Telenowele

cris · Wysłany: 19:34:13 29-05-08 Temat postu:

Nie. Co to ma znaczyć? Augusto miał wypadek. Co sie dokładnie stało? Tego sie nie spodziewałam. Kiedy mniej więcej pojawi sie nowy odcinek, bo ja chyba nie wytrzymam....

VANESSA* · Wysłany: 19:42:14 29-05-08 Temat postu:

Isabella dogaduje się z Alex, biedny Augusto miał wypadek i jest sparaliżowany mam nadzieje że jeszcze będzie chodził, szkoda mi Alex obwinia się powinna odwiedzić brata. Czekam na newik z niecierpliwością mam nadzieje że niedługo się ukarze.
Zaskoczyłaś mnie takim obrotem akcji

green_tea · Wysłany: 19:47:23 29-05-08 Temat postu:

Heh i o to chodziło,zebyście się nie spodziewali

Newik najprawdopodobniej w sobote;))

VANESSA* · Wysłany: 19:49:59 29-05-08 Temat postu:

no nie wiem czy wytrzymam do soboty

cris · Wysłany: 20:01:49 29-05-08 Temat postu:

będzie ciężko......

Kyrtap1993 · Wysłany: 20:22:03 29-05-08 Temat postu:

Och, jestem oburzony! Augusto jest moim ulubionym bohaterem części męskiej obsady, a ty mu wypadek sprawiłaś! Łeeee...

giovanna · Wysłany: 12:04:35 30-05-08 Temat postu:

och nie Augusto wypadek wózek nie

a wszystko prze Juana

ciekawe jak zareagował Lusiana,w końcu to wina jej ukochanego synka

Alex nie powinna sie obwiniać bo to nie jej wina, nie mogła być przy nim przez cały czas to nie dziecko
ale też na jej miejscu nie wybaczyłabym Juanowi

moja niechęć nie zmaleje co do tej postaci choćby nie wiem co zrobił

w takim razie czekam na kolejny juz jutro

VANESSA* · Wysłany: 10:31:38 07-06-08 Temat postu:

kiedy będzie newik bo dawno nie było

giovanna · Wysłany: 10:28:16 09-06-08 Temat postu:

green_tea · Wysłany: 15:41:04 09-06-08 Temat postu:

Ja wiem,ze sie zaniedbuje ostatnio..Ale naprawde nie mam czasu:(Ale w przyszlym tygodniu to sie zmieni,bo beda juz wystawione oceny;)I wtedy odc będą regularnie:)

Jacqueline. · Wysłany: 16:46:39 09-06-08 Temat postu:

zapraszam na moja nową telę "Empezar desde cero" - "Zacząć od zera"
http://www.telenowele.fora.pl/nasze-telenowele,51/empezar-desde-cero-zaczac-od-zera,8961.html#1226537

green_tea · Wysłany: 20:07:29 11-06-08 Temat postu:

