Telenowele

Gabriella · Wysłany: 11:53:51 26-07-08 Temat postu:

Proszę napisz new, nie mogę się już doczekać
Co będzie z Marii?
Czemu się tak zachowuje?
Przecież go kocha, kocha ich swoich przyjaciół...

Powiedz, że Maja żyje?

KaSsia23 · Wysłany: 11:55:54 26-07-08 Temat postu:

Co się stało z Marii ??
Ani i Alfonso są szczęśliwi

...
Łuker żal mi go

...
Czekam na newsa

DZS20 · Wysłany: 21:33:53 26-07-08 Temat postu:

Odcinek 19
Ani straciła Maje jak i Marii była załamana tym wszytskim, cieszyła się jednak ze Alfonso jest przy niej.
-Ani co porabiasz?? – zapytał chłopak wchodzac do pokoju dziewczyny
-Siedze i mysle a co mam robic skoro jestem sama.
-Chodz pojdziemy na spacer. Co ty na to?? – zaproponował chłopak
-Swietny pomysł – usmiechneła się Ani, gdyz miała dosyc siedzenia w pustych czterech scianach.
Idac do ogrodu spotkali Łukera.
-Czesc Łuker jednak wróciles do szkoly?? Super bardzo się ciesze – blondynka przywitała się z chłopakiem
-Jak się czujesz??? – zapytał Alfonso
-A jak mam się czuc odepchneła mnie moja miłosc i mam się cieszyc – powiedział rozzalony chłopka.
Nagle zza pleców usłyszał głos.
-Widze ze dobrze wam się o mnie rozmawia, Idioto to ty zerwałes wiec teraz mnei nei obgaduj – dziewczyna nawrzeszczała na chłopaka i odeszła chodz serce pekało jej z bólu.

-O co tej dziewczynie chodzi??? – Łuker nie wiedział co ma już myslec – Ide się przejsc bo zwariuje.
Anii Alfonso poszli do ogrodu odpoczac od tej nerwowej atmosfery.
Dry Dry Dry do Ani zaczoł dzwonic telefon.
-Słucham – odezwała się dziewczyna….
….O Witam Pani Lavier co słychac??.....
…..Nasz zespoł, Pani Almo on już nie istnieje, tzn nie rozpadł się oficjalnie ale żadne z nas nie chce jzu spiewac….Kiedy??Dzisiaj??Dobrze tam gdzie zawsze…dowidzenia.
-Ani co się stało?? – zapytał Alfonso

-Alma otwiera club i chce zebysmy zaspiewali na otwarciu
-Zapomnij Krystian nie zaspiewa bez Maji i Marii i Łuker sama wiesz.
-Może ona ich przekona, mamy się spotkac o 18 w Sali prób, trzeba wszytskich powiadomoc.
-Watpie żeby Łuker i Marii przyszli oniw koncu wiele piosenek spiewaja razem a teraz.. ale oki chodzmy zawiadomoc reszte w koncu niedługo spotkanie.
Ogodzinie 18 Pani Lavier czekała na młodziez w Sali prob przyszła już Ani z Alfonso i przyszedł Krystian chodz wcale nie miał na to ochoty.
-Przepraszam za spoznienie. Cos mnie omineło?? – po jakiejs chwili pojawił się Łuker
-Nie czekalismy na was, ciesze się ze przyszedłes – powiedziała Alma
-A Marii nie przyszła – posmutniał chłopak
-No nie będziecie musieli poradzic sobie bez niej
-Marii przyszlas!- ucieszyła się Ani

-Przyszłam ale robie to tylko dla cioci po otwarciu clubu odchodze z zespołu.
-Dziekuje kochanie – usmiechneła się Alma. – W takim razie badzcie gotowi jutro wieczorem ja wszytsko załatwie z Pani Dyrektor a wy pocwiczcie.
Wszyscy zaczeli cwiczyc i zgrac jakis repertuar na jutrzejszy ostatni koncert zespolu.
Gdy przyszedł czas na próbe piosenki Marii i Łukera dziewczyna mysała ze serce jej peknie. Chłopak stał i patrzył się na nia ona tez pragneła spojrzec na niego ale to było od niej silniejsze.

