Telenowele

Paola · Wysłany: 23:46:12 30-11-09 Temat postu:

ciekawy odcinek

konfrontacja Estefy i Isabeli świetna

haha na koniec sobie nawzajem dokopały

niezłe to było, na Patriciu zrobiło to wielkie wrażenie, zrozumiał jak się pomylił w ocenie MCh.. przepłacił to zdrowiem, oby tylko doszedł do siebie i pogodził z córką

Omar mnie wkurza, oczywiście cieszę się, że zostawił MCH, ale..
nie podoba mi się, że jak tylko uświadomił sobie, że kocha Blankę to zostawił MCH ot tak, a jak wiedział, że przez cały czas ona kocha JM( bo wiedział, nie dało się nie zauważyć) to robił wszystko by tylko nie spotykali się oni, czyli on ma prawo być osobą którą kocha, a MCH nie, chciał ją wcześniej na siłę zatrzymać przy sobie, egoista i tyle. Ale jak MCH się uśmiechnęła, gdy Omar powiedział, że Blanka miała jechać sama, bez JM

pewnie odżyły w niej nadzieje na odzyskanie go

no i dlatego powiedziała Omarowi, że widzi, by nie chciał litować się nad nią

Ah szkoda mi tego JM, biedaka

on biedny bo głupi i tyle

nawet nie odezwie się słowem do MCH;/ nie rozumiem go naprawdę

i w ogóle czego nikt nie powie MCH, że Jm ciągle był przy niej !

kika20 · Wysłany: 0:05:07 01-12-09 Temat postu:

Czy może mi ktoś powiedzieć co było w dzisiejszym odcinku????????????????????????????????????????????

adam0912 · Wysłany: 0:10:10 01-12-09 Temat postu:

Ja dzisiaj pierwszy raz od baaaaaardzo dawna obejrzalem odcinek w calosci, no i byl nawet fajny... Ogladalo sie Sortilegio i jakos pozniej zostalo na tv4.

Ta akcja z Estefa i jej ciotka byla swietna. Rojo to potrafi grac wredne suki. swietnie jej to wychodzi, a zwlaszcza jak sie wscieka i ma taki wysoki glos

Szkoda tylko MCH ze jest niewidoma.... zawsze mnie wkurzala a teraz jakos tak smutno jak ona nie widzi....

cecilia · Wysłany: 0:57:59 01-12-09 Temat postu:

asiulka82 · Wysłany: 1:07:31 01-12-09 Temat postu:

Ansza · Wysłany: 8:49:47 01-12-09 Temat postu:

Z tego odcinka najbardziej podobała mi się konfrontacja Estafanii i Isabeli jak wszystkie ich intrygi zaczęły wykrzykiwać i zwalać na siebie i bezcenna mina Patricio jak słuchał tego wszystkiego, szkoda że go o zawał doprawiły, ale mam nadzieję, że wreszcie raz na zawsze skończyły się jego wątpliwości co do MCH. Co do sprawy z Omarem to uważam, że przegiął. Zostawił MCH i pojechał sobie do Blaci nic nie mówiąc a potem przychodzi "No MCH generalnie wychodzę za Blacę" to było nie fair w stosunku do MCH, mógł powiedzieć wcześniej to by była już szczęśliwa z JM(tak mi się wydaje) i skoro już tyle jej prawdziwych informacji powiedział to mógł wspomnieć, że przez cały czas był tu JM i to on się nią opiekował! Koniec z Omarem do obgadania został jeszcze Amador. Tak się zastanawiam co mu strzeliło do głowy z Aną Julią? Wiadomo, że czuje mięte do Beatriz i jeszcze na koniec odcinka wkurzył mnie jak znów przyszedł do jej domu i mówił "Odbiorę Ci dziecko i nie będziesz miała" jeżeli chce mieć Beatriz to niech spróbuje zdobyć ją inaczej (i tak ona go nie pokocha bo ma Eduardo hehe). No wyżyłam się na wszystkich a nie jeszcze JM. DLACZEGO SIĘ NIE ODEZWIE?! Idiota, ma wolną dziewczynę, którą kocha na zabój a ten "Nie no MCH mnie nie kocha, więc co ja będę mówił". Ogólnie odcinek był ok choć czasami takie dłużyzny np. jak MCH chodziła po pokoju.

Princessita · Wysłany: 12:23:11 01-12-09 Temat postu:

troszkę mi szkoda Patricia, był tak zaślepiony i pozwolił by Estefania go tak strasznie omotała

cecilia · Wysłany: 13:21:21 01-12-09 Temat postu:

rzeczywiście konfrontacja Estefy i Isabeli była najlepsza w ciągu trwania całego odcinka. Najpierw razem spiskowały a teraz jedna drugą oskarża. No cóż jakoś trzeba się ratować... tylko nie sądze żeby im to coś dało...

Ansza · Wysłany: 13:32:14 01-12-09 Temat postu:

Liana · Wysłany: 17:49:06 01-12-09 Temat postu:

Konfrontacja między Estefą a Isabelą to była chyba najlepsza scena wczorajszego odcinka.

Szkoda tylko, że Patricio przez to dostał zawału.

I mówiąc szczerze nie chciałam żeby Omar był z Mch i jestem bardzo zadowolona, że wziął sobie Blancę, ale zachował się trochę niefajnie wobec Mch. Dziewczyna na niego liczyła a ten co. Zmienił jak zużyte kapcie.

Nie wkurzałoby mnie to tak bardzo gdyby JM się wziął wreszcie i się odezwał przynajmniej.

Ale nie on będzie milczał, bo ona go nie kocha. Człowieku weź się Ogarnij

Omar żeni się z Blancą to masz wolną drogę, więc weź się w końcu do roboty.

Hombre · Wysłany: 18:50:36 01-12-09 Temat postu:

Anitunia · Wysłany: 18:53:39 01-12-09 Temat postu:

Co prawda to prawda omar sie głupio zachował ale teraz w koncu niech sie hajtnie z tą blanką i jeden wielki plus nie bede go widziec przy piekności MC

AdivinanzA. · Wysłany: 21:41:16 01-12-09 Temat postu:

Wszystko się skomplikowało.
No Amador wobec Estefani zachował się genialnie, ale Mch, jak on tak może wgl?

Nudą powiewa...
Chcę w końcu scenki JM i Mch, koniecznie !

asiulka82 · Wysłany: 22:01:21 01-12-09 Temat postu:

Estefania dzisiaj zachowywała się jak kompletna wariatka, dobrze że przyszedł Amador i uratował MCH i jej synka ale to jak później z nią postapił , w jaki sposób się do niej odnosił , boże ten facet rzeczywiście ma serca z kamienia. A Cande jaka dzisiaj waleczna była, jak broniła MCH. BRAWO, kobieta ma power, szkoda że MCH jej nie posłuchała w sprawie zamieszkania u Velardów, bo wówczas tej całej sytuacji z Estefą by nie było. I przemiana Onelii, nareszcie i Mayita jaka z tego zadowolona.

Paola · Wysłany: 23:35:01 01-12-09 Temat postu:

Estefa okropna dziś była, istny potwór, jeszcze takiej jej nie było;/ powinna siedzieć w więzieniu do końca życia! Amador uratował MCH, ale potem zachował się jak cham;/
fajnie, że Onelia już tak się zmieniła

Brakuje mi scenek między JM, a MCH:( i jakoś nudno tak
wreszcie sędzie przeprasza MCH

co prawda dopiero teraz, ale lepiej późno niż wcale

ciekawe czy MCH mu wybaczy

i w ogóle kiedy go odwiedzi:D