Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie igraj z aniołem
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 684, 685, 686  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
sister
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 29 Maj 2006
Posty: 12053
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:14:25 15-07-08    Temat postu:

Rzeczywiście szykuje się świetny odcinek. Ja jeszcze nie widziałam ostatniego, ale jutro albo w czwartek obejrzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bierdonka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Paź 2007
Posty: 14944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z najstarszego miasta w Polsce

PostWysłany: 20:33:28 15-07-08    Temat postu:

dzisiaj odc super bo bylo duzo MCh i JM
fajnie JM opiekowal sie MCh to bylo slodkie


oj szykuje sie swietny odcinek juz nie moze doczekac sie jutra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arbuz
King kong
King kong


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 2897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 20:48:26 15-07-08    Temat postu:

Co do odcinka 27 to też nie mogę się już doczekać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
killedBarbie
Cool
Cool


Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 514
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: 10:22:17 16-07-08    Temat postu:

cudny odcinek <3 co do minuty udany... Smutno mi się zrobiło jak JM poszedł do tego księdza i mu powiedział prawdę... No i jak MCh plakała myśląc, że JM jej teraz nienawidzi. Aj i ta rozmowa w gabinecie.... Mmmm jak jej powiedzial, że się w niej zakochał. Boskie xD Ale najlepsze ze wszystkiego jest to, że Estefania zobaczyła ich razem jak chcą się pocałować
Sama nie jest święta, bo to ona pocałowała Israela biedny chłopak... blee.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jimenita
King kong
King kong


Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 2135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:26:25 16-07-08    Temat postu:

Odcinek świetny ale bardzo smutny. Żal mi było JM w rozmowie z księdzem oraz wtedy gdy Marichuy powiedziała do JMże nigdy nie wybaczyłaby swojemu oprawcy. Śliczna scenka jak JM wyznaje miłość Marichuy..ajj cudo noi końcówka też boska, szkoda tylko ze Estefania musiała zepsuć tę romantyczną scenkę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ania1985
Idol
Idol


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 1436
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 12:37:03 16-07-08    Temat postu:

na tube ogladaliscie? czekam z utesknieniem az ktos go tu doda....mi na tube bardzo zacina, bo tak to bym oglaldala...ra zie przemeczylam i to bylo straszne...
jak Marichuy mowi na swojego pieska? bo nie rozumiem....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bierdonka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Paź 2007
Posty: 14944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z najstarszego miasta w Polsce

PostWysłany: 13:07:24 16-07-08    Temat postu:

to prawda odc super troche smutny
zaskoczyl mnie tez kasiadz jak powiedzial ze to ze zakochal sie w MCh nie jest kara tylko to znaczy ze Bog mu wybaczyl
ciekawe czy JM powie MCh prawda po tym jak powiedziala ze nie wybaczylaby swojemu oprawcy
szkoda ze Estefania przeszkodzila w pocalunku ale jestem ciekawa co zrobi
juz sie nie oge doczekac kolejnego odcinka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kasia1158
Obserwator


Dołączył: 25 Sty 2008
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:15:05 16-07-08    Temat postu:

oficjalne: będzie 100 odcinków więcej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mania
Idol
Idol


Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 1987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 16:18:14 16-07-08    Temat postu:

Smutny odcinek, zwłaszcza ze względu na Juana Miguela. Jaki był zrozpaczony, kiedy się dowiedział, że to Marichuy była tą dziewczyną, którą skrzywdził. I wyjaśniło się dlaczego nie chciał być z Marichuy - bo uważał, że na nią nie zasługuje, nie zasługuje na szczęscie (z czego wynika, że Estefanii tak nie ceni, bo związek z nią uważa za karę dla siebie) Ze słów Juana Miguela wynika, że jednak chyba jej nie zgwałcił ?? Szkoda, że Jan Miguel raczej nie posłucha księdza i nie przyzna się Marichuy (skoro ona dowie się dopiero po ślubie??).

Streszczenie odcinka 28 z esmas:
Juan Miguel y Onelia se encuentran desayunando y discutiendo de una manera acalorada sobre Marichuy y su comportamiento.
Onelia le dice a Juan Miguel que tal parece que no está defendiendo a una callejera, sino a alguien muy importante para él.
Juan Miguel le pide a Onelia que respete a Marichuy pues se casará con ella.
Onelia le llama a Estefanía para contarle que Juan Miguel se piensa casar con Marichuy.
Adrián va a buscar a Juan Miguel al despacho, le reclama que se esté burlando de Marichuy y le da un derechazo, en ese momento entra Marichuy, quien le reclama a Adrián lo que hizo.
Marichuy le explica a Adrián que Juan Miguel no le ha hecho nada, por lo que éste se va dejándola sola con Juan Miguel.
Juan Miguel le dice a Marichuy que no quiere a Estefanía, que está enamorado de ella y se quiere casar, Marichuy queda sorprendida.
Juan Miguel toma de la barbilla a Marichuy, la besa en los labios, la envuelve entre sus brazos, Marichuy se deja llevar.
Juan Miguel y Patricio discuten acaloradamente.
Juan Miguel le dice a Patricio que no se casará con su hija pues está enamorado de Marichuy.


Edit:
Czy piosenkę, która pojawia się w scenie kiedy Marichuy jest z Rocío i płacze, śpiewa Maite?


Ostatnio zmieniony przez mania dnia 17:59:11 16-07-08, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bierdonka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Paź 2007
Posty: 14944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z najstarszego miasta w Polsce

PostWysłany: 17:02:01 16-07-08    Temat postu:

oj to sie Patricio wscieknie jak sie dowie ze JM kocha MCh do brze mu tak temu staremu grzybowi
szkoda ze nic nie napisali o zachowaniu Estefanii ale coz zobaczymy jutro
i chyba znow bedzie duzo JM i MCh
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merlinamujer
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 10286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:31:56 16-07-08    Temat postu:

mania napisał:
Smutny odcinek, zwłaszcza ze względu na Juana Miguela. Jaki
był zrozpaczony, kiedy się dowiedział, że to Marichuy była tą
dziewczyną, którą skrzywdził. I wyjaśniło się dlaczego nie chciał być z
Marichuy - bo uważał, że na nią nie zasługuje, nie zasługuje na szczęscie
(z czego wynika, że Estefanii tak nie ceni, bo związek z nią uważa za
karę dla siebie) Ze słów Juana Miguela wynika, że jednak chyba jej nie
zgwałcił ?? Szkoda, że Jan Miguel raczej nie posłucha księdza i nie przyzna
się Marichuy (skoro ona dowie się dopiero po ślubie??).


Uważał,ze nie zasługuje na szczęście z jakąkolwiek kobietą,którą by
pokochał,a właściwie tego uczucia do siebie nie dopuszczał,dlatego
związał się z Vivianą,a teraz Estefanią.Karał się w ten sposób za swój
grzech.
I uważa teraz za najgorszą krę dla siebie,że zakochał się w swojej
ofierze.
Co do tego gwałtu,to nigdzie nie padło takie słowo,wiec wygląda,że
chyba do niego nie doszło,tylko do próby gwałtu. Może w meksykańskiej wersji telenoweli postanowili trochę ułagodzić ten scenariusz i nie robić z bohatera gwałciciela.Prawdy Juan Miguel nie powie na pewno przed ślubem,bo boi się stracić
Marichuy.Ona boi sie jego pogardy,a on jej,ale mętlik.Ale moim zdaniem to za wcześnie dla nich na wyjawianie prawdy,ksiądz Anselmo jest człowiekiem wielkiej wiary,że wierzy w możliwość przebaczenia ze strony Marichuy. Moim zdaniem Juan Miguel próbowałby nadal odsuwać od siebie
Marichuy,gdyby nie dowiedział sie o roli jaka odegrał w jej życiu.Kocha ja,ale może nic by z tą miłością nie zrobił,gdyby nie odkrycie prawdy,o roli jaką odegrał w jej życiu.Scena,gdy Juan Miguel uświadomił sobie,ze to o nim opowiada Marichuy była bardzo przejmująca,żal było jego i jej.Ale twórcy manipulują uczuciami widzów,normalnie powinno sie pogardzać takim człowiekiem.


Ostatnio zmieniony przez Merlinamujer dnia 19:36:16 16-07-08, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mania
Idol
Idol


Dołączył: 11 Lip 2006
Posty: 1987
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 20:09:31 16-07-08    Temat postu:

