Telenowele

Adiux · Wysłany: 16:00:01 01-05-09 Temat postu:

hehheh

Teraz to ja juz mniej więcej na spokojnie wszytsko przyjmuje

Ale te odc. jak JM był na kongresie, myślał o Mch i opowiadał o niej Eduardo, to po prostu nie mogłam wytrzymac

Cały czas sie uśmiechałam

To było sielnijesze ode mnie :d Ale tearz juz jest ok

TZn. nie to, ze tela przestała mnie interesować... wręcz przeciwnie

Ciekawi mnie jeszcze bardziej

Ale juz wszytsko na spokojnie przyjmuje

I Czasami mysle o czym innym niż tylko o CCEA

hehehe ;

Co wcześniej było niemożliwe xDD

Mujer · Wysłany: 16:04:24 01-05-09 Temat postu:

Adiux · Wysłany: 16:13:33 01-05-09 Temat postu:

jest, jest

Ja tego nie pokonałam xD Jakoś samo mi przeszło

Powiem Ci szczerze, że z jednej strony to fajne uczucie

Ale z drugiej troche uciażliwe, bo nie myslisz o niczym innym, tylko o tym xDD Hehehhe

Mujer · Wysłany: 16:17:05 01-05-09 Temat postu:

Adiux · Wysłany: 16:19:59 01-05-09 Temat postu:

hhehe

Wiesz... na pewno niedługo Ci przejdzie

Ale fajnie jest takie cos przeżyc

Ja już tak miałam kilka razy :d Najdłużej to chyba trwało jak sie podniecała Mią y Miguelem z ReBelDe

D Od II temporady (jak zaczęli byc razem) xDD heheheh

AdivinanzA. · Wysłany: 16:22:38 01-05-09 Temat postu:

Ja też jestem uzależniona,a to bardzo źle.

Mujer · Wysłany: 16:24:45 01-05-09 Temat postu:

Esterka · Wysłany: 16:26:37 01-05-09 Temat postu:

też tak miałam

ale zajęłam się innymi sprawami, bo miałam egzaminy i trochę zeszłam na ziemię i nie żyję tylko Marichuy i Juanem Miguelem

a tak pozatym to to było dla wszystkich wnerwiające, szczególnie gdy każdemu opowiadałam co było w odcinku..

już mnie słuchać nie mogli

Adiux · Wysłany: 16:55:35 01-05-09 Temat postu:

cecilia · Wysłany: 17:19:20 01-05-09 Temat postu:

lidu12 · Wysłany: 17:22:15 01-05-09 Temat postu:

Tenog · Wysłany: 18:04:31 01-05-09 Temat postu:

Cecilia napisała:

Rosemary · Wysłany: 18:44:51 01-05-09 Temat postu:

Chyba we wspomnieniach był cały, oglądałam i tez mi się wydawało, że był w całośći. Szkoda bo pamiętam jak oglądałam w orginale to zrobiło to na mnie wrażenie w połączeniu z tym co potem powiedział JM

[/quote]

na mnie tak samo doszłam do wniosku że dobrze zrobiłam lub zrobiłyśmy oglądając telkę w oryginale i jak leciało na bieżąco takich emocji nie za pewni nam powtórka i jeszcze jak ucinają co ciekawsze momenty jednym słowem warto czasami oglądać w oryginale i teraz już te telki które będą mi się podobać będę tak oglądać w oryginale i na bieżąco tak robiłam z CCEA i z moją ukochaną Doną Barbarą i teraz mam dwie lub trzy na oku nowości na które czekam.

Keisha · Wysłany: 19:06:32 01-05-09 Temat postu:

Cudny był dzisiejszy odcinek. Szkoda mi Celicli, wzruszylam sie jak ona tak płakała. Mch chce powiedzieć JM prawdę o ciązy, ale i tak nie będzie im kolorowo, bo przecież ten debil do adwotaka musiał zadzwonić

Myślicie ze Patricio przekona się do córki ?

SoapBubbles. · Wysłany: 19:06:38 01-05-09 Temat postu:

Podobał mi się bardzo dzisiejszy odcinek

)
A szczególnie jak Cecilia dowiedziała się, że Marichuy jest jej prawdziwą córką ;DD
Tak fajnie zareagowała

)
I to, że Marichuy chce wybaczyć Juanowi Miguelowi i powiedzieć mu o ciąży ;DD
Chciałabym, żeby Estefi była z Israelem

) Fajna parka by była

)
No i w ogóle superr był dzisiejszy odcinek ;**