Nareszcie jest

118

Valeria i Alex siedziały na ławce w parku,jedząc ziarna słonecznika.Ta ostatnia była mało rozmowna,jednak Valeria nie dawała za wygraną.
-Twoja siostra ma racje.Musisz odwiedzić Augusta.
-Nie mów mi co mam robić-mruknęła Alex-I nie nazywaj jej moją siostra!Mów Isabel.Słowo ;siostra;sugeruje,ze mamy jedną matkę,a takowej nie posiada żadna z nas.
-Jeśli już o tym mowa..Nie uważasz,że mogłabyś jej trochę opuścić?Luisiana naprawdę się stara by odzyskać zaufanie twoje i Isabeli..
-Zaufanie?-prychnęła dziewczyna-O jakim zaufaniu ty mówisz,na Boga?Słowo odzyskać oznacza,że kiedys się je straciło.A ta kobieta nigdy nie posiadała ani mojego zaufania,ani Isabel.
-Pomyśl jak musi jej być ciężko..-Valeria bardzo pragneła by przyjaciółka pogodziła się z matką.Wiedziała,że,choc Alex wolała by umrzeć niż się do tego przyznać,matka była jej teraz bardzo potrzebna.Vale nie chciałą patrzeć na łzy przyjacółki.Przyjazniły się praktycznie od zawsze,były dla siebie jak siostry.Jak siostry..Jakie życie potrafi być zabawne..Gdyby tylko znały prawdę..-Straciła dwie córki.Nie sądzisz,że każdy ma prawo do naprawy błędów.W koncu każdy je popelnia.Jestesmy tylko ludzmi.
-Nie błędów tej wielkości.Co ty byś zrobiła na miejsu Isabel gdyby okazało się,że twoja matka cię nie chciała?Albo nie walczyła o ciebie dostatecznie mocno?
-Nie wiem-odparła szczeże-Ale dałabym jej przynajmniej szanse wytłumaczenia się.Ja nie mówię,ze wy macie ja kochać.Mówię tylko,abyście dały jej szansę...
-Nigdy-wysyczała przez zaciśnięte zęby.-Nigdy.Musiałby się zdarzyć cud,abyśmy jej wybaczyły..
Cuda..Czy cud to rzecz wielka?Czy może z pozoru nic nie znacząca?Co oznaczał cud?To co dla jednych nie znaczyło wiele,dla innych było wszystkim.Było prawdziwym cudem.Co znaczył jeden dzien?Dla jednych oznaczał szkołę,dla innych kolejny dzień w pracy.Dla drugich walkę z chorobą,taką jak alkoholizm,walke o rodzinę,walkę o przetrwanie,o życie.Walke o miłość..
Dla niej każdy kolejny dzien był wyjątkowy.Każdy kolejny dzień był cudem.Bo każdy oznaczał oszukanie śmierci i czas,który był dla niej tak cenny..
Ze swego ukrycia obserwowała dwie rozmawiające dziewczyn.Krókowłosa gadała jak najęta,próbując rozweselić markotną przyjaciółkę.
Dzieki Sarze Marcela doskonale wiedziała co działo się w domu rodziny Correades.Wiedziała,że Alex wyprowadziła się z domu,po wypadku Augusta.Podobnie zresztą jak Juan David,który ku zdumieniu wszystkich został wyrzucony z domu przez swoją matkę.Luisiana wpadła w szał gdy dowiedziała się co stało się z Augustem.Przez kilak dni życie chłopaka było zagrożone.Luisiana nie wychodziła wtedy z kaplicy szpitalnej,modląc się na okrągło okrągło o życie młodszego syna.Przysięgała,ze jeśli Bóg jej wysłucha stanie się lepszą matką.Wysłuchał,jednak...Istaniało prawdopodobienstwio,że chłopak nigdy już nie wstanie o własnych siłach.
Marcele cieszyło to,że Luisiana wyrzuciła z domu starszego syna.Nigdy nie lubiła Juana Davida.Pewnie dlatego,ze był synem człowieka,który w jej przekonaniu ukradł jej córkę.A przecież tak naprawdę straciła ją na własne życzenie...
Mimo wszystko nie żałowała tego co wtedy uczyniła.Tak należało postapić.Zarówno w przypadku Luisiany jak i Sary..
Dla Marceli istniało tylko dwoje wnucząt.Augusto i alex.Dzieci wpływowego bankiera.Posiadające dobre nazwsiko.Dzieci gwalciciela i pielęgniaża jej nie interesowało.
No i oczywiście była jeszcze ona..Od kilku miesiecy zaczęła interesować się także jeszcze jedną wnuczką.Głównie przezs rozmowe z Sarą.Chciało jej się śmiać gdy pomyślała jak blisko swej córki jest Sara..Biedaczka nie miała pojęcia,ze jej dziecko jest na wyciągnięcie ręki..
Jej sledzenie nie było trudne.W koncu prawie cały czas dziewczyna spędzała z Alex..
Marcela zaśmiała się pod nosem.Siedzące w parku na ławce dziewyczny,bliskie sobie jak siostry były w rzeczywistosci kuzynkami.Jednak tylko ona,Marcela o tym wiedziała.I miała zabrać tę tajemnice do grobu.

Valeria-Celeste Cid

cris · Wysłany: 23:14:33 11-06-08 Temat postu:

O super. Dużo było w tym odcinku o cudach i my też taki mamy:))) Nowy odcinek mojej ukochanej telki to prawdziwy cud:DDDD
A więc to Valeria jest córką Sary. Fajnie. Ja sie balam, ze to Alex a wolę jak Alex jest dzieckiem Luisiany. Mam nadzieję, że jutro też będzie odcinek:)))

green_tea · Wysłany: 14:14:59 12-06-08 Temat postu:

Tak,dzisiaj tez będzie odc

Wogóle do konca telki zostało jeszcze z 10 odc:)

cris · Wysłany: 15:23:22 12-06-08 Temat postu:

cooooooooo???????? tyl;ko 10????????? to niemożliwe!! Ja myślałam, że ona dopiero sioę zaczęła. Nie możesz tak szybko skończyć mojej ukochanej telki:((((