Telenowele

j17k · Wysłany: 22:10:03 23-01-09 Temat postu:

Odcinek 24

Gdy tylko wieczorem wróciła do domu, przyszła Kelly.
- Zgadnij, co ci powiem!
- Nie mam nastroju na zgadywanki. Mów szybki!
- Telewizja pokazuje dziś program z Danielem.
- Ach, Faktycznie, zapomniałam. Mówił, że będą to nagrywać dla telewizji. O której godzinie jest ten program?
- O dwudziestej. Przyjdziesz do nas, żeby to obejrzeć?
- Nie, dziękuję, obejrzę u siebie.
- No dobrze. Jak chcesz. Cześć! - siostra pomachał jej i już była na schodach swego domu.
Gabriella uśmiechnęła się, zazdroszcząc jej energii. Nie zdawała sobie dotąd sprawy, że zakochanie się i przygotowania do nowego życia będą ją
kosztować tyle wysiłku.
Kidy zaczął się program, kamera pokazała ogromną salę, w odbywał się koncert.
Kiedy oglądała jego występ, w pełni odczuła, jak bardzo go jej brakuje. Jeśli miała jakieś, czy go kocha i czy chce stać się cząstką jego życia,
to zniknęły one na sam jego widok.
Patrząc na niego, czuła jak serce w niej na chwilę przestaje bić. Dotąd tylko raz, tamtego wieczoru w Hollywood, widziała go w stroju koncertowym.
Jego kostiumy estradowe robiły wrażenie - podkreślały świetną sylwetkę. Nic dziwnego, że kobiety na widowni krzyczą w ekstazie, pomyślała,
uśmiechając się do siebie.
Daniel Walsh miał wszystko,co potrzeba - talent, wygląd, charyzmę i promieniującą dokoła szlachetność. Tak łatwo było go kochać.
Słuchając, jak śpiewa, czuła ból w piersiach. Każdy utwór trafiał do niej, jakby wykonywał go tylko dla niej. Jeśli naprawdę myślał o niej pisząc
teksty, to nie może mieć wątpliwości co do jego uczuć.
Podczas przerwy w koncercie pokazano wywiad z Danielem, przeprowadzony w kilka tygodni po koncercie.
Nic jej o tym nie mówił. Wyglądał na zmęczonego. Rozmawiał z dziennikarzem w hotelu, w którym się zatrzymał.
Był w tej rozmowie naturalny i szczery. Przyznał, że ma zamiar zakończyć karierę sceniczną ze względu na męczące trasy koncertowe. Pytany o życie
osobiste odpowiadał powściągliwie, ale dał do zrozumienia, że jest ktoś ważny w jego życiu. Nie dał się wciągnąć w domysły dziennikarza na temat
tej osoby i zamknął rozmowę stwierdzeniem, że uważa to za sprawę prywatną.
Gabriella wiedziała, że zrobił to dla niej i była mu bardzo wdzięczna. Zaczynała rozumieć, że nie jest ważne to, co mówią i piszą o nim - liczą się
tylko jego słowa.
odbiegła myślami daleko od wywiadu, ale oprzytomniała na widok tego, co działo się na ekranie. Obok Daniela na kanapie usiadła jakaś kobieta.
To była Amber.
Gabi poczuła się, jakby ktoś z całej siły uderzył ją w brzuch. Co ona tam robi?
Amber wyglądała w telewizji jeszcze lepiej niż na zdjęciu. Miała na sobie obcisłą, czerwoną sukienkę i uśmiechała się promiennie.
Słyszała słowa dziennikarza: "O ile mi wiadomo przyleciała pani tu dzisiaj spotkać się z Danielem. Dziękuję, że wyraziła pani zgodę na udział
w naszym programie." Amber skinęła głową i spojrzała z uśmiechem na Daniela. "Proszę mi zatem powiedzieć, Amber..."
Serce Gabrielli zaczęło walić tak głośno, że nie słyszała już nic z telewizora. Wpatrywała się w ekran, gdzie kolejno ukazywał się to jedno
z nich, to drugie w pogodnej rozmowie z dziennikarzem. Zaczęła drżeć cała, jakby ogarnęła ją nagła gorączka.
Dlaczego Daniel nie wspomniał jej o tej rozmowie? Dlaczego nie powiedział, że przyleciała do niego Amber? Czy ona chce odnowić tamten związek?
Nie da się zaprzeczyć, że między nimi istnieje szczególna więź. Widać ją było choćby w sposobie, w jaki się ze sobą przywitali, jak odwzajemnił
jej uśmiech i uścisnął jej dłoń.
Gabi czuła się oszukana, zdradzona, pozostawiona samej sobie.
Kiedy zaczęła się druga część koncertu, wstała i wyłączyła telewizor. Dość tego. Nie mogła już wytrzymać, z każdym uderzeniem serca krew uderzała
jej do głowy. Poszła do kuchni zrobić sobie herbatę.
Straciła poczucie czasu. Siedziała przy stole i popijała herbatę. Musiała minąć pewnie godzina, kiedy zadzwonił telefon. Automatycznie podniosła
słuchawkę.
- Spałaś? - usłyszała głos Daniela.
Nie miała ochoty na rozmowę z nim. Nie mógł wybrać gorszego momentu.
- Nie, nie spałam.
- Ale poznaję po głosie, że jesteś zmęczona. Tak?
- Tak, to chyba właściwe słowo.
Czuła się otępiała, a najchętniej nie odczuwałaby w ogóle niczego. Już nigdy więcej. Odczuwanie przynosi tylko ból, a w tej chwili nie poradziłaby
sobie z cierpieniem.
- Jutro mam ostatni koncert, apotem wracam do domu i robię sobie kilka tygodni wolnego.
- Rozumiem cię. Musisz bardzo tęsknić za Michelle.
- Nawet nie wyobrażasz sobie jak bardzo. Oglądałaś mój występ?
- Tak... widziałam.
- No i co sądzisz?
- O koncercie czy o Amber?
Przez chwilę panowała cisza.
- A o co ci chodzi z Amber?
- Nie mówiłeś mi, że przyjechała się z tobą zobaczyć.
Kolejna pauza.
- Nie, chyba rzeczywiście nie mówiłem.
- Rozumiem. Przecież jest matką Michelle, była twoją żoną, więc...
- Więc co?
- Nic, po prostu zaskoczyło mnie to, że pojawiła się obok ciebie.
- Jeśli oglądałaś program, to wiesz, po co się tam pojawiła. Była bardzo szczera, co było dla mnie niespodzianką.
Ale Gabriella nie słyszała przecież Amber - tylko na nią patrzyła, a w głowie miała to, co ta mówiła dziennikarce z magazynu. Czy Gabi będzie ostatnią
osobą, która dowie się tego, co wiedzą wszyscy?
- Gabi, jesteś tam?
- Tak.
- Wiem, że jest późno i nie chcę cię długo zatrzymywać. Co ty na to, żebyśmy się spotkali w ten weekend w Hollywood? Ja zaraz tam wrócę. Musimy
zaplanować pewne rzeczy.
- Jakie na przykład?
- Gabi, przestań! Co się z tobą dzieje? Zachowujesz się tak, jakbyś nie pamiętała, że nasze zaręczyny zostaną ogłoszone. Jutro mam ostatni występ
i moja cierpliwość się kończy.
- Tak, rozumiem cię. Ale wiesz, Daniel, ja teraz nie mogę się na to zdecydować. Zadzwoń do mnie z Hollywood, wtedy porozmawiamy.
- Ale Gabriella!
- Pozdrów ode mnie Michelle i uściskaj ją mocno. Porozmawiamy za kilka dni.
- Co ty mówisz? Nie zostawiaj mnie w ten sposób. Powiedz mi, co cię gnębi?
- Nie mogę, Daniel. Naprawdę, nie teraz Dajmy sobie kilka dni. Muszę już kończyć.
Usłyszała jeszcze, jak zawołał " Gabriella" i odłożyła słuchawkę.
Umyła kubek, zgasiła światło i poszła do sypialni. Plakat z Danielem wisiał jak zawsze na ścianie. Stanęła naprzeciwko i przyjrzała się mężczyźnie,
którego kocha.
Problem jest nie z Danielem, ale z nią samą - wiedziała o tym dobrze. Nie potrafi naprawdę uwierzyć w to, że Daniel ją kocha i chce się z nią ożenić.
Jak czuła się dziewczyna z bajki o Kopciuszku, kiedy książę odszukał ją i zaczął namawiać, żeby pojechała z nim do jego pałacu, gdzie będą
żyli długo i szczęśliwie? Czy miała jakieś wątpliwości, że potrafi dać mu szczęście? Czy zastanawiała się nad tym, czy ją naprawdę kocha, czy tylko
stanowi dla niego wyzwanie, z którym on musi się zmierzyć?
Jakie wyzwanie mogła stanowić dla Daniela? Zakochała się w nim na zabój od pierwszej chwili, gdy go zobaczyła.
Amber nie poradziła sobie z tym związkiem, więc dlaczego akurat jej miałoby się udać? Skąd ma mieć mądrość i rozsądek, potrzebne do zbudowania
trwałego i harmonijnego małżeństwa.
Zawsze była samotniczką. Nawiązywanie kontaktu z innymi przychodziło jej z trudnością. W jakiś sposób Danielowi udało się wyciągnąć ją z tej skorupy.
Ośmieliła się wyjrzeć na zewnątrz, poczuła się bezpieczna... i zakochała się. Ale co ma sama do zaoferowania?
Nie przychodziło jej do głowy nic, czym przewyższałaby tysiące innych wielbicielek. Kocha go, ale czy z miłości można zbudować most, który połączyłby
dwie osoby tak odmienne, dwa tak różne style bycia?
Wolała nie zastanawiać się nad odpowiedzią.

justyna14.93-93 · Wysłany: 22:21:09 23-01-09 Temat postu:

genialny!!!! czekam na następny !

Żaba · Wysłany: 22:42:14 23-01-09 Temat postu:

ej.... i się pokićkalo...
szkoda, że Gabi nie słuchała....
odcinek cudny xD
czekam na newik;****

Bebe · Wysłany: 22:52:16 23-01-09 Temat postu:

Odcinek świetny jak zawsze.
Gabriela boi się że Daniel ją zostawi. Boi się tego uczucia i boi się też, że jej życie prywatne zostanie wywleczone na światło dzienne. Jest pełna obaw. Mimo tego go kocha. Problem leży w tym czy chce zaufać Danielowi i rozpocząć nowe życie czy też nie. on ją na prawdę kocha. Jestem tego w stu procentach pewna. Kocha ją jak nikogo na świecie. Jeśli ona nie zechce z nim być(co mam na dzieję będzie nie prawdą) on będzie załamany. Mam nadzieję, że mu uwierzy. I będzie z nim. Szkoda, że nie słuchała tego co mówiła Amber. Może wtedy nie byłaby taka oschła dla niego gdy zadzwonił. Jest zazdrosna, a to dobry znak. Ale jeszcze chwila, a by się pokłócili o Amber. Ta kobieta może i się zmieniła ale teraz miesza może i nie chcący ale miesza. Ciekawe kto ją uświadomi co mówiła Amber. Mam nadzieję, że po tym pojedzie do Daniela do Hollywood.
Czekam na następny odcinek.

Sylwia1425 · Wysłany: 23:26:22 23-01-09 Temat postu:

to sie porobiło

rozumiem ja, ja identycznie bym sie zachowała

wyszło jak go bardzo kocha,tylko żeby nie doszło do tego że choć go tak bardzo kocha zostawi go.......
pisz szybciutko :*

Gabriella · Wysłany: 23:42:02 23-01-09 Temat postu:

