Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Todas las trampas de amor
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:35:58 10-06-08    Temat postu:

Dziękuje bardzo za dedykację;]:* przepraszam, że dzisiaj nie skomentuje odcinka, ale będę oglądać mecz, bo ja teraz to rzadko bywam, bo wszystkie meczyki oglądam;] ale po meczu, albo jutro z samego rana skomentuje dokładnie odcinek:* Buziaki:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marisol
King kong
King kong


Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2597
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Al Andalus ;)

PostWysłany: 20:49:09 10-06-08    Temat postu:

Nie płacz, Patryczku!
Chciałam się sprawdzić w krótszych formach, bo jak do tej pory pisałam tylko tasiemce typu "Zwierciadło szczęścia". Więc wypadałoby wreszcie doprowadzić coś do końca.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LovKristi
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 13092
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:59:33 10-06-08    Temat postu:

Kyrtap1993 napisał:
Ado, to jest świetne! Aż chce się wiecej, zwięźle i przejrzyście napisane, fakt, że z jednego odicnka mogło by powstać przynajmniej 50 Właśnie, 10 odcinków to za mało, nie dało by się podzielić odcinków na części, np. "Odcinek 1- Maria Belen cz. 1" później Odcinek 2 Maria Belen cz. 2 Bo ja nie umiem scierpieć, ze za 9 odcinków pożegnam się z tą telenowelą, która ma niepowtarzalny styl...


Ja się nie zgadzam, bo bym wieki czekała na 6 odcinek Dobrze jest jak jest
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Araceli12
Idol
Idol


Dołączył: 21 Mar 2008
Posty: 1385
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jerzmanowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:07:26 11-06-08    Temat postu:

Niepowtarzalny, pięknie napisany odcinek.
I muszę stwierdzić ze uczucia i emocje jakie towarzyszyły bohaterom przelałaś na papier. Ta ''pułapka miłości'' była tak realnie i prawdziwie ze az sie wzruszyłam.
Historia milosci zakonnicy i lekarza niby zakazane a jednak zdarzyło sie, bo milosc nie wybiera milosc pojawia sie i trzeba umiec wlasciwie ja odczytac i przyjac cieszyc sie ja i smucic z zawirowan i zakretow na tej ''drodze''.
Wszystko kiedyś staje sie możliwie, pragnienie dziecka i szczescia przy boku ukochanego zwyciężyło niemal ze wszystko i mimo iż główna bohaterka została skłócona z rodzina i przyjaciółmi to wygrała bo wygrała walkę o ta jedyne szczęście i prawdziwa miłość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabriella
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Maj 2008
Posty: 5502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:52:14 12-06-08    Temat postu:

Wow...
Musiałam to napisać w przed wstępie mojej wypowiedzi.
No więc tak na teraz czas na wstęp, no więc (powtarzam się, ale to dla tego, że jestem pod olbrzymim wrażeniem historii Marii Belen) chciałabym przeprosić, że dopiero teraz komentuje, ale wcześniej byłam pochłonięta szkołą i meczami, teraz znalazłam chociaż chwilkę, by skomentować twoją historię, która bardzo mnie intryguje i fascynuje.
Trzeci raz z kolei czytam telenowele, która tak bardzo mnie wciągnęła od samego przeczytania fabuły i pierwszego odcinka, że szczerze mogę powiedzieć, że czekam z niecierpliwością na kolejny.
Elias, cieszę się, że w jego roli pojawił się Juan Pablo Shuk, zważywszy, że zazwyczaj gra zimnych drani (pamiętny Fernando Escandon)
A teraz dojdę do sedna cudowna historia;] czekam na następne;]:}*

W wolnej chwili zapraszam do siebie na " Po prostu walcz. "
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:14:46 13-06-08    Temat postu:

Ja nie mam slow. Swoj podziw wyrazilam juz w mailu, ale naprawde, to po prostu jest piekne. Mozna sie poplakac, wzruszyc, ale i miec nadzieje, ze kazdy z nas kiedys bedzie (lub - jesli jest - pozostanie) szczesliwy w milosci. Ja osobiscie czekam na odcinek 4, ale jestem za tym, by po 10 odcinkach napisac 10 kolejnych, po 1 dla kazdej postaci, jak im sie potoczyly dalsze losy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 9:59:26 13-06-08    Temat postu:

Pierwszy odcinek cudowny
Jeszcze tylko 9
Zwierciadło Szczęścia to nie tasiemiec.. tzn.. no może trochę xDDD Ale to moja ulubiona telka i nie może się skończyć !
A wracając do Pułapek - już nie mogę się doczekać newu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
LovKristi
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 19 Maj 2007
Posty: 13092
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:11:09 13-06-08    Temat postu:

Tylko kiedy będzie ten new?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:49:07 13-06-08    Temat postu:

Śliczny odcinek przepraszam, że dopiero teraz komentuję...
Historia jak z bajki, Maria Belen wiele ryzykowała, bo przecież znała Eliasa od niedawna, ale jak widać opłaciło się
W prawdziwym życiu jednak pewnie wielu mężczyzn uległo by innej...
Ale bardzo mi się to podobało i czekam na kolejny odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marisol
King kong
King kong


Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 2597
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Al Andalus ;)

PostWysłany: 20:46:36 13-06-08    Temat postu:

Skoro tak mnie poganiacie...
Dziękuję za wszystkie komentarze i serdecznie pozdrawiam wszystkich moich kochanych Czytelników.

A teraz ze specjalną dedykacją dla Patryka zwanego Kyrtapem

Odcinek 2-Rodrigo


Rodrigo-Francisco Gattorno


Azucena-Giovanna Antonelli


Rosa-Victoria Ruffo


Sergio-Salvador del Solar

Piosenka odcinka: Pedro Fernandez-Laberintos de pasion



Trudno jest żyć, mając sławę podrywacza i pogromcy damskich serc. Ale Rodrigo jakoś nigdy tego nie zauważył.
Sypiał, z kim chciał, gdzie chciał i kiedy chciał. Żadna mu nie odmówiła. Nawet najbardziej religijna i prostoduszna dziewczyna w całej wiosce, Azucena, nie oparła się mu. Co prawda wymagało to od niego pewnych starań i nakładu pracy, ale efekt był wart swojej ceny.
Tak więc wiódł swoje przyjemne i nieskomplikowane życie aż do dnia, gdy pod progiem jego hacjendy nie pojawił się dziwny koszyk z napisem „Don Rodrigo Velasquez”.
Ranczer zsiadł z konia, by zbadać znalezisko. Jakież było jego zdziwienie, gdy zamiast spodziewanych owoców i warzyw, które często przynosili mu pracownicy, znalazł w nim… Słodko śpiące niemowlę!
-Sergio!-zawołał zarządcę-Czyje to dziecko?!
-Nie wiem-odpowiedział pracownik-Chyba pana!
-Moje?! Jakim cudem?!
-No cóż…-zmieszał się Sergio-Wszyscy wiemy, że nie stroni pan od kobiet… No i ten napis na koszyku… A poza tym proszę spojrzeć na tego malca. Jest identyczny jak pan na tych zdjęciach na kominku w salonie!
Rzeczywiście, Rodrigo trzymał w domu swoje zdjęcia z wczesnego dzieciństwa, a to maleństwo było ich żywym odbiciem.
-A gdzie jest jego matka?-zapytał.
-Przepraszam szefie, ale to już chyba pan powinien najlepiej wiedzieć!-Sergio wrócił do obowiązków.
Rodrigo niewątpliwie był draniem, ale nie takim, by zostawić niemowlę w koszyku pod progiem hacjendy. Wziął je więc na ręce i zaniósł do domu. Gdy jego gospodyni, Rosa, zobaczyła maleństwo, o mało nie oszalała ze szczęścia.
-W końcu się pan ustatkuje!-krzyknęła-A gdzie jego mama?
-Może ty mi powiesz?!-Rodrigo był wściekły-Nawet nie wiem, czyje to dziecko!
-No jak to czyje?! Pańskie!-dla Rosy było to oczywiste. ZBYT oczywiste, ale Rodrigo zaślepiony złością nie zwrócił na to uwagi.
-Zajmij się nim-zakomenderował.
-Jak pan sobie życzy.
Rosa spełniła polecenie pracodawcy i przez trzy dni z oddaniem zajmowała się chłopcem. Rodrigo prawie do niego nie zaglądał, a jeśli już, to tylko na krótką chwilę, i nawet nie dotykał kołyski. Ale widać było, że się łamie.
Czwartego dnia Rosa nagle źle się poczuła.
-Musi odpocząć.-oświadczył lekarz-Powinna na jakiś czas udać się do swoich dzieci do miasteczka, tak się nią zajmą.
-A dziecko?!-oburzył się Rodrigo.
-No cóż, w końcu jest pańskie. Skoro sprowadził je pan na ten świat, zresztą nie bez własnej przyjemności, proszę się nim zaopiekować!-uśmiechnął się ironicznie lekarz i wyszedł.
To był już szczyt! Wszyscy naokoło wmawiali Rodrigo, że to jego syn, choć on nie miał co do tego żadnej pewności. A teraz jeszcze miał zostać niańką tego dziecka! Tego już za wiele!
Pierwsza noc była katorgą. Malec płakał i nie mógł spać. W końcu umęczony Rodrigo wziął jedną z butelek przygotowanych przez Rosę, wsadził dziecku do ust i zaczął śpiewać. O dziwo, chłopiec usnął po kilku minutach. Gdy rankiem właściciel chciał objechać swoje włości, Sergio oznajmił mu, że dziecko płacze i musi natychmiast się nim zająć.
-Chyba ma mokro…-napomknął nieśmiało zarządca.
-Że co?!-Cierpliwość Rodrigo była już na wyczerpaniu.
-No… Musi mu pan zmienić pieluszkę!
Załamany Rodrigo mocował się z pampersem półtorej godziny. W końcu po konsultacjach ze wszystkimi pracownikami hacjendy, kucharką i sprzątaczką skończył przewijać dziecko. Wtedy chłopczyk, znużony czekaniem znów ją zmoczył i całą operację trzeba było zaczynać od nowa.
-Mam dość!-krzyknął wieczorem Rodrigo-Czy jest w tym przeklętym miasteczku ktoś, kto pomoże mi zająć się tym dzieciakiem?!
-Znam jedną dziewczynę, która by się nadawła…-podpowiedział Sergio.
-To przyprowadź mi ją! Choćby zaraz!
Jakież było zdziwienie ranczera, gdy następnego ranka w salonie ujrzał… Azucenę!
-Dawno cię nie widziałem…-wyszeptał po chwili milczenia.
-Kłopoty ze zdrowiem-odpowiedziała dziewczyna, nie patrząc mu w oczy.
-Zajmiesz się dzieckiem?-zapytał.
-Mogę co najwyżej panu pomóc-odpowiedziała-W końcu to pana syn.
-No tak…-westchnął Rodrigo-Wszyscy mi to powtarzają! A gdzie jest jego matka?!
-Niedługo się pan dowie-odparła tajemniczo Azucena i poszła do dziecka.
Rodrigo był pod wrażeniem, z jaką łatwością i przyjemnością zajmowała się chłopcem. Zmieniała mu pieluszki, karmiła, śpiewała piosenki, usypiała, bawiła się z malcem…
-Byłabyś wspaniałą matką-powiedział w końcu-Widzę w oczach tego dziecka coś… Twojego…-spojrzał na nią czule.
-Słucham?-wyjąkała Azucena i spuściła wzrok.
Rodrigo już chciał ją pocałować, gdy ona odwróciła głowę i powiedziała:
-Trzeba dać mu jakieś imię.
Ranczer zasępił się. Pierwszy raz kobieta mu się oparła!
-Może… Juan…-wymienił pierwsze imię, które przyszło mu do głowy.
-Też o nim myślałam.-odparła dziewczyna.
-Co ty masz wspólnego z tym dzieckiem?-mężczyzna spojrzał na nią podejrzliwie.
-Nic…-spuściła wzrok-Opiekuję się nim. I tyle.-odeszła szybko.
Rodrigo pierwszy raz w swoim życiu nie przespał nocy. I to nie przez dziecko. Przez kobietę.
Następnego dnia Azucena unikała go, jak mogła. Tak samo było przez kolejne dwa tygodnie. W końcu Rodrigo zdobył się na desperacki krok.
Pojechał do miasteczka i kupił pierścionek z największym diamentem, jaki spotkał. Gdy wrócił na hacjendę, Azucena karmiła małego Juana.
-Słodko z nim wygądasz…-powiedział.
Nic nie odpowiedziała, tylko mocniej przytuliła dziecko.
-Wiesz…-zaczął Rodrigo-Dużo ostatnio myślałem, i… Jesteś dla Juanita jak matka… Postanowiłem zrobić testy DNA, i jeśli to moje dziecko… To chcę, żebyś została jego mamą…
-Robisz to tylko dla niego!-oburzyła się Azucena.
-Nie!-wybuchnął Rodrigo-Robię to, bo się w tobie zakochałem jak ostatni kretyn! Nie mogę bez ciebie żyć!-klęknął przed Azuceną-Zostań moją żoną, stwórzmy prawdziwą rodzinę, dajmy małemu rodzeństwo, ciepło, miłość… Ale przede wszystkim dajmy sobie szansę, Azuceno. Nawet nie wiesz, jak bardzo mnie zmieniłaś. Nie jestem w stanie spojrzeć na żadną inną. Liczysz się tylko ty. Kocham cię!
Wzruszonej dziewczynie z oczu popłynęły łzy.
-A mama Juana?-wyszeptała.
-Nie wiem, kim jest kobieta, która mogła porzucić tak cudowne maleństwo. Ale będę walczyć o swoje dziecko!-zapewnił z mocą.
-To… Powiem ci…-przez łzy Azuceny zaczął prześwitywać uśmiech-To ja jestem jego mamą…
Rodrigo zaniemówił.
-Czemu… Czemu nic nie powiedziałaś?!-krzyknął zszokowany.
-Bo wtedy spławiłbyś mnie jakąś sumą i nie chciał znać… A ja chciałam, by mój synek miał ojca…-wyszeptała-Poza tym… Kochałam cię jak głupia, choć mnie uwiodłeś… I nie mogłam o tobie zapomnieć…
-A teraz już nigdy więcej się nie rozstaniemy!-zapewnił ją Rodrigo.
Wesele było huczne, a rok później mały Juan otrzymał w prezencie gwiazdkowym dwójkę rodzeństwa: braciszka, któremu dano na imię Sergio, i siostrzyczkę ochrzczoną Rosita.


