Telenowele

ania1985 · Wysłany: 7:08:20 30-07-08 Temat postu:

spoko jeszcze wezma slub, na koniec. a ten i tak byl niewazny, jesczcze gorzej by bylo jakby nie podpisala, pogodzila sie z jm i okazalo by sie ze slubu nie maja. ciekawe co viviana planuje tak w ogole......

sister · Wysłany: 18:12:03 30-07-08 Temat postu:

Odcinek 37
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
gracias zillena2000

dosia21 · Wysłany: 18:58:34 30-07-08 Temat postu:

odcinek 37 prawie cały nudny...z wyjątkiem końcówki na którą czekałam przez cały odcinek:) Adrian i Mayita są nie do wytrzymania....żal mi Juana Miguela bo to on teraz najbardziej cierpi....

Merlinamujer · Wysłany: 7:18:41 31-07-08 Temat postu:

Streszczenie odc.38 z esmas
Juan Miguel le reclama a Marichuy el no haberle informado que Candelaria está hospitalizada

Resumen del capítulo 38 del día 30 de julio de 2008

Juan Miguel y Marichuy visitan a Rocío en el hospital, él le pide que acepte la pensión que quiere darle, ella se niega ya que sólo estuvieron casados una noche. Juan Miguel se le acerca por lo que ella no puede evitar sentirse atraída hacia él.

Marichuy le pide que la deje irse, él le dice que quisiera repetir la noche de bodas mil veces para sentirla cerca y expresarle todo su amor, están a punto de besarse cuando entra Cecilia y los interrumpe.

Marichuy sale del cuarto del hospital y Juan Miguel va tras ella, él le reclama el no haberle dicho que Candelaria está en el mismo hospital internada, ella sólo le contesta que no tiene por qué darle explicaciones y le asegura que no quiere la pensión, es tanta su exaltación que cae desmayada en los brazos de Juan Miguel.

Candelaria le pregunta a Marichuy cómo se siente, ella le dice que se sintió mareada y perdió el sentido, Candelaria le responde que así les pasa a las señoras embarazadas, Marichuy

Marichuy jest w ciąży,a oczywiście Candelaria wcześniej musiała się zorientować.Adrian to chyba straci wszelką nadzieje albo zaofiaruje sie być tatusiem.

angelito · Wysłany: 12:16:53 31-07-08 Temat postu:

Oglądam właśnie 38 odcinek , spotkanie Juanmi z MCh ah...
Uwaga - mieliśmy tutaj zawsze pytanie bez odpowiedzi nt. tego co stało się tamtej nocy w przeszłości między JM i MCh i wtym odcinku wszystko jest wyjaśnione przez księdza Anselmo

Ksiądz mówi Adrianowi (który jak zwykle złowieszczy na JM), że nic takiego Juanmi nie zrobił MCh by nie mogła mu wybaczyć, ksiądz mówi, że obejmował i pocałował ja wtedy na siłę ale nic poza tym

Także dziewczyny już wiemy

adriano17 · Wysłany: 12:53:01 31-07-08 Temat postu:

Nie tylko dziewczyny. Ja też oglądam

To jednak JM nie zgwałcił MCh, to ona takigo czegoś mu nie może wybaczyć ?

angelito · Wysłany: 13:37:24 31-07-08 Temat postu:

adriano17 · Wysłany: 14:38:10 31-07-08 Temat postu:

Ja nie wiem czemu ale nie mogłem przebrnąć przez 35 odcinek. Dopiero dziś obejrzałem. Kolejne dwa też obejrze dziś. Szkoda ,że MCh podpisała rozwód, ale choć dobrze ,ze się wachała bo to znaczy ,że nadal kocha JM,a le nie może zapomnieć o tym co się stało. Candelaria jak denerwowała mnie tak dalej to robi i jeszcze Adrian który usilnie chciał znaleźć prawnika dla MCh, do tego Amador znowu szpiegujcący MCh.

sister · Wysłany: 14:40:49 31-07-08 Temat postu:

Ja mam dwa zaległe odcinki, ale dzisiaj wieczorem sobie obejrzę

To jednak nie było gwałtu? W sumie to nigdy nie było tak powiedziane, tylko się mogliśmy domyślać. Czyli MCh była cały czas dziewicą.
Wydaje mi się, że skoro JM nie zgwałcił MCh to ta mogłaby mu wybaczyć. Wiem, że z pewnością miała przez niego uraz, ale jednak to nie był gwałt. Dobra ale musze najpierw obejrzeć odcinki

mania · Wysłany: 14:51:04 31-07-08 Temat postu:

Ja byłam przekonana, że to był gwałt, skoro Marichuy aż tak bardzo to przeżyła, ale okazuje się, że jednak nie... I pewnie, gdyby nie ci wszyscy 'życzliwi' Marichuy nezadługo wybaczyłaby Juanowi Miguelowi, i nie byłoby telenoweli

(co nie zmienia faktu, że strasznie mnie denerwują ci, którzy chcą pomóc, zwłaszcza Adrian, który w końcu zająłby się własnym życiem, a nie mieszał w głowie Marichuy)

Joaxxa · Gość

sister · Wysłany: 17:00:50 31-07-08 Temat postu:

Odcinek 38
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

gracias zillena2000

Merlinamujer · Wysłany: 17:25:36 31-07-08 Temat postu:

Z 38 odcinka widziałam tylko sceny z Marichuy i Juanem Miguelem,min. jak wdzięcznie mdlała mu w ramiona.

Piękne scenki.

Czy ksiądz nadal jest inny? Czy Miguel Corcega wrócił?
Na razie nie widziałam zbyt wiele z odcinków po ślubie,może kiedyś to nadrobię i się znowu wciągnę w akcje.
To,że Juan Miguel nie zgwałcił przed laty Marichuy czytałam na zagranicznych forach,ale sama nie byłam pewna,bo tak strasznie owijali to w bawełnę.
Podobno ten watek zmienili ze względu na porę emisji telenoweli w Meksyku.

sister · Wysłany: 18:23:09 31-07-08 Temat postu:

Jak na razie obejrzałam 37 odcinek i trzeba przyznać, że dużo ciekawszy był od poprzednich. W końcu coś się działo.
Jejku, jak mi szkoda Juana Miguela, cały czas cierpi. Jeszcze ta Estefania poluje na niego. Fajnie, że Juan Miguel i Marichuy się spotkali.

angelito · Wysłany: 19:15:38 31-07-08 Temat postu: