Telenowele

monioula · Wysłany: 16:42:52 30-07-09 Temat postu:

Dziękuję bardzo za komentarz ;*
Kolejny odcinek będzie właśnie z osławionym mopem, mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.
Pozdrawiam!

paulinek · Wysłany: 17:38:43 30-07-09 Temat postu:

a to takie buty !!!!
starsza pani jest babcią jej ukochanego !!!!
to spotkanie nie było przypadkowe to pzreznaczenie

Ślimak · Wysłany: 18:39:41 30-07-09 Temat postu:

Czy przypadnie do gustu?! Dziewczyno, nie rób smaka tylko szybko postaraj sie nam o newika, o padnę jak nie przyczytam o mopie (co ciekawe ostatnio mi się przydał do czyszczenia podłóg

)

A starsza pani. Jak wiadomo rządzi. Jak usłyszałem, że oczekuje ją wnuczek, nie miałem wątpliwosci, że to Alejandro Aspe

.

Pozdrawiam!

Mary Rose · Wysłany: 20:17:08 30-07-09 Temat postu:

Starsza pani babcią Alejandra?!

Żartuję, przecież tyle jeszcze pamiętam

Ale za pierwszym razem byłam zaskoczona i to bardzo. A co do kolejnego odcinka, to nie mogę się doczekać. Mopik?

Nie pamiętam, co, ale coś mnie tak tam rozśmieszyło, że

Pozdrawiam ;*
Czekam na new tu w "Samancie"

Kyrtap1993 · Wysłany: 9:05:19 31-07-09 Temat postu:

Pamiętam, że przy peirwszej emisji miałem niezłego szoku, kiedy dowiedziałem się, że Lidia jest babunią Alejandra

To też Angela musiała mieć minę, wyobrażam sobie

Lidia jak zwykle rozkoszna. Uwielbiam te jej domyślanie się dotyczące Angeli i w ogóle to, jak widzi ją na wylot i biedna Angela nie wie, czy ma wypisane na czole, o czym myśli

Nie mogę doczekać się kolejnego odcinka

chochlik · Wysłany: 10:07:38 31-07-09 Temat postu:

Babcia? Co za zbieg okoliczności, chociaż trochę podejrzany

Po tym z pewnością Angela będzie miała mętlik w głowie

Ale może teraz starsza kobieta pozna Angele z Alejandrem już tak "osobiście" ?

Czekam na newsa

monioula · Wysłany: 10:34:54 31-07-09 Temat postu:

Mam nadzieję, że nie narzucam zbyt wielkiego tempa. Dziękuję za komentarze ;*

Odcinek 19 - "Przygoda z mopem"

Miranda o umówionej godzinie zjawiła się w mieszkaniu Sergia i Luisa. Sporo czasu poświęciła tego ranka na to, żeby wyglądać naprawdę olśniewająco. Z lekkim zdenerwowaniem zapukała i z uśmiechem powitała tancerza, który jej otworzył.
- Widzę, że wysoko nas cenisz, skoro przychodząc pomóc nam sprzątać, ubierasz się jak na bal. – powiedział, gestem zapraszając ją do wnętrza, czyli zwykłego „męskiego mieszkania” z porozrzucanymi ubraniami i butelkami po piwie wokoło.
- Nie bądź złośliwy, mógłbyś powiedzieć, że ładnie wyglądam. – powiedziała, rzucając mu pogardliwe spojrzenie i wchodząc do środka. Zastała tam Luisa, który zbierał butelki ze stołu i powitał ją z nieukrywanym uśmiechem.
- Ładnie to za mało powiedziane. – stwierdził, porzucając czynność, podchodząc do dziewczyny i całując ją w czoło. – Wyglądasz naprawdę ślicznie.
- Jeden, co docenia mój wkład pracy. – nadąsała się.
- A czy ja mówiłem, że źle wyglądasz? Po prostu wydaje mi się to trochę dziwne, zazwyczaj nie sprząta się w takim stroju. – bronił się Sergio.
- Ciesz się, że w ogóle przyszłam wam pomóc, miałam poważne wątpliwości, no ale wreszcie jestem.
- I całe szczęście, bo sami nie dalibyśmy rady z tym wszystkim, prawda Sergio? Przyda się tu kobieca ręka.
- Przyda się, przyda. Ale ja zaczynam podejrzewać, że chcecie mnie wystawić do wiatru i wyjść gdzieś razem. Dziwacznie się ubraliście, naprawdę. – powiedział chłopak spoglądając na kolegę, który rzeczywiście miał na sobie białą elegancką koszulę, rozpiętą do połowy i ciemne spodnie. Zaczął wyczuwać w tym jakiś podstęp, a Luis nie wyprowadził go z błędu, tylko uroczo się uśmiechnął.
- Nie wykluczam takiej możliwości. Chciałem zaprosić Mirandę na obiad.
Dziewczyna spojrzała na reakcję Sergia, ale w jego oczach nie dostrzegła nuty zazdrości czy jakiegokolwiek innego uczucia, które mogło mówić, że mu na niej zależy. Z przykrością odwróciła wzrok ku drugiemu koledze.
- Bardzo chętnie. – powiedziała, następnie przybierając poważny wyraz twarzy i dokonując oględzin miejsca zamieszania chłopaków. – Swoją drogą, mogliście trochę ogarnąć tę norę, zanim tu przyszłam.
- Ale właśnie o to chodzi, że to ty masz nam pomóc „ogarnąć tą norę” – zwrócił jej uwagę Sergio, podając mopa. – Przejedziesz się z tym po posadzce?
- Przejechać się? – spytała zdziwiona, jakby nie wiedząc do czego służy „to urządzenie”.
- No… mam na myśli, czy mogłabyś zetrzeć podłogę na mokro. – wyjaśnił zdezorientowany.
- W porządku. – rzuciła z zadartym nosem, w duchu powtarzając sobie: „to zwykła miotła, nic trudnego”.
Zaczęła zamiatać przedmiotem podanym przez Sergia, wprawiając jego i Luisa w zakłopotanie. Pierwszy miał więcej odwagi, by zwrócić jej uwagę.
- Yyy… tam jest wiadro z wodą, może z niego skorzystasz?
- Jakbym nie wiedziała. – powiedziała z obrażoną miną, odwracając się do kolegów plecami i pukając się kijem od mopa w głowę. – Ale ja jestem głupia. – wyszeptała, jeszcze raz uderzając się, tym razem za mocno. W oczach zalśniły jej łzy. – Au…
- Co ci się stało? – zapytał barman, podbiegając szybko na ten dźwięk. – W porządku?
- Nie zupełnie… boli…
- Matko święta guz na całą twarz! – krzyknął Sergio, gwałtownie odskakując na widok zapłakanej Mirandy, która po tych słowach pobiegła do najbliższego lustra. Wbrew jego słowom nic nie zauważyła, tylko lekkie zaczerwienienie w miejscu uderzenia.
- Jesteście okropni. – zwróciła im uwagę, kiedy po powrocie zastała Luisa i Sergia pokładających się ze śmiechu.
- A ty mogłaś nam powiedzieć, że nie umiesz sprzątać. – odciął się Sergio, po czym sam chwycił mopa i zaczął sunąc nim po posadzce niczym tancerz i jego partnerka.

Ślimak · Wysłany: 10:58:11 31-07-09 Temat postu:

Prawdopodobnie jestem dzisiaj pierwszym komentującym

JUPI!
Ty za szybkie tempo? No wiesz... przy takich krótkich odcinkach? To określenie mi jakoś nie pasuje.

Ach, mój ukochany mopik!

Ta scena jest THE BEST i tak jak wcześniej przeszła do historii, tak teraz przejdzie jeszcze bardziej

Nie ma to jak UMIEĆ SPRZĄTAĆ. Poczynajac od odświętnego stroju na niezdarnej akcje z bestsellerowym mopem kończąc!

Pozdrawiam!

Fuente · Wysłany: 11:15:47 31-07-09 Temat postu:

A więc to jest sławetny mopik xD
Mirandita kontra mop - nie spodziewałam się, że to ten drugi wygra starcie

Kyrtap1993 · Wysłany: 11:25:43 31-07-09 Temat postu:

Niezapomniana scena!!!
I broń Boże, tempo jest w sam raz, ale równie dobrzse, mogło by być jeszcze więcej odcinków w ciągu tygodnia/dnia

Miranda widać przygotowana na każdą okoliczność, ale chyba nie na bliski kontakt z mopem

Niech nie idzie z Luisem na żaden obiad

Pantoflarz...
Sergio ma talent do ukrywania swoich uczuć, w środku na pewno zżera go z zazdrości o Mirandę.
Nie ma to jak dostać nowo poznany przedmiot w swoje łapska, Miranda jak zwykle zdźebko się wygłupiła, ale to takie urocze w jej wykonaniu

Nieźle się przejechała MOPem po domu, a jeszcze lepiej przywaliła nim sobie w główkę xD
Dobrze, że Sergio ją wyręczył, bo dziewczyna gotowa sobie jeszcze nóżki połamać.
Czekam na newik, może jakiś bonusik na dzisiaj

monioula · Wysłany: 11:52:43 31-07-09 Temat postu:

Dziękuję Wam bardzo. Właśnie przeglądam sobie wszystkie odcinki QSDA i aż łezka się w oku kręci. Pisałam to dość dawno temu i dlatego mam taki sentyment

Macie rację, że odcinki są trochę krótkie. Niektóre. Od jutra będę umieszczać po dwa, chyba, że będzie dość długi, by stawić czoła Waszej krytyce samodzielnie.
Telenowela jest o wiele krótsza od TFDS, więc podejrzewam, że do końca wakacji poznacie koniec historii.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia

Kyrtap1993 · Wysłany: 12:00:28 31-07-09 Temat postu:

Co?! Do końca wakacji?

Tak szybko...

monioula · Wysłany: 12:05:26 31-07-09 Temat postu:

Tak podejrzewam. W końcu to tylko 80 odcinków.

Ligia · Wysłany: 12:10:24 31-07-09 Temat postu:

Świetna scenka z mopem. Miranda jest świetna ;)
Oczywiście jak zawsze czekam na te prawdziwie nowe odcinki. Fajnie, że masz już wszystko napisane to możesz wstawiać częściej. Pozdrawiam ;***

paulinek · Wysłany: 13:04:59 31-07-09 Temat postu:

tak zachwalaliście tego mopa ,zę myslałam,ze on jest wstepem do czegoś większego !!!!
a może jest i to sie dopiero okarze w praniu odcinek jak zawsze swietyny !!!
mam pytanie ile planujesz odcinków tej telki ?