Telenowele

Marz · Wysłany: 19:33:34 24-02-09 Temat postu:

Nic nie kumam po tym spoilerze

Ale one to już chyba wszystkie takie są.
No cóż pozostało mi już tylko czekać do weekendu aby się dowiedzieć kim jest ten Transwestyta

Andzia2 · Wysłany: 21:26:26 24-02-09 Temat postu:

aj no myślałam ze z mamusia piszesz ;>
daj new

Szyszka · Wysłany: 21:29:36 24-02-09 Temat postu:

Chce new

Tylko szkoda ze nic nie kupam z tego twojego spoileru

Żaba · Wysłany: 21:40:33 24-02-09 Temat postu:

aaaa, czy jaaa powiedziałam, ze ten badziewny odcinek będzie w weekend?? Jestem chora(ale nie na głowe! Chociaż na nia to od dawna..) i nie weim czy uda mi się go prrzepisac.

Ale to nie będzie taki prawdziwy transwestyta... Może kiedyś nim zostanie ;D ale wątpie

Ja nie wiem co wy chcecie od mojego jakże przejrzystego spoilerku

Kurde mam za miękkie serce

Jak mi się uda to ten odcinek będzie jutro

Szyszka · Wysłany: 21:44:08 24-02-09 Temat postu:

aj...kocham twoje miekkie serce
Czekam na new

Andzia2 · Wysłany: 21:53:07 24-02-09 Temat postu:

super ciotuniu czekam ;P

:*

Żaba · Wysłany: 21:57:32 24-02-09 Temat postu:

I wszyscy mnie kochają teraz

to może ja zaczne go przepisywac..

Marz · Wysłany: 22:02:15 24-02-09 Temat postu:

No zacznij, zacznij

To może nawet bedzie dzisiaj

Żaba · Wysłany: 22:05:25 24-02-09 Temat postu:

Oj Marzenko, jak by On był dzisiaj to by się musiał wydarzyć cud stulecia!

Marz · Wysłany: 22:08:04 24-02-09 Temat postu:

Cud stulecia - to jest to !!
Ogłaszam wszem i wobec, że dziś wydarzy się Cud stulecia, a nawet tysiąclecia

Oprócz cudu w nocy bedzie też można zobaczyć jakąś zieloną komete, ale mnie chyba bardziej nowy odcinek interesuje

Hehe

!!

Żaba · Wysłany: 22:11:50 24-02-09 Temat postu:

no to mnie załatwiłaś chyba...o.O
I ja mam napisac na dzisiaj ten odcinek??

niby...
A co do tej zielonej komety to będzie jakaś latająca żaba?? ;D

Marz · Wysłany: 22:41:54 24-02-09 Temat postu:

Tak dokładnie na dzisiaj

Dobrze mnie zrozumiałaś

Co do latającej żaby to dokładnie nie wiem, ale sprawdze

Żaba · Wysłany: 23:29:09 24-02-09 Temat postu:

Odcinek ze specjalną dedykacją dla Marzenki, która musi mi powiedzieć, czy to była latająca żaba xD

Miłego czytania;*

W tym samym czasie, gdy Ruth i Krystian świetnie się bawili Patric był w innym świecie.
Był w opuszczonym zamku nad morzem. Sam?? Nie. Z tą dziewczyną. Ów zamek został odnowiony i przemieniony w komnatę strachu. Dziewczyna z każdą chwilą coraz bardziej wbijała paznokcie w ramię chłopaka. Nie mógł zobaczyć jej twarzy. Spoglądał na nią, co chwilkę, ale nie widział nic oprócz włosów. Zupełnie jakby była zmorą.
-Kochanie to boli.
Powiedział, kiedy dziewczyna po raz kolejny zacisnęła swoją rękę na jego ramieniu.
-Przepraszam, nie chciałam.
Pocałowała go w miejsce, które ściskała, a potem w policzek…
I bum (i bum, i bum…taaa reklamy mi w głowie;|). Czar prysnął, jak bańka mydlana znikł jego sen. Właśnie obudził go pewien odgłos
Znowu?? Pomyślał. Nie miał ochoty prawić jej kazań. Jej życie jej sprawa. Ale czy na pewno? Martwił się o nią. Tyle raz prosiłby przestała. Może powinien powiedzieć rodzica? Nie wtedy by go znienawidziła. A tego by nie przeżył, w końcu od zawsze są razem. Tak blisko…Sam jej nie pomorze, ponieważ nie potrafi. Ona sobie też nie. I co ma zrobić? Usłyszał jeszcze tylko jak wychodzi z domu.
Zapłakał. Stał przy drzwiach. Po co? Żeby ja zatrzymać? Tak, chciał ja zawołać, porozmawiać. Czasami minuta rozmowy potrafi zdziałać cuda. Osunął się bezwładnie na ziemię, schował twarz w dłoniach i płakał. Nigdy jeszcze nic tak bardzo go nie zabolało. Czuł się bezradny, niepotrzebny, bezsilny. Obwiniał siebie o jej chorobę, cierpienie. Może, gdyby nie on Ona byłaby zdrowa? Uspokoił się po 10 minutach, godzinie, dwóch? Nie liczył czasu, wiedział, ze czeka go poważna rozmowa z siostrą po imprezie.
Podniósł się i udał do łazienki. Opłukał twarz kilka razy zimną wodą, po ty by zmyć z siebie te okropne czerwone oczy i opuchnięte! Jak on może się tak pokazać na ulicy?! Gdy zobaczył, ze to mu w niczym nie pomaga wpadł na `genialny` pomysł. Wiedział, ze Anastazja, gdy ma jakieś niedoskonałości stosuje podkład. Poszperał trochę w jej rzeczach znalazł ową rzecz. Posmarował sobie twarz podkładem, tka jakby był to krem, (co dało efekt plam na skórze) i wyszedł na miasto.
Ludzie na ulicy dziwnie się na niego patrzyli. Zatrzymał jakiegoś chłopaka z kwiatami w ręku.
-Sorry kolego, ale co ze mną jest nie tak? Mam coś na nosie czy co?
Zapytał Patric
-Nie, ale wyglądasz jakoś tka śmiesznie. Słyszałem wiele o transwestytach, ale oni to raczej też przebierają się w babskie ciuszki. Jakże się myliłem! Oni nawet się tylko malują! Sorry, ale ni będę marnował czasu na takiego kogoś. Narq
Patric z osłupieniem i rumieńcem na policzkach stal na środku chodnika tamując płynny ruch pieszych. Gdy w końcu wyrwał się z tego osłupienia pędem pobiegł do domu. Tam dostał kolejnego olśnienia. I umył twarz wodą i mydłem. To nic, ze później piekły go oczy. Cieszył się, że raczej teraz nikt nie będzie brał go za dziwaka.

Odwróciła się i zaczęła szukać klucza w torebce. W pewnym momencie przypomniała sobie, ze zostawiła go pod wycieraczką. Weszła do domu, przebrała się, zaprażyła swoją ulubioną herbatę i słuchała muzyki klasycznej.
Ding dong, Ding don…
-Kto to może być o tej porze?
Otworzyła drzwi.
-Cześć Willi, czego chcesz??
-Już znasz moje imię. Miło. Nieźle się użadziłaś.
-Zapamiętałam dzisiaj. Dzięki. Powiesz mi w końcu, po co tu przylazłeś?
Zapytała z wyczuwalną furią w głosie.
-Porozmawiać.
Odparł spokojnie chłopak.
-Ale, o czym? My chyba nie mamy wspólnych tematów. Nie sądzisz?? Sorry, zapomniałam Ty nie sadzisz, bo nie myślisz.
Powiedziała, z uśmiechem nr 5 na ustach.
-I tu się mylisz, mamy wspólne tematy.
Dalsze slowa dziewczyny puścił mimo uszu.
-Możesz mówić jaśniej?? Chcę dalej odpoczywać!!
Zaakcentowała ostatnie słowo. Wiedziała, ze Willy grał na zwłokę, a tego nie lubiła bardziej niż much!
-Dobrze, tylko nie denerwuj się, aż tak. Chcę wiedzieć wszystko o jutrzejszej imprezie.
-A wiec o to chodzi. Juto o 18.oo u Glorii Pardo, chyba wiesz gdzie mieszka. Jesteś takimi maniakiem, ze jak coś cię interesujesz to od razu wiesz o tym czymś, albo o tym kimś wszystko. No to wiesz już tyle, co ja. A teraz jazda mi stąd zanim zawołam ochronę!
-Dzięki Słonko, wiedziałem, ze mi pomożesz. Do jutra.
Gdy drzwi się za nim zamknęły Ruth byłą za bardzo zdenerwowana by dalej słuchać muzyki klasycznej i pić swoja ulubioną herbatkę. Wolała iść pobiegać.

*Sorry, że nudny i krótki i badziewny. I, ze nadal nie ma imprezy! Ale będzie już odcinku 6

A na jego krótkość jest usprawiedliwienie;) był pisany o 1 w nocy, wiec zbytnio nie kontaktowałam wtedy…

Marz · Wysłany: 23:48:52 24-02-09 Temat postu:

Dziękuje za dedykacje, zaraz sprawdze co z tą zabą. Ostatecznie przeniose się na dzisiejszą noc na balkon, bo niby ma ją być widać gołym okiem

Mam nadzieje, że nie zmarzne

!!
Patrcik ma bardzo ciekawe sny. Czyżby chłopak miał ochote na wizytę w wesołym miasteczku i jakimś domu strachów. A może ogladał filmy dla dorosłych... Oczywiście mówie o horrorach

!! Bo ten zamek to mi się z Draculą kojarzy.
No i wiem kto był transwestytą. Daj tu facetowi fluid i ona pożytku z niego nie zrobi. Kurcze faceci zdolni są ;]
Problemy z siostrzyczką... Nie ciekawie

Ruth nawiedza jakiś dziwny koleś. Napalony na tą impreze a może...
Nie, dobra koniec moich dziwnych myśli

Przepraszam za ten dziwny i pogmatwany komentarz. Pisze co mi ślina na palce przyniesie ;]
A teraz czekam na ten dłuższy odcinek z imprezą

!!

Marz · Wysłany: 23:55:07 24-02-09 Temat postu:

Wszechchińska kometa
Tej nocy jeden z najciekawszych obiektów na niebie tej zimy będzie najbliżej naszej planety. Dzięki temu, przy odrobinie szczęścia, oraz minimalnym wysiłku zobaczyć będziemy mogli zieloną kometę.
Skopiowane z onetu*

To chyba jednak żaba nie będzie ;]
(Przepraszam, za posta pod postem)