Merlinamujer napisał:
Moim zdaniem Juan Miguel próbowałby nadal odsuwać od siebie Marichuy,gdyby nie dowiedział sie o roli jaka odegrał w jej życiu.Kocha ja,ale może nic by z tą miłością nie zrobił,gdyby nie odkrycie prawdy,o roli jaką odegrał w jej życiu.Scena,gdy Juan Miguel uświadomił sobie,ze to o nim opowiada Marichuy była bardzo przejmująca,żal było jego i jej. Ale twórcy manipulują uczuciami widzów,normalnie powinno sie pogardzać takim człowiekiem.
Masz rację. Z jednej strony, kiedy patrzymy na Marichuy jest jej nam strasznie żal i faceta, przez którego tyle cierpi chciałoby się udusić. Z drugiej strony Juan Miguel jest taki zgnębiony, nie dopuszcza do siebie nawet myśli o szczęściu (dopóki nie dowiedział się o tym jak łączą się jego losy z Marichuy). Masz też rację, co do tego, że Juan Miguel karałby się dalej, gdyby nie dowiedział się o tym, że to Marichuy jest kobietą, którą zaatakował przed laty. Bo jeśli da szansę sobie, da też szansę Marichuy na zagojenie ran. Na razie ukrywanie tożsamości pozwoli mu się do niej zbliżyć i być może wymazać złe wspomnienia, (no, może nie wymazać, ale sprawić, by trochę zbladły). Napisałam, że szkoda, że nie powie teraz prawdy Marichuy, bo takie decyzje, w telenowelach, zawsze się mszczą. Ale może rzeczywiście, najpierw powinien pomóc jej przezwyciężyć strach przed kontaktem fizycznym z mężczyznami, pozwolić się jej lepiej poznać, opiekować się nią i po trochu przełamywać jej obawy. Ale nie powinien czekać tak długo z powiedzeniem jej prawdy i pozwolić jej ją odkryć na własną rękę. W ten sposób Maruichuy poczuje się zdradzona i oszukana. Bo z jednej strony będzie nienawiść do tego potwora z przeszłości, którego nagle odkryje w ukochanej osobie, której całkowicie zaufa, a z drugiej miłość do niego, szczęście i rodzina, której tak pragnie.Gdyby to, jakimś cudem było możliwe, to najlogiczniej, najbezpieczniej byłoby gdyby narzeczeństwo drwało dość długo, by Juan Miguel pozwolił się dobrze poznać Marichuy, i żeby zdążył jej powiedzieć prawdę (ale mogłoby też być tak, że z czasem strach Juana Miguela przed powiedzeniem prawdy stawałby się większy, bo przecież prawda mogłaby zniszczyć wszystko to, co udało się im razem zbudować). Z drugiej strony gdyby nie łączyło ich małżeństwo, Marichuy znacznie łatwiej byłoby zniknąć i zerwać całkowicie jakikolwiek kontakt z Juanem Miguelem. Sądzę, że teraz Juan Miguel będzie chciał wynagrodzić Marichuy jej cierpienia i pozwolić jej odkryć, że miłość jest piękna i że ona też może jej zaznać (dać jej to o czym marzy - dom i rodzinę). Dlatego przekona samego siebie, że powiedzenie prawdy nic dobrego im teraz nie przyniesie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Merlinamujer
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 28 Lip 2007
Posty: 10286
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:29:11 16-07-08    Temat postu:

W tej chwili to jest właściwie sytuacja bez wyjścia,wiec dobrze,ze Juan Miguel nie powie nic Marichuy.I faktycznie małżeństwo ich zwiąże i tak łatwo nie będzie Marichuy uciec od Juan Miguel i przekreślić ich związek.A przede wszystkim dziecko na zawsze ich połączy.
trochę nie mogę sie doczekać tych wydarzeń,bo pojawi się Rene Strickler jako Leopardo,a z drugiej strony wolę jak Marichuy nie zna prawdy i jest przy Juanie Miguelu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Arbuz
King kong
King kong


Dołączył: 03 Lis 2007
Posty: 2897
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 21:37:38 16-07-08    Temat postu:

Ja w ogóle jeszcze kilka dni temu nie przypuszczałbym że JM tak szybko dowie się że dziewczyna którą skrzywdził jest Marichuy... Ogólnie odcinek smutny. Zaskoczyła mnie także rozmowa JM z ojcem Anselmo... Końcówka kiedy Estefania widzi pocałunek JM i Mch - bezcenna. Pewnie wpadnie w nie małą furię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bierdonka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 11 Paź 2007
Posty: 14944
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z najstarszego miasta w Polsce

PostWysłany: 21:59:20 16-07-08    Temat postu:

ja tez nie przypuszczala ze MCh mu o tym powie tak szybko myslalam ze on nie bedzie wiedzial tak samo jak i MCh z tego opisu na 1 str tak wynika
a tak wogole to w tym opisie nie ma nic o gwalcie tylko ze MCh zostala napadnieta przez pijanego mezczyzne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Telenowele Strona Główna -> Telenowele wyemitowane / Nie igraj z aniołem Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 684, 685, 686  Następny
Strona 48 z 686

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin