Telenowele

mi_Dulce2 · Wysłany: 14:58:46 31-03-09 Temat postu:

brzyydulsi i tyle ; D

ewelcia · Wysłany: 15:23:59 31-03-09 Temat postu:

Podobało mi się to, kiedy powiedziała, żeby Marichuy poszła się położyć, a ta spryciula powiedziała, że nie chce jej się spać

Estefcia nie ma za dużo okazji, aby pobyć sam na sam z ukochanym

jusia1986 · Wysłany: 15:26:34 31-03-09 Temat postu:

no, te jej "mami","papi", te żadne ubrania, piskliwy głosik i kokardki

nie ma co ukrywać -Stefi jest tragiczna !!

( jak narazie-powiadam)

ani_romo · Wysłany: 17:01:09 31-03-09 Temat postu:

jusia1986 · Wysłany: 18:17:08 31-03-09 Temat postu:

No właśnie, ale o ile pamiętam, w którymś odcinku Cecilia, która będzie wściekła o coś na Stefi, powie do Patricia że nie podoba jej się zachowanie "córki" i wolałaby aby to Mch się nią okazała

nie pamiętam w którym to będzie momencie,ale utrwaliło mi się to.Stefani nie można kochać

Mamba. · Wysłany: 19:58:52 31-03-09 Temat postu:

Ja wam tylko na jej temat powiem że,ona jest podstępną żmiją,która jest zawsze zazdrosna i niecierpi Marichuy.
Podstępami już nie raz próbowała ją wyrzucić z domu...
Przy rodzicach i Marichuy udaje że jest święta a tak naprawde to nie prawda !!!!
Wkurza się o wszystko.Oskarża inne osoby a powinna oskarzyć SAMA SIEBIE !!!!
Te świństwa które uczyniła Marichuy i innym,odegrają się na niej

Hombre · Wysłany: 20:24:29 31-03-09 Temat postu:

Ale dzisiaj najadła się strachu...

I jaką miała minę jak zobaczyła księdza

Ligia · Wysłany: 20:58:41 31-03-09 Temat postu:

Coraz bardziej się boi, że prawda wyjdzie na jaw i straci te wszystkie luksusy. Słabe ma nerwy. Nie wiem czy długo tak wytrzyma.

Caroline · Wysłany: 21:17:48 31-03-09 Temat postu:

Te słabe nerwy mi się w jej nie podobają. Jeśli ja już mam lubić czarny charakter to jak jest mocny i z zimną krwią, a Estefania taka nie jest.

Paola · Wysłany: 21:35:00 31-03-09 Temat postu:

no to prawda, Cecilia jakoś nie czuje takiej miłości do Estefy jak do Mch

pewnie jej zachowanie się jej nie podoba;)i nic dziwnego, nie powinna się zachowywać jak jakaś dama, skoro do tej pory nią nie była

Szeherezada · Wysłany: 23:33:29 31-03-09 Temat postu:

Jej po prostu nie da sie lubic

Serca matki nie da sie ozukac, Cecilia bardziej pokochała Mch niz E
Estefania udaje dame a tak naprawde zachowuje się jak prostaczka i to jak nazywa Mch to ona raczej jest znajdą

ani_romo · Wysłany: 14:44:59 01-04-09 Temat postu:

Wczoraj co mnie ta jędza zdenerwowała...! ;/ Wtedy co poszła do pracy JM i zażądała aby ten pracownik kupił jej papierosy;/ No ludzie... ratunku... Ale z niej damusia osrana za przeproszeniem. Nie dość, że w miejscach publicznych (ZAMKNIĘTYCH W DODATKU) się nie pali to jeszcze go zbeształa, bo jej odmówił tłumacząc, że nie jest gońcem. Dobrze zrobił, to się chwali. Żal mi tego chłopaka, zachował się tak jak powinien się zachować, a ta szma*a tylko go prowokowała. Mam nadzieję, że Juan Miguel nie ulegnie jej kaprysom i nie zwolni tego biedaka.

ewelcia · Wysłany: 17:58:18 01-04-09 Temat postu:

Jak ja się cieszyłam, kiedy ten chłopak utarł nosa Estefanii. Niech nie myśli, że wszyscy muszą być jej posłuszni. Ona go potraktowała jak by był nikim, nie poprosiła tylko kazała, na dodatek takim lekceważącym tonem. Na szczęście chłopak wiedział co powiedzieć i żmija nie postawiła na swoim.

Ligia · Wysłany: 19:20:40 01-04-09 Temat postu:

I dzisiaj musiała go przeprosić

Bardzo się cieszę, ze JM tak postąpił. Niech nie myśli, ze wszystko jej wolno...