Biedna Gabi ( moja imienniczka)
Zabolał ją wywiad.
Nie dziwie jej się z jednej strony z drugiej jednak jej nie rozumiem.
Wiem, że Amber jest byłą Daniela, ale nic takiego nie wydarzyło się
na tym wywiadzie.
Ehh... wiem jednak co ona czuje.
Sama przeżyłam ogromne fale zazdrości wiedząc, że mój chłopak
spotyka się z byłą każdego dnia, ich bliższe spotkania rodziły w mojej głowie paranoje.
Nasz związek upadł przez zazdrość.
Mam nadzieję, że przez nią i przez wątpliwości nie upadnie to co łączy DYG

P@Tk@ · Wysłany: 13:15:23 24-01-09 Temat postu:

super odcineczek czekam an newik

kikiunia · Wysłany: 14:11:38 24-01-09 Temat postu:

Odcinek oczywiście świetny..
Gabi zabolał wywiad ale trochę przyznam że jej nie rozumiem ponieważ nic takiego się tam nie wydarzyło.. Daniel sam jej powiedział prze telefon, ze pojawienie się Amber było dla niego zaskoczeniem..
Mam nadzieję, ze Gabi zrozumie, ze Daniel i Amber nic już poza córką nie łączy i że Daniel kocha ją a nie byłą żonę.. mam nadzieję, ze to nie skończyć się źle bo tych dwoje musi być razem..

Marz · Wysłany: 14:17:58 24-01-09 Temat postu:

Choć komentuje pierwszy raz, to wiedz że jestem stałą czyteliniczką !!
Do dziś miałam pewne trudności, z zalogowaniem się na forum, ale nareszcie się udało !!
Daniel i Gabi ;] Troche rozumiem jej wątpliowści, jednak skoro go kocha powinna mu ufać !! Chyba już udowodnił jej, że to nie jest przelotne, chwilowe uczucie !!
Chce planować, a nawet palnuje ślub, więc to o czymś świadczy !!
Jest zazdrosna, to jest zrozumiałe każda z nas jest zazdrosna, ale mam nadzieje, że nie będzie z tym przesadzać !!
Pozdrawiam :*

justyna14.93-93 · Wysłany: 16:03:03 25-01-09 Temat postu:

kiedy odcinek??

Adrillita · Wysłany: 18:30:05 25-01-09 Temat postu:

Świetny odcinek:) Od dawna czytam i ciągle jestem pod wrażeniem... Wspaniale piszesz...

Mam nadzieję, że mniędzy Danielem i Gabi wszystko się wyjaśni, spotkają się w Hollywood i oficjalnie ogłoszą swoje zaręczyny... Nie wiem jak ona może wątpić w jego uczucia, ale faktem jest że Walsh ma za sobą już jedno małżeństwo którego owocem jest Michelle:)
Czekam na newsa

sylwiaw · Wysłany: 16:55:23 28-01-09 Temat postu:

Super odcinek!!!
Biedna Gabi teraz bardzo cierpi

Czekam na nowy odcinek

mam nadzieje, że szybko się pojawi

DulceM · Wysłany: 17:51:12 28-01-09 Temat postu:

a kiedy tu new zawita?

ewe17iwi · Wysłany: 13:09:22 29-01-09 Temat postu:

Odcinek boski jak zawsze
Gabiela bardzo się boi tego co ją może czekać u boku Daniela. tego rozgłosu wśród niej który napewno się pojawi. Boi się pewnei też tego że mogą wyśmiać DAniela że zwrócił uwagę na tak prostą dziewczynę.
Ale nie to powiano być ważne tylko to co do siebie czują. To że on ją kocha to jest pewne ona zresztą też. Myślę że ona boi się miłości dlatego nie chce w pełni oddać się temu uczuci
Dlaczego nie posłuchała programu do końca teraz nie miała by wątpliwości
I jeszcze jej chłodna rozmowa z Daniele
Może siostra pomorze jej ?? Oby
Kochana już nie mogę doczekać się newsa
pozdrawiam;*

martunia · Wysłany: 15:08:18 29-01-09 Temat postu:

Świetny odcinek

Przez Amber wszystko się może popsuć, mam nadzieję, że Gabi nie zrobi niczego głupiego i wciąż będzie z Danielem.
Czekam na new