Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sonar no cuesta nada
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Nalepsza bohaterka
Vanessa
63%
 63%  [ 12 ]
Julia
0%
 0%  [ 0 ]
Lorena
0%
 0%  [ 0 ]
Lupita
21%
 21%  [ 4 ]
Gloria
15%
 15%  [ 3 ]
Laura
0%
 0%  [ 0 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
Trisse
Cool
Cool


Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław

PostWysłany: 9:41:44 18-11-07    Temat postu:

Jejku... oby tylko dziecku nic nie było Super , że Vanessa i Cesar chca swata Lupite i Diega . Bedzie super jak będą razem !!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:18:36 18-11-07    Temat postu:

Dzięki za komcie.Dziś jescze raz będzie new
Pozdrawiam szczegółnie: Klaudynke,Black_angel,Trisse,Natkę i Korę :*:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
britney
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 5837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:43:41 18-11-07    Temat postu:

świetny odcinek oby Juli nie było nic poważnego
Powrót do góry
Zobacz profil autora
pampelooma
King kong
King kong


Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 2736
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:18:01 18-11-07    Temat postu:

U mnien owy odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:53:46 18-11-07    Temat postu: Odcinek 25 :)

Odcinek 25:

Wszyscy jada do szpitala i z niepokojem czekają na jakie kolwiek informacje o stanie zdrowia Julii.
- Zadzownie do Vanessy i Lupity.-powiedział Pablo
- Dobrze.-powiedziała Gloria
Vanessa odbiera:
- Słucham??-poiwedziała
- Córeczko przyjedzcie do szpitala.-powiedział Pablo
- A co się stało?!!-spytała zaniepokojona Vanessa
- Z Julią coś nie tak.-powiedział Pablo
- Dobrze juz jedizemy!-powiedziała Vanessa i się rozłączyła
- Jedziemy do szpitala.-powiedziała Vanessa biorąc szybko torebkę i kurtkę
- A co się stało?-pytała Lupita nie wiedząc co się stało
- Julii coś jest.Szybko!-powiedziala Vanessa
- Dobrze jedzmy.-powiedziała Lupita i pobiegła za Vanessą
Chciały ruszyc samochodem.
- Nooo ruszaj!!-krzyczała Lupita
- Nie tlyko nie teraz!-panikowała Vanessa
- Nie ruszy.-powiedziała smutno Lupita
- Co teraz?!!-krzyczała Vanessa
- Nie wiem...-powiedziała Lupita
- Zadzownei po Cesara!-powiedziała Vanessa i wykreciła numer
Cesar odbiera:
- Tak??
- Cesar mam prośbę.Przyjedz pod mój dom musimy pojechać do szpitala.-powiedziała Vanessa
- A co się stało?!!-spytał Cesar zaniepokojony
- Z moja siostrą coś nie tak. Lupity samochód nie chce ruszyć.-powiedziała Vanessa
- Juz jade.-powiedział Cesar i sie rozłączył
Cesar szybko przyjecahł po Vanesse i Lupite.Jadac rozmawiali:
- O Boże!! Co się stało?!-panikowała Vanessa
- Spokojnie.-powiedział Cesar
- Przecież do porodu jescze miesiąc.-powiedziała Lupita
- No własnie.Moze coś się stało..-martiwła się Vanessa
- Jesteśmy.-powiedział Cesar
Szybko poszli do reszty rodziny która czekała na korytarzu.
- Witaj mamo! Co się stało???-spytała Vanessa
- Nie wiemy czekamy cały czas na jakieś infromacje.-powiedziała Gloria
- To ja będe jechał do domu.-powiedział Cesar
- Nie zostań ze mną.Proszę.-powiedziała Vanessa
- Dla ciebie wszystko.-powiedział Cesar i przytulił Vanesse która płakała

Lucia siedzi w domu i właśnie skończyła rozmowę przez telefon z ukochanym.
Zadzwonił dzwonek do drzwi.
- Kto to o tej porze??-zadziwiła sie Lucia i poszła otowrzyć.
Otorzyął drzwi i zobaczyła Laurę.
- Wczoraj nie chciałaś powiedzieć to dzis powiesz.-powiedziała Laura i szarpnęła Lucię za sobą
Szły przez korytarz Lucia się wyrywała.
- Gdzie mnei zabierasz??Czego chesz??-pytała Lucia spanikowana
- Zamknij się i chodz ze mną!-powiedziała Laura
Gdy wyszły przed blok Laura weszął z Lucia do czarnego samochodu w którym siedziało dwóch mężczyzn.
- Jedziemy chłopaki.-powiedziała Laura trzymając Lucie której zakleiła usta
Gdy dojechali pod dom Laury:
- Dzięki wam.Możecie już jechać ja sobie poradzę.-powiedziała Laura do wspólników
- Niema sprawy szefowo.-powiedzieli mężczyni i odjechali
- My sobie pogadamy.-powiedziała Laura i szybko poszły do jej mieszkania
Tam Laura związała Lucię,odkeliła jej usta.
- Czego odmnie chesz??-pytała przerażona Lucia
- No jak to.Tego co wczoraj.-powiedziała Laura
- Ale nie wiem o co ci wczoraj chodziło.Wypuść mnie!-krzyczała Lucia
- Zamknij się szmato!-powiedziała Laura i uderzyła Lucię w twarz
- A teraz mi powiedz co wiesz o Vanessie i Cesarze.-powiedziała Laura
- Nic.-powiedziała Lucia
- Jka to nic! Wiem,że się zadajesz z nia i tą jej kuzyneczka.-powiedziała Laura
- Ale co chesz wiedzieć?-spytała Lucia
- Sa razem??-spytała Laura
- Nie wiem naprawdę.-powiedziala Lucia
- Chcesz byc wolna??-spytała Laura
Lucia pomachałą tylko głową że tak.
- No to jeśli tak to powiedz a będziesz wolna.-powiedziała Laura
- Nie wiem czy są ale raczej sa w sobie zakochani.-powiedziała Lucia
- Zakochani....hmmm a byli razem na tym weselu?-spytała Laura
Lucia milczała.
- Mów bo ci strzele w pysk.-krzyczała Laura
- Tak.-powiedziała Lucia ale żałowała że to powiedziała
- Oooooo no widzisz jednak chesz to potrafisz.-zaśmiała się Laura
- Wypuścisz mnie??-spytała Lucia
- Jutro rano pojedziemy do firmy.Będziesz mi potrzebna i wara się wygadać.-zagroziła Laura
- Dobrze.-powiedziała Lucia przestraszona
- Jeśli nie będziesz się słuchała to wiesz co cię czeka.-powiedziała Laura
Lucia tlyko przerażona patrzyła na Laurę.

W szpitalu po długim czasie z sali wychodzi lekarz.
- Doktorze co się stało?!!!!-spytała Gloria
- Właśnie.Doktorze.-powiedział Alberto
Cała rodzina patrzyła na doktora czekając na wyjaśnienia.
- Gratulacje panie Alberto.Ma pan córkę.-powiedział lekarz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 11613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:57:01 18-11-07    Temat postu:

Extra odcinek.Jakie emocje...na początku jak czytalam myślalam ze z Julia cos nie tak...uff ale naszczescie wszystko dobrze Jak fajnie ze urodzila córeczke !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Genesis
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 7340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:58:54 18-11-07    Temat postu: Re: Odcinek 25 :)

OoOo Julia urodziła córeczke..
Ale to chyba wcześniak..?
Super odcinek..
Biedna Lucia..jak ja nienawisze tej Laury..
Super odicnek..!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
britney
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 08 Mar 2007
Posty: 5837
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:03:43 18-11-07    Temat postu:

świetny odcinek fajnie Julia urodziła córke
Powrót do góry
Zobacz profil autora
**Kora**
Komandos
Komandos


Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: Elite Way School xD

PostWysłany: 14:46:31 19-11-07    Temat postu:

super odcinek czekam na newik pozdruś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:39:25 19-11-07    Temat postu: 26

Odcinek 26:


Tuz po porodzie dziecka zdecydowano,że malutka będzie nazywac się Angela. To imie po pra babci jej mamy tak jak nosi tradycja rodziny De la funete dzieci dostają imiona bo pra babciach rodziców.
- To wspaniałe imię.-powiedziała Vanessa
- Julio gratulacje.-powiedziała Lupita
Wszyscy bardzo się cieszyli.
- Pani dziecko urodziło sie o miesiąc za wcześnie.Musi pani zostać w szpitalu,dziecko ma kłopoty z oddychaniem.-powiedział lekarz
- O Boże.-powiedział Pablo
- To straszne.-powiedziała Lupita
Wszyscy byli smutni i patrzeli na mała Angele która spała w inkubatorze.

- Moja pierwsza wnuczka.-powiedziała Gloria
- Doktorze.Czy mała ma szanse na zycie??-spytał Pablo
- Myślę,że tak ale obecnie ma poważne problemy.-powiedział lekarz
- Oby wszytsko dobrze się skończyło.-mówiła do siebie Vanessa
- Nie martw się.Będzie dobrze.-powiedział Cesar i objął Vanesse
- Prosze państwa.Proszę jechać do domu.Pani Julia i Angela musza odpoczywać.-poiwedziała pilęgniarka
- Jedziemy.-powiedział smutno Mauricio
- Ja zostanę.-powiedział Alberto
- Ja też.-poiwedziała Gloria
- Chodz kochanie.Musisz się przespać.-powiedział Pablo przytulił żonę
Gdy dojechali do domu.W smutku położyli się spać...

Ranem w domu Laury:
- Pójdziemy do twojego domu.Ubierzesz się i pojedziemy do firmy.-powiedziała Laura i szarpnęła Lucie ze sobą
Gdy jechał już samochodem do firmy.
- I pamiętaj masz się mnie słuchać.-poiwedziała Laura
Lucia milczała i zzdenerwowana prowadziła samochód.
- Jeden fałszywy ruch i...-groziła dalej Laura
Gdy weszły do firmy. Laura powiedziała do Lucii:
- Pójdziesz dziś na lunch z tymi idiotkami i dowiesz się wszytskiego.
- Zrozumiano??-spytała
- Tak.-odpowiedziała Lucia krótko
- A teraz do roboty bo zaraz szefowa przylezie.-poiwedziała Laura
Gloria wchodzi do bióra:
- Dziewczyny bierzmey sie do robty.Mamy jej dużo.-powiedziała Gloria
- Dobrze więc od czego zaczniemy??-spytała Laura
I w tej samej chwili do bióra wszedł Fuentes.
- Witam witam.Widze,że praca wre.-zaśmiała się Fuentes
- Jak najbarzdiej.-odpowiedziała Glloria
- Wyjdz z tąd.-powiedział Pablo
- Tak tylko przyszedłem zoabczyc jak sobie radzi nie zorganizowana grupa.-powiedział
- Zapewniam że jak najlepiej.-powiedział wściekły Pablo
- Chciałbym uwierzyć.-zaśmiał się beszczelnie Fuentes.
- Widziemy się niedługo.-powiedział i wyszedł
- Ten Fuentes doprowadza mnie do szły.-powiedziała Gloria i nie miała siły pracować
- Wygląda pani na zmęczoną.Jakieś probelmy?-spytała Laura
- Nieee...a w sumei to tak...przepraszam..-powiedziała i wyszła
Gloria weszła do bióra Pabla i miała już dosyć.
- Co ci jest kocahnie??-spytał Pablo
- mała chora,duzo pracy jeszcze ten Fuentes....-panikowała Gloria
- Nie wiem po co był ten jego występ.Jedz do domu,odpocznij.-powiedział Pablo
- Masz rację dziś nie moge pracować.-powiedziała Gloria
- Będę wieczorem.-poiwedział Pablo
- Pa.-powiedziała Gloria i wyszła

Tym czasem Alberto przyszedł do pracy wziąść urlop aby być przy żonie.
- Cześć Sofia.-poiwedział
- Oooo witaj Alberto.-powiedziała Sofia uradowana
- Przyszedłem wziąść urlop.-powiedział Alberto
- Urlop?! Dlaczego?!!!-spytała Sofia
- Mam córeczkę.Chce byc z nią i żoną.-powiedział Alberto
- A no taaakkk....gratulacje.-powiedziała Sofia usmiechając się sztucznie
- Dzięki.Też się ciesze.-powiedział Alberto
- No dibrze więc masz go bez problemu.Ty zawsze.-powiedziała Sofia
- Dziekuję ci.-powiedział Alberto
- Tylko wracaj szybko.Jesteś tu potrzebny.-powiedziała Sofia
Zblizyła się do Alberta i bez chwili zawarachnia pocałowała go.
- Sofia przestań!! Co ty robisz?!!!!!!!!!!-odsunął się od niej i krzyczał Alberto
Sofia nie wiedziała co robic nei udało jej sie opanować emocji....

Pozdorwionka dla:
Klaudynki,Black_Angel,Kory i Trisse :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 11613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:44:09 19-11-07    Temat postu:

Super odcinek.Śliczne imie Angela.. a jakie słodkie foto
Czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Genesis
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 7340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:46:10 19-11-07    Temat postu: Re: 26

Supoer odcinek..!!
Biedna malutka ...
Alw mnie wkurza ten Fuentes beszczelny typ..!!!
A Sofia jaka nienormalna..!!!
Czekam na new..
I dzex za pozdrowionka..:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nicole.
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 23 Paź 2007
Posty: 5490
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: New York
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:47:51 20-11-07    Temat postu: odc.27

Odcinek 27:

Alberto patrzył ze wściekłością na Sofie.
- Jak mogłaś??-zapytał
- Alee to nie tak..-powiedziała Sofia trzymając Alberta za rękę
- Puszczaj! Nie mam ochoty tu pracować...z tobą....-powiedział wściekły
- Ja wytłumacze...-powiedziała Sofia
- Nic nie będziesz tłumaczyć...odchodze!-poiwedział Alberto i wyszedł trzaskając drzwiami
Sofia siedziała w biórze i nie wiedziała co robić...podniosła się i powiedziała:
- Nie bój się Sofio.Zrobiłaś to co do ciebie należało.
Była z siebie dumna i spojrzała jak Alberto odjeżdza z firmy.
Tym czasem wchodzi jej przyjaciółka do bióra:
- Sofio! Co się stało?? Dlaczego Alberto odjechał zdenerwowany??-spytała
- Zdenerwował się biedaczek..-powiedziała z uśmiechnięta miną Sofia
- Ooo widze,że wkroczyłaś do akcji.I jak zdobyłaś go??-spytała ciekawa koleżanka
- Pocałowałam go a ona się wkurzył i się zwolnił.-zaśmiała sie Sofia
- Zwolnił się?? I juz go nei będzie??-spytała koleżnka
- Ma zone i córkę więc mogłam go w ogóle nie ruszać.Przyjdzie pora będzie inny.-poiwedziała Sofia

W firmie De la Funete pora lunchu.
Dzowni komórka Vanessy,odbiera:
- Tak??-mówi Vanessa
- Cześć kochanie.-powiedział Cesar
- Witaj.Idziemy na lunch razem??-spytała Vanessa
- No właśnie w tej sprawie dzwonie.-poiwedzial Cesar
- A co się stało?-spytała Vanessa
- Nie mogę iść z tobą mam duzo pracy.-powiedział smutno Cesar
- Ojjej to szkoda.No ale mam nadzieje że się jeszcze zoabczymy.-powiedziała Vanessa
- Taak oczywiście jak skończymy to odrazu przyjdę.-poiwedział
- Dobrze to do zobaczenia.Kocham.-powiedziała Vanessa i rozłączyła się.

Laura i Lucia są razem w biórze.
- Uwaga twoja misja numer 1.-poiwedziała Laura
- Czego chcesz??-spytała Lucia
- Masz iść z tymi dwiema idiotkami na lunch i zdobyc wszelkie informacje na temat tego ślubu.-rozkazała Laura
- Dlaczego ja?! Czemu nie możesz tego zrobic sama?!!!-krzyczała Lucia
- Zamnij morde!!!-powiedziała Laura i zasłoniła jej usta
- Masz się mnie słuchać.Rozumiesz???????!!!!-spytała Laura
Lucia pomachała zapłakana głową.
- Not o teraz biegiem na lunch i masz mi tu przyjść z informacjami.-powiedziala i popchnęła Lucie w stronę drzwi.
Lucia przerażona poszła do bióra Vanessy. Otarła łzy,poprawiła makijarz i weszął mimo wolii.
- Cześć Vanesso.-pwiedziała nieśmiało
- Witaj Lucio. Tak miło cię widzieć.-powiedziała Vanessa z radością
- Pójdziemy razem na lunch?-spytała Lucia
- Tak możemy iść.Lupita tez idzie.-poiwedziała Vanessa
- Ooo to fajnie...Pogadamy trochę.-mówiła Lucia nie chcąc sprawiać wrażenia zmartwionej
- Dobrze się czujesz Lucio??Jakaś blada jesteś.-zauwazyła Vanessa
- Nieee nic mi nei jest...nie wiem czemu jestem blada.-powiedziała Lucia
- Noo nie wiem może mi się zdaje ale jeśli wszytsko ok no to idzmey.-poiwedziała Vanesasa i wyszły
Lupita czekała juz przy stoliku.
- Witajcie.-powiedziała Lupita
- Cześć Lupita.-powiedziała Vanessa
- Opowiedzcie jak tam na weselu.-powiedziała Lucia niezręcznie
- Bardzo dobrze.-powiedziała Vanessa
- Hmm wspaniale.-poiwedziała Lupita i się roześmiała
- A właśnie! Mam zdjęcia przyszły dziś rano.-poiwedziała Vanessa
- O !! Pokarz.-powiedziała Lupita
Lucia także się chciała przyjrzec i nie wiedziała jak zabrać jedno z zdjęć,..bardzo podle się czuła..
Dziewczyny podawały sobie nawzajem zdjęcia. Śmiały sie i komentowały każde zdjęcie.
Lucia przeglądała właśnie zdjęcia z tańca Vanessy i Cesara. Gdy zorientowała się,że Lupita ani Vanessa nie patrzą włożyła jedno z tych zdjęć do swojej torebki.Nie mogła się pogodzić z tym,że robi coś tak złego ale wiedziała,że robi to w obronie własnej.
- Bardzo ładne zdjęcia.-powiedziała Lucia oddając zdjęcia Vanessie
- Taaak też mi się podobaja.-poiwedziała Vanessa
- Ja będę wracała do bióra.-poiwedziała Lucia
- Ale jeszcze nie skończyłaś jeść.-poiwedziała Vanessa
- Niemam już ochoty jeść.Idę pa.-powiedziała i poszła.
- Widocznie maja dużo pracy.-poiwedziała Vanessa i ani ona ani Lupita nie spostrzegł nic dziwnego
Lucia szła do bióra bardzo smutna i sama nie wiedziała co robi. Była bardzo zła na samą siebie ale uważała że jesli tego nei zrobi będzie jeszcze gorzej. Weszła do bióra. Laura już czekała na wiadomości.
- No wkońcu! Masz coS?!-spytała Laura
- Taak.Byli na slubie razem mam dowód.-powiedziała Lucia zapłakana
- Ooo dowód!-poiwedziała Lura czekając na wiadomość
Lucia wyjęła z torebki fotografię.
- Oto zdjęcie ze ślubu.-powiedziała
Laura szybko wyrwała jej zdjęcie.Gdy zoabczyła ich razem na zdjęciu zasmiała się tylko i powiedziała:
- Wasz koniec jest bliski.
Lucia patrzała na nią przerazona.
- Dobra robota.Chesz to potrafisz..-zaśmiała się Laura do Lucii
- Dasz mi już spokój?-spytała Lucia
- Nie nie nie. Pomożesz mi ejscze nie raz. Masz dobre kontakty z ta Vanessą więc jesteś mi potrzebna
Lucia nei miała już siły....Laura zaśmiała się jej tlyko w twarz.

Gdy Vanessa dowiedziałą się od ojca,że jej matka musiała jechać do domu.Odrazu postanowiła pojechać do domu.
- Witaj mamusiu.-powiedziała Vanessa
- Cześć córeczko.-powiedziała Gloria
- Co ci się stało,że musiałaś wyjść z pracy??-spytała Vanessa
- Aaaa za dużo zmartwień..-powiedziała Gloria
- Mamo.Jestes silna.Dasz radę!-powiedziała Vanessa
- Niby tak ale teraz tlyko tego na głowie...Mała chora,w pracy idzie zle...-poiwedziała Gloria
- Miejmy nadzieje że małej nic nie będzie oby! Tak sie martwie...trzeba będzie do niej jechać.-poiwedziała Vanessa
- A jak byliśmy w szpitalu to byłaś tam z tym chłopakiem co byłas na weselu..-powiedziała Gloria
- Z Cesarem??Tak..-poiwedziała Vanessa
- Byłas do niego taka przytulona..-poiwedziała Gloria i patrzała na Vanesse czekając na wyjaśnienia
- Ojj mamo...-powiedziała Vanessa
- No mów.-poiwedziała Gloria
- No więc....jesteśmy razem..-powiedziała Vanessa zawtydzona
- O! Nie spodziewała się...świetnie!-ucieszyła się
- Tez sie ciesze.-powiedziała Vanessa
- Wiedziałam że wkońcu i ty się zakochasz.-poiwedziała Gloria
I przytuliła córkę.

Tym czasem Lucia cała w nerwach nei mogła pracować i postanowiła iść zrobić sobie kawe.
Napotkała Lupitę.
- Niema to jak kawka w małą przerwe nee?-powiedziała Lupita
- Hmm tak.-poiwedziała Lucia zdenerwowana
- Lucio zle wyglądasz...-powiedziała Lupita
- Nic mi nie jest ostatnio niewam takie bóle głowy ale to przechodzi.-poiwedziała Lucia
- Może jesteś an coś chora??Idz do lekarza.-powiedziała Lupita
- Tak będę musiała się wbrać.Kupuj pierwsza.-powiedziała Lucia i puściała Lupite to automatu z kawą
Gdy Lupita wkładała pieniądze do maszyny stojaca za nią Lucia upadła na podłogę.
- Lucia!!!!!!!!!!-krzyknęła Lupita
Ludzie przechodzacy przez korytarz próbowali pomóc.
Laura patrzała tlyko z daleka i się smiała....
Pozdrawiam stałych czytelników :*:* !!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Genesis
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 7340
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:52:45 20-11-07    Temat postu: Re: odc.27

Super odcinek..:
Ehhh.....ta Laura...
Ciekawe co z małą będzie dalej..:
Czekam na new..
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Samanta.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 11613
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:15:03 20-11-07    Temat postu:

Super odcinek.Jejku Lupita upadla ...ciekawe co z nia teraz bedzie
Pozdrawiam
Czekam na newik
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 10 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin