Nic! – Anny i Mai zgodnie pokręciły głowami.
- Więc z kim się umówiłaś? – dociekała Red.
- Z Adrianem – Przytuliła do piersi gąbkę.
Dziewczyny nie miały bladego pojęcia o kogo chodzi.
- Z Fotografem – wyjaśniła już bez wzniosłego tonu. Przyjaciółki skutecznie podcięły jej skrzydła.
- A! Z Fotoboyem – zaśmiała się Dul.
Już zdążyli nazwać jej wybranka. Nikt nie kojarzył go z imienia za to ta głupia ksywka przylgnęła jak rzep.
- Będzie cię uwieczniał na zdjęciach ? – Dul wygięła się w dziwnej pozie, która według niej miała być seksowna.
- Będą to akty? – podłapała Anny.
- Raczej zdjęcia z komunii – Red przybiła Anahi piątkę.
- Ha. Ha. Bardzo śmieszne! – Mai najwyraźniej to nie rozbawiło - Zamiast się nabijać, lepiej powiedzcie, gdzie wy się wybieracie.
- Na zakupy! – Anny wyciągnęła z kieszeni nową platynową kartę kredytową – Zbliża się lato, trzeba odświeżyć szafę – przytuliła kawałek plastiku, jak by był to co najmniej ukochanym zwierzątkiem, i wsunęła go do kieszeni.
- Rany. Dul, dałaś się w to wciągnąć ? – Mai współczuła przyjaciółce.
Zakupy, plus Anahi, równa się Miljon toreb i wielkie odciski na stopach.
- Ja będę robić za zdrowy rozsądek. W razie potrzeby znokautuję ją i dotacham do taksówki. Za to wieczorem ruszamy na imprezkę.
- Rozumiem. Transakcja wiązana – coś, za coś.

W kuchni na wieczór namawiali się chłopcy. Alfonso z Uckiem postanowili wyciągnąć dziś gdzieś Chrisa, który mimo, że wyglądał już lepiej zachowywał się jak śnięta ryba. Zero energii, brak humoru. Można by pomyśleć, że ktoś zdarł mu z nosa różowe okulary, a rzeczywisty obraz okazał się za nadto realistyczny, wręcz przygnębiający.

Po próbie każdy rozszedł się w swoją stronę. Mai po szybkim prysznicu pobiegła do fryzjera.
Anny z Dul wędrowały w szale zakupów po pobliskim centrum handlowym.
Chłopcy wrócili do domu, by naszykować się na podryw.

Mai, około siódmej, czekała w restauracji na Adriana. Nie to, żeby się spóźniał, po prostu ona była trochę przed wcześnie. Wyglądała wręcz zjawiskowo w atłasowej sukience koloru wina. Sukienka sięgała tuż za kolano, dekolt w kształcie serca nieznacznie obnażał krągłe piersi. Ramiona, okryła złotą haftowaną chustą. Dzięki pantofelkom w delikatnym odcieniu bordo, wydawała się kilka centymetrów wyższa, i bardziej wysmukła. Włosy delikatnymi falami opadały jej na barki. Obrazu dopełniał delikatny makijaż.
Fotoboy, aż oniemiał, kiedy ją zobaczył.
Delikatnie ujął jej dłoń i nie przestając patrzeć jej w oczy, złożył na niej delikatny pocałunek.
- Wyglądasz cudownie.- głos mu drżał.
- Dziękuje.
Mai pomyślała, że to na pewno będzie udany posiłek.
Adrian wyglądał jak książę z bajki w doskonale dobranym ciemnogranatowym garniturze. Ciemne oczy z uwagą obserwowały każdy ruch dziewczyny. Gdy ich dłonie niechcący się zetknęły, żeby ukryć zmieszanie przeczesał dłonią krotką blond czuprynę. A kiedy się uśmiechnął w policzkach pojawiły się słodkie dołeczki.
Mai z dumą zauważyła, że panie z sąsiednich stolików zerkają na jej towarzysza, co miło połechtało jej próżność.
Nie mogła zaprzeczyć, że był przystojnym mężczyzną. Mimo, że nie chciała się przyznać przed sobą samą, że Dul i Anny miały rację. Zwróciła na niego uwagę dzięki jego fizjonomii. Ale teraz z przyjemnością odkrywała, że nie tylko jego sylwetka i twarz, ale również maniery były idealne. Przez całą kolację rozmawiali. Jego poczucie humoru, też bardzo jej odpowiadało. Przypominało jej Chrisa.
Chrisa?
Zdziwiła się.
Dlaczego o nim pomyślała? To pewnie przez poczucie winy. Dziś był ich serial, wystawiała go. Tak to na pewno dlatego.
- Nudzę cię? – zapytał Adrian przelotnie gładząc jej dłoń – Przepraszam, kiedy zaczynam mówić o zdjęciach..
- Nie, nie! – Mai odruchowo ścisnęła jego dłoń – Bardzo ładnie opowiadasz o swojej pracy. Z perspektywy modelki, cały proces wygląda zupełnie inaczej.
Zadowolony podniósł ich splecione dłonie do ust. Miły dreszcz przebiegł jej plecy.
- Zapowiada się interesująco – pomyślała uśmiechając się słodko.


Chris zdecydowanie nie miał dziś szczęścia. Najpierw, Mai sprofanowała ich największą świętość – „ Szaloną miłość”. Zamiast tradycyjnie spędzić ten wieczór z nim przy butelce piwa i paczce chipsów, poszła na kolacje z jakimś „ Fotoboyem „. Jak nazywały go dziewczyny. Na dodatek, ze znanych tylko sobie pobudek chłopaki postanowili na siłę wyciągnąć go na imprezę.
- Będzie mnóstwo lasek – zapewniali.
Tym czasem siedzieli przy jednym ze stolików zatłoczonej Sali popijając piwo i podrywając dziewczyny na chorego przyjaciela , jako że aparycja Chrisa doskonale się do tego nadawała.
-Spójrzcie! – Christopher olał podrywaną panienkę. Wskazał na dziewczynę stojącą przy barze – Ale sztuka! – zachwycał się.
-Żadna nie umywa się do Anny – skomentował Ponchek nawet nie zerknąwszy na wskazaną sztukę.

Dziewczyna faktycznie prezentowała się bardzo apetycznie. Obcisłe ciemne dżinsy , białe kozaczki, mocno wykrojona fioletowa bluzka, czarny kapelusz pod którym chowała włosy.
Zarówno kształty jak i ruchy jakie wykonywała bardzo mu się spodobały. Był tylko jeden problem, nie wiedział jej twarzy.
- Uck, olej to. Nie warto. – Ostrzegał nauczony doświadczeniem Chris.
Ale kolega go nie słuchał.
-Chyba jest z koleżanką. – zgadywał – Poncho weźmiesz ją na siebie? Bądź kolegą!
Alfonso nie miał zamiaru ruszać się z miejsca.
- Już raz byłe – zapewnił – I niezbyt dobrze na tym wyszedłem.
Wymienili z Chrisem porozumiewawcze spojrzenia.
- Ok. Jak chcecie. Zapamiętam to sobie.- Nie zrażony Uck ruszył w stronę ponętnej nieznajomej.
Zanim do niej doszedł, szybko przeanalizował sytuację.
Nawet jeżeli jest z koleżanką zaprosi je do stolika, a kumpela sama zakręci się koło Poncha albo Chrisa. A on zajmie się jej przyjaciółką.
- Co się stało, że Anioł zstąpił z nieba na ziemie? – powiedział wprost do ucha dziewczyny.
Kobieta odwróciła się w jego stronę. Stali teraz twarzą w twarz.
- To ty?! – wykrzyknął zaskoczony. - To niemożliwe! Czemu ze wszystkich dziewczyn na świecie „ponętną nieznajomą” okazałaś się właśnie ty?!!
Koniec
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:40:01 12-03-09    Temat postu:

eeeeee...tak zakończyć..? Bardzo, ale to bardzo ciekawi mnie reakcja tej "nieznajomej" xD Obydwa odcinkli były super.. Czekam na new..;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:00:06 12-03-09    Temat postu:

"ponętna nieznajoma" kto to może być? ... chyba się domyślam:)
Mai na kolacji z takim facetem myśli o Chrisie! oj, chyba i ona coś czuje do naszego pieszczoszka
podłączam się do Pauliś i czekam na new

ps. coś ostatnio mało ludzi komentuje
Nie wiedzą , co tracą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jowitka001
Komandos
Komandos


Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monterey
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:36:12 12-03-09    Temat postu:

Zastanawiam sie and usunięciem lub zawieszeniem bo mało osób wchodzi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
justyna14.93-93
Cool
Cool


Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 510
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:57:25 12-03-09    Temat postu:

nawet nie próbuj! co ja będę czytała??!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:10:20 12-03-09    Temat postu:

Jowitka001 napisał:
Zastanawiam sie and usunięciem lub zawieszeniem bo mało osób wchodzi


A kopnął Cię ktoś kiedyś..?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:14:04 12-03-09    Temat postu:

Pauliś napisał:
Jowitka001 napisał:
Zastanawiam sie and usunięciem lub zawieszeniem bo mało osób wchodzi


A kopnął Cię ktoś kiedyś..?!


zapewniam , że dostanie solidnego kopniaka! aż te głupie pomysły wylecą jej z łepetyny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
majooowka
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:33:14 12-03-09    Temat postu:

nie zawieszaj prosze
może mało osob komentuje ale napewno dużo osób czyta
ja te telenowele czytam od nie dawna i uważam że jest genialna
szczególnie lubie jak piszesz o los A i o chrisie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:46:33 12-03-09    Temat postu:

mila851 napisał:
Pauliś napisał:
Jowitka001 napisał:
Zastanawiam sie and usunięciem lub zawieszeniem bo mało osób wchodzi


A kopnął Cię ktoś kiedyś..?!


zapewniam , że dostanie solidnego kopniaka! aż te głupie pomysły wylecą jej z łepetyny


No to ja Cię trzymam (yyy) za nie wiem co...Chyba słowo. W każdymr azie mam to napisane eee, ale to dwa kopniaki powinna dostac, od Cb i mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:17:07 12-03-09    Temat postu:

na wszelki wypadek dostanie trzy

Kwik! nie denerwuj czytelników, bo z trzech kopów zrobi się trzydzieści

a po za tym ja chcę wiedzieć, co to za Anioł stanął na drodze naszemu Uckowi, co jak Dul się dowie?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 34, 35, 36  Następny
Strona 24 z 36

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin