Telenowele

Szyszka · Wysłany: 15:11:17 14-02-09 Temat postu:

a ja ci kaze pisac....

Żaba · Wysłany: 18:20:35 14-02-09 Temat postu:

Odcinek ten dedykuję:
*Tym co kochali choć raz tak naprawdę
*Tym, którym zabrakło już kiedyś łez
*Tym, kórzy stracili w życiu coś ważnego
*Wszystkim zakochanym
*I wszytkim szukającym swej drugiej połówki

Anastazja po „kłótni” z bratem udała się do swojej garderoby. Wyciągnęła czarne rurki, białą bluzkę na ramiączkach i udała się do łazienki. Wyprostowała włosy, założyła czarne połyskujące rurki i wyszła na zakupy. Umówiła na sobotę fryzjera i makijażystkę do domu. U Armaniego kupiła sukienkę na imprezę u Glorii, „zwiewna błękitna tkanina” tak ją określiła. Dobrała do tego lekką biżuterię.

Otworzyła drzwi i przeżyła szok. Oczy miała wielkości pięciozłotówek, nie mogła wyksztusić z siebie ani słowa.
- Cześć nie wpuścisz mnie??
Spytał z wielkim, szerokim uśmiechem przybysz.
-Hey, jasne wchodź. Rozgość się w salonie, a ja się przebiorę, bo nie zbyt wygodnie mi się chodzi.
Zaprowadziła gościa do salonu, a sama poszła do łazienki. Założyła dżinsy i czerwoną tunikę, którą wcześniej przygotowała.
-Napijesz się czegoś?? Mam nadzieję, ze za długo się nie przebierałam.
-Jak zwykle promieniejesz radością Ruth. Poproszę wodę jabłkową.
Powiedziała młoda dziewczyna odkładając na bok czasopismo o modzie. Miała krótkie czarne włosy z czerwonymi pasemkami. Ubrana była w białe rurki i czerwony top, paznokcie, a właściwie tipsy miała pomalowane na czarno. Prezentowała się ładnie, pewnie każdy facet obracał się za nią na ulicy. Tak, a kiedyś byłaś największym pulpetem w mieście.
-Nic się nie zmieniłaś Izabell. Jak zwykle woda jabłkowa, myślałam, ze wyrosłaś z tego. Proszę twoja woda.
Że ja też nigdy nie umiałam kłamać… Pewnie wyczuje ironie w moim głosie, trudno.
-Ruth nadal nie potrafisz kłamać. Obydwie dobrze wiemy, ze byłam najgrubsza w całym mieście. Teraz wyglądam bardziej kobieco, wiesz w liceum chorowałam na anoreksję, ale to już przeszłość. Oj, a Ty się zmieniłaś bardzo. Przefarbowałaś włosy, przytyłaś. W dzieciństwie byłaś szkieletem.
Zaśmiała się Izabell. Jednak Ruth nie było do śmiechu. Próbowała się uśmiechnąć, ale wyszedł jej z tego jakiś grymas.
-Tak. Zawsze wyglądałyśmy jak `gruby i chudy`. Haha pamiętam nasze klątwy.
Dalsza rozmowa dziewczyn minęła na wspomnieniach. Umówiły się, a właściwie Izabell się uparła, ze w niedzielę odwiedzą Nordeste.

Gloria w tym czasie siedziała w kuchni i robiła listę zakupów potrzebnych na imprezę. Czy można robić trzy rzeczy na raz?? Owszem można, Gloria potrafi. Ubrana w pidżamkę słuchała radia, jadła śniadanie i pisała ową listę. Była dość długa, bo zapisane już zostały dwie kartki A4. Spokój dziewczyny zakłócił dźwięk telefonu komórkowego.
-Halo??
-…
-Tak pamiętam Cię, o co chodzi
Pewnie kolejna osoba chce przyjść na imprezę
-…
-No tak, mogą być osoby towarzyszące, ale musze o nich wiedzieć.
-…
-Dobra zapisałam. Patric i Raul.
-…
-Jutro o 18oo u mnie.
-…
-Bye!
Kolejne 2 osoby na jutrzejszym przyjęciu. Kolejna zmiana listy zakupów. Gloria nad ową listą siedziała jeszcze 2 godziny. Niezbyt chciało jej się ruszać z domu, chciała sobie zrobić dzień „piękności”.
-Krystianq!!
Zawołała, a On zjawił się z szybkością światłą.
-Że, o co chodzi siostrzyczko??
Spytał cmokając ją w policzek. Trzeba przyznać, ze byli nie typowym rodzeństwem. Kochali się i okazywali to sobie nawzajem. Większość rodzeństw ciągle się kłóci, albo skrywa swoje uczucia. A może oni po prostu z tego wyrośli??
-Braciszku zrobisz coś dla mnie??
Zrobiła minę kota z bajki o ogrze [tytułu nie będę podawać, bo nie chcę robić jakiejś reklamy ogrowi.]
-Oczywiście, że tak! A wiec, o co chodzi??
Gloria zrobiła minę typu, „Ale palant” i podała mu listę zakupów.
-Listę masz, kartę kredytową?? Masz. O 15 masz być u Armaniego i wraz z Ruth, wybierzecie mi sukienkę na jutro.
-Ja z Ruth?! Yeah!! W końcu poznam tą `utalentowaną, mądrą, wspaniałą i przezabawną` dziewczynę.
Zażartował sobie Krystian, za co dostał po głowie.
- Oj nie żartuj sobie i leć, bo jest za pięć 14, a wątpię, żebyś się wyrobił do 15.
Mówiła wychodząc z kuchni Gloria.
- O k***a!!
Powiedział bardziej do siebie niż do niej, wybiegając z domu.

Młoda dziewczyna ubrana na biało z czerwonymi włosami rozwiewanymi przez wiatr od trzydziestu minut stała pod budynkiem siedziby Armaniego i wyraźnie na kogoś czekała, ponieważ co chwila zerkała na zegarek. Już miała odchodzić, gdy nagle poczuła czyjąś ciepłą dłoń na swoim ramieniu.
Co jest do cholery?!
Odwróciła się niepewnie i szok. Już drugi raz dzisiaj. Jakiś przystojny, zziajany mężczyzna stał przed nią z bukietem białych róż w ręku. Myślała, że się zaraz rozpłynie, Czuła jak na jej policzkach maluje się rumieniec, a kąciki warg podnoszą się ku górze.
Wiedział, że to Ona. Mimo, iż nigdy nie zamienili ze sobą ani słowa. Myślał, ze to anioł. Wyglądała tak cudownie. Widział w jej oczach zaskoczenie. Zastanawiał się, co powinien teraz zrobić? Przeprosić? Wytłumaczyć? Kissnać?
-To dla mnie?
Spytała rozbawiona po kilku minutach
-A tak ślicznie wyglądasz.
Odpowiedział i wręczył jej kwiaty, przy czym kissnął w policzek.
-Dziękuję, a ja myślałam, ze to kobiety się spóźniają.
Próbowała rozluźnić napięta miedzy nimi atmosferę.
-Tylko one. A powodem mego spóźnienia jest Gloria i korki.
-Co z nią?
Spytała wyraźnie zmartwiona.
-nic, o 13.55 Powiedziała mi, żebym zrobił zakupy i, ze o 15.oo jest umówiona z Tobą.
Powiedział prowadząc ją do windy.
-O.o mój leń. Znając życie i Glorię, wybieramy jej sukienkę, a potem kończymy robić zakupy??
Spytała z wielkim i szczerym uśmiechem, gdy drzwi od windy się zamknęły.
-Tak, dokładnie tak. Wiesz może jak ta sukienka ma wyglądać??
-Haha, widzę, ze Gloria nic Ci nie powiedziała. A więc, Gloria odłożyła sobie podobno jakieś trzy sukienki i musimy wybrać tą jedyną. A tak w ogóle jestem Ruth.
Zaśmiała się dziewczyna i podała koledze łapkę.
-Krystian… Musze ją w domu zabić, za to. Chodź wybierzemy tą sukienkę
Po długich i śmiesznych kłótniach wybrali tą najlepszą sukienkę. Ruth na początku chciała wziąć tą najkrótszą, i z największym dekoledem, w panterkę. Jednak jej towarzysz się od razu zbuntował, bo za krótka, bo za duży dekolt. W końcu jego siostrzyczka się nie puszcza!! On natomiast zaproponował czerwoną suknię w stylu chińskim {??}, Która sięgała aż do ziemi. Wtedy dowiedział się, ze jest szalony, oraz że Gloria nigdy by tego nie założyła. SW końcu nie wybrali żadnej z tych, które proponowała Gloria. Obydwojgu spodobała się ciemno zielona sukienka przed kolano. Była ona na dole mocno marszczona, pod linią biustu miała wielką kokardę.

Po zrobieniu zakupów i zjedzeniu kolacji Krystian odwiózł Ruth do domu.
-Ślicznie dziś wyglądasz.
Powiedział pod drzwiami domu dziewczyny
-Dziękuję, ten dzień był bardzo miły
Pocałowała go w policzek
-Dla mnie tez. A wiesz, czemu?? Bo Ty dotrzymywałaś mi towarzystwa. Lepiej nie mogłem go spędzić
Krystian i Ruth patrzyli sobie w oczy, żadne z nich nie chciało się rozstać.
-Oj, mogłeś. O której jutro mam przyjść? Gloria coś mówiła?
Zapytała odwracając wzrok.
-Nie nic nie mówiła, ale myślę, ze, o 14 bo musicie się przyszykować.
-Aha. Do zobaczenia jutro. Dobranoc
Kolejny raz tego wieczoru pocałowała go w policzek. Zaczęła szukać klucza w torebce, gdy nagle…

---
Haha wiem, ze jestem paskudna z tymi zakończeniami

Szyszka · Wysłany: 18:25:39 14-02-09 Temat postu:

Zabije cie za to zakonczenie...normalnie jak ty mozesz to robic za to napisze tylko tyle:
Krystian i Ruth jajajajaj...fajnie
Dawaj new

Żaba · Wysłany: 18:31:14 14-02-09 Temat postu:

Izabell Pattinson -Rihanna
Przyjaciółka Ruth z Nordeste.

Monita · Wysłany: 18:31:51 14-02-09 Temat postu:

I przepraszam jak ja mam skomentować ten wspaniały odcinek po takim zakończeniu ? Ja przez Ciebie zejde na zawał i tyle będzie.
Checem szybko new

Szyszka · Wysłany: 18:35:34 14-02-09 Temat postu:

Paulis co patrze na twoja animke Dul, Ucker i Poncho to sie smieje..jest super
Dawaj new

Żaba · Wysłany: 18:36:08 14-02-09 Temat postu:

Mówiłam, ze będzie morderstwo..

xD
Paula, Moniś odcinek dopiero za tydzień, a jak dobrze pójdzie za 2 tygodnie

xd

Monita · Wysłany: 18:37:47 14-02-09 Temat postu:

Że przepraszam co ??????
Ty chyba chciałaś powiedzieć za godzinę lub dwie

Szyszka · Wysłany: 18:39:34 14-02-09 Temat postu:

To jakis zart?????
Za tydzien...nie moze tak byc
nie mozesz mnie trzymac tyle w niepewnosci..nie wybacze ci jesli bedzie dopiero za tydzien
Daj dzisiaj i juz...ewentualnie jutro

Żaba · Wysłany: 18:40:24 14-02-09 Temat postu:

Nie chciałam powiedzieć, ze za tydzień, 2 albo 3...xD
Paual..dzia;*

Nie am tak łatwo, czekacie miesiac na odcinke i już.

Szyszka · Wysłany: 18:43:01 14-02-09 Temat postu:

Ale ty jestes...okrutna

Żaba · Wysłany: 18:47:53 14-02-09 Temat postu:

tak, tak wiem.. i wredna i w ogóle xD

Sylwia94 · Wysłany: 0:03:04 15-02-09 Temat postu:

Super odcinek

Widzę, że Krystian i Ruth się polubili

2 kartki A4 zakupów o rany xD
Hmm Izabell wydała mi się trochę wredna

No zakończenie rzeczywiście... że tak powiem... denerwujące xD
Chodzi o to, że teraz będę się głowiła CO SIĘ NAGLE WYDARZYŁO?

Jedyna rada na dręczące mnie pytania: NEW ODCINEK!

Czekam na newik:]
Ciekawa jestem jak wypadnie ta imprezka

ola9626 · Wysłany: 11:58:30 15-02-09 Temat postu:

ciotka!!! ja przze cb się płatkami oplułam!!!
a co do odcinka to super

Ruth i Krystian... mrrr...
ogólnie wszystko super

a za takie zakończenie to ja Cię chyba udusze... ja teraz spac po nocach nie bd mogła!!!
dawaj odcinka ale już!!!

Szyszka · Wysłany: 12:34:06 15-02-09 Temat postu:

Chce new!!!!I to juz