Telenowele

Bloody · Wysłany: 22:47:54 09-04-07 Temat postu:

Chciałam powiedzieć, że czytam twoją telcie i bardzo, bardzo mi się podoba, ale odcinki są bardzo długie i wielu z nich jeszcze nie przeczytałam i nie miałam czasu przeczytać;] Co nie oznacza, ż eich nie przeczytam;P

Chcę tylko ,żebyś wiedziała , że to czytam, chociaż nie komentuje, bo nie mam za bardzo jak;P

Iwi. · Wysłany: 22:53:30 09-04-07 Temat postu:

Jejku Natka,ale długie te odcinki :O

Natka*** · Wysłany: 23:03:36 09-04-07 Temat postu:

Bardzo dziękuję Bloody ze czytasz

Iwa mam nadzieję że ta historia cię wciągnie i będziesz nadal czytała

***************************************
Wybaczcie że takie długie, ale jak się wciągam w pisanie to już tak samo wychodzi... Postaram się pisać trochę krócej

****************************************
Bardzo się cieszę że tak ostatnio dużo komentarzy, komentujcie nadal

Zachęcam do czytania pomimo tego ze są "troszkę" długie

**************************************
Czekam na dalsze komentarze odnośnie tego co będzie z Diegiem i Danielą

Marysia :D · Wysłany: 23:09:32 09-04-07 Temat postu:

mi sie bardzo takie długie odcinki podobaja bo mam co czytac

a tak pozatym to ta telcia jest bardzo wciągajaca i jak sie zaczytasz to nie zwracasz uwagi na to jakiej długości jest dany odcinek

Natka*** · Wysłany: 23:12:22 09-04-07 Temat postu:

Dziękuję bardzo bardzo Marysiu !!! Cieszę się że Ci się podobają "długie" odcinki

***************************************
Piszcie proszę w komentarzach czy powinnam skrócić odcinki czy pisać bez zmian

Marysia :D · Wysłany: 23:16:36 09-04-07 Temat postu:

nmzc ja uważam że lepsze są długie odcinki bo co Ci z odcinka który ma pare linijek i prosze żebyś nie skaracała odcinków :*

Natka*** · Wysłany: 15:11:47 10-04-07 Temat postu:

Zapraszam do wyrażania opini na temat długości odcinków.
*************************************************
New pojawi się jutro

Dulce · Wysłany: 15:15:54 10-04-07 Temat postu:

troche długie ale bardzo ciekawe i wciagające.

NeSska* · Wysłany: 17:33:38 10-04-07 Temat postu:

jak dla mnie jest spoko strasznie wciąga i jest super jak dla mnie nie muissz zmieniać długośmi lubięczytać twoje odcinki:*

Natka*** · Wysłany: 18:00:43 10-04-07 Temat postu:

Więc jutro pojawi się nowy odcinek!!! I to jak zwykle długi

Dziękuję wszystkim którzy wyrazili swoją opinię w tej sprawie

Natka*** · Wysłany: 14:10:25 11-04-07 Temat postu:

Dziękuję wszystkim którzy komentują!!! Jestem bardzo bardzo wam wdzięczna

Odcinek 26

Zalewała się łzami. Diego wybiegł z mieszkania. Wiedziała ze źle zrobiła nie mówiąc mu o córce. Tak bardzo tego żałowała. Diego zatrzaskując drzwi z mieszkania ukochanej, przykucnął i oparł się o nie. Płakał. Daniela bardzo go zraniła. Dal niego najważniejsza była szczerość, a ona zataiła istnienie najważniejszej osoby w swoim życiu, swojej córki... Diego rozpaczał bo bardzo kochał Danielę, to była pierwsza kobieta jaką pokochał, ona oddała mu się, czuł że to właśnie z nią chce spędzić resztę życia. Daniela siedziała na podłodze, była cała zalana łzami. Piękny makijaż rozmazał się po całej twarzy... Marzyła najbardziej w świecie by przytulić teraz swoją córeczkę...
*****************************************************************
Lorana jak zwykle jechała na rehabilitację. Była bardzo zdenerwowana ponieważ od dziś miał zająć się nią nowy rehabilitant.
-Dzień dobry!-wjechała wózkiem do sali.
-Dzień dobry!-odpowiedział młody chłopak.
-Pani Lorena Fernandez, zgadza się?-zapytał uśmiechnięty.
-Jak najbardziej-podjechała do niego.
-Jestem Sergio Diaz!-przedstawił się.
-Lore Fernandez-uścisnęła jego dłoń. Zaczęli rehabilitację.
*****************************************************************
Daniela wkońcu wstała z podłogi. Poszła do kuchni po szklankę wody. Gdy się odwróciła szklanka wyślizgnęła jej się z dłoni. Do mieszkania wszedł Diego. Czuł się okropnie patrząc na stan w jakim jest jego ukochana. Podbiegli do siebie. Daniela bardzo mocno go przytuliła.
-Wybaczę Ci, jeśli opowiesz mi wszystko...-wyszeptał.
-Diego...tak bardzo cię kocham!-pocałowała go. Oboje usiedli przytuleni na sofie.
-Tylko nie wiem od czego zacząć-wytarła oczy chusteczką.
-Najlepiej od początku...-przytulił ją.
-To było przeszło sześć lat temu. Był piękny jesienny dzień... Słońce grzało bardzo mocno. Nadszedł wieczór. Byłam na urodzinach przyjaciółki, Miguel nie poszedł bo źle się czuł. Mieszkaliśmy wtedy w innej części miasta, blisko lasu... Zabawa na przyjęciu była bardzo udana. Nadeszła druga w nocy. Większość się jeszcze bawiła, ale ja wyszłam gdyż miałam autobus za parę minut, który zawiezie mnie pod sam dom. Jechałam autobusem... Było tam parę osób. Niestety autobus w środku drogi się popsuł. Ludzie zaczęli się rozchodzić. Komórka mi siadła i nie miałam jak zadzwonić do Miguela. Byłam ubrana w spódniczkę do kolan i biały top. Na to włożyłam tylko sweterek i było mi trochę zimno. Miałam ubrane bialusienkie balerinki. Szłam drogą przez las, nieraz tamtędy wracaliśmy z Miguelem. Ale nigdy nie w nocy. Szłam jednak spokojnie, w kieszeni miałam gaz łzawiąco-usypiający. Szłam i zaczęłam słyszeć czyjeś kroki, kroki zaczęły stopniowo przyśpieszać, wtedy zaczęłam się bać. Trzymałam w ręce gaz. Ten mężczyzna podbiegł i złapał mnie od tyłu. Butleczka wyleciała mi z dłoni. Zaczęłam się wyrywać i szarpań. Nacic...
Mężczyzna rzucił mnie na ziemię, na poboczu. Kopałam go i wyrywałam się, jednak on był potężny i bardzo silny. Rozerwał mi spódnicę a zaraz później top. Potem chyba uderzył kamieniem w głowę-Daniela opowiadając płakała, wtulała się w Diego.
Był świt kiedy się obudziłam. Byłam cała zakrwawiona. Ubrania miałam rozderte. Wszystko mnie bolało. Gorzko bolałam nad tym jak ten drań mnie skrzywdził. Pozbierałam wszystkie swoje rzeczy i pobiegłam co sił w nogach do domu. Balerinki trzymałam w ręku. Biegłam bosa, dotego przeciełam się na szkle. Jednak doszłam do domu. Zadzwoniłam do drzwi. Gdy MIguel otworzył przeraził się. Od razu wiedział co mi się stało. Szybko zadzwonił po lekarza i mocna przytulił. Lekarz bardzo szybko przyjechał. Zrobił obdukcję i przebadał mnie. Jedyne pytanie jakie wydobyłam z siebie było czy będe mogła mieć dzieci. Lekarz przytaknął. Ja weszłam pod prysznic chciałam jak najszybciej zmyć z siebie ten brud. Zasięgnęłam porady psychologa, który bardzo mi pomógł, Jaquelin i Miguel robili wszystko by pomóc mi powrócić do tamtego życia. Gdy doszłam do siebie. Dość szybko po jakiś niecałych dwóch miesiącach, dowiedziałam się że jestem w ciąży. Że urodzę dziecko gwałciciela... Bardzo dużo się wtedy modliłam, pragnęłam poronić to dziecko. Myślałam ze nigdy nie zdołam go pokochać... W piątym miesiącu jednak przekonałam się jakim szczęściem jest dla mnie to dziecko. Zaczęłam odczuwać bulgotanie, kopnięcia... W 39 tygodniu ciąży wydałam na świat maleńką, zdrową dziewczynkę z burzą czarnych włosów na głowie. Pokochałam ją od pierwszego wejżenia...-wtedy zaczęła pokazywać Diego zdjęcia które były do tej pory pozasłaniane.
-Kochanie, nawet nie zdawałem sobie sprawy ile wycierpiałaś, wybacz mi proszę!-powiedział
-To ja bardzo cię proszę o wybaczenie!
-Wybaczam Ci z całego serca. Ale powinnaś mi to wyznać na samym początku.
-Wiem, ale po tym jak Gonzalo rzucił mnie gdy dowiedział się o dziecku, wolałam być ostrożna-przytuliła się do niego. Jednak z uścisku wyrwał ją dzwonek do drzwi. Poszła otworzyć, wyszła na korytarz.
-Witaj!-powiedzieli razem Jaquelin i Miguel.
-Cześć Mamusiu!-uśmiechnęła się Isabell.
-Cześć księżniczko!-Daniela wzięła ją na ręce.
-I jak?-dopytywał się Miguel.
-Potem wam wszystko opowiem. Isabell musisz kogoś poznać!-powiedziała do małej i weszła do mieszkania. Jaquelin i Miguel przytulili się do siebie.
-Myślę że wszystko Danieli układa się dobrze!-powiedziała Jaquelin
-Tak, moja siostra pierwszy raz jest naprawdę szczęśliwa...Idziemy to parku?
-Tak, dobrze nam zrobi spacer!-powiedziała Jaquelin i oboje poszli do parku.
*****************************************************************************************
Diego stał tyłem do drzwi, wyglądał przez okno. Odwrócił się jednak i zobaczył Danielę z małą dziewczynką na rękach. Daniela postawiła Isabell na podłogę i przykucnęła do niej.
-Córciu to jest pan Diego, Diego to jest moja córka Isabell-powiedziała przedstawiając sobie osoby które najbardziej kochała. Diego równierz przykucnął. Isabell do niego podeszła.
-Cześć! Mów mi Diego!-powiedział.
-Ja jestem Isabell-uśmiechnęła się promiennie. Wtedy wtuliła się w Diega. Ten poczuł dziwne uczucie do dziewczynki, objął ją... Daniela była bardzo szczęliwa widząc taki słodki widok....

W rolę Sergia Diaza wciela się Martin Karpan.

ZAPRASZM DO KOMENTOWANIA

Dulce · Wysłany: 15:58:57 11-04-07 Temat postu:

o nowa postac.Bardzo ciekawy odcineczek

Marysia :D · Wysłany: 16:40:43 11-04-07 Temat postu:

super odcinek dobrze że sie pogodzili

czekam na kolejny

Natka*** · Wysłany: 16:54:20 11-04-07 Temat postu:

Już teraz zapraszam na kolejny odcinek!!! Który mam nadzieję pozytywnie WAS zaskoczy... Bedzie w nim ślub Jaquelin i Miguela, oraz pojawią się dwie nowe postacie...
Odcinek jutro ok. 15.00
GORĄCO ZAPRASZAM I POLECAM

***
Dziękuję za komentarze, KOMENTUJCIE DALEJ!!!!
Moze coś WAM się nie podoba, co powinnam zmienić

*Paolcia* · Wysłany: 18:55:44 11-04-07 Temat postu:

Super odcinek, czekam na new