-Została nam jeszcze jedna piosenka do zaspiewania- smutnym głosem powiedziałą Ani
-To jest piosenka Maji i tylko ona moje ja spiewac – odpowiedział Krystian.
-Słuchajcie mam nagranie jak Maja spiewa ja na koncercie, po prostu na koncu puscimy to nagranie konczac nasz koncert i zespoł…. – odrzekł smutno Alfonso
-Dobry pomysł kochanie- Ani poparła pomysł chlopaka
-W takim razie jestesmy umowieni co i jak
Jednak żadne z nich nie czuło szczescia z tego powodu.
-Marii możemy pogadac?? – zapytał się Krystian
-Cos się stało???
-Chciałem ci podziekowac. Mimo ze nie chcesz się z nami przyjanic potrafisz się poswiecic i zaspiewac z nami poraz ostatni. Maja by była z ciebie dumna – chłopak przytulił dziewczyne
Marii zaczeła strasznie płakac nie potrafiła powstrzymac swojego zalu i smutku.
-Marii czemu płaczesz???
-Krystian ja jzu tak dłuzej nie wytrzymam, nie mam już sily.
Marii wyrwała się chłopakowi i uciekla.
,,Marii co się z toba dzieje?? O co ci tak naprawde chodzi??’’ –zastamawiał się chłopak
Gdy Krystian wracał do pokoju zobaczył Łukera siedzacego w holu i rozmyslajacego , wiedział ze przyjaciel nie może pogodzic się z tym co się stało.
-Łuker musze z toba pogadac – oznajmił przyjaciel

-Co jest ?? – odpowiedział smutny chłopak
-Bo wiesz z Marii jest cos dziwnego! Ona wcale nie chce zrywac z nami kontaktu….
-Wiesz co Krystian mam już dosyc tematu Marii ma to czego chciała. I już nieinteresuje mnie ta osoba – Łuker zezłoscił się i odszedł
Przypadkiem rozmowie przysłuychiała się sama Marii dziewczyna się załamała i postanowiła wyjasnic wszytsko na jutrzejszym koncercie…..

DZS20 · Wysłany: 21:34:53 26-07-08 Temat postu:

W nastepnym odcinku obiecuje ze wszytsko sie wyjasni:)

Meg · Wysłany: 21:52:01 26-07-08 Temat postu:

Wszyscy nadal cierpią i nie dziwię się im.
Alma i jej pomysł koncertu grupy na otwarciu bardzo fajny.
Marii w końcu pękła i postanowiła wreszcie wszystko wyjaśnić.
Łuker palnął bez zastanowienia, co za men.
Czekam na newik.

Dul&Ucker:*:*:* · Wysłany: 23:34:12 26-07-08 Temat postu:

Dobrze ze Mari wreszcie wszystko wyjasni...
Jestem bardzo siekawa o co jej może chodzić...
Mysle ze wroci do Łucker i wszystko sie wyjasni..
Oby Maja zyla.. ona przeciez nie mogla umrzec...

Czekam na new.. Oby byl szybko...

roszpunka92 · Wysłany: 23:40:26 26-07-08 Temat postu:

Super odcinek

Niech Marii w końcu wszystko wyjaśni bo tak dłużej
być nie może...cierpi nie tylko ona ale i Łuker oraz jej
przyjaciele...
Już się nie mogę doczekać tego koncertu

Pozdrawiam

kikiunia · Wysłany: 8:51:57 27-07-08 Temat postu:

I wszyscy nadal smutni, wclae im się nie dziwie...
Marii w końcu nie wytrzymała i wreszczcie wszytsko wyjaśni...
Łuker palną coś zanim zdąrzył pomyśleć, typowy men..
Alma miała dobry pomysł z tym koncertem na otwarciu klubu...
I nadal mam nadzieje, że Maja żyje i wróci do przyjaciół..i że wszytko będzie tak jak dawniej...
Czekam na new :]
buziaki;*;*;*;*

Gabriella · Wysłany: 9:07:09 27-07-08 Temat postu:

Kurcze w takim miejscu skończyłaś

ja już się nie mogę doczekać prawdy na temat zachowania Marii
Przecież ona kocha ich i przyjaciół i chłopaka i przede wszystkim śpiewanie.
Może chodzi o to, że najpierw odeszła jej mama i ona wtedy cierpiała, później Maja i znowu cierpi, może chce się odizolować ze strachu, że znowu kogoś straci.
Następny odcinek niestety przeczytam jak dopiero wrócę czyli wieczorkiem jeśli się pojawi lub jutro jakoś:*
Buziaki:* Pozdrawiam:*

Andzia2 · Wysłany: 11:36:45 27-07-08 Temat postu:

z nie cierpliwością czekam na new super telenowelka

DZS20 · Wysłany: 15:33:57 27-07-08 Temat postu:

Odcienek 20

Nadszedł dzien koncertu, tylko kilka godzin dzieliło przyjacioł od ostatniego wystepu zespolu. Gdy Marii się obudzila zauwazyła nieobecnosc Ani, gdy tylko wstała ujrzała postac blond włosej siedzaca na tarasie. Dziewczyna płakała, Marii nie mogła dłuzej patrzec na łzy przyjaciołki wiec postanowiła z nia pogadac.
-Ani co się stało?? – zapytała zatroskana Marii
-Nic się nie stało, smutno mi ze dzisiaj skonczy się istnienie naszego zespołu, ale ciebie to chyba już nie interesuje wiec nie przejmuj się.

-Ani to nie jest tak jak ty myslisz. Ja po prostu nie mogę jzu z wami dłuzej spiewac – Tłumaczyła się Marii
-Daj jzu spokoj Marii ja wszytsko rozumiem nie chcesz się z nami przyjaznic i spiewac, wiec po co te głupie tłumaczenia – Ani wstała i poszła się szykowac.
Obu dziewczynko było bardzo przykro ze ich losy tak się potoczyly
-Jestescie jzu gotowe?? – do pokoju dziewczyn wszedl Krystian
-Już sekunde – krzykneła Ani
-Czekamy w holu
Ani dołaczyła już do chłopakow, wszyscy czekali jzu tylko na Marii która znowu się spozniala.
-Chciałabym wam cos wyjasnic – nagle przed grupa staneła czerwono włosa.
-Marii teraz nie ma czasu jestesmy spoznieni na koncert – odpowiedział obojetnie Alfonso i wszyscy skierowali się w strone drzwi. Gdy dotarli na miejsce tylko Marii stała z boku i przygladała się przyjaciolom, zobaczyla wtedy ze Krystian poraz pierwszy od smerci Maji się usmiechał.

Było jej przykro ze nie może uczestniczyc w ich zyciu, ale w koncu sama tak zdecydowała.
Do clubu schodzili się jzu gosci i fanie zespolu za chwile miało nastapic wyjscie grupy na ostatni już koncert. Nie oczekiwanie na scenie zjawiła się Marii.
-Chciałabym cos ogłosic – powiedziała nie smiało.

-Chciałabym abyscie posłuchali pewnej histori….Miałam kiedy wspaniałych przyjacioł, któregosc razu odeszła nasza przyjaciołka Maja….-dziewczyna nie mogła powstrzymac łez- ja przez długi czas nie mogłam się pozbierac, bałam się ze gdy znowu przywiaze się do kogos ten ktos odejdzie. Przez to moje głupie myslenie straciłam najwazniejsze osoby w moim zyciu – dziewczyna spojrzała na grupe stojaca przy scenie- To was stracilam i pozwolilam odejsc mezczyznie którego kocham nad zycie, przepraszam was Ani Alfonso Krystianie przepraszam cie Łuker – dziewczyna się rozpłakała.
Na scene wszedł Łuker podszedł do dziewczyny przytulił ja z całych sił i pocałował.

Show się zaczeło, Marii i Łuker w koncu mogli zaspiewac razem swoje piosenki.
-Kocham cie Marii
-Kocham cie Łuker
Tak własnie zakonczyli swój wystep.
Nadszedł czas na koncowa piosenke Zespolu. Marii postanowiła ze nie będzie uczestniczyła w ostatniej piosence zespolu gdyz czuła się winna rozpadu zespolu. Postanowiła ze wymknie się i wróci do szkoly. Tak tez zrobiła. Niczego nei swiadoma grupa wyszła na scene aby powiadomoc ze to jzu ostatni piosenka, zaczeła leciec muzyka Ani wyspiewała pierwsza wzrotke a po refrenie powinna na scene wyjsc Maja, niestety to nei było możliwe dlatego miał poleciec materiał filmowy. Po skonczeniu refrenu nastała cisza, grupa przeraziła się ze cos się zepsulo nagle usłyszeli głos Maji.
,, Sé que el corazón late más fuerte, más que un motor
Y aunque no sabes nada de mí
Un día te habré de alcanzar, amor.’’
Wszyscy stali jak wryci, nagle na scene weszła…..Maja. Ani myslała ze z wrazenie zemdleje żadne z członkow grupy nie wierzyło w to co widzieli, byli szczesliwi i przerazeni.

Gdy skonczyła spiewac podeszła do grupy
-Co jzu o mnei zapomnieliscie?? – zasmiała się czarnulka
-Maja ty zyjesz!!!! Wykrzyczał Krystian po czył zwioł Maje na rece
-Pewnie ze zyje! A co miałabym umrzec?? – dziwiła się dziewczyna
Dla grupy to był prawdziwy szok jednak to dla Krystiana był najszczesliwszy dzien w zyciu. Wzioł Maje za reke i wyciagnoł na srodek sceny, a teraz zaspiewam z moja ukochana dziewczyna.
Przytulił ja mocno i zaczeli spiewac.

,,Jeżeli to sen to niechce się budzic’’ – myslał Krystian tymczasem przyjaciele nie mogli napatrzec się na Maje.
-Gdzie Marii?? Ona musi to zobaczyc?? – pytała się Ani
-Ona chyba wróciła jzu do szkoly – powiedział Łuker
Po koncercie przyjaciele postanowili pojsc do Marii z wiadomoscia. Gdy weszli do jej pokoju ona siedziała w fotelu i rozmyslała.
-Marii kochanie mamy dla ciebie niespodzianke – powiedział tajemniczo Łuker
-Dla mnie niespodzianke?? Przeciez ja nie zasłuzyłam – dziwiła die dziewczyna
-Musisz to zobaczyc – powiedziała rozpromieniona Ani
Nagle do pokoju Marii weszła …..
-MAJA??!!!!!! Ty…….TY ZYJESZ??? – Marii myslala ze sni
-Czesc Marii! Teskniłas?? – usmiehcneła się Maja
-Maja to ty naprawde
Czerwono włosa przytuliłą przyjaciolke i zaczeła plakac.

Dzisiejszego wieczora usciskom i łza nie było konca.
-Chciałabym was bardzo przeprosic za moje głupie zachowanie, mam nadzieje ze mi wybaczycie i przyjmniecie znowu do swego grona
-Oczywiście ze tak głuptasku- wszyscy zaczeli się smiac.
Nie było słychac tylko Majii i Krystiana ale oni… Oni musieli nadrobic stracony czac.

DZS20 · Wysłany: 15:34:58 27-07-08 Temat postu:

Odcinek dedykuje fanom mojej telenoweli:)

Andzia2 · Wysłany: 15:59:08 27-07-08 Temat postu:

jestes boska juz myslama ze Maja umarla wow naprawde dawaj dalsze odcinki

moja telenowela zapraszam
http://www.telenowele.fora.pl/nasze-telenowele,51/telenowela-happy-worst-day,9537.html

roszpunka92 · Wysłany: 18:03:51 27-07-08 Temat postu:

Super odcinek

Wreszcie wszyscy się pogodzili

a do tego Maja żyje...

Pozdrawiam

Meg · Wysłany: 19:06:40 27-07-08 Temat postu:

Wiedziałam, że Maja żyje i bardzo mnie to cieszy, tylko teraz pytanie brzmi po co ktoś powiadomił grupę o jej śmierci?
Marii, co do niej to też się nie pomyliłam, ale dobrze, że wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej.
Czekam na new.