Ostatnio zmieniony przez Marisol dnia 20:47:58 13-06-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:05:40 13-06-08    Temat postu:

A oto moj ulubiony (jak na razie odcinek, w ktorym malenstwo podbija serce nie tylko Rodriga (jak ja lubie to imie! Po Rodrigo z "Pauliny", ktorego gral Buquet ), ale i moje. A ta telcia to juz calkiem moje serce zdobyla - Marisol, blagamy, to musi miec wiecej, niz tylko 10 odcinkow i to nie tylko wzgledu na 4 ;D. Kto jest za petycja, by potem napisac 10 "dalszych losow"? .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justynaa
King kong
King kong


Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:15:10 13-06-08    Temat postu:

Świetne odcinki
Ja jestem za
10 odcinków to stanowczo za mało jak na taką
świetna telke
pozdrawiam :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Adusia
King kong
King kong


Dołączył: 07 Kwi 2008
Posty: 2815
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 8:37:32 14-06-08    Temat postu:

Chcemy, żebyś zrobiła z tego takiego porządnego tasiemca
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:01:22 14-06-08    Temat postu:

A mi się podoba to, że będzie 10 odcinków
To czyni telkę taką niezwykłą
Drugi odcinek jeszcze lepszy od pierwszego
Typowy Don Juan z żoną i dzieckiem
Czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 10:32:05 14-06-08    Temat postu:

Och! Ado, dziękuję Ci za ten piękny odcinek i za moją ukochaną Giovannę :*:*
Rodrigo to był niezły playboy, widać, że chyba najwięcej odziedziczył po ojcu, Don Calixscie Ale jak widać, serce dziecka rozmiękczy nawet największego i najbardziej zatwardziałego przeciwinika miłości Dzieci są niemożliwe, tak bardzo działają na psychikę ludzi, wystarcyz jeden uśmiech, żeby wszystkie smutki mineły. Azucena miała świetny pomysł z tym, aby posłać Rodrigowi jego prawdziwe dziecko i aby ten zmuszony był nią się zająć, a później wynając Azucenę, pokochac ją i stworzyć z nią rodzinę. Przypomina mi to trochę "Tylko mnie kochaj" z tą różnicą, że Twoje jest o NIEBO lepsze Czekam z niecierpliwością na newiik... aj, zostało juz tylko 8 odcinków Jestem za innymi, aby zrobić jakąś kontynuację, bo 10 odcinków to stanowczo za mało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Nasze zakończone telenowele i seriale Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 5 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin